Serie A 20/21 (17): JUVENTUS F.C 3-1 Sassuolo

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 4747
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 10 stycznia 2021, 22:54

jakku1 pisze:
10 stycznia 2021, 22:49
Lypsky pisze:
10 stycznia 2021, 22:22
Ja wiem, że Kulusevski to młody chłopak, ale gość jest tak zagubiony, że aż żal patrzeć. Gdy należy podać to szuka strzału, gdy ma czysta sytuacje niedokładnie podaje.
Kompletnie sie nie zgadzam. Kulusevski, mimo fatalnie zmarnowanej szansy z koncowki pierwszej polowy, wystawil dzisiaj swoim kolegom z trzy patelnie. Raz Ramseyowi, raz Ronaldo i raz Chiesie.

Pochwalilbym jeszcze Rabiota i Danilo (gol i asysta). Slabszy mecz Chiesy, bardzo slaby Ronaldo (oprocz gola z trzy fatalne pudla i duzo strat), sporo glupich bledow w obronie (w zasadzie kazdego z defensorow). Frabotta ewidentnie nie mial juz sily w okolicach 70 minuty. Zmiana Bernardeschiego spozniona.

Strzaly Ramseya to jest poziom okregowki. Cenie Walijczyka za poruszanie sie miedzy liniami oraz pressing, ale ofensywny pomocnik powinien miec to uderzenie z dystansu. Chlopak nawet czym postrzaszyc nie ma przed linia pola karnego, a w tej strefie boiska spedza wiekszosc czasu na boisku.
O Kulusevskim pisałem tuż przed dobrym podaniem do Ronaldo, co nie zmienia faktu, ze Szwed jest mega chaotyczny.

Co do Rabiot i Danilo pełna zgoda. Francuz powinien wyjść w pierwszym składzie przeciwko Interowi.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8597
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 10 stycznia 2021, 22:54

Ja jestem załamany z powodu tego co dziś zobaczyłem. Przecież to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> nie ma jak okreslić a wisienką na torcie jest nasza trenerzyna. De Zerbi drze japę, motywuje, ustawia a ta pinda patrzy ze zdziwieniem "o co mu chodzi" ? Jakich czasów doczekaliśmy, jak za Del Neriego. A Ramsey nawet na pustaka ledwie co wturlał, nie kumam jak ktoś taki może grać w Juve...choć, jak popatrzymy na Melo, Grygerę, Mottę, De Ceglie czy Martineza to uświadamiamy jak znakomitym składem opału dysponujemy. Ale to dobrze bo w Turynie piździe więc będzie czym w kominku rozpalić.


Obrazek
dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 10 stycznia 2021, 22:58

Dziś chociaż Pirlo/Tudor (bo sam już nie wiem który z nich jest naszym trenerem) pomyśleli i nie wypuścili na drugą połowę Bentancura z żółtą kartką na koncie, bo pewnie też kończylibyśmy ten mecz w 10. Jak widać sędziowie mogą umiejętnie skorzystać z VARu i przekazać głównemu, aby sprawdził powtórkę i zmienił swoją decyzję i to nie tylko w sytuacji przeciwko nam, ale i dla nas.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
Adrian27th

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Posty: 3999
Rejestracja: 14 sierpnia 2011

Nieprzeczytany post 10 stycznia 2021, 23:04

Aa i wydaje mi się ze rakiem tej drużyny jest Bonucci.
To co ten człowiek wyprawia jest karygodne.

Kulusevski to do lata może wytrzyma i Parma wita.

Morata to by tyłem wyprzedził tego Szweda.
Rabiot musi grać.

Czepiacie się Arthura ale przynajmniej jak jest to nie boje się ze będzie strata z tylu. Niech nie daje nic w przód ale od tylu ta piłkę ogarnie.
Zreszta nie wiem czy widzieliście, facet się tak frustrował ze nie zagrywają mu szybciej gdy ma przestrzeń tylko jak już gość przeciwnik zdarzy się ustawić.

Dobrze ze jest Alvaro.

Marzy mi się 4:3:3 z Chiesa Alv C7 i Rabiot McKennie Arthur w środku.


"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 10 stycznia 2021, 23:07

Adrian27th pisze:
10 stycznia 2021, 23:04
Czepiacie się Arthura ale przynajmniej jak jest to nie boje się ze będzie strata z tylu. Niech nie daje nic w przód ale od tylu ta piłkę ogarnie.
Ten Arthur, którego przy wyniku 2:1 przestawił 18stoletni (w papierach) Dorodny Murzyn z Sassuolo o nic nie mówiącym mi nazwisku Oddei?


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Urbi27

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 września 2012
Posty: 884
Rejestracja: 03 września 2012

Nieprzeczytany post 10 stycznia 2021, 23:08

Ramsey to jakiś dramat, bramka stracona w dużej mierze przez niego, mnóstwo błędów, braków technicznych i braków w myśleniu. Dno, mam nadzieję że nasz Amerykaniec nie doznał poważnego urazu bo daje drużynie 3x tyle.

Osobiście dalej będę bronił za ten mecz Arthura, dużo celnych dobrych podań, które gdyby nie grał z tak beznadziejnymi partnerami pewnie byłyby lepiej wykorzystane, w drugiej połowie rzeczywiście już bardziej czlapal, ale przynajmniej rozdzielał te piłki z sensem, odpowiednią siłą i precyzją, co w wykonaniu pozostałych naszych pomocników nie zdarza się często.

Plus też dla naszych bocznych obrońców. Jeden bramka drugi asysta i kilka odważnych wejść robiących różnice. Jak wróci Sandro to znowu zobaczymy go przyspawanego do własnej połowy bez ani jednego pojedynku w całym meczu...

Ogólnie dno jak zwykle, choć 1 połowa jeszcze nie taka dramatyczna, ale mamy styczeń a Pirlo właściwie nic nie dał tej drużynie, wciąż więcej jest przypadku, jakiegoś przebłysku jednego gracza niż koncepcji i myśli przewodniej.


pitrek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2005
Posty: 406
Rejestracja: 11 maja 2005

Nieprzeczytany post 10 stycznia 2021, 23:08

3 pkt i trzeba zapomnieć, szkoda strzępić ryja, niech wracają do zdrowia połamańce i covidowi i czekamy na niedzielę


" Vincere non è importante è l'unica cosa che conta " :juveflag:
hellspawn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 maja 2006
Posty: 461
Rejestracja: 15 maja 2006

Nieprzeczytany post 10 stycznia 2021, 23:55

pandecybel pisze:
10 stycznia 2021, 22:53
Gratulacje dla Sassuolo za pokazanie naszym wypalonym gwiazdeczkom co to ambicja, wola walki i DNA zwycięzców.

Dzisiaj: Babol - DNO, Drewnokur - DNO, Ronaldo - DNO, Kulusevski - DNO, Dybala - DNO. Arthur to drugi miękki jak mortadela człapak Pjanić. Sarri miał sporo racji, tej drużyny nie da się trenować co udowadnia Dyzma na ławce który wspaniale się z nią dogaduje :angry: .
Dno to mieć w połowie sezonu awatara z przekreślonym trenerem, panie idealny. Jest takich kilku. Kto takich <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> płodzi? :punish:

Myślicie, że zmiana sposobu rozgrywania akcji i organizacji gry obronnej jest tak prosta i szybka jak cpyknięcie palcami? Sarriemu nie udało się nic zbudować przez cały sezon. Efekty pomysłów Pirlo już są widoczne. Natychmiastowy wysoki pressing, czyli coś czego nie udało się wypracować Sarriemu, u Pirlo zaczyna działać.

Co do meczu, to znów wkradło się rozprężenie i przy stanie 1:1 było bardzo niebezpiecznie. Jednak obwinianie Pirlo za cokolwiek w tym meczu (no może tylko, że nie zdjął Ronaldo, ale ten strzelił bramkę więc i to odpada) to czysta ignorancja i brak pojęcia o piłce. No bo jeśli w środku biega (czy też raczej stoi) cienki jak sik Arthur (a wiadomo że Andrea musiał dać mu szansę), bez łba gra Bentancur, Ronaldo praktycznie nie ma na boisku, dochodzą sytuacje losowe jak zejście zawodników z kontuzjami (Dybala z siniakiem kolana - sic!) to trener niewiele może. No, może ewentualnie drzeć japę, aby komuś zrobiło się lepiej patrząc że mamy trenera "z jajem". Ja wolę jednak trenera z głową. Czy ktoś z pamięta w ogóle takiego trenera jak Łobanowski zwanego kamienną twarzą?

Ogólnie to jestem zażenowany poziomem tego forum ostatnimi czasy. Pełno krzykaczy z jednomeczową pamięcią, wiecznych malkontentów, hejterów jednego zawodnika, znafcuw od wszystkiego z niewielką wiedzą... I te irytujące mistrzowskie wymagania od debiutanta Pirlo. Cudów nie ma, są efekty pracy. A te nie są najgorsze, biorąc pod uwagę, że to naprawdę dziwny i trudny sezon dla każdej drużyny i każdego trenera.
A koniec końców Pirlo wygrał z DeZerbim. :bye:


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2021, 00:03

Na Ronaldo szkoda słów, oczywiście wszystkie gazety i mejweni dadzą mu 7-8. Po żenującym meczu, w ostatniej akcji, ale się odblokował i to się liczy przed Interem.
Ramsey jest przesłaby i należy to powiedzieć mimo kluczowego trafienia. Nawet w tej sytuacji, w sobie tylko wiadomy sposób zdołał ustrzelić dłoń bramkarza. W obliczu kontuzji Makeniego, prawdopodobnie zagra za tydzień...
Jeśli Klopp chce Demirala za 50 baniek, pożegnałbym bez żalu. Moim zdaniem nie sprawdza się w trójce... Albo za dużo napatrzył się na Bonucciego. Wystarczy rzucać byle jakie piłki gdzieś w okolice kapitano i sytuacje przychodzą same.
Nie wiem czemu taką krytykę zbiera Arthur. Poza jedną fatalną stratą, dla mnie najlepszy w pomocy. Parę fajnych piłek do przodu. Szkoda, że oddanie strzału przytłacza go mentalnie :prochno: .
Rabiot próbował coś grać, ale typ jest zagubiony. Często sam nie wie czy stać, czy wybiegać... Powinien jeździć na dupie, jak w tej sytuacji gdzie jednoosobowo skasował kontrę.
Bentancur powinien pojeść tej paszy, którą w Bayernie dostał Goretzka... chłopak nie wyrabia w trybie trzydniowym, co poniekąd zrozumiałe biorąc pod uwagę nieustępliwy (aka chamski) styl gry.
Kulusevski ma umiejętności i nie ma doświadczenia przez co często podejmuje głupie decyzje. Na pewno zagra w środę. Jedna rzecz -- niech biega od linii bocznej, bo jak zaczyna swoje dziwne stojanowy w środku boiska to cała drużyna cierpi.
Morata wszedł na 5 minut i zamiast pójść na pojedynek biegowy, położył się na trawie :facepalm: . Ostatni dobry mecz zagrał na Camp Nou... Dybala zaczynał jakoś wyglądać, a w zeszłym sezonie dobrze mu szło karcenie Interu. Wyszło jak wyszło.
Danilo man of the match.

Dobrze że udało się to wygrać, bo poziom frustracji przy wyniku 1-1 i kolejnych pudłach Ronaldo był niebezpieczny.
Puchar nie ma większego znaczenia, ale wstydem byłoby odpaść na samym starcie. Niech młodzi się pokażą - Kulu na pewno, Portanova, Dragusin. Mamy jeszcze jakieś Di Pardo, Fagioli. Może Chiellini i Buffon dla otuchy, to miałoby sens. Coś czytałem, że Cuadrado może być już dostępny. No i tajna broń Berna. Z plusów to gramy u siebie -- Marassi ma wygląd i konsystencję pola uprawnego, jak to dziś określił Mihajlovic.


hara

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 listopada 2004
Posty: 708
Rejestracja: 28 listopada 2004

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2021, 00:56

MRN pisze:
10 stycznia 2021, 22:54
De Zerbi drze japę, motywuje, ustawia a ta pinda patrzy ze zdziwieniem "o co mu chodzi" ? Jakich czasów doczekaliśmy, jak za Del Neriego.
Chłopie, ile Ty masz lat? Są różne style prowadzenia drużyny i darcie japy nie równa się lepszemu. :| Jest wielu utytułowanych trenerów, którzy byli/są spokojni przy linii. Na szybko tylko z włoskich podam przykłady Ancelottiego i mojego ukochanego Lippiego. :hope:

Sam jak trenowałem, to też wolałem takich, bo niektórym nie trzeba co chwilę krzykiem przypominać co mają robić.

:?:


Capo di tutti capi
binio

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 czerwca 2003
Posty: 628
Rejestracja: 20 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2021, 06:59

hara pisze:
11 stycznia 2021, 00:56
MRN pisze:
10 stycznia 2021, 22:54
De Zerbi drze japę, motywuje, ustawia a ta pinda patrzy ze zdziwieniem "o co mu chodzi" ? Jakich czasów doczekaliśmy, jak za Del Neriego.
Chłopie, ile Ty masz lat? Są różne style prowadzenia drużyny i darcie japy nie równa się lepszemu. :| Jest wielu utytułowanych trenerów, którzy byli/są spokojni przy linii. Na szybko tylko z włoskich podam przykłady Ancelottiego i mojego ukochanego Lippiego. :hope:

Sam jak trenowałem, to też wolałem takich, bo niektórym nie trzeba co chwilę krzykiem przypominać co mają robić.

:?:
Dawno nie wchodziłem na forum i byłem ciekaw, jakie będą reakcje po słabym, ale wygranym meczy i muszę przyznać, że się nie zawiodłem, jakie bagno tu było takie dalej jest.
Królowie tego forum (przez grzeczność nie będę wymieniał) dalej dają popis dziecinady.

Mecz brzydki, Sassuolo postanowiło wyciąć w pień naszych i to pewnie też miało wpływ na grę, szczególnie Chiesy, który po faulu z końcówki pierwszej połowy chyba zaczął się oszczędzać.


Obrazek
Osgiliath

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2009
Posty: 2706
Rejestracja: 01 lutego 2009

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2021, 08:35

Gwoli ścisłości, to wynik w środę mnie nie obchodzi (zważywszy na naszą aktualną sytuację i dalszą grę w LM - CI jest nieistotne i szkoda na to sił), więc liczę na jeszcze większy ból oczu i zaciskanie zębów i jakąś może wygraną w mękach.

Co do meczu.
Bramka Sass nie wiem, który raz na konto Sabotażysty, ale i Demirala. Co do tego drugiego to co prawda nie chciałem tego, ale liczyłem, że tak będzie, więc chłop albo powinien przymknąć mordę, albo wziąć się ostro do pracy.

Bryndzy w pomocy szkoda też słów komentować. Jak widzę jak Benta zbiera kolejną żółtą kartę to mam tylko nadzieję, żeby nie przepalił swych zwojów i nie zaryzykuje czerwieni. Arthur za to ma chyba jeszcze mózg wyprany barceloną, gdzie oddanie strzału na bramkę bez miliona podań to zbrodnia. Kto by pomyślał przed sezonem, że pewnikiem do składu raczej będzie typ sprowadzony od praktycznego spadkowicza z bundeskopanki - na tle naszych gwiazdeczek z dupy.

Bramka Danilo de facto z przypadku, druga przez błąd ich defensywy, a trzecia to raczej formalność, choć niestety trzeba zauważyć, że Sass nawet w dziesiątkę potrafiło naszych przycisnąć. Locatelliego rwałbym stamtąd niczym sasin karty do głosowania.

Może Sarri miał rację, co do niewytrenowania naszych a może nie, ale poza tym, że u nas jest problem z mentalem to u części na pewno z motoryką (Kulu), aczkolwiek do tego, że to części graczy pierwszy sezon u nas i inny sposób trenowania przemilczę to, że i przez młodość popełniają błędy. Remont składu powinien mieć to wliczone.

Jeszcze słowo o CR - oczywiście mam nadzieję, że nasi nie przedłużą z nim kontraktu, bo jego bramki przesłaniają generalną nędzę, ale oczywiście znając naszych będziemy chcieli mu wcisnąć jakieś przedłużenie kontraktu

Oczywiście też krew mnie zalewała jak widziałem tych <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> rzeźników z Sass, aczkolwiek choć jeden sędzia nie miał oczu w dupie i poszedł po VAR. O tyle dobrze, że Chiesa wstał, choć widać było, że nie grał już tak, jak wcześniej. Dybala - Dybalą, ale choć kontuzja Amerykańca nie wydaje się taka poważna.


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 8856
Rejestracja: 23 marca 2003

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2021, 09:08

Właśnie chyba na odwrót. U nas nie groźna mięśniowa to 2 tyg pauzy.
Cieszy wygrana choć był strach mimo gry w przewadze. Kolejny raz po golu tracimy głowę. Niewytłumaczalne. Ale nie będę się znęcał.

Cieszy gol Ronaldo bo łeb mu już ważył tyle, że szorował o podłogę. Szacun dla Chiesy, że dograł spotkanie. Nie dawałem mu szans, jednak są jeszcze gracze ze starej szkoły. Oby tylko dziś mu nic nie wyszło jak zastygł na dobre.

Martwi sytuacja kadrowa. Wypada wystawić rezerwy na środę a tu nie bardzo jest jak. Genoa pewnie też to zrobi bo walczy o utrzymanie. Nawiasem mówiąc, wszystko gramy jako ostatni wieczorem. Genoa grała w sobotę o 15. To spora różnica przy tym maratonie. Niezły dzban to układał.

Martwi mnie obrona przed Interem. Z Lukaku może powalczyć tylko Chiellini i de Light. Resztę naszych będzie przestawiał jak pionki.


Obrazek
Piti

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 czerwca 2012
Posty: 2017
Rejestracja: 02 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2021, 09:31

jak to mówią: Psy szczekają (np. niektórzy uzytkownicy tego forum ;) ) a karawana jedzie dalej

Widze też tutaj introwertyzm Pirlo niektórych aż za bardzo kłuje w oczy, bo jak nie ma do czego sie przyczepić (bo przeciez 3 pkt są) to trzeba do takich rzeczy, nie? Powiem tylko tyle - to że ktoś drze jape przy lini, ciągle wymachuje łapskami i przejawia większą ekspresję nie oznacza, że ma większe pojęcie o piłce. Nie kazdy musi drzeć jape jak wiejski trener z b-klasy

Chiesa z meczu na mecz co raz bardziej sie rozwija przy lepszych kolegach + to jak gryzie trawe w kazdym meczu, jest godne podziwu. Oby tak dalej


jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 3246
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2021, 09:32

Byłem załamany jak patrzyłem na tę kopaninę w drugiej połowie. Obraz gry diametralnie zmienił się po zejściu McKenniego, to samo było z Milanem, kopanie się po czole do momentu aż wszedł Weston, wtedy gra jakoś zaczęła się kleić. Chyba można już mowić, że amerykanin staje się liderem naszej pomocy. Arthur, Rabioty i reszta powinni się wstydzić.
Najgorsze jest to, że nam bramkę strzelić może dosłownie każdy, wczoraj Sassuolo w 10tkę stworzyło sobie kilka bardzo dobrych sytuacji bramkowych, no tragedia. Nie chcę myśleć co by było gdybyśmy grali 11 vs 11.
Na to co zrobił Rudy pod koniec pierwszej połowy nie mam słów, od razu przypomniał mi się popis Moraty, który zaważył na stracie punktów. Praktycznie co mecz mamy jakiegoś wesołka w drużynie, jak nie Bonucci to Bentancur, jak nie Bentancur to Bernardeschi, jak nie Bernardeschi to idiotyczna czerwona kartka, jak nie czerwona to Kulusevski i tak w kółko, jak my mamy regularnie zgarniać 3 punkty gdy zawsze znajdzie się u nas jakiś "bohater" meczu, który postanowi zrobić wszystko żebyśmy nie wygrali. Rozkojarzeni, źle zmotywowani czy co?
Całe szczęście, że są 3 punkty, oczyścić głowę, wykurować się i jazda w weekend.


#AllegriOut
Zablokowany