Serie A 20/21 (21): JUVENTUS F.C 2-0 A.S Roma
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Nie wiem, mam bardzo mieszane odczucia po tym meczu, dziwne tym bardziej, że się ze sobą kłócą trochę...
Zacznę od plusów. 2:0, kolejne czyste konto, mimo że Roma dużo czasu spędzała w okolicach naszego pola karnego, byłem dość spokojny przez całe 90 minut. Do tego pewna gra w obronie, a zwieńczeniem tego wszystkiego przeskoczenie rzymian w tabeli. Tak trzymać. Jestem jednak ciekaw, czy to faktycznie sam Pirlo uporządkował grę defensywną, czy jednak jest to zasługa powrotu Chielliniego, przy którym cała formacja gra jakoś pewniej. Na pewno Bonucci wygląda zupełnie inaczez z Giorgione u boku.
Dodam też, że dość spokojne i bardzo ważne zwycięstwo odnieśliśmy stosunkowo małym nakładem sił, co jest cholernie istotne w kontekście nadchodzących spotkań.
No ale niestety to, co było największym atutem, było też - znów - naszym przekleństwem. Pirlo nam naopowiadał jak to ceni sobie grę piłką, ofensywną grę i szybki odbiór, a my ostatnio coraz częściej dostajemy Allegriego 2.0. Nie chcę specjalnie kręcić nosem, bo zdobycze punktowe cieszą, zwłaszcza odnoszone na takim "luzie", ale kurczę, chyba nie tego oczekiwaliśmy. Jak powiedzieli Święcicki z Kaplicą, gdyby Juventus chciał gry jak za Allegrego, to by zostawił Allegrego.
Rozumiem też, że taka defensywna gra mogła być pomysłem Pirlo na ten mecz: "oddajemy pole gry Romie i z pominięciem drugiej linii przechodzimy do kontry, gdy nadarza się okazja". Ale kurde, tego nie było? Trzy kontry i trzy sytuacje bramkowe na 90 minut to zdecydowanie zbyt mało, tym bardziej że Roma przez niemal cały mecz siedziała na naszej połowie. Przecież w takiej sytuacji powinniśmy co 10 minut wychodzić z kontratakiem. Liczba sytuacji, w których jest szansa na wyjście, ale Arthur lub inny Rabiot robi "calma, calma" i gra do tyłu, jest naprawdę zatrważająca. Jak nie było schematów w kontratakach za Allegrego, tak nie ma nadal - lecimy na łapu-capu, improwizowanie i coś tam w każdym meczu wyjdzie. Jest Chiesa, Ronaldo Morata, a w obwodzie Kulusevski i Cuadrado, którzy idealnie nadają się na grę z kontry, a my tego nie wykorzystujemy (no ok, wykorzystujemy w jakichś 20%).
Podsumowując: zwycięstwo raczej pewne, ale satysfakcjonujące tylko połowicznie. Nie widzę tu "ręki Pirlo", a przynajmniej nie robi ona tego, co nam trener naobiecywał latem.
Edycja:
Zacznę od plusów. 2:0, kolejne czyste konto, mimo że Roma dużo czasu spędzała w okolicach naszego pola karnego, byłem dość spokojny przez całe 90 minut. Do tego pewna gra w obronie, a zwieńczeniem tego wszystkiego przeskoczenie rzymian w tabeli. Tak trzymać. Jestem jednak ciekaw, czy to faktycznie sam Pirlo uporządkował grę defensywną, czy jednak jest to zasługa powrotu Chielliniego, przy którym cała formacja gra jakoś pewniej. Na pewno Bonucci wygląda zupełnie inaczez z Giorgione u boku.
Dodam też, że dość spokojne i bardzo ważne zwycięstwo odnieśliśmy stosunkowo małym nakładem sił, co jest cholernie istotne w kontekście nadchodzących spotkań.
No ale niestety to, co było największym atutem, było też - znów - naszym przekleństwem. Pirlo nam naopowiadał jak to ceni sobie grę piłką, ofensywną grę i szybki odbiór, a my ostatnio coraz częściej dostajemy Allegriego 2.0. Nie chcę specjalnie kręcić nosem, bo zdobycze punktowe cieszą, zwłaszcza odnoszone na takim "luzie", ale kurczę, chyba nie tego oczekiwaliśmy. Jak powiedzieli Święcicki z Kaplicą, gdyby Juventus chciał gry jak za Allegrego, to by zostawił Allegrego.
Rozumiem też, że taka defensywna gra mogła być pomysłem Pirlo na ten mecz: "oddajemy pole gry Romie i z pominięciem drugiej linii przechodzimy do kontry, gdy nadarza się okazja". Ale kurde, tego nie było? Trzy kontry i trzy sytuacje bramkowe na 90 minut to zdecydowanie zbyt mało, tym bardziej że Roma przez niemal cały mecz siedziała na naszej połowie. Przecież w takiej sytuacji powinniśmy co 10 minut wychodzić z kontratakiem. Liczba sytuacji, w których jest szansa na wyjście, ale Arthur lub inny Rabiot robi "calma, calma" i gra do tyłu, jest naprawdę zatrważająca. Jak nie było schematów w kontratakach za Allegrego, tak nie ma nadal - lecimy na łapu-capu, improwizowanie i coś tam w każdym meczu wyjdzie. Jest Chiesa, Ronaldo Morata, a w obwodzie Kulusevski i Cuadrado, którzy idealnie nadają się na grę z kontry, a my tego nie wykorzystujemy (no ok, wykorzystujemy w jakichś 20%).
Podsumowując: zwycięstwo raczej pewne, ale satysfakcjonujące tylko połowicznie. Nie widzę tu "ręki Pirlo", a przynajmniej nie robi ona tego, co nam trener naobiecywał latem.
Edycja:
Panowie, serio? 2-3 kontry na mecz nie świadczą ani o umiejętności gry z kontry, ani nie są powodem do dumy. Powtórzyła się sytuacja z meczu z Interem, tyle tylko że wtedy dostaliśmy dwa prezenty, a teraz sami te dwie akcje przeprowadziliśmy. Ale poza tym nic. Obecność na boisku Ronaldo, Moraty, Chiesy, Cuadrado i Kulusevskiego powinna się przekładać na jakieś piętnaście sytuacji bramkowych, a nie trzy. Jak dla mnie to nie jest powód do dumy, że kolejny trener nie ma pomysłu na wykorzystanie potencjału ofensywnego tej drużyny. Raczej powód do wstydu.
Ostatnio zmieniony 06 lutego 2021, 21:16 przez vitoo, łącznie zmieniany 1 raz.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Ze 2-3 przykłady z tego sezonu lub kadencji Kiepa (jeśli o nią ci chodzi), czy wyciągnąłeś sobie "argument" z dvpy, żeby pasował do twojej narracji? Chociaż tyle, że taktycznie napisałeś o remisie, zamiast polecieć hardkorem jak kolega @Piti, którego @Sila Spokoju na lajcie zgasił jak peta.
#AllegriOut
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- LordRahl
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
- Posty: 692
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
Nigdzie nie napisałem, że to wspaniała gra z kontry, może po prostu tak to zabrzmiało. Chodziło mi bardziej o skuteczność, godna pochwały. (Gdyby nie interwencja Kumbulli to pewnie byłoby 3-0 ale nie ma co dywagować). Oczywiście masz rację, że powinno dobrych akcji być więcej, nawet przy grze defensywnej. Kilka razy nasi zawodnicy mocno spartolili dogodne szanse na kontry, a jak słusznie zauważyłeś, przy takich nazwiskach powinno być z tych akcji dużo większe zagrożenie dla rywala.vitoo pisze: ↑06 lutego 2021, 21:09Panowie, serio? 2-3 kontry na mecz nie świadczą ani o umiejętności gry z kontry, ani nie są powodem do dumy. Powtórzyła się sytuacja z meczu z Interem, tyle tylko że wtedy dostaliśmy dwa prezenty, a teraz sami te dwie akcje przeprowadziliśmy. Ale poza tym nic. Obecność na boisku Ronaldo, Moraty, Chiesy, Cuadrado i Kulusevskiego powinna się przekładać na jakieś piętnaście sytuacji bramkowych, a nie trzy. Jak dla mnie to nie jest powód do dumy, że kolejny trener nie ma pomysłu na wykorzystanie potencjału ofensywnego tej drużyny. Raczej powód do wstydu.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
O ile się nie mylę, to ostatnio skończyło się tak, że przejechała po nas banda dzieciaków z Amsterdamu, bo nie dostała informacji, że naszego wyrafinowanego Kalczio stylu trzeba się obawiaćAdrian27th pisze: ↑06 lutego 2021, 19:56Taki Juve dochodził do Finału.
Cierpisz 90 minut i wygrywasz 2:0
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Oczy krwawiły. Oby Pirlo nie wydedukował, że nie da się wprowadzić ofensywnego Juve i jednak trzeba grać jak za Maksia. Kielon ostatnio na propsie, ale jak chcemy iść do przodu, to trzeba odsunąć pomału jego i Bonu. Chociaż z drugiej strony Babolucci daje jakiekolwiek rozegranie przy tej bryndzy w pomocy.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
@jackop
Ostatnio to przejechała się po nas banda dzieciaków z Lyonu z Rudim Garcią na ławce, który często był tłamszony przez naszych trenerów, ale oczywiście nie przez Sarriego, któremu udało się "pobić" sporo negatywnych rekordów. Na całe szczęście ekipa z Francji przejechała się także po dream teamie Pepunia, bo gdyby nie to, to byłby dla nas wstyd jak kuj, a tak to bardziej oberwało się City.
Ostatnio to przejechała się po nas banda dzieciaków z Lyonu z Rudim Garcią na ławce, który często był tłamszony przez naszych trenerów, ale oczywiście nie przez Sarriego, któremu udało się "pobić" sporo negatywnych rekordów. Na całe szczęście ekipa z Francji przejechała się także po dream teamie Pepunia, bo gdyby nie to, to byłby dla nas wstyd jak kuj, a tak to bardziej oberwało się City.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
6:0:0,14:1 w bramkach.
Napoli bez Klubaliego dostaje w czapkę od Pandeva.
Po meczu w studio Eleven - Teraz jestem
Pewien ze Juventus wygra scudetto.
Defensywnie jesteśmy świetni. Dajmy teraz lekcje Porto i będzie nadzieja na jutro.
Napoli bez Klubaliego dostaje w czapkę od Pandeva.
Po meczu w studio Eleven - Teraz jestem
Pewien ze Juventus wygra scudetto.
Defensywnie jesteśmy świetni. Dajmy teraz lekcje Porto i będzie nadzieja na jutro.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
No właśnie, to jest trochę niepokojące. Bo rzeczywiście ostatnio poprawiliśmy grę w obronie, ale wyraźny wpływ na to ma osoba Kielona. Marna to prognoza na przyszłość, a tak na dobrą sprawę już dawno powinniśmy nauczyć się radzić sobie bez niego.Alexinhio-10 pisze: ↑06 lutego 2021, 21:56Kielon ostatnio na propsie, ale jak chcemy iść do przodu, to trzeba odsunąć pomału jego i Bonu.
Na pewno Juventus nie czarował w tym meczu estetyką. Z rywalami na poziomie Romy czy wcześniej Interu taki styl mi nie przeszkadza, bo mamy teraz naprawdę ciężki, napięty terminarz, trzeba punktować i zasygnalizować czołówce, że jeszcze nie odpuściliśmy scudetto. Cieszy ciągłość punktowania i kolejne czyste konto, Kielon robi robotę.
- Bartosz Karawańczyk
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2013
- Posty: 430
- Rejestracja: 23 maja 2013
Mi się nawet całkiem podobał ten dzisiejszy mecz. Ani przez chwilę się nie bałem, że Roma coś strzeli. Fajnie byłoby w takim stylu doczłapać do kolejnego scudetto oraz finału LM.
Morata dzisiaj z bardzo ważną asystą + dwa otwierające podania do Ronaldo (ta poprzeczka i potem parada bramkarza).
Morata dzisiaj z bardzo ważną asystą + dwa otwierające podania do Ronaldo (ta poprzeczka i potem parada bramkarza).
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Aa no i chyba już wszyscy się zgodzimy że Arthur to nasz najlepszy pomocnik na chwile obecna.
Chłop pod presja jest naprawdę top. Kręci koła i uwalnia się zawodnikowi. Zero zapalnika z tylu. Ani razu nie odebrano mu piłki.
Aaa i Orsato to pies.
Chłop pod presja jest naprawdę top. Kręci koła i uwalnia się zawodnikowi. Zero zapalnika z tylu. Ani razu nie odebrano mu piłki.
Aaa i Orsato to pies.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- hellspawn
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2006
- Posty: 461
- Rejestracja: 15 maja 2006
Dużo tu narzekania, że styl trącił Allegrim. Mnie cieszy, że Pirlo wyciąga wnioski i jest gotowy zrobić krok w tył, aby dać dwa kroki do przodu. Taka elastyczność jest cenna. Jestem pewien, że styl jaki dziś oglądaliśmy nie jest tym do czego Pirlo będzie dążył, a będzie tylko opcją. Nie można grać wciąż w ten sam sposób, bo odbierasz sobie efekt zaskoczenia. Pirlo się tego nauczył i dziś po prostu nakrył czapką Fonsecę.
Brawa. Również za zmiany w trakcie meczu.
Brawa. Również za zmiany w trakcie meczu.
- jeshu
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2011
- Posty: 220
- Rejestracja: 27 marca 2011
Ciesza 3 pkt, sama jakosc gry to chyba troche sie cofamy. Mialem nadzieje, ze Rome uda sie zdominowac w posiadaniu pilki, bo to nam w tym sezonie w miare wychodzilo, ale niestety. Wiem, ze atut wlasnego boiska bez publicznosci nie jest juz tak wyczuwalny, ale jednak gralismy u siebie i 10cio krotny mistrz .. wroc .. 9cio krotny z rzedu mistrz powinien Rome u siebie "troche dominowac", przynajmniej w statystykach posiadania pilki. Moze jednak zamyslem Pirlo bylo to , ze Roma bedzie sie spodziewac Juventusu napierajacego, a my jednak odwracamy kota ogonem i oddajemy pole do gry rzymianom.
Chiellini - mozna sie obawiac formy z racji wieku/kontuzji ale chlop daje rade
CR - mam nadzieje ze szykowal forme na wiosne, bo widac, ze sie rozkreca
Rabiot - calkiem przyzwoity wystep, podobnie jak Krystyna, jakby lapal forme, dobrze bo najbardziej razi po oczach slaby srodek pola.
Chiesa duzo w defensywie, szkoda ze malo w ofensywie, Sandro powoli tez nabiera plynnosci.
@B@rt piszesz, ze marna to prognoza... przeciez wlasnie po to Chielliniego mamy. On wprowadza doswiadczenie, pewne obycie z jakimkolwiek przeciwnikiem, taka boiskowe cwaniactwo (np. w meczu z interem vs Lukaku). Mlodzi (Ligt i Demiral) przy nim duzo sie naucza, wczesniej mogli obserwowac tylko jako widzowie, teraz maja to codziennie. Gdybysmy odstawili Chielliniego przed sezonem i zostawili Bonucciego to mlode wilce mieli by duzo gorszy przyklad. Demiral w dzisiejszym meczu wszedl naladowany energia, wysoko wychodzil i agresywnie, ale w decydujacym momenice nie faulowal, co wlasnie wydaje mi sie wyciaganiem wnioskow nie tylko na podstawie wlasnych bledow ale tez nauce jaka plynie z obserwacji takiego dziadasa jak Giorgio. Fakt, mial malo minut ale okazja dla zoltej tez byla.
@hellspawn zmiany dobre, a co do zaskoczenia to wyzej opisalem co mysle. Oddanie pola przeciwnikom.
Btw. Wierze w nasza nowa pare stoperow. Jak tylko Demiral nie bedzie sie lamac, to mamy srodek obrony na kilkanascie lat (byle nie chcieli odejsc). To jest opcja na wieeele sezonow, wokol nich mozna budowac reszte skladu. Zobaczymy jak bedzie wygladala sytuacja na koniec sezonu, ale jak na odmladzanie skladu to zle nie wygladamy. DL, Demiral, Arthur, Benta, Chiesa, McKennie, Kulu, Rabiot, Berna czy najstarzy z wymienionych Dybala. Jak dwoch ostatnich, zacznie grac tak jak w poprzednich klubach, to mamy naprawde dobrze odmlodzona pake, ktora ze soba zgrywa sie coraz lepiej. A w obwodzie mamy jeszcze Dragusina, Fagioliego czy nawet Zambrotte .. tj Frabotte. Jesli w tym sezonie uda nam sie wygrac Serie A i w LM dotrzec przynajmniej do polfinalu, to finansowo tez powinno byc przyzwoicie a nie mamy pilnej potrzeby sprowadzania kogos na juz za kosmiczne pieniadze. Mlodzi, glodni gry + Chiellini, CR i Buffon + mlody duchem/starszy metryka Cuadrado . Ciekawa mieszanka, kto wie, moze nawet podniesiemy uszatka ? Przydaloby sie, bo juz tyle lat kibicowania i czekam na ta wisienke na torcie juz okolo 20 lat ;D
Chiellini - mozna sie obawiac formy z racji wieku/kontuzji ale chlop daje rade
CR - mam nadzieje ze szykowal forme na wiosne, bo widac, ze sie rozkreca
Rabiot - calkiem przyzwoity wystep, podobnie jak Krystyna, jakby lapal forme, dobrze bo najbardziej razi po oczach slaby srodek pola.
Chiesa duzo w defensywie, szkoda ze malo w ofensywie, Sandro powoli tez nabiera plynnosci.
@B@rt piszesz, ze marna to prognoza... przeciez wlasnie po to Chielliniego mamy. On wprowadza doswiadczenie, pewne obycie z jakimkolwiek przeciwnikiem, taka boiskowe cwaniactwo (np. w meczu z interem vs Lukaku). Mlodzi (Ligt i Demiral) przy nim duzo sie naucza, wczesniej mogli obserwowac tylko jako widzowie, teraz maja to codziennie. Gdybysmy odstawili Chielliniego przed sezonem i zostawili Bonucciego to mlode wilce mieli by duzo gorszy przyklad. Demiral w dzisiejszym meczu wszedl naladowany energia, wysoko wychodzil i agresywnie, ale w decydujacym momenice nie faulowal, co wlasnie wydaje mi sie wyciaganiem wnioskow nie tylko na podstawie wlasnych bledow ale tez nauce jaka plynie z obserwacji takiego dziadasa jak Giorgio. Fakt, mial malo minut ale okazja dla zoltej tez byla.
@hellspawn zmiany dobre, a co do zaskoczenia to wyzej opisalem co mysle. Oddanie pola przeciwnikom.
Btw. Wierze w nasza nowa pare stoperow. Jak tylko Demiral nie bedzie sie lamac, to mamy srodek obrony na kilkanascie lat (byle nie chcieli odejsc). To jest opcja na wieeele sezonow, wokol nich mozna budowac reszte skladu. Zobaczymy jak bedzie wygladala sytuacja na koniec sezonu, ale jak na odmladzanie skladu to zle nie wygladamy. DL, Demiral, Arthur, Benta, Chiesa, McKennie, Kulu, Rabiot, Berna czy najstarzy z wymienionych Dybala. Jak dwoch ostatnich, zacznie grac tak jak w poprzednich klubach, to mamy naprawde dobrze odmlodzona pake, ktora ze soba zgrywa sie coraz lepiej. A w obwodzie mamy jeszcze Dragusina, Fagioliego czy nawet Zambrotte .. tj Frabotte. Jesli w tym sezonie uda nam sie wygrac Serie A i w LM dotrzec przynajmniej do polfinalu, to finansowo tez powinno byc przyzwoicie a nie mamy pilnej potrzeby sprowadzania kogos na juz za kosmiczne pieniadze. Mlodzi, glodni gry + Chiellini, CR i Buffon + mlody duchem/starszy metryka Cuadrado . Ciekawa mieszanka, kto wie, moze nawet podniesiemy uszatka ? Przydaloby sie, bo juz tyle lat kibicowania i czekam na ta wisienke na torcie juz okolo 20 lat ;D
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Bonucci mówi, że zagraliśmy z duszą...tego gówno stylu chyba nie da się wyplewić, bo jest w DNA dopóki będą u nas tacy piłkarze jak Kielon, Bonu, czy Buffon, a więc stara gwardia.
- Elohi
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Posty: 376
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
Na szczęście to nie Ty decydujesz jakim stylem gramy.Alexinhio-10 pisze: ↑07 lutego 2021, 10:07Bonucci mówi, że zagraliśmy z duszą...tego gówno stylu chyba nie da się wyplewić, bo jest w DNA dopóki będą u nas tacy piłkarze jak Kielon, Bonu, czy Buffon, a więc stara gwardia.
Juve zagrało bardzo solidny mecz i trzeba nam sobie życzyć by kolejne były przynajmniej tak samo dobre. Styczeń, luty to gra co trzy dni. Nie można non stop grać ofensywnie. Zresztą sam Andrea Pirlo powiedział, że należy mieć opracowane różne strategie by móc zaskoczyć przeciwnika. Wczoraj Juve oddało piłkę Romie, a ta drapała się po głowie bo nie wiedziała co z nią zrobić.
To Juve zaczyna mnie coraz bardziej przekonywać.
FJ!
""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""