LM 20/21 (1/8): JUVENTUS FC 3-2 FC Porto

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
rammstein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lutego 2005
Posty: 1528
Rejestracja: 13 lutego 2005

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 00:45

Kurde wygrywasz 3:0 na Camp Nou, żeby potem dostać łatwiejszego rywala i żeby potem dostać od tego rywala... z PSG na pewno nie byłoby łatwiej, ale tylko my umiemy tak sobie utrudniać życie.. brak słów na to wszystko. 2 lata z rzędu odpaść w 1/8 ... tym razem już nawet w Serie A nie możemy znaleźć pocieszenia..


PietroBosman

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2009
Posty: 327
Rejestracja: 26 lutego 2009

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 00:50

Bartosz Karawańczyk pisze:
10 marca 2021, 00:42
Lypsky pisze:
10 marca 2021, 00:11
Pluje na tych, którzy narzekali na Maxa. On zaoralby ten mecz.
Max jest takim samym włoskim dziadem i trzeba mieć naprawdę krótką pamięć, żeby do niego wzdychać. Słynny błąd Evry w Monachium wziął się z tego, że całą drugą połowę chcieliśmy już tylko bronić. Dlaczego nie poszliśmy za ciosem w rewanżu z Realem, tylko czekaliśmy na dogrywkę? Znamy ten scenariusz, jesteśmy frajerami, nie zabijamy spotkań i podłączamy tlen rywalom, gdy powinniśmy dobić leżącego. Klub dżentelmenów, psia mać.

Wstyd, żenada, kompromitacja, hańba. A Ronaldo niech stąd wy... wyfruwa.
30 baniek rocznie. To za tyle można 3 świetnych piłkarzy zakontraktować. Chyba, że kupili go żeby" suuu" na Crotone czy Cagliari robił...to co innego. Wiadomo. Suuu!


PanWu

Juventino
Juventino
Rejestracja: 18 kwietnia 2018
Posty: 110
Rejestracja: 18 kwietnia 2018

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 01:03

"Boli gra.a nie wynik. Pirlo to pzda i Ronaldo kielon bufon bonuc to też <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Więc ....pożegnać i budować od nowa."

Co za klaun. Zmień drużynę na inną i nie rób tu syfu takimi wpisami. Nie pozdrawiam.


Forza Juve!
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 01:15

@jackop Klasyczny grzegorzskwara idealnie pasuje do sytuacji :D.
Prawie połowa marca więc i tak długo udawało się oszukać przeznaczenie.

Jeszcze na szybko moje frustracje przed spaniem...

Szczęsny -- nie był, nie jest i nigdy nie będzie bramkarzem z topu
Cuadrado -- widać trudy kontuzji, objeżdżali go jak dziecko, jednak cały pseudo-atak Juventusu opierał się na jego wrzutkach; świetny zawodnik, ale trzeba mieć świadomość, że to jego ostatnie podrygi; w Juventusie walczącym o LM nie robił za gwiazdę drużyny
Bonucci -- nie rozumiem dlaczego zszedł i on chyba też nie rozumie
Demiral -- nie ten poziom, niech idzie do jakiegoś średniaka BPL strugać Vinniego Jonesa; cwaniaki z CL cynicznie wykorzystają jego mefedronową agresję
De Ligt -- jak widać był gotowy do gry, logicznym wydawało się dać go od startu na walkę o wynik (?) potem niech gra gorszy Demiral
Alex Sandro -- szkoda słów na to gruzowisko, że nosi opaskę to symbol upadku klubu
Rabiot -- w lepszym otoczeniu mógłby stać się topem; pojedyncze zagrania na poziomie światowym, ale przez większość czasu nie wie co ma robić
Arthur -- wykonuje jedno prostopadłe podanie na 10 okazji i nie zasługuje na pochwałę za ten mecz, człowiek kastrat
Ramsey -- statysta, <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, powolny, brak podania, brak strzału, brak wkładu w cokolwiek
McKennie -- jak widać był gotowy do gry, logicznym wydawało się dać go od startu na walkę o wynik (?) potem niech gra gorszy Ramsey
Chiesa -- najlepszy piłkarz Juventusu od jakiegoś czasu
Morata -- nie było Teveza więc nie dobił xD miał w Juventusie stać sie kimś, ale nie oszukał przeznaczenia i pozostał nikim w świecie wielkiej piłki; 28 lat na karku więc lepszy nie będzie
Ronaldo -- za ten hajs nie było warto, jego czas minął; dawno nie jest najlepszy i nie potrafi się z tym pogodzić

Pirlo -- gówno wniósł, wiele zepsuł, taczka czeka

Ogólnie polecam wypowiedź Capello, który znakomicie podsumował "starszyznę" https://www.football-italia.net/167491/ ... e-juventus .
Obrazek z powyższego linka pozostawiam tutaj w roli scenki humorystycznej:
Obrazek

Latem wyprzedaż!


Bartosz Karawańczyk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 maja 2013
Posty: 430
Rejestracja: 23 maja 2013

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 01:42

Garreat pisze:
10 marca 2021, 01:15
Szczęsny -- nie był, nie jest i nigdy nie będzie bramkarzem z topu
Nie jest to przypadek, że Fabian miał przeważnie w kadrze wyższe notowania, gdy przychodziły ważne spotkania. W meczach o podwyższoną stawkę Szczęsny nie pierwszy raz zawodzi. Niech się lepiej zajmie "błyskotliwymi" filmikami na YouTube, może to jest jego prawdziwe powołanie.

Dzisiaj wpuścił po prostu szmatę. Krew mnie wciąż zalewa, gdy o tym myślę. Ale i tak najbardziej skandaliczny jest fakt, że do takiej sytuacji w ogóle doszło, że my nie zabiliśmy tego meczu przed dogrywką. Przecież to jest kpina. Tradycyjnie zrobili w majtki i się wycofali, gdy mieli rywala na widelcu.


Paya pisze:
12 października 2020, 21:00
Chiesa? To będzie drugi Berna. Są strasznie podobni. Podobna jest również ich historia i pochodzenie. Przereklamowane super talenty z Violi za grube miliony. Totalnie przepłaceni.
rammstein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lutego 2005
Posty: 1528
Rejestracja: 13 lutego 2005

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 02:06

Rozumiem, że gdyby gol na 2:1 padł około w min 80+ To trzeba byłoby zaakceptować dogrywke, ale że mieliśmy dobry wynik w 63 min. skandalem było nie strzelenie 3 przez około 30 min. Tak naprawdę kojarzę tylko nieuznany gol Moraty i poprzeczka Caudrado w tym czasie. Każdy wiedział, że niedobicie rywala zwiastuje coś złego znając szczęście Juve i tak się stało. A w dogrywce w ogóle już nie było czuć, że gramy o 1 zawodnika więcej. W każdym razie gdyby nie gol na 2:2, jestem pewny że doszło by do karnych, a tam też znając nasze szczęście i nie zabicie meczu zemściłoby się. Dzisiejszy mecz pokazał to, że to nie przypadek, że trzeci rok z rzędu odpadamy z niżej notowanym rywalem, a w lidze co kilka meczów bolesna wpadka.

Ps. Co sądzicie o sytuacji bramkarz Porto - Ronaldo w ok 103 minucie??


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2470
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 02:19

Totalna kompromitacja na każdej płaszczyźnie w tym klubie trwa od dobrych czterech lat i po prostu zbiera co raz większe żniwa. Wszystko przy akompaniamencie piewców, wielce wierzących w kolejne projekty. Teatr się pali co raz bardziej, a ci klaszczą.
Chce do końca sezonu ( najlepiej już jutro, ale wiem że to nierealne dla spółki giełdowej ) "wybierdolenia" na zbity pysq Paraticiego, Nedveda oraz Pirlo. Agnelli niech też się zastanowi, może za bardzo się skupił na marketingu i gówniackich projektach Superligi i całemu temu prezesowaniu tej organizacji. Gdzieś w tym wszystkim nie dostrzegł regresu czysto sportowego. Biznesowo robią ważną robotę dla tego klubu, a ciągle jest dużo do zrobienia. Ale może pora zajrzeć bardziej na boisko i zmienić też doradców, którzy zawodzą od dłuższego czasu i popełniają błędy. Także albo się pan prezes łapie za jaja i dokona kilku odważnych decyzji oraz zwolnień/rozstań, albo niech się podaje do dymisji i daje szansę komuś kto ma na to pomysł. Nie ma jednostek niezastąpionych, perfekcyjna organizacja w klubie zawsze powinna sobie poradzić w dłuższej perspektywie. Koniec słodkiego pierdzenia o tym, jakże zwycięstwo jest arcy ważne i w DNA klubu. Dosyć cukierkowych obrazów jak w serialu Netflixa, których całym synonimem jest dla mnie Pjanić ( bohater jednego z odcinków ). Historia tego piłkarza z ostatnich lat pięknie obrazuje cały Juventus. Poklepywanie się po plecach, kurtuazyjne nazywanie siebie nawzajem wielkimi mistrzami, chowanie się za pięknymi sloganami, korpomową i fejzbuczkowymi profilami. Zwykłe popadnięcie w samozachwyt, co zazwyczaj oznacza brak rozwoju. I tenże Pjanić idzie do innego klubu, który pomimo niesamowitego burdelu ( większego niż w Juventusie ) gra jednak nowoczesny futbol. I tam się całkowicie odbija. Na tym poziomie jak stoisz w miejscu, to się praktycznie cofasz, a latka lecą.
To jest ostatni gwizdek na ostre cięcia, może nawet na krok w tył i pewne straty w księgach bo nie da się ciągle jechać na księgowych trikach i mercato pod plusvalenze, zamieniając jednego przeciętniaka ( Pjanić ), na drugiego ( Artur ), czy innego jeźdźca bez głowy pokroju Cancelo, na przeciętnych Danilów ( już abstrahując od tego, że w obecnym sezonie gra co najmniej dobrze ). Trudno, tu i teraz trzeba powiedzieć basta, albo ten klub skończy jak AC Milan, który się bujał jeszcze przez jakis czas w czołówce na podstarzałych i przepłaconych Flaminich czy przeciętniakach pokroju Boatenga.
W pierwszej kolejności chcę trenera spoza włoskiej myśli szkoleniowej. Ogromnie szkoda Poche i Tuchela. Obaj mają swoje wady, ale przynajmniej nie są amatorami jak Andżejek Pyrlo. Dalej należy podziękować Ronaldo, nie jest on głównym winnym tej degrengolady, ale z miesiąca na miesiąc wygląda co raz gorzej, co raz bardziej zatopiony w swoich osobistych rekordach, co raz mniej będący częścią drużyny. Nie ma sensu trzymać nikogo z taką pensją, skoro klub nie będzie walczył w najbliższych dwóch sezonach o największe cele na trzech frontach. Gość też jest co raz starszy, tego się nie oszuka.
W drugiej kolejności należy powiedzieć cześć wszelkiej maści byłym wonderkidom z problemami emocjonalno-mentalnymi, typom pokroju Dybali, Moraty, Rabiota. Niby topowe umiejętności, a brak w karierze choćby jednego sezonu w którym byli najlepsi od deski do deski. Dziekuje panom, to nie ten mental.
W dalszej kolejności do widzenia wszystkim wypalonym byłym gwiazdkom, które spoczęły na laurach, a swoje lata mają. Do widzenia Bonuccim, Ramseyom, tragicznemu Sandro. Może też pora na rozstanie z włoskim pokoleniem europejskich przegrywów w postaci Chielliniego i Buffona. Wielcy mistrzowie i chodzące legendy, ale jednak na naszych oczach stali się reliktami przeszłości, starego futbolu rodem z XX wieku. Jednocześnie, nie licząc Mundialu 2006 dla Buffona, stali się synonimem włoskiego przegrywu i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.
Koniec tego słodkiego pierdzenia, doszukiwania problemów wszędzie na około, wzajemnego usprawiedliwiania i pr-owych bzedtów o pozytywnym myśleniu. Pora brać się do ciężkiej tyrki na każdej płaszczyźnie, klub jest w tej chwili wydmuszką. Król jest nagi, pogonić to towarzystwo sytych kotów jak najszybciej!

PS: Graty dla Chiesy i wielkie podziękowania do AlVARo za dobrą radę, żeby nie oglądać jak się w nich nie wierzy. Co prawda doszedłem do tego wniosku sam po meczu z Hellasem i postanowiłem nie oglądać już tej tragikomedii do końca sezonu, ale jego wypowiedź mnie tylko utwierdziła w moim przekonaniu. Dzięki byku, zaoszczędziłeś mi trochę nerwów oraz czasu. Podczas meczu z Lazio umyłem np. kibel, dolnopłuk muszle. W najbliższy weekend zamierzam jechać na wymianę oleju w aucie i czekając będę się przez godzinę wpatrywał w stos opon. A mam jeszcze w zanadrzu nawet ciekawsze pomysły, od najgorszego, pokroju leżenia przez dwie godziny wraz z kurzami których nie posprzątałem, do najlepszego - górskich wycieczek po Górach Skalistych.
Morata zmieniłeś moje życie!!! Od 28 lutego czysty!!! DZIĘ-KUUUU-JEEEEEE!!!111oneoneone

PS2: Aha, i brawa dla Gorzowa! tfuuu... dla Porto oczywiście!!!111oneoneon :D :laugh: :prochno: :laugh2:


Bart985

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lipca 2012
Posty: 247
Rejestracja: 01 lipca 2012

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 03:34

Obrazek

Jeśli po zeszłorocznym sezonie można było uczciwie dać taki slogan (ci z marketingu swoją drogą muszą mieć kapitalny towar :hello: ) to właściwie... czego, uczciwie, oczekiwać więcej? Jak tylko go zobaczyłem pierwszy raz to wiedziałem, że będzie źle. Wiedziałem, że to wróci. Głupota z pychą. 0 praktycznego myślenia, logicznego planowania. Ale jeśli zarząd naszego ukochanego klubu potrafił po dwóch przegranych finałach LM w 3 lata przedłużyć kontrakt z Allegrim, do którego wielu nadal wzdycha (ci też muszą brać coś ekstra imho) - to można i tak...

Mecz był momentami świetny, momentami dramatyczny, a wynik jest jak najbardziej uczciwy. Wygrana Juve i jednoczesne odpadnięcie. Czy naprawdę po wszystkich dotychczasowych spotkaniach tego sezonu spodziewaliście się czegoś innego?
Atletico 2x się nie zdarza, oglądając mecz na CBS uśmiechałem się pod nosem do tekstów komentatorów, że Krystjano jest jak super-bohater z komiksów i musi odpalić. Musi. Dyskusja nad sensownością tego projektu to pewnie w innym miejscu, sam na dziś nie wiem co o tym myśleć.

Bardziej martwi mnie świadomość losów innego zespołu, który swego czasu zamiatał mistrzostwa w lidze. Mówię o francuskim Lyonie z lat 2001-08. Co prawda mieli jeszcze potem 1/2LM, ale... The fall from grace of Olympique Lyonnais, można sobie znaleźć w necie. Brak mistrzostwa, zakotwiczenie w LE bez sukcesów, transferowo najpierw jak Juventus, potem szarpnięcie się ponad stan, braki w kasie, wyprzedaże i ratowanie się wychowankami. Z tym, że oni jakiś młodziaków mieli - Lacazette, Umtiti, Fekir, Sarr, Tolisso, Aouar którego podobno chcemy nadal?

Zawsze mnie to martwiło. Czy Juventus nie jest właśnie na prostej drodze do takiej samej przeciętności? Oby nie.


Obrazek
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2933
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 06:05

Teraz Pirlo pewnie będzie pieprzył, że byliśmy lepsi. Nie dość, że ofensywa w tym sezonie gówniana i zero pomysłu, to obrona jest totalnym dramatem. Nawet nie chce się w szczegóły wdawać.

W Europie jesteśmy frajerami. Kupiliśmy Ronaldo i sprowadziliśmy do swojego poziomu. Od 5 lat nie mamy nikogo sensownego w pomocy. Kolo, który u nas miał z urzędu 1 skład, w Barcelonie jest ostatni do wejścia. Jak Agnelli miał odwagę do zmiany herbu i zatrudnienia Pirlo, niech teraz ma odwagę zrobić rewolucję w składzie. Do wywalenia z mentalnością europejskich przegrywa Kielom, Buffon, Bonu. Do tego Ronaldo, który jest totalnie irytujący i niszczy ducha drużynowej gry, Ramsey, Berna, Benta, Sandro, Dybala i może Rabiot.

Jedyny plus, że mamy następcę Del Piero. Chiesa jest niesamowity. Byłem pozytywnie nastawiony na jego transfer, ale przeszedł najśmielsze oczekiwania. Jego zadziornością, ambicją i walwcznością można by obdzielić paru zawodników z naszego składu.


Mati1990

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2004
Posty: 1765
Rejestracja: 17 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 06:14

Tutaj nie ma co rozkminiać za dużo. Każdy widział to i powiem Wam, że Porto nawet samo się wyłożyło, by im strzelić i powinni to wykorzystać w podstawowym czasie gry. Tak się jednak nie stało i nie ma co tutaj usprawiedliwiać , na dodatek Porto grało w 10.
Jedynym pozytywem był Chiesa, reszta do tartaku.
Ta porażka to nie tylko sportowa, ale i finansowa. Po sezonie wyprzedać kogo się da oprócz De Ligta i Chiesy. Nawet Ronaldo niech spada ze swoimi 30 bańkami, bo sportowo w LM nic już nie daje.

Taką drużynę nam zafundowali prezes Agnelli i dyrektorzy Paratici - Nedved i to oni w pierwszej kolejności powinni być rozliczeni.

Entuzjazm, o którym mówił Andrzej prezes przed sezonem jeszcze dobrze się nie zaczął, a już zniknął, zresztą jakikolwiek entuzjazm zniknął kilka lat temu.

25 lat bez zwycięstwa w CL, ciekawe czy doczekam jeszcze kiedyś tego momentu jak podnoszą puchar, albo chociaż nasze wnuki? :prochno:


Smok-u

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2008
Posty: 1724
Rejestracja: 31 maja 2008

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 06:20

Poszedłem spać po pierwszej połowie i nie żałuję decyzji :D. Ta drużyna to dno, nadchodzi sporo lat suchych, jak dużo? W zależności od najbliższych działań kadrowych. Wywalić Pirlo, wzmocnić mądrze skład to może coś się ruszy, jednak patrząc na zarządzanie tym klubem mocno wątpię. Po wstaniu i zobaczeniu wyniku postanowiłem do momentu zmiany trenera nie oglądać genialnego Dzuwe, A od jakoś 15 lat oglądam 80-99% ich spotkań w sezonie. Pozdro


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2345
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 07:03

Smok-u pisze:
10 marca 2021, 06:20
Poszedłem spać po pierwszej połowie i nie żałuję decyzji :D. Ta drużyna to dno, nadchodzi sporo lat suchych, jak dużo? W zależności od najbliższych działań kadrowych. Wywalić Pirlo, wzmocnić mądrze skład to może coś się ruszy, jednak patrząc na zarządzanie tym klubem mocno wątpię. Po wstaniu i zobaczeniu wyniku postanowiłem do momentu zmiany trenera nie oglądać genialnego Dzuwe, A od jakoś 15 lat oglądam 80-99% ich spotkań w sezonie. Pozdro
Ja również położyłem się po pierwszej połowie, po której było widać, że z tej kupy nic się nie urodzi. Nie ma co nazywać szamba perfumerią i się oszukiwać. Od SerieB opuściłem dosłownie kilka spotkań, w tym sezonie już chyba żadnego więcej nie obejrzę (nie dam rady, gdyż biegają gwiazdy, a prezentujemy poziom ekstraklasy).

Tak jak wspominałem kilka lat wcześniej. Największym błędem było pozbycie się Marotty. To on zbudował sukces Juventus, nie jakiś Partaczici, który potrafi tylko przepłacać. Oddanie go do Interu to żart Agnellego. Pozwolenie Conte zatrudnić się w Interze to kolejny żart. A zwolnienie Mister Peta i zakontraktowanie Ondreja Pyrlo to już jeden wielki kabaret.

Sarri miał rację, że tej drużyny nie da się trenerować. Zlepek gwiazdeczek, wśród których przoduje boski Ronaldo i mister 15 milioni Dupala. Haaa tfuu na nich, oddać bez żalu i budować drużynę na młodych walecznych jak Chiesa, który jako jeden zasługuje żeby nosić tę koszulkę.

P.S. Ktoś nieźle odjechał z tekstem, że Allegri zamknąłby ten mecz. Tak tak pamiętam jak Don Allegro zamykał mecze w LM :prochno:


Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
ice

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1190
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 07:09

Główny bohater telewizji MorataTV zawiódł wczoraj na całej linii. Razem z kolegą z Realu, któremu nic nie wychodziło. Do trójki boski Ramsey, który Bóg jeden wie co robi w tej drużynie. Pirlo jest szaleńcem. Jest marnym póki co trenerem, który cały czas stawia na tych samych i oczekuje, że nagle wszystkich olśni i zaczną grać najlepszą piłkę świata. Nie, nie zaczną.


Bartosz Karawańczyk pisze:
12 października 2020, 21:00
Chiesa? To będzie drugi Berna. Są strasznie podobni. Przereklamowane super talenty z Violi za grube miliony. Totalnie przepłaceni. Podobny "styl" i pozycja.
Osgiliath

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2009
Posty: 2706
Rejestracja: 01 lutego 2009

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 08:15

No chłopcy, co było powiedziane to już chyba zostało wypowiedziane. <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, żeby <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> nie zamknąć meczu grając w przewadze. U siebie. To jest <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> żart, ale też pokazuje poziom tej drużyny. Jakie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> scudetto? W pucharze Atalanta nas rozjedzie na miękko, więc możemy się poszczycić superpucharem i tyle.

Z drugiej strony, trudno, lepiej odpaść z Porto niż trafić na <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Bayern, który z nieruchawego Demirala zrobiłby pośmiewisko wklepując nam wynik, który poszedłby w świat jeszcze bardziej niż ten blamaż z Porto. PORTO <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>...

Ale to wszystko to efekt braku wizji, braku jasnej polityki po ściągnięciu Ronaldo... z trenerem na poczekaniu i na przeczekanie... Marudziliście na na brak stylu za Maxa a tu oglądanie tej drużyny od Sarriego powoduje nieustanne wypalanie oczu.

Jak my w ogóle chcemy się liczyć w Europie jak my nawet do ćwierćfinału nie potrafimy dojść? Taki Bayern to nas będzie traktował niedługo coś jak Ajax, niby mocną drużynę, ale dla której 1/4 w LM to szczyt marzeń a nie jej wygranie.


mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1861
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 08:19

Morata NIC się nie zmienił ani nie dojrzał od swojego pierwszego pobytu w Juve. On albo strzela wszystko albo nic, od bohatera do zera.

Jedyny plus to że nie musimy się martwić, że trafimy na Bayern, bo przy obecnej formie obu drużyn na 10 meczów przegralibyśmy 11.

Agnelli powinien na kolanach błagać Maxa o powrót.



"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
Zablokowany