Superpuchar Włoch 2019: JUVENTUS F.C 1-3 Lazio

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2019, 20:59

woe pisze:
22 grudnia 2019, 20:50
Powtórka z rozrywki. Nawet tridente nie pomogło. Na moje oko problem ten sam, co od kilku ładnych lat - pomoc nie daje rady i trzeba ją przebudować. Z tym, co teraz mamy nawet najlepszy trener nie pomoże.

Porażka jak najbardziej zasłużona. To, że Lazio pokonuje nas raz można uznać za wypadek przy pracy. Słabą drużyną (przynajmniej w tym sezonie) nie są. Druga przegrana w 2 tygodnie znaczy, że mają na nas patent.

A tym, co narzekają na sędziego przypomnę faul Matuidi-ego na Luisie Alberto z 10. minuty. Nakładka, wyprostowaną nogą. To jest czerwona kartka z miejsca. Na dodatek tuż przed polem karnym. A jak Lazio umie je wykorzystać było widać na koniec meczu. Powinniśmy grać w dziesięciu a sędzia nawet faulu nie odgwizdał.
Bliźniacza sytuacja była w naszym niedawnym starciu ligowym, gdzie Luiz Felipe też wchodził wyprostowaną nogą oderwaną od murawy w piszczel Matuidiego przed polem karnym Lazio i wtedy też sędzia nie odgwizał nawet faulu. To tylko dowodzi tego, iż poziom arbitrów we Włoszech żenująco niski, a ślepe pały z VARu też nie pomagają (aczkolwiek tu odnoszę się bardziej do Serie A, bo szczerze mówiąc to nie wiem czy dziś były wykorzystywane powtórki).


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 7560
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2019, 21:00

Sorek21 pisze:
22 grudnia 2019, 20:10
Dziś np nikt nie pamięta że Valencia grała finał LM w 2000 oraz 2002 roku.
Ja tam pamiętam, nawet pamiętam, że Leverkusen grało :D Także jeśli ja pamiętam i Ty to inni też.
dimebag11 pisze:
22 grudnia 2019, 20:11
Wszyscy ostatnio domagali się, aby trener wystawiał trio HDR i ten to robi, a później jakieś dziwne komentarze o tchórzostwie.
No i się zgadza, bo chciał się zaasekurować MDS na obronie...Gdyby dał Bernę na ŚPO to dałby Cuadrado od począku meczu. Swoją drogą ciekawe czemu Danilo nie zagrał..


hellspawn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 maja 2006
Posty: 461
Rejestracja: 15 maja 2006

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2019, 21:30

Baczu pisze:
22 grudnia 2019, 20:09
Czy jakaś osoba decyzyjna w klubie ogląda w ogóle mecze? Sarri, Partaci, Agnelli? Chyba nie, skoro nie widzą tego co prezentuje czarnoskóry jegomość o nazwisku Matuidi. Kulawy, garbaty drewniak, biegający po boisku jakby przed chwilą wpadł w mrowisko, nie potrafiący celnie podać do najbliższego, nie umiejący nawet trafić w piłkę, jakby tego było mało, zabiera gole kolegom (nie pamiętam w którym to było meczu, ale ostatnio wpieprzył się przed Ronalda na 5 metrze w polu karnym i posłał piłkę poza stadion) a także nie robi KOMPLETNIE NIC w destrukcji, czyli w dziedzinie za którą w największym stopniu odpowiada. Dziś przy golu tej bałkańskiej szmaty Lulicia spaceruje sobie w narożniku pola karnego, przy golu Alberto stoi jak kołek i dłubie w nosie na jedenastym metrze w polu karnym, od dwóch lat poza machaniem korzeniami i uprawianiem tańców godowych nad rywalem z futbolówką przy nodze nie daje nic, więc jak my mamy funkcjonować? Wyobraźmy soie że Fabinho, Casemiro czy Fernandinho robią sobie taką samą olewkę jak nasz drewniany murzyn, a w dodatku biorą się za rozgrywanie. Efekty byłyby podobne jak u nas, z tym że za taką hucpę wylecieliby z klubu na kopach.
Lazio w dwumeczu, na przestrzeni dwóch tygodni wpakowało nam 6 goli. Nasza pomoc i obrona jest pośmiewiskiem, największe ofermy ligowe strzelają nam bramki (Sampdoria, Lecce, Udinese). Po sezonie cały ten tartak ze środka pola prócz Bentancura trzeba wywieźć, nad Pjaniciem również trzeba się zastanowić. Za 2-3 ogarniających pomocników (Allan, Savic, Luis Alberto, Pellegrini, Zaniolo, Tonali, Eriksen, Pogba, Torreira, Ndidi, Kante) oddałbym nawet Ronaldo, który z gówna miodu tutaj nie wyciśnie, jeśli będzie musiał rozgrywać piłkę z Canem czy Matuidim.
:cup:


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3951
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2019, 21:46

Problemem dalej wg mnie jest wykorzystywanie graczy takich jak się ma. Conte i Allegri potrafili braki kadrowe w jakiś sposób maskować, Sarriemu to kompletnie nie idzie, ale w sumie on nawet nie bardzo próbuje, poza tym koślawym pomysłem z Berna za napastnikami. Mamy problem z obroną, jak za Maksa to częściej strzelali nam po kontrach czy stałych fragmentach, tak teraz dostajemy sporo bramek gdzie przeciwnik gra atakiem pozycyjnym. Nie widać by Sarri próbował coś z tym zrobić. A można by spróbować zagrać 3 z tyłu, nie mamy porządnego PO, także tercet De Ligt-Bonu-Demiral śmiało mógłby zabezpieczać boki, wtedy Cuadrado z Sandro mieliby większą swobodę a obaj potrafią zagrać do przodu, strzelić czy asystować. Wtedy tez można śmiało zrezygnować z jednego środkowego pomocnika, Pjanić i tak w ofensywie nic nie daje także taki duet Bentancur-Matuidi, z tym, że Francuz nie ma latać po skrzydle tylko być ryglem w środku i zając się odbieraniem piłki i oddaniem do najbliższego. Wtedy spokojnie z przodu można zagrać trio atakującym w różnej konfiguracji, Ronaldo z Dybalą to pewniaki i w razi potrzeb Igła, Ramsey, Costa.
Sarri już jest prawie pół roku, wymówki, że zostały pozostałości po Allegrim mnie już nie przekonają, gra defensywna wręcz funkcjonuje dużo gorzej a ofensywa wcale nie prezentuje się lepiej poza jednostkami jak Dybala. Sarri jest zakładnikiem Pjanicia, Bośniak daje bardzo mało drużynie praktycznie zero podań do przodu zagrażających rywalowi. Jeżeli nie ma się graczy do gry takiej jaką się chce to próbuje się ich ustawić by to grało jak najlepiej, albo stawia się ultimatum, że taki typ gracza musi być w kadrze i tyle. Do tego co chce grać Sarri nie mamy graczy, a sam trener nie jest typem Guardioli, ze zmieni graczowi pozycję a ten się tam zaadaptuje w mgnieniu oka, nawet do Allegriego czy Conte w tym aspekcie nie ma podejścia. Dlatego powinien ustawić to tak by wszędzie był pasujący element układanki na boisku, a nie koślawy Matuidi rozgrywa, Pjanić gra 5 obrońcę, Cuadrado gubiący krycie, często idący na raz gra na prawej obronie.


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2933
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2019, 21:51

Dobrze, ze zawsze w niedziele o 18 gram na hali i nie ogladalem meczu. Lazio to nie Udine i Sampa. Coz, moze jescze trzeba poczekac...

P.S Najfajniej bedzie jak po sezonie zwolnia Sarriego i zatrudnia znow jakiegos defensywnego cymbala, bo stwierdza, ze jednak nie da sie tak zrobic, zeby Juve gralo efektywnie i efektownie. Zarzad i pilkarze maja wpojone to betonowe wloskie podejscie, a Sarri tez swoimi wyborami typu Matuidi nie pomaga. Z drugiej strony jesli rzeczywiscie zawodnicy sa przesiaknieci tym gownostylem, nie mamy pomocy, to nie dziwie sie Sarriemu. Kazdy kij ma dwa konce...


BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2513
Rejestracja: 27 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2019, 22:15

Podtrzymuje moja opinie o tym, ze (juz zima i) latem temu Juventusowi potrzebna jest kompletna rewolucja, ewolucja, przebudowa... itd. Byc moze nie tylko wsrod pilkarzy, ale i na lawce trenerskiej, a moze i w Zarzadzie. Chlopaki, nie *** sie tak. Po mnie ta porazka jakos splynela, nie wiem dlaczego. Byc moze mam gdzies w glowie, ze takimi gowno-meczami zblizamy sie wlasnie do tej powyzszej rewolucji?

Nie bede sie spuszczal nad dzisiejszymi zawodami, bo wszyscy wiedza jak to wygladalo i kto dal dupy (po raz kolejny). Zapytam Was: co sadzicie o trenerze Inzaghim? Widzielibyscie go u nas? W mojej opinii to fajny, nie zakuty, mlody, perspektywiczny trener. Widac, ze mysli, kombinuje, a po porazkach sie uczy, wyciaga wnioski i przekuwa to na druzyne. I nie pisze tego tylko dlatego, ze spuscil nam 2-krotny *** w ciagu 2 tygodni, ale po prostu gosc ma leb na karku. Aha, jego Lazio ma nastrzelane prawie najwiecej bramek w lidze (a maja jeszcze zalegly mecz) i najmniej straconych.


PS.
Patrzac na to, ze Inter oleje Lige Europy (czy gdzie oni tam teraz graja) i na stale wroci Alexis Sanchez, to mozemy miec olbrzymie klopoty z obrona Scudetto. Nie mowiac juz o tym, ze trzeba sie bedzie bronic przed depczacym nam po pietach... Lazio.


Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl

"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
hellspawn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 maja 2006
Posty: 461
Rejestracja: 15 maja 2006

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2019, 22:51

Pierwszy przegrany puchar można odhaczyć. Zostały jeszcze dwa. :devil:

A tak na serio.
Pierwszy cel postawiony Sarriemu - nie zrealizowany. Lazio poczuło krew i nie odpuści do końca sezonu. iNter będzie farciarsko punktował w pocie czoła. Teraz każde potknięcie w Serie A będzie wprowadzało nerwowość w klubie i topór będzie się powoli zbliżał do głowy trenera. Zmienić to może tylko przekonująca gra z pewnymi wygranymi.
Potrzebne są konkretne wzmocnienia w zimowe okienko! :angry:

Po słowie: Widok rozżalonego Ronaldo na koniec zasmuca i skłania do refleksji. Człowiek zdaje sobie sprawę, że transfer do Juve jest dla piłkarza o takich ambicjach, niedługo już legendy, po prostu rozczarowaniem. Tu się przegrywa finały. Smutne i prawdziwe. :shame:


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2019, 23:19

Cataldi rzutem wolnym na koniec zgasił Pawełka jak peta...
Placek Ramsey nie pokazał nic ciekawego i objeżdżali go jak chcieli. Costa nie wie co ma robić na boisku.
Co się stało przy 1-0? Piłka leci i wszyscy patrzą kiedy nam strzelą. De Sciglio, Sandro, Matuidi, Pjanic seria błędów.
Alex Sandro razem z De Sciglio solidarnie dali ciała, a Cuadrado niewiele wniósł.
Fatalny mecz grał Matuidi, który już na początku mógł wylecieć z czerwoną kartką.
Pjanic przy fizolach typu SMS Parolo odbija się jak kiedyś Giovinco.
Juventus nie potrafi utrzymać środka pola. Fizycznie porażka na całej linii. Tak teraz patrzę i nie wierzę, że Pjanic oraz Matuidi mają po 180 cm wzrostu.
Dużo błędów Bonucciego. Kapitano zamiast dać impuls do ataku to oddawał piłkę przeciwnikowi na kontrę.
Dybali raz spadło pod nogi, resztę co miał to zepsuł.
Ronaldo robił co mógł i był jedynym zawodnikiem z nastawieniem mentalnym do gry o puchar.
Co tu dużo gadać, środek do dupy, skrzydła do dupy i nie było już czym grać. Ronaldo dostaje piłkę gdzieś na pozycji wahadłowego, albo Dybala na środku boiska i niech robi.

Uśpiły mnie mecze z leszczami... graliśmy o pietruszkę z Leverkusen, potem z dołem tabeli.
Przyszło potężne Lazio (odpadające z grupy LE) i zamiast gładkiego wejścia w nowy rok mamy świąteczne rozwolnienie.
Umówmy się Sarri w lidze walczy o posadę, bo na wygranie LM nie ma przesłanek.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2019, 23:23

@Jacky: tylko Inzaghi robił tę drużynę kilka lat pod siebie, oni znają się na pamięć (zresztą gra znienawidzone tu 352), to tak jak Napoli po Sarrim gra nadal tymi schematami co kiedyś bo tam ciągle są ci sami zawodnicy, tak samo pierwszy sezon Carlo w Bayernie był ok bo jechali po staremu i Allegriego po Conte... takich jak Conte, że od razu idzie 180 stopni nie ma wielu a nawet on potrzebuje od razu kilu nowych twarzy w zespole i wyplenienia co większych hamulcowych... a u nas co masz? w to okno przyszedł 1.5 zawodnika na 1 skład


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2019, 23:41

AdiJuve pisze:
22 grudnia 2019, 21:46
Francuz nie ma latać po skrzydle tylko być ryglem w środku i zając się odbieraniem piłki i oddaniem do najbliższego.
Problem w tym, że on do bycia defensywnym pomocnikiem się zwyczajnie nie nadaje. Patrząc na niego można byłoby pomyśleć, że ma do tego predyspozycje, a później włączasz TV. W PSG grał do przodu, za Maksa grał do przodu, w kadrze grał do przodu (bo od destrukcji jest Kante). Uczyć ogarniania defensywy 32 letniego zawodnika... nie wiem czy ma to sens. Gość i tak za długo nie pociągnie, więc lepiej go po prostu wymienić. Dokładnie ten sam przypadek co Rabiot, Can czy wcześniej Khedira. W momencie ich transferu pisałem, że to nie są ludzie, którzy dadzą nam spokój w tyłach. Nie trzeba było być Nostradamusem żeby to wiedzieć.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Baczu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2009
Posty: 1287
Rejestracja: 01 marca 2009

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2019, 23:57

Maly pisze:
22 grudnia 2019, 23:23
@Jacky: tylko Inzaghi robił tę drużynę kilka lat pod siebie, oni znają się na pamięć (zresztą gra znienawidzone tu 352), to tak jak Napoli po Sarrim gra nadal tymi schematami co kiedyś bo tam ciągle są ci sami zawodnicy, tak samo pierwszy sezon Carlo w Bayernie był ok bo jechali po staremu i Allegriego po Conte... takich jak Conte, że od razu idzie 180 stopni nie ma wielu a nawet on potrzebuje od razu kilu nowych twarzy w zespole i wyplenienia co większych hamulcowych... a u nas co masz? w to okno przyszedł 1.5 zawodnika na 1 skład
Tu zgoda. Łysy zrobił w Interze bardzo dobre mercato, dokładając cegiełki do strategii Conte - Sensi, Barella, Biraghi, Lukaku, Godin - wszyscy to ludzie Antka, których on chciał, widział w swoim systemie i miał na nich jakiś pomysł, nawet jeśli niektórzy z nich to do bólu przeciętni kopacze jak Biraghi. Dodatkowo reanimował Candrevę i wniósł na poziom wyżej Martineza.
U nas Sarri analogicznie odkurzył Dybalę i ulepszył Bentancura, ale brakło transferów pod jego wizje - zamiast szybkiego napastnika, dostał pnia Mandzukicia i ociężałego, sponiewieranego, upokorzonego Higuaina, który dziś po raz kolejny pokazał że mimo przebłysków nie jest człowiekiem o którym powinniśmy poważnie myśleć w długofalowej perspektywie. Zamiast skrzydłowych do 4-3-3, ma do dyspozycji, albo raczej nie ma, kuracjusza Douglasa, komedianta Bernardeskiego i Cuadrado który łata dziury na prawej obronie. W pomocy... cóż. Hamsik-Jorginho-Allan vs. Khedira-Pjanic-Matuidi. To chyba wystarczy za jakikolwiek komentarz. A, zapomniałbym. Przyszli darmowi Rabiot i Ramsey, na których nawet byśmy nie spojrzeli gdyby trzeba było za nich wyłożyć choćby dolara. No, ale są za darmo, księgowość się zgadza, niech facet coś z nich lepi. W dodatku rozmontowana została obrona sprzedażami Cancelo i Spinazzoli oraz urazem Kielona. Dziś w formacji defensywnej biega zajechany Sandro bez zmiennika, dwóch młodych stoperów, a prawa obrona istnieje tylko teoretycznie, skoro na finałowy mecz wychodzimy z ciamajdą De Sciglio, bo Danilo jest tak daremny że aż dziw że trzeci wielki klub nabiera się na jego umiejętności.


Obrazek
Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 7560
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2019, 01:09

hellspawn pisze:
22 grudnia 2019, 22:51
Pierwszy przegrany puchar można odhaczyć. Zostały jeszcze dwa. :devil:
Trzy.


Vinylside

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 stycznia 2013
Posty: 267
Rejestracja: 06 stycznia 2013

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2019, 01:56

Kolejny raz w potyczce z Lazio o zwycięstwie nie zadecydował wyższy poziom drużyny a zwyczajne chęci do gry. Przykro się robi oglądając smutną twarz Ronaldo, który mentalnie w tego typu meczach jest na zupełnie innym poziomie niż reszta zespołu a nawet klubu. Odnoszę wrażenie, że w naszym przypadku liczył się tylko wyjazd wraz ze sprzedażą limitowanych koszulek stworzonych pod tamtejszy rynek. Trochę taka pajacerka jak na tourne przed sezonem. Tymczasem Lazio na spokojnie, bez większego ciśnienia czy promocji wyszło i kolejny raz wcisnęło nam trzy bramki, nie grając przy tym jakiś rewelacyjnych zawodów. Można powiedzieć, że ośmieszyli "wielki" Juventus, który dodatkowo miał dziś na stadionie przysłowiowego "12-zawodnika". Puchar przegrany, stylu brak, w obronie totalny chaos, ale kasa za mecz i koszulki wpłynęła, więc pewnie kolejny już raz nikt nie będzie widział problemu bo finalnie klub wyszedł na plus. To jest właśnie ta nasza "mentalność zwycięzców" w 2019 (już prawie 2020) roku.


Obrazek
Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2019, 08:09

W nowoczesnym futbolu gra się 4-3-3 gdzie są szybcy kreatywni skrzydłowi oraz dwóch ofensywnych pomocników w środku pola.U nas nie ma żadnej z tych rzeczy.

Ile trzeba było się naczekać aby trener wystawił trzech atakujących przy takim tartaku w pomocy. Wyobraźcie sobie że Man City gra tak cały czas a oprócz nich jest miejsce w składzie dla De Bruyne i Davida Silvy i to w linii pomocy.W PSG to samo - w ataku Neymar Mbappe i Icardi a jest jeszcze miejsce dla Di Marii.

U nas trener jak zdecydował się na trójkę w ataku to musiał sobie to wyrównać i wstawił De Sciglio za Cuadrado i wykastrował skrzydło.


Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2019, 08:15

Lewa strona boiska to u nas kompletny dramat. Jakby to rozpisać na kartce to byłoby Alex Sandro + pusta przestrzeń. Brazylijczyk przynajmniej od dwóch lat jest bez formy i do tego nie ma z kim grać.Tą dziurę próbuje łatać Matuidi czyli piłkarz z najsłabszą techniką w zespole. Wczoraj mimo wejścia Cuadrado i Costy nadal była tam wielka dziura a obaj skrzydłowi dublowali się po prawej stronie.


Zablokowany