Serie A 19/20 (33): Sassuolo 3-3 JUVENTUS F.C

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 9904
Rejestracja: 19 września 2005

Nieprzeczytany post 15 lipca 2020, 23:54

Dawno nie było aż tak bardzo źle. Nie mamy zespołu panowie. Najgorsze, że odebrali wszelką radość z bycia kibicem. Te mecze ogląda się za karę i to kolejne zmarnowane 1,5 h.

Tracimy 4 z Milanem, 3 z Sassuolo, z Atalantą remisujemy tylko dzięki Murielowi. Nasi powinni się złożyć dla Wojtka na dobry obiad, bo gdyby nie on, byłby dziś pogrom prawdopodobnie 5/6. Kto by pomyślał jakiś czas temu, że Sassuolo będzie nas gnieść, a Wojtek będzie MVP, ratując nam remis.

7 punktów przewagi przy tych Atalancie i Juventusie? Dla postronnego kibica będzie ciekawie. Sami się proszą o kłopoty i obawiam się, że nie oferując kompletnie żadnej gry możemy mieć duży problem z utrzymaniem tego prowadzenia. Ale sami się o to proszą swoją postawą.

Sarriemu podziękujemy. Nie potrafi obudzić zespołu po kompromitacji z Milanem, następnie nie ma żadnej reakcji po Atalancie. Klub zatraca wartości, z którymi od zawsze go utożsamialiśmy.


B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1420
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 15 lipca 2020, 23:54

Bilans ostatnich trzech meczów to 9 straconych goli i 2 zdobyte punkty. To jest straszne, ale ostatnie popisy w obronie sprawiły, że jak znowu tracimy bramkę, to człowiek tylko bierze ze spokojem łyk piwa, bo w sumie wiedział, że tak będzie.

Drużyna jest tak zarżnięta, że szkoda gadać. Pod koniec to była bardziej walka o utrzymanie się na nogach, a nie o zwycięskiego gola.

Oczywiście bryndzę grali ci, którzy od początku przebywali na boisku, ale kompletnie zawiodły zmiany. Żaden z jokerów nic wartościowego nie zrobił. Mam nadzieję, że na Ramseya znajdzie się jakiś chętny w PL i sam Walijczyk będzie chętny do powrotu. Costa z kolei potwierdził, że żaden z niego game changer. Dobry to on jest wtedy, jak się go wypuści na pohasanie przy stanie 2:0 dla Juve. Jak trzeba odwrócić losy meczu, to ginie w tłumie.

Patrząc na terminarz i na krwiokał, który ostatnio serwuje Juventus, na miejscu Atalanty zacząłbym zupełnie serio myśleć o mistrzostwie.
Ostatnio zmieniony 15 lipca 2020, 23:56 przez B@rt, łącznie zmieniany 1 raz.


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 4747
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 15 lipca 2020, 23:55

Może już czas zakończyć ten żart o nazwie Sarri? Drużyna bez jaj, po raz kolejny powtarza brak charakteru z meczu z Milanem.

Kwintesencja dzisiejszego widowiska było wybicie głowa piłki przez Ruganiego Z 85 minuty - wprost pod nogi przeciwnika. Generalnie nasza obrona została kompletnie zniszczona co pokazały ostatnie 3 mecze.

Costa i Bernardeschi nie dają nam kompletnie nic, wiec cieszę się niezmiernie czytając o ich ewentualnym odejściu. Co w tym klubie robi jeszcze pokraka Rugani tego nie wie nikt. Sandro z sezonu na sezon coraz słabszy, ogólnie zmierza w kierunku swojego rodaka z drugiego końca boiska (ich przerzuty wszerz boiska to coś niesamowitego). Matuidi jak zwykle wspaniałe. Dla mnie jedynym pozytywem był Rabiot, który uspokoił grę w środku pola i wniósł sporo waleczności. W tej chwili to chyba Francuz powinien być bliżej pozostania, bo Ramsey nie nadaje się do niczego.

Tak na koniec - dziś po raz pierwszy naszła mnie myśl „po co ja się tak katuje tym gownem”. Jeśli ma to tak dalej wyglądać, to chyba dam sobie spokój.
Ostatnio zmieniony 16 lipca 2020, 00:00 przez Lypsky, łącznie zmieniany 1 raz.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Klorel

Juventino
Juventino
Rejestracja: 20 marca 2013
Posty: 155
Rejestracja: 20 marca 2013

Nieprzeczytany post 15 lipca 2020, 23:56

Mamy tyle tartaku w drużynie, że głowa mała. Co najmniej 7-10 piłkarzy jest do wywalenia. Zarabiają średnio 5mln euro rocznie, a nawet im się nie chce pressować. Bernardeski poniżej jakiejkolwiek krytyki kolejny mecz.

Strasznie ciężkie zadanie ma Paraticzi, ale co zrobić skoro zbiera się "odpady" z innych klubów i liczy się, że ten schemat będzie działał jak 8 lat temu. Strasznie brakuje mi w zespole gościa pokroju Vidala czy Radji. Eh.

Zastanawiam się też co z tym Ruganim. Gościu nie gra praktycznie wogóle któryś sezon z rzędu. Jeżeli miałby jakiekolwiek ambicje, zszedłby z kontraktu i poszedł do klubu słabszego - tylko po to by grać. A on...siedzi :) Jest dobrze. Cieplutko, nie trzeba się wysilać i hajsik wpada.


http://www.forum.juvepoland.com/viewtopic.php?t=25767

Naklejki, wlepki, plakaty, szablony do malowania, tablice - zapraszam :)
harcownia

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 maja 2017
Posty: 137
Rejestracja: 17 maja 2017

Nieprzeczytany post 15 lipca 2020, 23:56

Antichrist pisze:
15 lipca 2020, 23:54
Cobra pisze:
15 lipca 2020, 23:51
Spokojnie. Mistrza przegramy na samym finiszu. Sarri jest w tym dobry.
O tym samym pomyślałem. Na tym etapie jego Napoli zazwyczaj puchło. Dobrze, że zdobyliśmy ten punkt. W trzech ostatnich meczach zdobyliśmy ich całe dwa. Kiepsko. :/
Nie ma takie opcji, stawiam lewe płuco i/lub dobrą flachę. Wygramy, to Serie A, nawet jeśli potracimy punkty to rywale nam jeszcze nie raz pomogą.


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 8860
Rejestracja: 23 marca 2003

Nieprzeczytany post 15 lipca 2020, 23:57

co za upokorzenie. sięgamy dna. brawo palacz. brak mi słów jestem załamany...


Obrazek
Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7077
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 00:14

Ok teraz pora przerwać serię Lazio i dać im wygrać po restarcie.
Locatelli wykonał 92 podania że średnia 98.9% skuteczności.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8613
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 00:33

Ja tylko czekam na na takich ziomów jak Przemo90 oraz realbs, którzy tak cudownie przekonywali, że Sarri jest dobrym trenerem tylko ja jestem zaślepiony Pepusiem vel Pepuniem czy chugon ich tam wie. Ten kiep rozmontował nam ekipę i nie wyobrażam sobie aby miał zostać na następny sezon. Niech będzie nawet Pioli tylko niech ten kiep <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> stąd jak najdalej. Ta drużyna nie ma niczego wartościowego. Berna ma wydmuszkę zamiast łba, wchodzi za niego Costa z zerem pod kopułą a Ronaldo wali patelnie prosto w bramkarza. Jak to jest, że atrapa drużyny jaka jest Sassuolo może tak się zmienić a my <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> stoimy w miejscu ? Ja naprawdę życzę scudetto Atalancie bo nie dość, że mam <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> na ten tytuł to jeszcze te parchy w ogóle na nie nie zasługują. Dostaliśmy pana od wuefu na stanowisko trenera, który dodatkowo drażni żuciem gówna bliżej niezidentyfikowanego. Ja wierzę w to, że dni tego packa sa policzone i już wkrótce zatańczę jak bohaterowie jackopa po zwolnieniu Maxa :laugh: :happy: :dance:
jackop, wkleisz to ?
Ostatnio zmieniony 16 lipca 2020, 00:45 przez MRN, łącznie zmieniany 2 razy.


Obrazek
Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7077
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 00:38

Chiellini poczuł ból w mięśniu dlatego zszedł. Całe szczęście Fabs już zdarzył przedłużyć z nim kontrakt. Będzie komu siedzieć w Jmed.


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7348
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 00:41

MRN dobry zreformowany ziomek. Nie dość, że przekonał się do kiepowatości Maxa, to tak jak ja od początku pisał tu, że Kiep jest zerem i nic pozytywnego do Juventusu nie wniesie.

#SarriIsOverParty
Obrazek


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2693
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 00:46

Dopadło nas zmęczenie, nogi przestały nieść i następuje weryfikacja.
Następcy Lichtsteinera, Khediry czy Mandzukicia to nie ta klasa, odpowiedzialność taktyczna czy pokora. Sami strzelamy sobie połowę bramek.
Przeciwwaga miała być praca Sarriego, szlifowanie schematów, zagrania z pierwszej piłki, gra zespołowa. Tymczasem kiedy dostajemy gonga i trzeba gonić wynik zaczyna się szarpanina i improwizacja w stylu Allegriego.
Z drugiej strony kiedy w ofensywie możesz postraszyć Bernardesxhim, Ramseyem a Ronaldo trafia co trzecia setkę to zaczynasz jednak współczuć trenerowi.


calma calma
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8613
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 00:47

jackop pisze:
16 lipca 2020, 00:41
MRN dobry zreformowany ziomek. Nie dość, że przekonał się do kiepowatości Maxa, to tak jak ja od początku pisał tu, że Kiep jest zerem i nic pozytywnego do Juventusu nie wniesie.
Obrazek
Ta impra mnie rozwala :laugh: :prochno:
Ostatnio zmieniony 16 lipca 2020, 00:48 przez MRN, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1705
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 00:48

Gandalf8 pisze:
15 lipca 2020, 23:43
Porażka, powtórka z Milanu, z taką grą wygrać Scudetto to aż wstyd...
Z taką grą jest realna szansa jeszcze przegrać to mistrzostwo.
Dla mnie antybohaterem meczu Ronaldo, ile zmarnował doskonałych sytuacji? 5? I ten dziurawy mur na spółkę z Bentancurem...
Dybala wniósł trochę ożywienia jednak konkretów zero. I te strzały... miotał się jak kurczak bez głowy.
Ramsey to kolejna mozzarella, wchodzi taki bolek na końcówkę i wygląda jakby miał 80 minut w nogach. To podanie na końcu meczu - śmiech... pół boiska wolne... Niech se go weźmie jakiś Wolverhampton za 15 baniek, bo więcej wstyd wołać.
Costa zagrał na poziomie Bernardeschiego.
60 minuta meczu, wynik 3-2, w minutę Rabiot i Ronaldo marnują dwie znakomite okazje bramkowe. Od tamtej pory wiedziałem, że gramy maksymalnie o remis.
Mały plus dla Sandro, który ogarnął się po pierwszej połowie i w drugiej jeździł na dupie.

Pierwsza połowa zdominowana przez Sassuolo, a kiep czeka ze zmianami. Wystarczyło 15 minut i już było w plecy. Co za dzban.
Starczy tego, to nie jest trener na Juventus. Obrona nie ogarnia co się dzieje, a cała gra do przodu opiera się o indywidualny błysk. Pomoc funkcjonuje w jakiejś próżni, rozłazi się jak morze czerwone kiedy przeciwnik naciera z piłką. Mental szoruje dno. Słyszałem że kiep ma jakąś filozofię piłki, jakieś pomysły, saribole. Może to trafia do kopaczy z prowincji, ale tutaj nie. Kolejny raz wypuszczamy wynik 2-0. To jest niegodne Juventusu, to jest sprzeczne z filozofią klubu, to jest po prostu ****owy futbol. Kiep tego nie ogarnia, dziwne wybory personalne, zmiany na oślep jak wynik ucieka. Ostatnie 20 minut meczu to festiwal banalnych błędów, które pokazują, że gra Juventusu to jedna wielka improwizacja. Dla Ronaldo i Dybali spoko, wykręcą sobie liczby, ale drużyna jako taka nie istnieje.
Miętoli tego kiepa obok swojego ziomka małego gargamela i wyglądają jak mocna ekipa spod nocnego. Wygraj se pan to scudetto (jeśli się uda) i out, bo skala wyzwania przerosła. Kultura gry Juventusu jest poniżej poziomu Sassuolo i dwie długości za Bergamo. Nie jesteśmy w stanie ich pokonać w otwartej grze. Przyfarciło się 2-0 na początku, ale brakuje mentalności i defensywy, żeby to dowieźć. Treneiro nie potrafi zabić meczu. Nie mamy nawet kondycji. Z czym do ludzi? Gramy otwartą piłkę, w której jesteśmy po prostu kiepscy, jest środek lipca i wciąż nie ma 'systemu'. Przychodzi potknięcie i wiadomo, że kolejne X kolejek będzie stracone. Nie ma żadnego poziomu bazowego, żadnej myśli przewodniej gry Juventusu, na której mógłby się 'oprzeć' zawodnik w trudnej chwili. Coś idzie nie tak i w momencie mental pęka, presja bierze górę, nogi się plączą i nic nie działa.

Czekamy jeszcze na karę od Lega (może walkower?) - zmiana Ramseya była czwartym 'okienkiem', a miały być tylko trzy dozwolone (?). No chyba że przerwa meczu się w to nie wlicza.
W poniedziałek kolejny mecz o wszystko. Mimo formy Lazio nie nastawiam się na zwycięstwo, jest to drużyna nie do rozkminienia dla kiepa. Zresztą co tu rozkminiać, jest piłeczka, jest Ronaldo, pyk karny i goool. Meandry taktyki z Sarrim.


Damien

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 listopada 2010
Posty: 89
Rejestracja: 21 listopada 2010

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 02:04

Garreat pisze:
16 lipca 2020, 00:48
Czekamy jeszcze na karę od Lega (może walkower?) - zmiana Ramseya była czwartym 'okienkiem', a miały być tylko trzy dozwolone (?). No chyba że przerwa meczu się w to nie wlicza.
W poniedziałek kolejny mecz o wszystko. Mimo formy Lazio nie nastawiam się na zwycięstwo, jest to drużyna nie do rozkminienia dla kiepa. Zresztą co tu rozkminiać, jest piłeczka, jest Ronaldo, pyk karny i goool. Meandry taktyki z Sarrim.
Zmiany w przerwi ie wliczają się w te "okienka".

Patrząc na formę fizyczną naszą i Lazio, to mecz może wyglądać jak starcie dwóch emerytów, z tym że jeden będzie miał managera na ławcę i na pewno nie zabraknie im zaangażowania i nie myśle tu neistety o Juve :(


Mati1990

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2004
Posty: 1767
Rejestracja: 17 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 04:53

Właśnie zdałem sobie sprawę, że możemy ładnie powtórzyć rok 2000, a nikt chyba by tego nie chciał. Niestety z kiepem na lawce jest wielkie prawdopodobieńatwo. Ten człowiek jako trener, to porażka, jest to półka poziomem przypominająca Del Neriego, czy innego Zemana jakiegoś. Od trenera w takich chwilach decydujące jest, by przygotować taktycznie i mentalnie drużynę, a tutaj nic nie działa. Teraz zaczynam tęsknić coraz bardziej za Maksem.

#Sarriout


Zablokowany