Serie A 20/21 (18): Inter Mediolan 2-0 JUVENTUS F.C

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 01:38

piterjuve pisze:
18 stycznia 2021, 01:32
[...] a później o głowę niższy - prawie emeryt - Vidal przeskoczył Danilo.
Dla sprostowania, według tm Vidal jest niższy od Danilo o 4 cm ;)

Nie chce mi się wierzyć, że na zajęciach, wymaganych do uzyskania licencji UEFA Pro, wykłada się taką kupę, którą raczy nas Andrzej. Przy obecnej taktyce i tym co zaprezentowaliśmy, nie wygralibyśmy tego meczu nawet mając dostępnych De Ligta i Sandro.

#PirloOut


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Michael_M

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 lutego 2020
Posty: 1191
Rejestracja: 07 lutego 2020

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 02:42

Już dajcie spokój. Wiadomo było, że to się źle skończy. Czy to taki meczy czy cały sezon i Agnelli dobrze o tym wiedział. Pewna formuła się wyczerpała i pewna generacja piłkarzy musi odejść na emeryturę. Żaden trener nie był dostępny w naszym zasięgu. Każdy myślał, że weźmiemy Pocchetino a ten wyciąga teraz 8 mln w PSG. Klopp za którego część maturbatorów z tego forum dałaby się pociąć dostaje 10,5 mln od Liverpoolu. Żaden porządny trener nie był dostępny. A ligowe placki według tutejszych speców nie są godne Juventusu.
Część zawodników która przyszła, nie sprawdziła się choć były argumenty za tym, że mogą nawet w przypadku Matuidiego który był podstawowym zawodnikiem PSG i reprezentacji z którą wygrał mistrzostwo świata. Czeka nas budżetowa przebudowa i nie tylko nas. Inter jest w czarnej dupie i nawet wygranie mistrzostwa niewiele im da bo sam właściciel chce się pozbyć klubu, a tu nie ma kasy na wypłaty i spłatę rat za transfery. Locatelli to będzie cel na lato i jest nam niezbędny. Kreatywny pomocnik również. Może na mniej korzystnych warunkach, ale przynajmniej trafi. Locatelli pewnie jakby już miał do nas trafić to na takiej samej zasadzie jak Morata po zawyżonej cenie, ale będzie u nas.


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2470
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 04:15

@piterjuve Takie posty jak twój, takie racjonalizowanie, to już można czytać czwarty sezon z rzędu, raz na kilka tygodni, zawsze ktoś się znajdzie. A Juventus jak był w kupie tak dalej jest. Ten zespół jedzie na paliwie które zatankowano w pierwszych latach panowania Agnellego. Do tego doszła słabość rywali, bo na dobrą sprawę już Napoli Sarriego mogło wyrwać mistrza z rąk idealizowanego tutaj Allegriego. Jednak z sezonu na sezon tego paliwa w baku co raz mniej, a do rywalizacji wraca Mediolan, czyli waga ciężka, w przeciwieństwie do tych wszystkich prowincjuszy z Neapolu czy Rzymu.

Całkowicie zgadzam się z postem Vitoo. Od siebie dodam, że klub wpadł w błędne koło pomyłek, które toczą się jak śnieżna kula. Niestety kolejne błędy przyjdą, bo włodarze sami związali sobie ręce i teraz nie mają pełnej swobody ruchów. To właśnie dlatego trenerem jest Pirlo, bo ktoś popełnił błąd przy zatrudnianiu Sarriego i po jego porażce, nie było pieniędzy na utrzymywanie aż trzech trenerów, więc z góry można było wykluczyć drogiego w utrzymaniu Pochettino. Stąd tylko część winy spada na Pirlo, bo został wsadzony na niezłe rodeo, a zamiast ostróg, to wsiadł na konia w klapkach japonkach. Jego wina jest oczywista, widać jak bardzo się miota i na dobrą sprawę niczego nie zbudował, ale to jest po prostu pionek.

To samo jest z transferami, gdzie klub pokutuje za błędy nie tylko Paraticiego, ale też Marotty. Przypominam, że takiego McKenniego to jeszcze trzeba wykupić, a Morate przedłużyć za kolejne 10 milionów, nie wspominając o Chiesie. To skąd tu brać kasę na kolejne transfery potrzebne do przebudowy? I tutaj znowu, błędne koło kombinacji pod FFP, gdzie już myśli się o przepłaceniu za jakiegoś drewniaka Scamacce ( tak, wiem że Genoa zrobi Juventusowi "dobrze" i też przepłaci za jakiegoś kasztana ), akcja z wymianą Pjanica na Artura, do której to transakcji akurat nadal mam neutralne podejście ( bo Pjanic by dziś lepiej nie grał ), ale po części wiąże ona ręce na rynku i jeszcze wybije porządnym gównem, bo jeżeli miejsce Brazola zajmie Locatelli, to prędzej czy później zaczną się kwasy, a gość wydaje się asprzedawalny ( przynajmniej za cenę jaką będzie chciał Juventus, żeby w księgach było dobrze ). Rabiot i Ramsey kolejne ananasy których nikt nie będzie chciał z ich pensjami, kolejne błędy które blokują przyszłe okienka. W to wszystko przywalił Covid, dodatkowo wiążąc ręce, chociażby przy sprzedażach szrotu, bo drastycznie zmniejszyła się liczba klubów którą na tych "ekskluzywnych" piłkarzy stać. Na takie wydatki będzie stać tylko największe kluby, a takie nie potrzebują pozorantów pokroju Rabiota , nijakiego Ramseya czy też mocno wypalonego Sandro.

Osobny akapit dla Ronaldo. W świetle powyższego, nie widzę dalszego sensu jego gry w tym zespole. Drużyna w przebudowie, która to może potrwać następne dwa sezony ( albo i więcej ), nie jest najlepszym miejscem dla niego, bo jego potencjał nie będzie wykorzystany w pełni, jednocześnie przeogromna pensja tą przebudowę opóźnia. Już abstrahując jak bardzo drużyna jest od niego uzależniona. Im prędzej się tą pępowinę odetnie, tym lepiej. A prędzej czy później będzie to trzeba zrobić, bo jak nie teraz, to już za rok bądź dwa lata i tak się będzie trzeba uczyć grać bez Ronaldo i zespół z tym problemem będzie się musiał zmierzyć. Oczywiście można wierzyć, że ktoś to mądrze poprowadzi i będzie powoli odzwyczajał chłopaków od CR7, ale chyba każdy wie, że nic takiego nie nastąpi, bo tu od dawna brakuje takiej mądrości.

Być może nadeszła też pora na zmiany w zarządzie, z prezesem na czele. Świetnie się spisał na polu marketingowym, ale niestety odkąd Juventus w tym aspekcie mocno zaczął iść w górę, to przestał to robić sportowo, wręcz zaczął się zwijać. Agnelli taki nowoczesny, a nie chce dać większej władzy trenerowi, nowoczesność na papierze i w tabelkach excela. Żeby nie było, nie jestem też fanem całkowitego oddania decyzji transferowych w ręce trenera, bo takiego można zwolnić w jednej chwili, a szambo po nim sprzątać latami. Natomiast oczekiwał bym jednak większej elastyczności.

PS: I to nie jest tez tak, że przed tym meczem wszystko było w porządku i dopiero po tej przegranej wszystko wyszło na jaw. Kto śledzi Juventus od dłuższego czasu, doskonale o tym wszystkim wie. Natomiast takie mecze najbardziej uwypuklają te wszystkie przewinienia o których napisałem wyżej.

PS2: To i ja na sam koniec pogratuluje obu kulturalnym kibicom Interu, a tacy bardzo rzadko się tutaj zdarzają.


Osgiliath

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2009
Posty: 2706
Rejestracja: 01 lutego 2009

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 08:57

Powiem tak, w tym miesiącu liczyłem się z tym, że stracimy punkty, liczyłem się z tym, że zrobimy to w meczu z interem i (poniekąd) liczyłem się z tym, że w kiepskim stylu te punkty stracimy.

Co by jednak nie mówić, bo już każdy to powiedział, że my środka to nie mamy, to jednak może chociaż wyszlibyśmy z odpowiednią mentalnością na mecz, ale jednak nie, bo u nas mentalność się kończy jak sabotażysta wrzuci jedno zdanie na social media.

Pomijając pomoc, to naszą defensywę gwałcił Lukaku, na którego puszczono pół emeryta Kielona...

O scudetto nie ma co myśleć, bylebyśmy załapali się do LM.

Aha, w środę to my pucharu też nie zdobędziemy...

Nie wiem, liczę na to, że w rundzie rewanżowej my się jakoś ogarniemy i zbliżymy się do czołówki, ale to chyba marzenia ściętej głowy powoli.


Alex96

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lutego 2014
Posty: 823
Rejestracja: 14 lutego 2014

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 09:17

Wiedziałem, że tak to się skończy. Z zdziesiątkowanym Milanem się jeszcze udało, ale wczoraj to była wręcz dominacja Interu :/ Gdyby Lautaro miał lepszy celownik to ze 3:0 powinno być już po pierwszej połowie. Ciekawe jak Napoli zareaguje po takiej wygranej... A jeszcze Milan może dziś odskoczyć na 10 pkt...


Piti

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 czerwca 2012
Posty: 2017
Rejestracja: 02 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 09:17

Ja już wczoraj jak zobaczylem wyjsciowy jedenastki, to wiedzialem ze nic z tego nie bedzie. Nie wiem naprawdę czego się spodziewaliście po takiej jedenastce, bo chyba nie zwycięstwa? Zestawcie ją sobie z obecną kadrą Interu. Nie wiem jak 9-krotny mistrz Włoch, może się doprowadzić do takiego stanu, że środek pola wyglada na poziom średniaka Calcio i do tego lewe skrzydło (Frabotta-Ramsey) to komedia i takie zestawienie na skrzydle, nie miało prawa nigdy się wydarzyć.

Rabiot i Bentancur, czyli 2 tyczki którym przeszkadza piłka przy nodze - jak my chcieliśmy cokolwiek zrobić bez jakiegokolwiek środka pomocy? Tu nawet głupi Arthur by się przydał, przynajmniej przytrzymałby dłużej piłke niz tych dwóch łbów.

Tak strasznie żałujecie Cristiano Ronaldo, ktoś tam wyżej coś mówił, żeby nie marnował geniuszu swojego w tym klubie i poszedl sobie gdzies indziej :laugh2: pieprzycie tak, jakby wypracowal sobie akcje 2 razy i sam strzelił 2 razy bramkę, a my przegralibyśmy i tak 2:3...tym czasem facet pokazał również wielkie GÓWNO, jak na faceta ktory zapisuje sie w annałach piłki nożnej i kasuje 30 kafli rocznie, to wypadałoby (NAWET JAK NIE IDZIE) stworzyc sobie coś samemu, tymczasem facet nie potrafi przejść żadnego obrońcy, kiksuje, dośrodkowania na poziomie Frabotty, traci prosto piłki i naraża na kontry (wczoraj chyba z 3 razy stracil pilke i szly bardzo grozne kontry przez to). Wszystko wszystkim - wiadomo na co go stać, ale też nie ma co wybielać gościa, jak zagrał również żenujące zawody, tak jak pozostali.


rammstein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lutego 2005
Posty: 1528
Rejestracja: 13 lutego 2005

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 09:28

Alex96 pisze:
18 stycznia 2021, 09:17
Wiedziałem, że tak to się skończy. Z zdziesiątkowanym Milanem się jeszcze udało, ale wczoraj to była wręcz dominacja Interu :/ Gdyby Lautaro miał lepszy celownik to ze 3:0 powinno być już po pierwszej połowie. Ciekawe jak Napoli zareaguje po takiej wygranej... A jeszcze Milan może dziś odskoczyć na 10 pkt...

My ze zdziesiątkowanym Milanem, Inter ze zdziesiątkowanym Juventusem. U nas nie grało 4 podstawowych. Z Milanem przynajmniej grał jeszcze de Ligt i Dybala. Jeden dawał dużo z tyłu, drugi dużo sprzodu. Ich najbardziej wczoraj brakowało.


dr.DeV

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2006
Posty: 980
Rejestracja: 10 maja 2006

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 09:44

Dokładnie, co jak co, ale De Ligt jest kluczowy dla naszej gry obronnej i to on jest naszym najpewniejszym punktem w tym sezonie. Dybala z kolei po słabszym okresie w końcu zaczął dawać drużynie więcej i coś wynikało z jego pojedynków 1 vs 1 czy też podań. On jako jedyny potrafi wziąć ciężar gry na siebie i przytrzymać piłkę. Kto wczoraj to robił? Nikt.

Powiedzieć, że nasza pomoc nie istniała to tak jakby nic nie powiedzieć. To był dramat, ile jeszcze wody musi upłynąć w Padzie, aby Andrea zrozumiał, że dwójką w pomocy w takim ustawieniu grać nie możemy? Fajnie to wszystko wygląda na papierze, ale nie mamy lidera, który trzymałby to wszystko w ryzach, dlatego trzeba grać trójką. I nie możemy grać cofniętym Bentancurem, bo on nie jest zawodnikiem, który tam może grać. Ile dałbym żeby biegał tam teraz Marchisio czy nawet Hernanes :facepalm:

Do tego Ramsey, który hasa na skrzydle zamiast być przed napastnikami. To się nie uda i o ile plan na grę może wydawać się fajny to nie mamy do tego wykonawców. Andrzeju, ogarnij się i ułóż taktykę pod ludzi, których masz!
Marat87 pisze:
18 stycznia 2021, 04:15
PS: I to nie jest tez tak, że przed tym meczem wszystko było w porządku i dopiero po tej przegranej wszystko wyszło na jaw. Kto śledzi Juventus od dłuższego czasu, doskonale o tym wszystkim wie. Natomiast takie mecze najbardziej uwypuklają te wszystkie przewinienia o których napisałem wyżej.
Dokładnie. Nie posiadamy w składzie nikogo wartościowego. W każdym z minionych sezonów w zespole, był ktoś kto wygrał cokolwiek, kiedykolwiek w Europie czy z reprezentacją. A teraz? Z całym szacunkiem do piłkarzy w naszej drużynie, nie są oni mistrzami.


Obrazek
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8597
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 09:50

Jak czytam wypociny tej trenerzyny to chce mi się rzygać. Po każdym meczu pieprzy, że ich podejście było złe od początku meczu, od czego ten pionek jest ?


Obrazek
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2933
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 09:54

Barella... Inter zbudował pomoc, a zespół wygrywający Scudetto od 9 lay nie potrafi tego zrobić od ilu 4-5lat ?

Nie miał kto pierwszej bramki strzelić tylko Vidal... Nie wiem jak sobie ogółem radzi w Interze, ale chyba gorzej od naszych tuzów w pomocy nie.

Sezon przejściowy to było wiadome. Zatrudniając amatora na ławce, tylko nie poprawny optymista myślał, że możemy wygrać 10 Scudetto. Dobrze to wiedział Agnelli i reszta, ale nie powiedzą przecież, że nie walczymy o scudetto.

Zakwalifikujemy się do LM i będzie ok. Pirlo jakieś tam pomysły widać ma. Irytuje tylko postawa zgubionego w markecie dziecka na ławce i brak umiejętności motywacji zespołu. Wczoraj powinni gryźć trawę. Kolesiostwo ogółem dalej bierze wiedzie prym. Zamiast Demirala dziadek Kielon. To wypinanie się dupą (tak wiem była mowa, że tak ich uczą) jest żenujące.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6201
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 10:07

Dwa słowa ode mnie.

Mamy jeden z dziwniejszych sezonów w historii piłki, w którym zawodnicy wypadają nie tylko z powodu kontuzji, ale i COVID. Z kontuzjami problem mamy od lat, więc nie ma co tutaj szukać usprawiedliwienia, do tego dramatu trzeba się już przyzwyczaić na dobre. Natomiast COVID jest nieprzewidywalny, więc trzeba być przygotowanym na wszystko. O ile w zeszłym sezonie mogła ta nieprzewidywalność być problemem (bo była zaskoczeniem), tak w tym wiemy, że może tak być i tak jest. Standardowo szukałbym usprawiedliwiania wyniku w braku kilku zawodników, ale tak nie można, bo nasza ławka tylko wydaje się być fajna. Tu nie ma prawa być aż takich dysproporcji. Defensywę pominę, bo to nie tam jest kluczowy problem. Do Bernardesciego nie mam już sił, naprawdę. Kulusevski to fajna sprawa, ale nie oszukujmy się, nie spełnia on nawet połowy oczekiwań. Dybala szuka formy pół roku, teraz to szuka też zdrowia Ramsey musi być oszczędzamy, bo jak zdrowy to nie dogra kilku spotkań pod rząd, a na sensownym poziomie rozgrywa ich w sezonie kilka. Rabiot miał fajne wakacje, ale teraz odpuszcza w 2 na 3 sytuacjach, defensywny pomocnik odpuszcza. Można tak długo.

Prawdziwym problemem Juventusu jest chyba to, że dziś wiele bym dał, żeby pomoc Interu była pomocą Juventusu. Zazdrościłem tej dyscypliny, którą tam mieli. Żebyśmy chociaż 1/3 sezonu mogli oglądać tak grający środek pola u nas, to byłbym przeszczęśliwy.

Wierzę w Pirlo, ale teraz to już taka wiara 7/10 i nie chodzi o wczorajszy mecz (na koniec 2020 było 9/10). Diagnozy mamy super, wiemy co robimy źle, ale co komu po diagnozie skoro problemy nie są rozwiązywane. Ja też mogę powiedzieć, że gramy zbyt wolno, że oddajemy pole p strzeleniu bramki, że brakuje zaangażowania a w następnych pięciu spotkaniach obserwować cały czas ten sam stan. I o ile na pewne problemy potrzeba zwyczajnie czasu i ja nie oczekuję że magicznie coś się od jutra zmieni, ale żeby chociaż kroczek po kroczku, a tu nic.


Osgiliath

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2009
Posty: 2706
Rejestracja: 01 lutego 2009

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 10:49

szczypek pisze:
18 stycznia 2021, 10:07
Zazdrościłem tej dyscypliny, którą tam mieli.
Conte można wiele zarzucić, że betonowy, że buc, ale zdolności motywacyjnych i dyscyplinowania swych gwiazdeczek to nigdy nie można mu odmówić. Pod tym względem chciałbym u nas kogoś, kto rozedrze mordę na to guano, które gra bonuc jeden z drugim a nie, że sobie będzie pozwalał na kolesiostwo jak u nas.

No ale to jeden z multum problemów u nas.


Ultras

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2215
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 13:20

Trzeba się cieszyć, że futbol nie jest sprawiedliwą grą, bo gdyby tak było to wczoraj w Mediolanie padłby wynik, który ciągnąłby się za nami jeszcze kilka lat.

Więcej nie ma co pisać. Drużyny brak.


Elohi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 sierpnia 2003
Posty: 372
Rejestracja: 23 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 14:23

piterjuve pisze:
18 stycznia 2021, 01:32

Na koniec coś bardzo gorzkiego. Chiellini nie nadaje się do gry w pierwszym składzie takiego klubu jak Juve. Jest już zbyt wolny, zbyt słaby fizycznie i gra piłkę archaiczną. Zauważcie jak on rozgrywa piłkę w obronie. Przyjmuje, poprawia i dopiero podaje, niedokładnie zresztą, bo zwykle dwa metry do tyłu. Przeciwnik nie dość, że się dobrze ustawi, to jeszcze ponownie założy presing. Przy całej sympatii do Kielona, chyba czas kończyć karierę.
Obyśmy zdołali się szybko podnieść po tej porażce.
Chielllini wywiązał się w miarę ze swojego zadania. Wielokrotnie zatrzymał Lukaku. To były pojedynki wagi ciężkiej. Owszem nie wiem co się stało z linią obrony przy drugiej bramce, ale nie można przekreślać Giorgio. Gdybym miał wybierać pomiędzy nim, a Leo to po stokroć preferuje King Konga. On przynajmniej jest gwarantem tego, że nie odpuści jak w tej sytuacji kiedy najpierw Lukaku go wziął na kołowrotek by go dogonić i wygarnąć piłkę wślizgiem tuż przed linią pola karnego. Interwencja mistrzowska.

Co do reszty. Jeśli ktoś twierdzi, że nie potrzebujemy Dybali to wczoraj widzieliśmy właśnie czym się kończy jego nieobecność. Nie twierdzę, żeby nas zbawił bo wczoraj różnica była kilku klas, ale na pewno byłby solidną alternatywą w ataku.


""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 15:41

Osgiliath pisze:
18 stycznia 2021, 10:49
szczypek pisze:
18 stycznia 2021, 10:07
Zazdrościłem tej dyscypliny, którą tam mieli.
Conte można wiele zarzucić, że betonowy, że buc, ale zdolności motywacyjnych i dyscyplinowania swych gwiazdeczek to nigdy nie można mu odmówić. Pod tym względem chciałbym u nas kogoś, kto rozedrze mordę na to guano, które gra bonuc jeden z drugim a nie, że sobie będzie pozwalał na kolesiostwo jak u nas.

No ale to jeden z multum problemów u nas.
Conte tak motywuje swoich piłkarzy w LM, że drugi raz z rzędu nie potrafią wyjść z grupy (a to wcale nie jest żaden przypadek, bo przecież to samo było jak prowadził Juventus). Wczoraj na ławce trenerskiej Interu równie dobrze mógł siedzieć nawet Marotta, a i tak wyszliby na nas z pianą na pysku. Niestety, ale obecnie Stara Dama jest mieszanką zbyt wielu negatywnych czynników, aby ten projekt mógł zakończyć się sukcesem, gdyż:
1) prowadzi nas trener bez żadnego doświadczenia w tym zawodzie, rzucony na głęboką wodę w niezwykle trudnych warunkach (brak prawdziwego okresu przygotowawczego, a ponadto przebudowa składu),
2) mamy w kadrze zbyt wielu zawodników, których forma z uwagi na wiek i kontuzje niestety, ale przyjmuje wyraźną tendencję zniżkową, a oni wciąż wychodzą u nas w podstawowym składzie (Bonucci, Chiellini czy chociażby Ronaldo bez formy),
3) kolejny sezon z rzędu zamiast kupić piłkarza na konkretną pozycję, to próbujemy wypełnić lukę kimś inny na siłę przekwalifikowanym do gry w danym miejscu na boisku,
4) skończył nam się fart w pozyskiwaniu darmowych czy tanich zawodników, którzy praktycznie z miejsca wchodzili do wyjściowej jedenastki i podnosili jej poziom (Evra, Barzagli, Pogba, Dani Alves czy nawet Khedira), więc obecnie zostaliśmy z takim Rabiotem czy Ramseyem zarabiającymi krocie, a w związku z tym praktycznie niemożliwymi do opchnięcia (o Bernardeschim to już nawet nie chcę wspominać),
5) młodzi piłkarze jak Kulu, McKennie czy nawet Chiesa potrzebują czasu na ogarnięcie się, bo nic w tym dziwnego, że regularnie będą przeplatać u nas mecze bardzo dobre z żenująco słabymi,
6) ewidentnie jesteśmy przesyceni sukcesami na krajowym podwórku, a naszą słabość wreszcie zaczęli wykorzystywać przeciwnicy (w przeciwieństwie do tego co się działo w poprzednich sezonach).


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
Zablokowany