Serie A 20/21 (12): JUVENTUS F.C 1-1 Atalanta
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Gdyby ktoś się zastanawiał o co chodzi z tą dojrzałością to cytowany post jest idealnym przykładem na ordynarny jej brak.jackop pisze: ↑16 grudnia 2020, 20:52Gdyby Pirlo był w połowie tak dojrzały, to zrozumiałby, że się nie nadaje i podał do dymisji. Gdyby Agnelli był w połowie tak dojrzały, to zadbałby aby Juventus miał porządnego trenera
Zamiast tego mamy przyjemność raczyć się wybornym futbolem dla koneserów, prezentowanym przez takich gwiazdorów jak Rabjo
#PirloOut
Żałosne. Kiedyś zrozumiesz, może.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2559
- Rejestracja: 31 maja 2009
Z 3/4 naszych zawodników odwala akcje z jakimś kręceniem kółeczek, ciągłym asekuracyjnym podawaniem do tyłu, gdy należałoby piłkę posłać w pole karne przeciwników czy też przyjmowaniem futbolówki, gdy można grać na jeden kontakt. To niewiarygodne, że człowiek włączy sobie mecz jakiejkolwiek drużyny, która grając u siebie i remisując za wszelką cenę stara się zdobyć zwycięską bramkę nawet dzięki wrzutkom na aferę, a co robi Juventus w takim wypadku? Oczywiście klepie sobie piłkę w środku pola i między obrońcami. Mam już dość tego ciągłego calma, calma, bo nawet jeśli to badziewie sprawdzało się w Serie A, to potem i tak boleśnie weryfikowała nas Europa. Po zwolnieniu Sarriego marzyłem o tym, by przejął nas jakiś zagraniczny trener, ale oczywiście nasza wierchuszka musiała zaskoczyć nas kolejnym idiotycznym pomysłem. Ponadto jak sobie patrzę na nasz wyjściowy skład, to sobie zaczynam rozmyślać czy przypadkiem nie oglądam jakiegoś Palmeiras czy Juventude, a nie europejską ekipę. Rozumiem, że ciężko było w ostatnich latach znaleźć Włochów odpowiadających poziomem Juventusowi, ale na miłość boską dlaczego my sprowadzamy tak mało zawodników z naszego kontynentu.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
jak wygramy z Parma i Fiorentina, to jakoś nie będzie rozpaczał po tym remisie. Sprawiedliwy remis, ale chyba jednak Juventus może czuć większy niedosyt niż Atalanta, w końcu karnego miał Ronaldo i jakaś tam setka Moraty, ale goście tez mieli swoje sytuacje.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Bartosz Karawańczyk
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2013
- Posty: 430
- Rejestracja: 23 maja 2013
Już nie mogę się doczekać, kiedy pogonimy wreszcie tego egoistę Penaldo, kupimy normalnych pomocników i zaczniemy grać DRUŻYNOWO. Idź precz, rozkapryszony Portugalczyku, nikt tu za tobą płakać nie będzie. Morata miał dzisiaj może gorszy mecz (a kto nigdy nie ma?), ale do poziomu daremności Ronaldo brakuje mu jeszcze bardzo dużo. Na szczęście.
Na plus jedynie Szczęsny, De Ligt i ewentualnie Danilo. Tak czy siak, mistrzostwo przegrane i sezon stracony, bo w LM nas Porto wyjaśni.
Na plus jedynie Szczęsny, De Ligt i ewentualnie Danilo. Tak czy siak, mistrzostwo przegrane i sezon stracony, bo w LM nas Porto wyjaśni.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2559
- Rejestracja: 31 maja 2009
Tym wybornym futbolem raczyliśmy się także po zatrudnieniu gościa o pseudonimie taktycznym Kiep, którego Napoli prezentowało chyba najbardziej przyjemną dla oka piłkę we Włoszech od minimum 10 lat. Jak widać Sarri nie potrafił wpoić naszym matołom nawet 20% tego co pokazywało Napoli, ale część osób brało go w obronę i mówiło, że gdyby nie przerwanie rozgrywek, to byłoby dużo lepiej, bo już coś się zaczynało kleić w naszej grze (aczkolwiek ja bym z tym polemizował, bo prawdopodobnie dzięki lockdownowi i dość szerokiej ławce zgarnęliśmy Scudetto, które prawdopodobnie trafiłoby do Lazio). Niestety zaczynam godzić się z tym, że w tym sezonie mistrzem zostanie któryś z naszych największych wrogów czyli Inter albo Neapolitańczycy (ze wskazaniem na ekipę z Mediolanu z uwagi na to, że będą w komfortowej sytuacji rozgrywania jednego meczu w tygodniu).jackop pisze: ↑16 grudnia 2020, 20:52Gdyby Pirlo był w połowie tak dojrzały, to zrozumiałby, że się nie nadaje i podał do dymisji. Gdyby Agnelli był w połowie tak dojrzały, to zadbałby aby Juventus miał porządnego trenera
Zamiast tego mamy przyjemność raczyć się wybornym futbolem dla koneserów, prezentowanym przez takich gwiazdorów jak Rabjo
#PirloOut
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- woe
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 611
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Bartosz Karawańczyk
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2013
- Posty: 430
- Rejestracja: 23 maja 2013
Jeśli mówisz o tej piętce, to zluzuj majtasy, bo tam był spalony ewidentny i Alvaro o tym wiedział.
Nie znam piłkarza, który miałby w każdym meczu 100% skuteczności w wyprowadzaniu kontrataków. Morata i tak może się pochwalić wieloma niezwykle udanymi. W tej sytuacji podjął ryzyko i akurat tym razem się nie opłaciło, bo w tym klubie nie ma pomocników i jak stracisz piłkę na połowie boiska, to zaraz będzie pachniało golem dla rywali. Nie pozdrawiam Rabiota.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Pirlo po meczu powiedział, że Morata poza tą szmatą z początku to miał 'great game'
Gówno Morata wiedział o spalonym bo sędziowie nic nie pokazywali. Nawet jakby był kilometr spalonego to ma to strzelać a nie bawić się w nie wiadomo co.
Gówno Morata wiedział o spalonym bo sędziowie nic nie pokazywali. Nawet jakby był kilometr spalonego to ma to strzelać a nie bawić się w nie wiadomo co.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2559
- Rejestracja: 31 maja 2009
Ma ktoś może link do tej "akcji" Moraty z pierwszej połowy, bo też byłem przekonany, że Alvaro był we wcześniejszej fazie na spalonym i po sprawdzeniu VARu i tak by nam anulowali gola. Ponadto, to może i lepiej, że nie zdobyliśmy tak wcześnie bramki, bo byśmy się bronili od tamtego momentu i skończyłoby się gorzej niż remisem. Ogólnie, to kluczowym momentem spotkania był przestrzelony karny Ronaldo, który prawdopodobnie kosztował nas stratę dwóch punktów, ale nie mogę też pojąć dlaczego Pirlo tak długo zwlekał ze zmianą Alvaro, bo i tak nic nie udawało się dziś Hiszpanowi, a Dybala chyba jest w stanie te 15-20 minut rozegrać nawet jeśli nie jest w najwyższej formie.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli