LM 20/21 (3): Ferencvaros 1-4 JUVENTUS F.C
- PanWu
- Juventino
- Rejestracja: 18 kwietnia 2018
- Posty: 110
- Rejestracja: 18 kwietnia 2018
@Wojtek
Terminarz jest tak napięty, że liczą się tylko trzy punkty. Ferencvaros u siebie potrafi grać w piłkę.
Chyba zbyt wiele wymagasz od trenera żółtodzioba i drużyny, która dopiero się ze sobą zgrywa.
Terminarz jest tak napięty, że liczą się tylko trzy punkty. Ferencvaros u siebie potrafi grać w piłkę.
Chyba zbyt wiele wymagasz od trenera żółtodzioba i drużyny, która dopiero się ze sobą zgrywa.
Forza Juve!
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 4747
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Ronaldo dobrze wpływa na mentalność na tej drużyny, ale podejmuje złe decyzje.
Morata to nasz najlepszy transfer i kolejny raz zawodnik meczu. Dobrze ze nie wchodziliśmy w temat Dzeko/Suareza.
Morata to nasz najlepszy transfer i kolejny raz zawodnik meczu. Dobrze ze nie wchodziliśmy w temat Dzeko/Suareza.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- ice
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1190
- Rejestracja: 05 października 2008
Proszę jak Paulo Dybała przedryblował pół boiska i strzelił. Brawo
Czekam jeszcze na świetny nos Szczypka i bramkę Kielona. Szczypek trafia ostatnio wszystko jak Morata.
Wchodzi Berna. Szansa że stracimy bramkę;)
Paweł nie jest szczęśliwy i zadowolony. Raczej taki wymuszony uśmiech.
Berna jest przechuj. Po raz kolejny udział w bramce.
Czekam jeszcze na świetny nos Szczypka i bramkę Kielona. Szczypek trafia ostatnio wszystko jak Morata.
Wchodzi Berna. Szansa że stracimy bramkę;)
Paweł nie jest szczęśliwy i zadowolony. Raczej taki wymuszony uśmiech.
Berna jest przechuj. Po raz kolejny udział w bramce.
Bartosz Karawańczyk pisze: ↑12 października 2020, 21:00Chiesa? To będzie drugi Berna. Są strasznie podobni. Przereklamowane super talenty z Violi za grube miliony. Totalnie przepłaceni. Podobny "styl" i pozycja.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Hołek
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2005
- Posty: 282
- Rejestracja: 11 września 2005
Warto też sędziego za ten mecz pochwalić. Miła odskocznia od ostatnich wyczynów w serie a.
Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było i mówię sobie: Dlaczego nie?
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Zawsze Alvaro lubiłem, ale szczerze przyznam, że takiego powrotu się po nim nie spodziewałem. Jak sobie przypomnę jego męczarnie, żeby od wielkiego dzwonu coś tam wepchnąć, jego serie bez bramki, a potem zestawię to z jego obecną grą - inny piłkarz.
Wynik taki, jakiego można mamy prawo oczekiwać po takim meczu, acz dwie bramki Węgrzy sami sobie zafundowali. Dybala co prawda wszedł na gotowe, ale jak już się rozkręcił, to już zaczął nieco lepiej się poruszać.
W ogóle mam wrażenie, że widać było jakąś poprawę w operowaniu piłką w środku pola. Wiadomo, że Ferencvaros na dużo pozwolił, ale też kilka razy udało nam się szybko i płynnie wyprowadzić piłkę spod naszej bramki kiedy Węgrzy próbowali nas przycisnąć.
Szkoda tylko straconej bramki, nawet jeśli to już inna strata niż te z Crotone czy ze Spezią.
- ice
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1190
- Rejestracja: 05 października 2008
Ale, że Berna 3 mecz z rzędu i 3 raz ma udział w bramce? Chyba najlepsza statystyka i serie od kiedy jest w Juve.
Bartosz Karawańczyk pisze: ↑12 października 2020, 21:00Chiesa? To będzie drugi Berna. Są strasznie podobni. Przereklamowane super talenty z Violi za grube miliony. Totalnie przepłaceni. Podobny "styl" i pozycja.
- -Kuba
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2019
- Posty: 18
- Rejestracja: 10 lipca 2019
Wszystko fajnie tylko ten Arthur... taki mlodszy Pjanic... a i Ramzej zauwazylem ze jest na boisku ok 50 minuty...
Nasza pomoc nie istnieje. To ze nie jestesmy w stanie zdominowac srodka pola z Ferenvarosem pokazuje gdzie jestesmy. Zamiast dominowac i rozgrywac poszliamy z wegrami na walke fizyczna w srodku ktore udalo sie wygrac. Ale na lepsze druzyny to nie starcza.0
Nasza pomoc nie istnieje. To ze nie jestesmy w stanie zdominowac srodka pola z Ferenvarosem pokazuje gdzie jestesmy. Zamiast dominowac i rozgrywac poszliamy z wegrami na walke fizyczna w srodku ktore udalo sie wygrac. Ale na lepsze druzyny to nie starcza.0
- celtu
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2016
- Posty: 36
- Rejestracja: 02 listopada 2016
Po pierwszej przygodzie Moraty z Juve, nigdy bym nie przypuszczał że kiedyś wróci, i de facto od niego trener będzie zaczynał wybór składu na mecz.
On i niezawodny Cuadrado w dużym stopniu ciągną grę w tym dziwnym sezonie. Kolumbijczykowi nie robi większej różnicy czy wychodzi na Ferencvaros czy na Barcelonę. Każdego jest w stanie skrzywdzić.
Pomimo dobrego wyniku dostaję drgawek jak widzę naszych środkowych pomocników. Rabiot, Ramsey i ten nowy z Barcelony zupełnie nic nie wnoszą. Arthur co prawda pięknie się z piłką porusza, potrafi kręcąc kółeczko uciec spod pressingu, na pewno piłki nie straci, ale jego gra w żaden sposób nie dynamizuje naszych akcji. Zakręci kółeczko i poda do najbliższego. W odbiorze i pressingu jest na chwilę obecną baaardzo przeciętny, żeby nie powiedzieć słaby. Rabiot i Ramsey to w ogóle poziom jakiegoś Evertonu czy innego obecnie Arsenalu. Zwyczajnie za ciency w uszach żeby bić się o finały LM. Siedzą po półtora roku i do tej pory nie można nic dobrego o nich powiedzieć. Walijczyk to w dodatku szklanka. Krążą legendy że koleś swego czasu miał dobre liczby i faktycznie, na transfermarkt wygląda to fajnie. Obecnie to może i je kręci, ale w Fifie. Beznadziejny transfer.
W ogóle mnie cały czas zastanawia co Pirlo chce grać. W obronie jesteśmy dziurawi, środka z taką Barceloną nie opanujemy, do kozackiego pressingu taki Rabiot czy Arthur też się raczej nie nadają, więc ani kozacka obrona, ani atak pozycyjny, ani szybki odbiór jak Atalanta czy LFC nie wchodzi w grę. W chwili obecnej wygląda na to że zostaje dryfowanie. Czy na tym można zrobić LM? Raczej wątpię. Na chwilę obecną nie jestem przekonany do tego projektu.
On i niezawodny Cuadrado w dużym stopniu ciągną grę w tym dziwnym sezonie. Kolumbijczykowi nie robi większej różnicy czy wychodzi na Ferencvaros czy na Barcelonę. Każdego jest w stanie skrzywdzić.
Pomimo dobrego wyniku dostaję drgawek jak widzę naszych środkowych pomocników. Rabiot, Ramsey i ten nowy z Barcelony zupełnie nic nie wnoszą. Arthur co prawda pięknie się z piłką porusza, potrafi kręcąc kółeczko uciec spod pressingu, na pewno piłki nie straci, ale jego gra w żaden sposób nie dynamizuje naszych akcji. Zakręci kółeczko i poda do najbliższego. W odbiorze i pressingu jest na chwilę obecną baaardzo przeciętny, żeby nie powiedzieć słaby. Rabiot i Ramsey to w ogóle poziom jakiegoś Evertonu czy innego obecnie Arsenalu. Zwyczajnie za ciency w uszach żeby bić się o finały LM. Siedzą po półtora roku i do tej pory nie można nic dobrego o nich powiedzieć. Walijczyk to w dodatku szklanka. Krążą legendy że koleś swego czasu miał dobre liczby i faktycznie, na transfermarkt wygląda to fajnie. Obecnie to może i je kręci, ale w Fifie. Beznadziejny transfer.
W ogóle mnie cały czas zastanawia co Pirlo chce grać. W obronie jesteśmy dziurawi, środka z taką Barceloną nie opanujemy, do kozackiego pressingu taki Rabiot czy Arthur też się raczej nie nadają, więc ani kozacka obrona, ani atak pozycyjny, ani szybki odbiór jak Atalanta czy LFC nie wchodzi w grę. W chwili obecnej wygląda na to że zostaje dryfowanie. Czy na tym można zrobić LM? Raczej wątpię. Na chwilę obecną nie jestem przekonany do tego projektu.