Serie A 20/21 (18): Inter Mediolan 2-0 JUVENTUS F.C

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7073
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 15:51

Elohi pisze:
18 stycznia 2021, 14:23
piterjuve pisze:
18 stycznia 2021, 01:32

Na koniec coś bardzo gorzkiego. Chiellini nie nadaje się do gry w pierwszym składzie takiego klubu jak Juve. Jest już zbyt wolny, zbyt słaby fizycznie i gra piłkę archaiczną. Zauważcie jak on rozgrywa piłkę w obronie. Przyjmuje, poprawia i dopiero podaje, niedokładnie zresztą, bo zwykle dwa metry do tyłu. Przeciwnik nie dość, że się dobrze ustawi, to jeszcze ponownie założy presing. Przy całej sympatii do Kielona, chyba czas kończyć karierę.
Obyśmy zdołali się szybko podnieść po tej porażce.
Chielllini wywiązał się w miarę ze swojego zadania. Wielokrotnie zatrzymał Lukaku. To były pojedynki wagi ciężkiej. Owszem nie wiem co się stało z linią obrony przy drugiej bramce, ale nie można przekreślać Giorgio. Gdybym miał wybierać pomiędzy nim, a Leo to po stokroć preferuje King Konga. On przynajmniej jest gwarantem tego, że nie odpuści jak w tej sytuacji kiedy najpierw Lukaku go wziął na kołowrotek by go dogonić i wygarnąć piłkę wślizgiem tuż przed linią pola karnego. Interwencja mistrzowska.

Co do reszty. Jeśli ktoś twierdzi, że nie potrzebujemy Dybali to wczoraj widzieliśmy właśnie czym się kończy jego nieobecność. Nie twierdzę, żeby nas zbawił bo wczoraj różnica była kilku klas, ale na pewno byłby solidną alternatywą w ataku.
To się stało, że najgorszy obrońca w historii Juve a osobiście wafel Pirlo sobie gdzieś poszedł do przodu bo to przecież mistrz rozgrywania. Z Demiralem skończy się tak samo jak z Benatia bo gówno musi grać wszystko.
MDL powinien codziennie dziękować Bogu, że Kielon się połamał bo też by był wiecznym rezerwowym.


Rottweill

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2008
Posty: 205
Rejestracja: 28 października 2008

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 16:03

Jak ktoś chce wiedzieć, jak naprawdę wygląda tragiczny Juventus, to jest to ten z wczorajszego meczu.

Prawie wszystko zostało już powyżej powiedziane, prawie wszyscy zgodni, nie ma co kopać leżącego.
Nie chcę też bronić Pirlo, ale argumenty o jego braku życia przy linii średnio mi leżą. Fakt, fajniej się oglądało wpienionego Antka czy demolującego kurtkę Maxa, ale takie zachowanie nie jest niezbędnikiem dobrego trenera.

A o samej motywacji mówiąc:
Conte i Allegri gdy na boisku się nie układało byli w stanie zmotywować między innymi Vidala, Mandżukica, Lichtsteinera, Teveza, Pogbę, Alvesa, Evrę, Padoina, Marchisio.

Pirlo musi stawiać do pionu Rabiota, Ramseya, Bentancura, Danilo, Arthura czy Frabottę.
Nie przeceniałbym mitycznej motywacji, gdy ma się do dyspozycji graczy silnych mentalnie, niezmordowanych walczaków i doświadczonych profesjonalistów, którzy swoją motywację pokazywali w każdej drużynie w której przyszło im występować. Ile wpływu furiactwa Conte i Allegriego jest w zadziorności Vidala czy Mandżu? A ile spokoju Pirlo w tym, że Rabjo od zawsze jest miękką fają odpuszczającą 3/4 piłek, że Ramsey nie myśli?

Mamy w drużynie, zwłaszcza w środku, skład odpadów z okazji, sprowadzonych przez księgowość i marketing, bez myślenia o budowaniu konkretnej drużyny, pod trenerów nie mających swojego zdania. Ciepłe kluchy bojące się, że Ronaldo się obrazi gdy nie dostanie podania - a sam Portugalczyk też z gówna bata nie lepi i, poza efektowną gestykulacją i minami, nikogo specjalnie nie jest w stanie zmotywować. Bonucci, który bez obstawy z Kielona i Barzagliego potrafi głównie zesrać się na rzadko, jest kapitanem.

Wszystko to uwidacznia się najokrutniej właśnie w starciu z Interem; dotychczas, nawet gdy drużynie nie szło, była w stanie zmotywować się na największych rywali. A teraz mamy wczoraj, znikomą koncentrację, mizerię, Juventus'21.


Obrazek
Mati1990

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2004
Posty: 1765
Rejestracja: 17 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 16:28

Przegrana z interem boli szczególnie, boli tak samo bramka zdobyta przez Vidala, tak tego 34 letniego dziadka, który i tak wciąż jest dużo lepszy niż nasze bagiety. To jak został oszpecony z jakości Juventus przez ostatnie lata, to woła o pomstę do nieba. Przykro się ogląda takie kaleki na boisku. Niestety może być jeszcze gorzej, bo tak naprawdę na cały zespół mamy może z 5 graczy, którzy trzymają jeszcze jakiś tam poziom, reszta to nawet w Udinese w podstawie by nie dała rady.


Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 7560
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 17:33

Nie jestem zły. Nie jestem, bo inter nas zdeklasował i zasłużenie wygrał. Zły jestem po meczach w których jesteśmy lepsi a nie potrafimy wygrać (Atalanta) albo kiedy sędzia nas wali w dupe (Fiorentina, do przerwy z Milanem). Natomiast bardziej wkurzyła mnie wypowiedź Pirlo, mówi coś o braku agresji i chęci, a winą jest to jego ustawienie i to jak Conte, który go wypunktował. Czaicie to? Conte, który jest przewidywalny do bólu zmiótł Andreę a dlaczego? Bo Pyrlo nie potrafi reagować podczas meczu, jedynym jego pomysłem jest wymiana 1:1, ale nie mam żalu, że on tego nie umie ponieważ jest laikiem w trenerce, bardziej mnie irytuje dlaczego Andrzej NAWET NIE PRÓBUJE zmienić formacji? Cokolwiek zrobić.. Jeśli nie idzie to i tak już nic nie zaszkodzi.

Druga sprawa to nasza pomoc, od paru lat dyrekcja kładzie lachę na tę formację, jeśli mielibyśmy do wyboru drużynę z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> pomocą i słabym atakiem i drugą z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> atakiem a słabą pomocą to kto by więcej w sezonie osiągnął? No jestem przekonany, że ta druga drużyna. W lato Locatelli to mus, ale to i tak dalej będzie za mało...


rammstein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lutego 2005
Posty: 1528
Rejestracja: 13 lutego 2005

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 18:00

Komentarze takie jakby stała się jakaś narodowa tragedia. Ludzie, to tylko sport, to tylko piłka nożna, są ważniejsze rzeczy. Przez 9 lat wygraliśmy 9 Scudetto i parę innych Pucharów na krajowym podwórku, zaczynając ten cały maraton niemal od zera. Po spadku, po sezonach z siódmymi miejscami. Trzeba to docenić. Jak mają się czuć kibice innych drużyn, które od lat nic nie wygrały. W tym samym czasie Inter jak dobrze kojarzę, nie wygrał ŻADNEGO trofeum.. ŻADNEGO. Wczoraj wygrali z nami pierwszy raz od września 2016 i drugi od 2012 r. w lidze, a dziś robi się z nich mocarzy i niemal mistrzów świata. Ok byli lepsi i wygrali. Pamiętajcie też jednak, że być może ich ewentualny końcowy sukces w lidze osiągną dzięki totalnej kompromitacji w LM, bo odpadnie im kilka meczów w środku tygodnia.

Jak ktoś myślał, że będziemy wygrywać nieprzerwanie przez 20 lat, to chyba żył w jakimś wymyślonym świecie. Nie zawsze trafisz z transferami, z wyborem trenerów itp. Poza tym piszemy to w momencie, gdzie jesteśmy ledwo w połowie sezonu, gramy póki co na wszystkich frontach, wszystko jest jeszcze możliwe. Zresztą myślę, że każdy z nas w ciemno oddałby Scudetto za LM, ale wiem, że jedno odjeżdża, a w drugie póki co ciężko wierzyć, choć może właśnie nieco odpuszczenie ligi sprawi, że bardziej zepniemy się na Europę!


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 18:22

@rammstein
Nam wkrótce również odpadnie granie co 3 dni, bo z taką postawą, to my z pewnością nie przejdziemy FC Porto. Przez te kilka lat Inter regularnie przegrywał z nami w różnych okolicznościach, ale jakoś sobie nie przypominam ich tak beznadziejnego występu jak ten nasz wczorajszy. Bez względu na swoje wewnętrzne problemy zawsze wychodzili z pianą na ustach i mimo, że brakowało im jakości, to się chociaż starali, walczyli czy potrafili pograć jak równy z równym przynajmniej 30-40 minut. Nawet w pamiętnym spotkaniu za Allegriego mimo wyrzucenia kogoś za czerwoną kartkę potrafili w 10 odrobić straty i prawie pozbawić nas Scudetto na rzecz Napoli.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
jeshu

Juventino
Juventino
Rejestracja: 27 marca 2011
Posty: 220
Rejestracja: 27 marca 2011

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 18:52

Czyzby Sarri mial racje, mowiac ze tej grupy nie da sie wytrenowac ?
Myslalem, kiedy przybywal CR, ze bedzie on motywowal zespol jak malo kto, tymczasem w ostatnich meczach czesciej widac jego niesmak na twarzy i flustracje, niz zachecanie druzyny. Widac to po nim co emanuje na innych. Nie podasz do CR - zenada na jego twarzy. Dublowal pozycje skrzydlowych w wielu meczach, kiedy mial grac na pozycji napastnika. Niektorzy czepiaja sie Kulu czy Berny, ale to od CR powinno sie wymagac wiecej. Najwiecej. Komentatorzy wczoraj mowili "odnotujmy ze Berna jest na boisku" no ale gosciu stoi sam niepilnowany na 30m od bramki przeciwnika a Ronaldo dubluje mu pozycje trzymajac pilke i mu nie podaje prostopadlej.
Jak dla mnie czas CR w Juve sie skonczyl (w zasadzie to nigdy sie nie zaczal) i bede zadowolony jak po sezonie odejdzie. Nie chce zawodnika, ktory zjada lwia czesc budzetu placowego i wygra 1 mecz na 10 rozegranych (od tego mamy duzo tanszego Dybale). Zbyt drogi, aby trzymac go dla milionow followersow na insta czy zeby w szatni mowil o zdrowym odzywianiu, jednoczesnie nic nie wnoszac na poziomie sportowym. Wczoraj 5/6 podan do przeciwnika, 2/3 nieudane dryblingi 1v1 i dosrodkowanie poza linie koncowa boiska. Kominy placowe zazwyczaj sie zle konczyly i u nas mamy chociazby przyklad Pawelka ktory tez juz chce duzo wiecej zarabiac.
Problemem jest tez to, ze brak jaj naszym i na sile czesto podaja pilke do Ronaldo. Masz i zbaw nas ode zlego.. sic! Problem drugiej linii nie polega tylko na tym, ze slabo gra dwoch srodkowych pomocnikow, ale tez na tym, ze linie sa od siebie w zbyt dalekich odleglosciach. Widzieliscie jak beznadziejnie wyglada pressing w naszym wydaniu ? Raz ktos podbiegnie, raz nie. To trzeba caly zespol przesuwac a nie tylko 2 czy 3 grajkow. Cholera i dlugie pilki jakbym ogladal reprezentacje Polski sprzed kilkunastu lat.
Dziwia decyzje Pirlo, chociaz troche wymuszone, to jednak trzyma sie schematu ktory nie trybi. Moze jesli tak slabo wypadamy w pomocy to powinnismy zagrac 3 srodkowymi pomocnikami dla wiekszej asekuracji w tej formacji ...


MaxFromJam89

Juventino
Juventino
Rejestracja: 12 grudnia 2011
Posty: 60
Rejestracja: 12 grudnia 2011

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 21:01

jeshu pisze:
18 stycznia 2021, 18:52
Czyzby Sarri mial racje, mowiac ze tej grupy nie da sie wytrenowac ?
Oczywiście, że miał. Skład od lat był budowany o toporne catenaccio Maxa. Niestety kiedy przyszedł trener z wizją gry w piłkę okazało się, że naszych kopaczy to przerasta. I tak jak nie przerobisz Fiata 126p na Porsche, tak nie przerobisz Bentancura w Xabiego Alonso, a Rabiot nigdy nie będzie Pogbą, choćby nie wiadomo jaki trener przyszedł oraz ile czasu by na to poświęcił. Teraz mamy kolejnego szkoleniowca, który chce grać piłką ale nadal wygląda to słabo. Aby zmienić profil tej drużyny niestety potrzeba kilku okienek. Już ostatnie, letnie okienko pokazało, że raczej będziemy się skupiać na bardziej technicznych graczach, a plotki odnośnie kolejnych wzmocnień mogą napawać optymizmem.

jeshu pisze:
18 stycznia 2021, 18:52
Komentatorzy wczoraj mowili "odnotujmy ze Berna jest na boisku" no ale gosciu stoi sam niepilnowany na 30m od bramki przeciwnika a Ronaldo dubluje mu pozycje trzymajac pilke i mu nie podaje prostopadlej.
A może nie podaje mu, bo to właśnie Berna? :prochno:


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8597
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 21:12

MaxFromJam89 pisze:
18 stycznia 2021, 21:01
plotki odnośnie kolejnych wzmocnień mogą napawać optymizmem.
Podziel się więc tymi optymistycznymi rewelacjami o ile naszym celem nie jest Scamacca...


Obrazek
MaxFromJam89

Juventino
Juventino
Rejestracja: 12 grudnia 2011
Posty: 60
Rejestracja: 12 grudnia 2011

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 21:19

MRN pisze:
18 stycznia 2021, 21:12
MaxFromJam89 pisze:
18 stycznia 2021, 21:01
plotki odnośnie kolejnych wzmocnień mogą napawać optymizmem.
Podziel się więc tymi optymistycznymi rewelacjami o ile naszym celem nie jest Scamacca...
Pogba, Locatelli, Arouar, DePaul - żaden z nich raczej nie kojarzy się z typowym przecinakiem.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8597
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 21:39

A no tak...Pogba, Aouar...ok :prochno:


Obrazek
jeshu

Juventino
Juventino
Rejestracja: 27 marca 2011
Posty: 220
Rejestracja: 27 marca 2011

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2021, 21:57

MaxFromJam89 pisze:
18 stycznia 2021, 21:01
A może nie podaje mu, bo to właśnie Berna? :prochno:
Idac tym tokiem myslenia dlaczego Ronaldo otrzymuje podania ? :P

Odnosnie samego meczu, chyba jedyne co mozna okreslic jako plus to powrot Chielliniego i to, ze sie nie polamal. Podobalo mi sie to, ze mimo wielu fauli na Lukaku Ci "gentelmani" i tak zbijali zolwiki chyba po kazdej walce 1vs1. Choc widac bylo przewage fizyczna Belga to i tak ze wzgledu na wiek i problemy ze zdrowiem Wlocha nie wypadl on tragicznie (w przeciwienstwie do reszty) i mozna mu w ogolnym rozrachunku przyznac plusik.


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 19 stycznia 2021, 01:19

MaxFromJam89 pisze:
18 stycznia 2021, 21:01
Oczywiście, że miał. Skład od lat był budowany o toporne catenaccio Maxa. Niestety kiedy przyszedł trener z wizją gry w piłkę okazało się, że naszych kopaczy to przerasta. I tak jak nie przerobisz Fiata 126p na Porsche, tak nie przerobisz Bentancura w Xabiego Alonso, a Rabiot nigdy nie będzie Pogbą, choćby nie wiadomo jaki trener przyszedł oraz ile czasu by na to poświęcił.
Jak to się stało, że ten trener z wizją wyleciał z Chelsea po jednym sezonie mając do dyspozycji Jorginho i Kante? Romek uznał, że nie chce by jego zespół grał piłką :?:

Spoko teorie, takie trochę jak tej płaskiej ziemi :ok:


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2470
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 19 stycznia 2021, 06:07

Panowie, dajcie spokój z tym Sarrim, na początku dawałem mu szansę, nawet trochę wierzyłem. Co więcej, po kilku meczach nawet to zaczynało jakoś wyglądać, ale w pewnym momencie siadło całkowicie, a on chyba stracił szatnie. Wygląda mi na to, że on z tą swoją proweniencją menela, po prostu nie nadaje się kompletnie do trenowania gwiazdeczek i nie miał tutaj żadnych szans, jak i nie będzie miał szans w żadnym innym superklubie.
Choć pewne jest jedno, w tym zespole ciągle głęboko zakorzenione siedzi "allegrismo" i na pewno trzeba dużych zmian by to wyplenić ( głównie gwardia włoska, z Il Capitano Milanu, Kielonem, Buffonem, trochę też Sandro ).

Ja bym natomiast zwrócił uwagę na cos innego. Od lat w wielu wywiadach przewija się informacja, że w Juventusie trenuje się najwięcej w Europie. Kilka dni temu powiedział też Szczęsny w Foot Trucku ( a dokładniej to powiedział, że ze wszystkich klubów w których grał, w Juventusie ma najcięższe treningi ).
Przywołujecie tutaj przykład Costy w Bayernie, no i owszem, oni tam zawsze dobrze wypadali w aspekcie przygotowania fizycznego. Natomiast o wiele bardziej zastanawiający jest przypadek De Sciglio. Może pora na jakieś zmiany także i w tym aspekcie? Jeszcze bym rozumiał, gdyby te ciężkie treningi dawały coś podczas "mitycznej wiosny", gdyby piłkarze Juventusu w tym okresie górowali wydolnościowo nad rywalami, wtedy można by przymknąć oko na człapanie w pierwszej połówce sezonu. No ale sami doskonale wiecie, że tak nie jest. Za Allegriego było granie ponad pół sezonu na półgwizdka, przychodzi mityczna wiosna i to samo, albo wręcz gorzej od rywali. Przypomnijcie sobie sezon gdzie Napoli Sarriego było blisko, tam już przecież była jazda na oparach, mimo odpadki z LM.
Dodam też do tego aspekt nabierania masy i muskulatury, co może mieć pośredni wpływ na kontuzje oraz motorykę piłkarzy. Taki Berna wygląda na boisku jak ślamazara, podczas gdy we Fiorentinie wydawał się być dosyć przebojowy. Może to jest powodem jego dobrych występów na samym początku jego kariery w Turynie?
Teraz przychodzi Kulusevski i też nagle gra jak żelbetonowy kloc. Owszem, może w Parmie nie był najszybszym zawodnikiem na planecie i oczywiście nie jest typem sprintera, ale mimo wszystko wyglądał na trochę żwawszego. Może z tych samych powodów zaczyna gasnąć Morata, który w pierwszych tygodniach mocno imponował?
Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że w takim Bayernie dochodzi do podobnego praktyk z przybieraniem masy mięśniowej ( słynne zdjęcie Goretzki, wcześniej Lewandowski ), ale może w Juventusie ta włoska filozofia treningu jest błędna i od lat są popełnianie te same błędy? Bo Juventus od kilku sezonów strasznie człapie i bardzo często to aż razi w oczy na tle wybieganego rywala. A nie chce mi się wierzyć, że w 100% jest temu winna taktyka kolejnych trenerów. To co się dzieje w ostatnich latach w aspekcie kontuzji to jest jawna kpina, trenerzy się zmieniają ( przy czym ciągle są to Włosi ), a sytuacja ze szpitalem ciągle ta sama. Czy ktoś to w końcu ogarnie?


Moonk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2005
Posty: 861
Rejestracja: 01 listopada 2005

Nieprzeczytany post 19 stycznia 2021, 11:41

Marat87 pisze:
19 stycznia 2021, 06:07

Dodam też do tego aspekt nabierania masy i muskulatury, co może mieć pośredni wpływ na kontuzje oraz motorykę piłkarzy. Taki Berna wygląda na boisku jak ślamazara, podczas gdy we Fiorentinie wydawał się być dosyć przebojowy. Może to jest powodem jego dobrych występów na samym początku jego kariery w Turynie?
Teraz przychodzi Kulusevski i też nagle gra jak żelbetonowy kloc. Owszem, może w Parmie nie był najszybszym zawodnikiem na planecie i oczywiście nie jest typem sprintera, ale mimo wszystko wyglądał na trochę żwawszego. Może z tych samych powodów zaczyna gasnąć Morata, który w pierwszych tygodniach mocno imponował?
Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że w takim Bayernie dochodzi do podobnego praktyk z przybieraniem masy mięśniowej ( słynne zdjęcie Goretzki, wcześniej Lewandowski ), ale może w Juventusie ta włoska filozofia treningu jest błędna i od lat są popełnianie te same błędy? Bo Juventus od kilku sezonów strasznie człapie i bardzo często to aż razi w oczy na tle wybieganego rywala. A nie chce mi się wierzyć, że w 100% jest temu winna taktyka kolejnych trenerów. To co się dzieje w ostatnich latach w aspekcie kontuzji to jest jawna kpina, trenerzy się zmieniają ( przy czym ciągle są to Włosi ), a sytuacja ze szpitalem ciągle ta sama. Czy ktoś to w końcu ogarnie?
Z tego co kojarze to Pirlo ma w sztabie gościa od przygotowania fizycznego, który jest u nas za czasów Conte - Paolo Bertelli'ego, a trzeba przyznać że jednak za Antonio to chłopaki śmigali przez cały mecz aż miło i kontuzji też stosunkowo nie było dużo, więc czy tutaj tkwi problem? Mi się wydaję, że u nas to jest chyba jednak kwestia taktyki i przede wszystkim nastawienia mentalnego do gry defensywniej - byle nie stracić piłki podaj do tyłu mimo, że nieoczekiwanym podaniem do przodu do wychodzącego kolegi możesz stworzyć ciekawą sytuacje. Przecież skoro nawet Giorgio może w obronie przerzucić piłkę swoją koślawą nogę dokładnie do kolegi ustawionego po drugiej stronie bloku obronnego? to taki Arthur czy Bentancur nie potrafią do przodu zagrać na na nogę na skrzydło do wychodzącego pomocnika? To jest nie realne bo jak na Allianz Stadium przyjeżdża Spezia to tam w środku pomocy piłkarze potrafią ładnie rozdzielić piłkę- ja myślę, że to jest problem o którym mówił Sarii, w kontekście nietrenowalności tej drużyny, że ci piłkarze, ten klub nie jest w stanie wyjść poza jakiś swój wypracowany schemat. Jedyną drogą wygląda na to,że jest przeprowadzenie tego co zrobił Klopp W Liverpoolu czy w ciągu 3-4 lat wymiana całej drużyny na nowych graczy, wprowadzenie swoich schematów, taktyki, trening trening i teraz to śmiga, tylko czy my tyle wytrzymamy (kibicie-klub) z Pirlo i będziemy budować drużynę pod jego taktykę i oczekiwania czy w przyszłym sezonie znowu zmienimy trenera, który wyskoczy z taktyką 5-2-3 i będziemy lepić z tego co jest i za moment znowu zmieniać?
Ja myślę, że przed klubem stoi duży pytań i kto wie może Prezes już sobie na nie odpowiedział stąd powierzył rolę trenera Pirlo i wcale słabe miejsce w lidze i LM nie wywoła w klubie żadnych gwałtownych ruchów bo mamy jasno nakreślony długoterminowy cel (oby).


Zablokowany