Serie A 19/20 (36): JUVENTUS F.C 2-0 Sampdoria
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1635
- Rejestracja: 26 marca 2007
Jedyny Sarri nie cieszy się (a przynajmniej tego nie okazuje), bo wie, że po takiej grze to nie ma się z czego cieszyć a raczej trzeba odetchnąć z ulgą, że te męki już się skończyły. Jeszcze 3 mecze (Cagliari, Roma, Lyon) i można zamykać sezon.
W kolejnym sezonie wygrywamy w kiepskim stylu, ale jednak wygrywamy.
Co do samego meczu to brawo Rabiot i brawo Szczęsny.
W kolejnym sezonie wygrywamy w kiepskim stylu, ale jednak wygrywamy.
Co do samego meczu to brawo Rabiot i brawo Szczęsny.
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Trudno co prawda mówić o "stałej praktyce" w przypadku trenera, który zdobył dopiero drugie trofeum w karierze, ale rok temu Sarri po wygraniu LE zachował się podobnie i jakoś to tłumaczył, że celebrowanie na boisku jest dla zawodników czy coś w ten deseń.
Dojeżdżamy do mety i tak z opóźnieniem, bo należało kwestię tytułu zamknąć wcześniej, ale lepiej tak niż w ogóle. Tym bardziej, że drużyna przypomina oddział Rangers z końcówki "Helikoptera w ogniu" - wyczerpana, zaorana, ledwo żywa, coraz bardziej zdziesiątkowana. Scudetto jest, ale prognozy na sierpień marne. Przed Lyonem można być jako takim optymistą, bo jest to rywal ze średniej półki, który nie grał o punkty od paru miesięcy, ale wolę nie myśleć o tym, co z nami zrobią przeciwnicy w 1/4, jeżeli zaprezentujemy taki futbol jak ostatnio.
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Największy paradoks, że to mistrzostwo przypieczętował beznadziejny w tym sezonie Berna, którego przyrównano na czacie do biblijnego Samsona... Ale nie będę ukrywał - cieszę się, nawet jeśli to tylko Serie A.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Miło, że kolejny tytuł nasz, choć ta końcówka rozgrywek pod względem formy wygląda fatalnie i po prostu ciężko się tym cieszyć. Dobrze, że ten sezon już się kończy.
Nie mamy pomysłu na to, jak konstruować akcje. To nieprawdopodobne, jaki regres zanotowała ta ekipa i jak bardzo ma problem z tym, by nie sprawiać sobie problemów z ekipami pokroju Sampdorii i jak trudno przychodzi nam stwarzanie zagrożenia pod bramką rywali.
Dzisiejsze zwycięstwo niestety okupione kontuzjami ważnych graczy. Przed nami okazja do tego, by zregenerować trochę sił i spróbować się z Lyonem, choć przy tym co pokazujemy na boisku i przy problemach kadrowych, cóż, może to być trudna przeprawa, ciężko być także optymistą przed ewentualną kolejną fazą turnieju.
Nie mamy pomysłu na to, jak konstruować akcje. To nieprawdopodobne, jaki regres zanotowała ta ekipa i jak bardzo ma problem z tym, by nie sprawiać sobie problemów z ekipami pokroju Sampdorii i jak trudno przychodzi nam stwarzanie zagrożenia pod bramką rywali.
Dzisiejsze zwycięstwo niestety okupione kontuzjami ważnych graczy. Przed nami okazja do tego, by zregenerować trochę sił i spróbować się z Lyonem, choć przy tym co pokazujemy na boisku i przy problemach kadrowych, cóż, może to być trudna przeprawa, ciężko być także optymistą przed ewentualną kolejną fazą turnieju.
- Hołek
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2005
- Posty: 282
- Rejestracja: 11 września 2005
Historycznego posta trzeba strzelić.
Mimo, że w krwawicy, mimo, że bez stylu, mimo, że niepewnie - gratulacje i cieszę się z tego mistrzostwa.
Jakoś dwa mecze temu wybrałem obcinanie sobie włosów, zamiast oglądania połowy meczu i pomyślałem, że wszelkie emocje związane z futbolem we mnie umarły. Jednak nie, dalej mnie to ciekawi, dalej oglądam, może i czuję się, jakbym pił ciepłe piwo, ale wciąż piję
Dzięki Berna za przypieczętowanie mistrzostwa.
Mimo, że w krwawicy, mimo, że bez stylu, mimo, że niepewnie - gratulacje i cieszę się z tego mistrzostwa.
Jakoś dwa mecze temu wybrałem obcinanie sobie włosów, zamiast oglądania połowy meczu i pomyślałem, że wszelkie emocje związane z futbolem we mnie umarły. Jednak nie, dalej mnie to ciekawi, dalej oglądam, może i czuję się, jakbym pił ciepłe piwo, ale wciąż piję
Dzięki Berna za przypieczętowanie mistrzostwa.
Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było i mówię sobie: Dlaczego nie?
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2359
- Rejestracja: 18 marca 2009
Bernardeschi bombardiero w lidze bramek ciągle zero. A nie wróć... Chłop kupiony za 40 mln zaliczył w 27 meczach całą 1 bramkę i 1 asystę
Z tytułu pierwszy raz się nie cieszę. Miało być lepiej, tymczasem w ofensywie nadal dno, a w defensywie bez Chielliniego wyraźny regres.
To już kolejny sezon, który zamiast cieszyć męczy. Jeszcze tylko 2 kiepskie mecze w SerieA oraz remis w Lyonem i koniec tych męczarni.
Ta liga to dno, scudetto w tym roku pokazuje, że SerieA jest kupą.
Z tytułu pierwszy raz się nie cieszę. Miało być lepiej, tymczasem w ofensywie nadal dno, a w defensywie bez Chielliniego wyraźny regres.
To już kolejny sezon, który zamiast cieszyć męczy. Jeszcze tylko 2 kiepskie mecze w SerieA oraz remis w Lyonem i koniec tych męczarni.
Ta liga to dno, scudetto w tym roku pokazuje, że SerieA jest kupą.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1195
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Wygrywamy mistrzostwo, z tego trzeba się cieszyć
Szczęsny bardzo dobry poziom przez cały sezon
Za parę lat nikt nie będzie pamiętał okoliczności, ważne że +1.
O resztę niech się martwią sternicy Juve. Z Lyonem musimy zagrać na maks możliwości + mieć szczęście, a potem to na pewno zamiecie nas City lub Real. Taki jest poziom obecnego Juve.
Myślę że porażka z Lyonem powinna zarząd do zmiany trenera, chyba że oni będąc wewnątrz wiedzą coś czego my nie wiemy.
Szczęsny bardzo dobry poziom przez cały sezon
Za parę lat nikt nie będzie pamiętał okoliczności, ważne że +1.
O resztę niech się martwią sternicy Juve. Z Lyonem musimy zagrać na maks możliwości + mieć szczęście, a potem to na pewno zamiecie nas City lub Real. Taki jest poziom obecnego Juve.
Myślę że porażka z Lyonem powinna zarząd do zmiany trenera, chyba że oni będąc wewnątrz wiedzą coś czego my nie wiemy.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."