LM 20/21 (1/8): FC Porto 2-1 JUVENTUS FC

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Crunny

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Posty: 3496
Rejestracja: 28 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 10:26

Ta porażka miała kilku ojców:
1. Przede wszystkim Pirlo i jego dziwne wybory. Jak wszedł Morata za Kulusevskiego, to nagle okazało się, że CR7 nie jest sam z przodu, mamy napastnika! Morata potrafi utrzymać się przy piłce, a Kulusevski miał wczoraj problemy z jej przyjęciem. Rozumiem, że zamysł był taki, że młody Szwed miał dużo biegać, ale biegał w pressingu głupio, więc nic z tego nie wynikało. Było to widać już w pierwszej połowie, więc nie rozumiem, dlaczego Pirlo tak późni wprowadził Alvaro.
2. Bentacur - nie można w ten sposób podawać do bramkarza, gdy w polu karnym znajduje się też rywal. Najgorsze, że to nie był przypadek, bo koło 20. minuty podobna sytuacja: przeciwnik przyciska Urusa i o mały włos nie straciliśmy wtedy drugiej bramki. Porto doskonale wiedziało, że przyciskając Bentancura pod własnym polem karnym, nasz pomocnik będzie miał gigantyczne problemy z wyjściem spod pressingu. Wiem, że Rabiot, McKennie czy Ramsey też nie są pod tym względem na poziomie Arthura, ale Bentancur zdecydowanie odstaje skillem wychodzenia spod pressingu. Urus ma niezły odbiór, potrafi od czasu do czasu zagrać prostopadłe podanie, ale nie nadaje się do tego, co robił na boisku Pirlo, czyli rozgrywania tuż przed obrońcami.
3. Kulusevski - tragiczny mecz tego piłkarza. Ja wiem, że inni (np. A.Sandro czy McKennie) też nie zagrali dobrze, ale Szwed wyglądał wczoraj jak piłkarz z zupełnie innej bajki.
4. C.Ronaldo - gramy z odwiecznym rywalem jego Sportingu i tracimy bramkę w 1. minucie, więc zabrakło mi tego wku*wu Portugalczyka, obłędu w oczach. Sory, ale przez cały mecz oddał tylko 1 strzał. Koledzy z przodu (poza Chiesą) mu nie ułatwiali, ale od gościa, który zarabia 30 mln wymaga się tego, aby właśnie w takim momencie ratował nam dupsko. To był wyjazd z Porto, nie Bayernem, Liverpoolem czy City.

Mam dziwne poczucie, że nie awansujemy. Mimo że Porto pokazało wczoraj, że jest dużo słabsze od Ajaxu 2019 i trochę słabsze od Lyonu 2020. Zagrali świetnie taktycznie. Mam wrażenie, że robiliśmy dokładnie to, czego chcieli: zmuszanie Bentancura do wyprowadzania piłki, praktycznie brak z naszej strony gry na 1 kontakt.

Nie usprawiedliwia to naszej beznadziejnej gry przez 80 minut, ale karny był. Zwróćcie uwagę, że CR7 gasi długie i mocne podanie. Ledwo utrzymuje się przy tym na nogach, ale udaje mu się to. Sprawia to jednak wrażenie, że przewraca się od samego przyjęcia, ale to złudzenie. Moim zdaniem Ronaldo chciał to właśnie zgasić i uderzyć z lewej albo poprawić i dopiero potem uderzyć. I byłaby to świetna sytuacja, bo obrońca poleciały do przodu, a Ronaldo zostałby sam. Wpadnięcie na niego obrońcy Porto spowodowało jednak upadek. Cholernie dziwię się, że sędzia nie użył VAR-u, bo na żywo wyglądało mi to tak na 60-70% na karny, a na powtórkach nawet 80%.

W ciągu ostatniej dekady mieliśmy 5 różnych trenerów: Delneri, Conte, Allegri, Sarri, Pirlo. Smutny wniosek jest taki, że bez Allegriego nie znaczymy w Europie nic. Z nim byliśmy w TOP 5, bez niego - wylecieliśmy poza TOP 10, a być może nawet TOP 15. A pomyśleć, że wszystko przez to, że odpadł z Ajaxem, który w tamtym sezonie był po prostu świetny. To co, czekamy na powrót Allegriego, Marotty i Lippiego? :dontknow:


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2690
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 11:01

Skonczcie chrzanić o tym Allegrim. Chłop miał do dyspozycji mistrzow w szczytowej formie na pęczki. Chociażby Chiellini, Khedira czy Mandzukic. Zresztą większość wybitnych graczy uciekała od nas przez niego. Sezon kiedy na początku paru kluczowych graczy wypadlo to była padaka większą niż teraz.


calma calma
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 11:33

Crunny pisze:
18 lutego 2021, 10:26
2. Bentacur - nie można w ten sposób podawać do bramkarza, gdy w polu karnym znajduje się też rywal.
Na moje to Urugwajczyk był tak zaabsorbowany piłką i tym żeby nie stracić przy przyjęciu, że w ogóle nie zarejestrował przeciwnika.

Obrazek

Nie wiem jak można na własne życzenie (mając piłkę) doprowadzić do takiej sytuacji jak na obrazku. Daliśmy się złapać w pressingu 4 na 3, bo standardowo nasi piłkarze zamiast być pod grą i pokazać się temu, który akurat ma futbolówkę przy nodze, to uciekają w boczne sektory bawiąc się w piłka parzy. Co to za ustawienie, z dwoma ŚO na skraju 16stki i bocznymi przy linii autu kiedy jesteś naciskany przez rywala? Przecież to jest jakaś abominacja.

Nie będę bronił Benty za jakość i celność tego podania, bo było beznadziejne - zdecydowanie odcięło mu prąd i sytuacja go przerosła. Niech mi ktoś tylko wyjaśni, w jakim celu Szczęsny w ogóle do niego zagrał? Każda możliwość odegrania przez Urugwajczyka, przy tak ustawionych partnerach, to było ryzyko straty, żadna opcja nie była specjalnie bezpieczna. Zamiast podawać miał spróbować dryblingu czy oddać futbolówkę za darmo wybijając ją w aut? :dontknow: Jak widać na obrazku Rodrigo był tyłem do akcji, więc siłą rzeczy to Wojtek miał lepszy przegląd i możliwość oceny sytuacji. Jeśli już zdecydował się wsadzić go na wysokiego konia, to mógł go chociaż ostrzec, a chyba tego zabrakło.

Generalnie, to wystarczyło to wyperswadować przed siebie i nie byłoby problemu, ale najwyraźniej "schematy" Pirlo na to nie pozwoliły, tak jak kiedyś Evrze. W 22 minucie 1 połowy zrobiliśmy dokładnie ten sam błąd, tylko wtedy nasz bramkarz sam próbował podać dokładnie, co skończyło się zablokowanym strzałem gracza Porto.
Pluto pisze:
18 lutego 2021, 00:03
Lubię sobie żartować, że nasi skrzydłowi szybciej na siebie wpadną niż klepna akcje na jeden kontakt ale takie są fakty.
To dotyczy chyba wszystkich naszych piłkarzy: Rabjo vs Kulusevski :prochno:
Wicior pisze:
17 lutego 2021, 14:28
nóż
Moonk pisze:
18 lutego 2021, 09:58
nóż
Nuż ;)
Ostatnio zmieniony 18 lutego 2021, 14:55 przez jackop, łącznie zmieniany 2 razy.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
jeshu

Juventino
Juventino
Rejestracja: 27 marca 2011
Posty: 220
Rejestracja: 27 marca 2011

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 11:38

Liczby Porto po 46 minutach - 1 skladna akcja, 2 bramki strzelone a powinny byc 3. Mimo wyniku 2;1 jestem spokojny o awans. Plusy po meczu? Dla mnie taki, ze spodziewalem sie duzo lepszego Porto, a jednak zbyt wiele nie pokazali. Zaskoczyli mnie, bo myslalem ze beda grali bardziej otwarty futbol. Byc moze bylo to spowodowane szybko strzelonymi bramkami po rozpoczeciu/wzniowieniu. Rabiot przewrotka + asysta. Benta podniosl sie po wielkim bledzie, pozniej mial kilka lepszych momentow ale i tak daleko od pochwal (plus za to, ze niczym Cuadrado, popelnia blad ale w pozniejszych fazach meczu nie spalilo go to psychicznie). Coraz lepiej bijemy rzuty wolne, rozne. Porto jak najbardziej do ogrania. Chiesa - pisalem ostatnio, ze ma chlopak charakter, jako jedyny nie boi sie wlasnych wyborow, gra z przekonaniem wlasnych umiejetnosci. Oby zarazil tym reszte. Minusy - myslalem, ze po glupio straconej bramce w Neapolu .. ze nic dwa razy sie nie zdarza ... w tak krotkim okresie ... a my 2 razy tracimy bramke po bledach niczym mlodziki. Za duzo prostych bledow.

Jakie mialem zaskoczenie, kiedy komentatorzy zachwalali Wojtka za jego umiejetnosci rozgrywania pilki nogami xD Chwile pozniej bylo blisko zapisania mu asysty, jednak bramka bylaby dla przeciwnika. W probach wyprowadzania pilki widac, ze Pirlo oczekuje rozgrywania od bramki krotkimi podaniami. Widac w tym konsekwencje przez caly sezon, ale niestety tez konsekwentnie popelniamy przy tym proste bledy. Tak czy siak, nasz nastepny bramkarz, ktorego sprowadzimy, bedzie to robil znacznie lepiej. Buffon nigdy nie potrafil, Wojtek moze troche lepszy ale jednak Neuer z niego nie jest.

W styczniu zaczelismy grac duzo lepiej pressingiem, niz w poprzednim roku. Ostatnio troche lepiej bijemy rzuty wolne i rozne. Spod pressingu nie staramy sie wychodzic wybijajac na oslep, probujemy krotkich podan ale nie eliminujemy bledow wlasnych. Moze uda sie w koncu systematycznie stawiac na jeden wyjsciowy sklad, co moze dodac pewnosci, ktora wyeliminuje proste straty. Coraz jasniej widac, w jakim kierunku zmierza druzyna, pytanie tylko, czy ci pilkarze beda potrafili to uniesc i zaprzestana sami sobie strzelac. Czy uwierza, ze jesli umieli grac w pilke 3 lata temu to i dzisiaj potrafia. Przed nami w koncu mecze co 5 / 4 dni, dzieki czemu licze na stabilniejszy pierwszy sklad, swiezosc. A komplet zwyciestw moze ta druzyne wyprowadzic na lepsze tory. Nie jest za pozno, zeby zlapac wiatr w zagle. Coraz blizej decydujacych meczow, mamy 3 'sparingi' i sprawdzian z Lazio przez rewanzem w LM. Jestem optymista, ale chyba tego juz nie musialem dopisywac ;-)

Jesli ktos liczyl, ze zagramy mecz jak p$g to ... sie przeliczyl.

@SilaSpokoju ten kiepski Ajax dwukrotnie remisowal z Bayernem w grupie. Ogral Real, ogral Juve, zostali zatrzymani w polfinale lm w 96 minucie (przez roznice bramek strzelonych na wyjezdzie). Troche im zanizasz poziom z tamtego sezonu. Odpadli, ale czysto statystycznie (nie biorac pod uwage bramek wyjazdowych) zadnego dwumeczu nie przegrali. Przepisy ich wyeliminowaly z finalu, nie odpadli z "faworytami". Mieli naprawde ciekawy sklad.


mns

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lipca 2009
Posty: 621
Rejestracja: 09 lipca 2009

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 11:39

Nasza linia pomocy to lipa bez dwóch zdań. Niemniej jednak stanę dziś w ich obronie (tak trochę ;)). Mianowicie Andrzejek w cale im nie pomaga taktycznie. Cały świat gra 3 w środku a u nas Rabiot i Benta we 2 muszą pokryć całą szerokość boiska przez co często z racji dłużnych odległości są spóźnieni. Dodatkowo oczekuje się od nich wysokiego pressu przez co w środku powstaje wyrwa nie do załatania... tym bardziej że nasi ŚO są wolni i skutecznie do wysokich piłek wychodzi tylko Demiral. Kielon wczoraj wyszedł wysoko i wracał do domu karetką ;)
Kulu na 9 to fikcja tak jak i CR czy Pawełek. Wszyscy schodzą do boków szukać miejsca i dryblingu. Choć w tym meczu Morata nie powinien grać z racji choroby.
McDonalds na lewej stronie to kolejna porażka, chłopak nie potrafi tam grać ale to nie jego wina...


Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7073
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 11:58

mns pisze:
18 lutego 2021, 11:39
Nasza linia pomocy to lipa bez dwóch zdań. Niemniej jednak stanę dziś w ich obronie (tak trochę ;)). Mianowicie Andrzejek w cale im nie pomaga taktycznie. Cały świat gra 3 w środku a u nas Rabiot i Benta we 2 muszą pokryć całą szerokość boiska przez co często z racji dłużnych odległości są spóźnieni. Dodatkowo oczekuje się od nich wysokiego pressu przez co w środku powstaje wyrwa nie do załatania... tym bardziej że nasi ŚO są wolni i skutecznie do wysokich piłek wychodzi tylko Demiral. Kielon wczoraj wyszedł wysoko i wracał do domu karetką ;)
Kulu na 9 to fikcja tak jak i CR czy Pawełek. Wszyscy schodzą do boków szukać miejsca i dryblingu. Choć w tym meczu Morata nie powinien grać z racji choroby.
McDonalds na lewej stronie to kolejna porażka, chłopak nie potrafi tam grać ale to nie jego wina...
Dlatego od dłuższego czasu powtarzam sobie w duchu, że ocena naszych nowych nabytków w tym sezonie jest niemożliwa. Nikt nie ma się prawa rozwinąć bez trenera, dodatkowo grając na wymyślonej z dupy pozycji.

Agnelli razem z Pirlo muszą zrozumieć, że Andrzej to może sobie wina produkować co najwyżej. Spokojnie można się tego spodziewać jak wypadniemy poza top4 co jest realnym scenariuszem. Liczę na mocne tąpnięcie po tym sezonie spowodowane stratami finansowymi.


Crunny

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Posty: 3496
Rejestracja: 28 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 12:02

Nasz najlepszy wynik w tym sezonie LM to 3:0 na Camp Nou w składzie:

C.Ronaldo - Morata - Cuadrado
McKennie - Arthur - Ramsey
A.Sandro - de Ligt - Bonucci - Danilo
Buffon

Bentancur, Rabiot i Chiesa weszli wtedy przy stanie 3:0, na zabicie meczu.

Wiem, że z różnych względów, ale wczoraj zagrało z tego składu tylko 5 graczy, których nazwiska są pogrubione:

C.Ronaldo - Kulusevski - Chiesa
McKennie - Bentancur - Rabiot
A.Sandro - Chiellini - de Ligt - Danilo
Szczęsny

Bonucci popełnia błędy w obronie, ale jako jedyny środkowy obrońca potrafi zagrać długą piłkę do przodu.
Arthur nie potrafi zagrywać do przodu, ale jako jedyny środkowy pomocnik potrafi utrzymać się przy piłce pod pressingiem.
Morata nie potrafi unikać spalonego, ale jako jedyny napastnik wychodzi na pozycje.


mns

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lipca 2009
Posty: 621
Rejestracja: 09 lipca 2009

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 12:14

Up.
Gdybyśmy grali 433 a nie tym hybrydowym gównem to może wynik wczoraj byłby inny...


19

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 maja 2009
Posty: 1599
Rejestracja: 17 maja 2009

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 12:14

Crunny pisze:
18 lutego 2021, 12:02
Nasz najlepszy wynik w tym sezonie LM to 3:0 na Camp Nou w składzie:

C.Ronaldo - Morata - Cuadrado
McKennie - Arthur - Ramsey
A.Sandro - de Ligt - Bonucci - Danilo
Buffon

Bentancur, Rabiot i Chiesa weszli wtedy przy stanie 3:0, na zabicie meczu.

Wiem, że z różnych względów, ale wczoraj zagrało z tego składu tylko 5 graczy, których nazwiska są pogrubione:

C.Ronaldo - Kulusevski - Chiesa
McKennie - Bentancur - Rabiot
A.Sandro - Chiellini - de Ligt - Danilo
Szczęsny

Bonucci popełnia błędy w obronie, ale jako jedyny środkowy obrońca potrafi zagrać długą piłkę do przodu.
Arthur nie potrafi zagrywać do przodu, ale jako jedyny środkowy pomocnik potrafi utrzymać się przy piłce pod pressingiem.
Morata nie potrafi unikać spalonego, ale jako jedyny napastnik wychodzi na pozycje.
Nie graliśmy wtedy 4-3-3


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2933
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 12:49

No comment. Chyba mój ostatni mecz w sezonie. Można lepiej i przyjemniej spożytkować czas. Rok trenowania przez Kiepa, pół roku przez Porlo, a oni dalej w ofensywie jak dzieci we mgle.


Crunny

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Posty: 3496
Rejestracja: 28 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 13:17

Ciężko określić w tym sezonie, czy gramy 4-4-2, 4-3-3, 4-3-1-2, 3-5-2 czy 3-4-1-2. Taktyki są zmieniane między meczami, ale też w ich trakcie. Często mam wrażenie, że nie jest to kwestia jakiejś myśli, tylko po prostu z przodu biega ten, kto ma siłę (najczęściej Chiesa) i robi się z tego jakieś nie wiadomo co.

W poprzedniej wypowiedzi chodziło mi bardziej o skład personalny, że w stosunku do dobrego meczu z Barcą na Camp Nou wymieniliśmy 6 na 11 piłkarzy - ponad połowę składu. Rabiot i Bentancur w środku to gigantyczna różnica w porównaniu z Arthurem i Ramsey'em. Morata i Cuadrado też robią w tym sezonie robotę, ale obaj mieli wczoraj problemy ze zdrowiem.


vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 13:36

To nasze klepanie od tyłu to kolejny taktyczny majstersztyk Pirlo po rzucaniu piłkarzy po dziwnych pozycjach. Widać od początku sezonu, że to budowanie akcji od bramki nam nie wychodzi, bo:
a) nasi bramkarze nie grają dobrze nogami,
b) pod nieobecność Arthura nie mamy pomocnika, któremu można zaufać
c) w ogóle nie ma ruchu,
d) nie umiemy grać z klepki i szybko, co jest kluczowe przy wychodzeniu spod pressingu.

Można (należy) ganić Bentancura i Szczęsnego za tę bramkę na 0:1, ale, cholera, ktoś im przecież każe tak grać. My podobne prezenty dajemy rywalom niemal co mecz, tylko oni rzadko je wykorzystują. A poprawy w tym aspekcie jak nie było, tak nie ma. Znamienne zresztą było to, że z uporem maniaka kontynuowaliśmy tę dziwną gierkę w dziada pod bramką Szczęsnego w dalszej fazie meczu, mimo że i tak zawsze kończyło się to tak samo, czyli wybiciem Wojtka do rywali, podaniem do nikogo, albo wybiciem - sorry, crossem - Chielliniego na aut.

Co jest jeszcze bardziej przykre to to, że w zasadzie nie mamy alternatywy dla tego skazanego na porażkę sposobu gry. Dalekie wybicia nie mają sensu, bo z przodu jest tylko CR7. I tak to się żyje w tym Turynie.

Zdumiewa mnie to, jak z drużyny, która mimo wszystko przez kilka lat była w topowej piątce Europy, zrobiono takiego potworka. Oczywiście, że błędy popełniano już wcześniej, ale to chyba kupno Ronaldo było momentem, po którym zaczęto podejmować szereg złych decyzji.


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 13:47

vitoo pisze:
18 lutego 2021, 13:36
Można (należy) ganić Bentancura i Szczęsnego za tę bramkę na 0:1, ale, cholera, ktoś im przecież każe tak grać. My podobne prezenty dajemy rywalom niemal co mecz, tylko oni rzadko je wykorzystują.
Nie będę kopiował czyichś wypowiedzi, więc polecę jedynie wątek w tym temacie: https://juvepoland.com/2021/02/17/pirlo ... ygotowani/ zaczynający się od posta użytkownika @Volto.
vitoo pisze:
18 lutego 2021, 13:36
Zdumiewa mnie to, jak z drużyny, która mimo wszystko przez kilka lat była w topowej piątce Europy, zrobiono takiego potworka. Oczywiście, że błędy popełniano już wcześniej, ale to chyba kupno Ronaldo było momentem, po którym zaczęto podejmować szereg złych decyzji.
Eee tam, przecież Zarząd ma zawsze rację, Zarząd nigdy się nie myli i nie popełnia błędów, bo zasiadają tam bardziej kompetentni ludzie, którzy zawsze wiedzą lepiej ;) Albo zawsze przytakujesz ich decyzjom, albo nie jesteś prawdziwym tru ultra tifosim, w którym płynie biało-czarna krew tylko paskudnym, tępym hejterem nie mającym pojęcia o piłce i życiowym nieudacznikiem piszącym głupoty chowając się za monitorem. W tym drugim przypadku najlepiej zmień klub albo skocz z mostu na główkę.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 14:48

Danilo bez ogródek "Maybe we need to remember that games start from 0-0 and the first minute".
Bentancur wysłany dzisiaj na badania medyczne, choć normalnie dograł mecz do końca (?). Czyżby szatnia wydała wyrok :prochno: .
Po wczorajszym show wstydu i żenady aż miło czyta się komentarze z Włoch, m.in. Cassano na temat Ronaldo. Nie nazywajmy szamba perfumerią...
Pełna zgoda z jackopem apropo gry Szczęsnego. Na JP nie wolno tak pisać, jednak Wojtek poza linią bramkową jest zwykłym przeciętniakiem (jeśli nie gorzej). Wiem powtarzam się... To jest nasz nowoczesny bramkarz, grający nogami na poziomie dziadzia Buffona. Senegal 2018 i bramka Kane'a z połowy, owszem zdarza się, ale nie każdemu.
Pirlo w wypowiedzi broni budowania akcji od tyłu. Dlaczego Juventus robi to najbardziej nonszalancko w całej galaktyce? Nie tylko w tym spotkaniu. Piłeczki w poprzek pola karnego, w światło bramki, jakieś kulfony na wysokości pasa, prostopadłe podania bramkarza w dziurkę pół metra między pressujących. Norma w większości spotkań Juve. To się mści w najgorszym momencie, zgodnie z prawami Murphy'ego.
Nie gramy 'lagi' bo nie ma środkowego napastnika, więc gramy joga bonito we własnym polu karnym. Gramy to Szczęsnym, Chiellinim, Bentancurem i Sandro z jedną nogą. Nic pomiędzy nie istnieje, łot taki elastyczny futbol Pirlo.
Na pocieszenie zostaje bramka Chiesy, naprawdę pierwyj sort, trudne uderzenie. Nietrudno wyobrazić sobie obrażoną mordę Ronaldo gdyby nie trafił. Jak on śmiał nie podać...
Ogólnie Juventus stworzył dwie akcje, obie skrzydłami, obie po zejściu Makeniego. Wystawienie go na lewym skrzydle to żart, był cieniem samego siebie, nawet nie mam do niego żalu. Czego się nie robi dla koncepcji hybrydowego zdupy stylu...
Sorry ale Pirlo zachowuje się jak jakiś megaloman. Koleś zwyczajnie nie ma warsztatu, ale ignoruje to i brnie w swoje koncepcje, które nie bronią się na boisku. W tym względzie znacznie bliżej mu do Sarriego. Nawet analogicznie jeden i drugi potrafi wyjść po przegranym meczu i stwierdzić, że to wina zawodników :prochno: .
Czasem coś nawet zatrybi jak wszyscy są zdrowi. Ile to już asyst Cuadrado? Ile porażek bez Arthura? Powiedzmy że jakiś styl się wykształcił, plus kluczowe potacie w ramach tego stylu. Ale sezon jest długi, a my nie mamy planu B. Będziemy tłuc to do końca, choćby błędy miały się powtarzać co mecz. Makeni będzie skrzydłowym, Kulusevski będzie support strikerem, z tyłu ZAWSZE będzie trójka, a Ronaldo będzie robił co mu się żywnie podoba.

Max brał co miał i szukał optymalnego ustawienia, by każdy mógł dać 100%. Nie poradził sobie z integracją Ronaldo i zjazdem po Cardiff, ale tamta drużyna wciąż na luzie wygrywała mistrzostwo. Od tamtej pory 'szukamy stylu'.


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 18 lutego 2021, 15:12

Garreat pisze:
18 lutego 2021, 14:48
Bentancur wysłany dzisiaj na badania medyczne, choć normalnie dograł mecz do końca (?). Czyżby szatnia wydała wyrok :prochno:
Może otworzyła mu się dziura w stopie, z którą przecież cały czas grał :dontknow: Pirlo tak jak Maks najwyraźniej lubi wystawiać piłkarzy niezdolnych do gry.
Garreat pisze:
18 lutego 2021, 14:48
Pirlo w wypowiedzi broni budowania akcji od tyłu. Dlaczego Juventus robi to najbardziej nonszalancko w całej galaktyce? Nie tylko w tym spotkaniu. Piłeczki w poprzek pola karnego, w światło bramki, jakieś kulfony na wysokości pasa, prostopadłe podania bramkarza w dziurkę pół metra między pressujących. Norma w większości spotkań Juve. To się mści w najgorszym momencie, zgodnie z prawami Murphy'ego.
Dobrze, że zwróciłeś na to uwagę, bo zapomniałem wspomnieć, że od normalnego trenera piłkarz dostałby burę za takie podanie: w światło bramki, z golkiperem ustawionym tuż za linią bramkową. Nawet gdyby nie było tam przeciwnika, to wystarczyło żeby piłka podskoczyła na kępce trawy i mamy pięknego swojaka. A my to robimy nagminnie, bo tego oczekuje Andrzej :facepalm:


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Zablokowany