Serie A 19/20 (5): Brescia 1-2 JUVENTUS F.C

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Gandalf8

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2007
Posty: 1635
Rejestracja: 26 marca 2007

Nieprzeczytany post 24 września 2019, 23:08

Wojtek pisze:
24 września 2019, 22:57
Higuain dramat!! Tragiczny mecz...Dybala całkiem spoko, to on dośrodkował z roga na 1-1 i to on wywalczył wolnego na 2-1. Gra dużo lepsza niż z Hellas. Zaczyna wyglądać to coraz lepiej! Klepka coraz ładniejsza jest.
Cuadrado jest lepszy w obronie niż Danilo :D

Ważne 3 pkt! Ale czekam w końcu na zwycięstwo więcej niż jednym golem :D
Higuain dziś robił robotę za Pjanicia, Rabiota i Khedire, czyli rozgrywał, ale fakt, że na boisku powinien robić co inne i to znacznie bliżej bramki rywali.
Dybala dobry mecz, ale gdyby miał chociaż kawałek prawej nogi to już w pierwszej połowie zdobyłby gola.
Cuadrado w ataku lepszy, w obronie lepszy. Skreślałem go już przed tym sezonem, ale jak na razie jakieś tam korzyści z jego gry są.

Teraz SPAL, jeszcze niedawno beniaminek, więc pewnie znowu wymęczone 2:1 :prochno:


Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Rottweill

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2008
Posty: 205
Rejestracja: 28 października 2008

Nieprzeczytany post 24 września 2019, 23:12

Bukol87__ pisze:
24 września 2019, 22:06
Jak to możliwe że taki strucel w defensywie jak Alex Sandro jest obrońcą na poziomie Serie A. To co facet zrobił przy straconej bramce to jest kryminał. 25 lat bez możliwości warunkowego zwolnienia.
To był jeden ze słabszych meczy Sandro, ale szkoda tego nawet komentować :facepalm:
Gandalf8 pisze:
24 września 2019, 22:59
Trochę lepsza gra w drugiej połowie, ale wkurza mnie, że zadowalamy się wynikiem 2:1 i już w 70. minucie zwalniamy grę klepiąc piłkę w obronie a do 94. trzeba drżeć o wynik, bo oczywiście w 89. rywal ma rzut rożny a potem jeszcze przeprowadza że 3 akcje zakończenie strzałami :/
W defensywie bryndza nad bryndzami, ale całościowo przyjemniej się te mecze ogląda niż w końcówce zeszłego sezonu; jest jakiś ciąg na bramkę, są okazje (że Igła wszystkie dziś frajersko marnował to inna sprawa), no i ciągle czuć dreszczyk emocji typu "byle nie rożny".
Szkoda, że ostatnio najlepszy w ofensywie Cuadrado musi grać w obronie, bo nikogo sensownego/zdrowego na prawej nie mamy.


Obrazek
Piti

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 czerwca 2012
Posty: 2017
Rejestracja: 02 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 24 września 2019, 23:19

Nie rozumiem kompletnie tutaj co poniektórych. Dybala nie zagrał wybitnego meczu, ale daleko mu też było do ścierwa, które prezentował w zeszłym sezonie. Zagrał po prostu dobrze, był jednym z lepszych jak nie najlepszy na boisku. Drugi z kolei pisze, że Pjanic przeszedł obok meczu, no dobra, w takim razie jak ma tak przechodzic mecz, że ładuje zwycięskiego gola nienagannej urody, to jak dla mnie moze tak grac co mecz :prochno: natomiast mało kto pisze o Higuainie, ktory zagrał totalne, ale to naprawdę totalne gówno, no ale pierwsze co, to niektórzy muszą pocisnąć Dybale, dla zasady :bad:



Fajnie, że Ramsey próbuje wkomponować w naszą gre, trochę "arsenalu"


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 00:07

Rabiot zagrał słabo, nie wie co ze sobą zrobić, kilka beznadziejnych strat. Technikę nawet ma jednak zero pewności w poczynaniach. Nie wiem jakiś przytrzymany. Problem mentalny?
Ramsey daje radę, jak się nie połamie to na stałe wejdzie do pierwszego składu. Szybkość i jakość jego gry poza zasięgiem reszty pomocników.
Pjanic lepiej niż ostatnio + ładna bramka.
Bardzo dobrze zagrał Dybala. Wziął na siebie grę i szybkie wymiany z jego udziałem naprawdę mogły się podobać. Z tego wyszedł wolny i rożny zamienione na bramki. Były długie fragmenty starego dobrego Dybali. Szkoda, że bez gola.
Szczęsny od dawna daje sygnały słabszej formy, jednak wielu to ignoruje. Szmata jak na orliku, bramkarz przestraszył się piłki :facepalm: . W ten sposób od początku ustawiamy mecz pod gonienie wyniku.
Sandro jest współwinny straconej bramki. Ogólnie sztampa, wszystko do bólu przewidywalnie. On nie oskrzydlał akcji tylko stawał na lewej stronie po to, zeby wycofać.
Na koniec dramat czyli Higuain. Za wolny, nieskuteczny, rusza się jak składak, idź pan w... Fajnie, że czasem coś mu wyjdzie, ale nie róbmy z niego lidera ataku. Podsumowaniem występu sytuacja z ostatniej minuty.
A jeszcze Danilo. Na razie jest to totalny niewypał, no tak brzydko mówiąc zajechany szrot. Już tęsknię za Cancelo.

Na pewno było to dużo ciekawsze niż tartak z Hellasem. W tym ustawieniu jest miejsce dla Dybali i na pewno wyszło to z korzyścią dla kultury gry zespołu. Dominacja posiadania i szybkie wymiany piłki, które do czegoś dążyły. Być może jest to ustawienie 'archaiczne', ale Dybala daje radę, Ramsey daje radę, nawet Pjanić dzięki zagęszczeniu lepiej daje radę. Na pewno do dopracowania rola bocznych obrońców. O ile Cuadrado jeszcze jakoś się podłączał, tak Sandro miał problemy z ogarnięciem co się dzieje.
W sumie to 'z gry' udało się zdominować ogórka :D. Błąd Szczęsnego ustawił mecz, a przed upływem 90 minut światło powinien zgasić Higuain.
Myślę, że co najmniej do powrotu Costy, Juventus powinien mocno używać tego ustawienia. Ronaldo w miejsce Higuaina, Bernardeschi (nienajgorszy dziś) jako zmiennik Dybali/Ramseya.


vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 00:28

Chryste, nie kumam co ci komentatorzy tak się uwzięli na tego Dybalę. Przy zmianie zjechali go jak kundla, dorzucając jakieś ironiczne komentarze, a prawda jest taka, że Argentyńczyk zagrał całkiem nieźle. Moim zdaniem zaprezentował się w tym ustawieniu całkiem dobrze. Różnica między cofającym się i rozgrywającym Dybalą u Allegrego i u Sarriego jest taka, że u tego pierwszego Paulo tylko rozgrywał. A dzisiaj - poza tym, że wygrywał pojedynki 1na1 w środku pola i dobrze rozrzucał piłkę - był aktywny również z przodu. Jeszcze raz odwołując się do panów ekspertów zza mikrofonu - to, że Dybala, jak to szyderczo powiedzieli, rozrzedził nieco mur przy golu Pjanicia, wcale nie było jedynym co dobrego zrobił. Poza tym, że utrzymywał się przy piłce, brał na siebie ciężar gry, rozrzucał piłkę, udanie dryblował, to przypomnę jeszcze podanie do Khediry, którym wypuścił Niemca sam na sam i co ten koncertowo zrypał, podanie do Pipity, gdy ten znajdował się na minimalnym ofsajdzie, asystę z rożnego i strzał, który wyciągnął bramkarz. Serio, nie ma co tu się specjalnie czepiać. Jasne, nie były to w jego wykonaniu wybitne zawody, ale jeżeli mamy być obiektywni to akurat do Dybali można mieć najmniejsze zarzuty. Bardzo przyzwoity występ.

Rozczarował mnie z kolei Rabiot, który, liczyłem, że będzie gryzł trawę, żeby wykorzystać swoją szansę. A on, mam wrażenie, grał na przysłowiowy odpieprz. Strasznie nonszalancko i było to widać i w jego postawie w ataku, i w obronie.


jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 4455
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 01:08

Na szczescie ja ogladalem z wylaczonym komentarzem ;).

Najciekawiej Dybala, swietnie operował miedzy liniami, byl ruchliwy, ciezko mu bylo zabrac pilke, kilka razy fajnie rozciagnal gre i podał w uliczke. Niezły zawody rowniez Pjanicia i Ramseya. Chociaz ten drugi jeszcze nie jest w optymalnej formie i to niestety momentami widac. Aczkolwiek nie brakuje mu zaangazowania, aktywnosci. Walijczyk potrafi zagrac na jeden kontakt i często jest pod grą. To bardzo duza zaleta i fajnie wygladala czasami jego wspolpraca z Dybala.

W pierwszej polowie kompletnie nie podobal mi sie Rabiot. W drugiej juz troszkę się ogarnął, kilka razy ladnie wystawił piłke kolegom (Dybala powinien z jego podania strzelic gola). Nie podobala mi sie zupelnie gra Higuaina, niby sie wracal, biegał, naciskał, ale miał z 3 albo 4 setki i wszystkie zmarnował, w dodatku przy okazji rażąć niedokładnoscia w podaniach. To nie byl mecz Argentynczyka.

Fatalny blad Szczesnego przy bramce, ale - jak juz wspomniano wyzej - postawa Sandro rowniez bardzo, bardzo pasywna. Ten krok w tył, ktory zrobil tuz przed strzalem, w zasadzie przesadził sprawe. Niemniej jednak, bledy popelniali wszyscy obroncy. Najlepiej wygladal Bonucci, De Ligt rowniez znosnie, ale znow z kilkoma niedokladnymi podaniami i duza iloscia naiwnosci. Niemniej, widac progress chociaz w stalych fragmentach gry. Natomiast przed nasza defensywa jeszcze wiele pracy. Tak jak wspomnialem w innym temacie - moim zdaniem problem jest systemowy a nie personaly.

Szkoda Danilo, miejmy nadzieje, ze szybko wroci.


Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 ;)
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 5561
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 07:15

Nie chcę omawiać gry konkretnych zawodników, bo w niektórych przypadkach to był dramat, więc może tak o całości:

Na plus:
+ Próby klepania

Ze słabszymi drużynami, kiedy mecz nie idzie trzeba próbować co chwilę przedostać się przez zasieki rywala. W pierwszej połowie fajnie to robiliśmy, czego efektem była setka Khediry, dobra sytuacja Dybali, czy minimalny Higuaina. Te trzy akcje były po fajnym przyspieszeniu gry, wymianie kilku podań z pierwszej piłki. Coś, czego przez ostatnie lata często brakowało.

+ Zamykanie rywala w zamku
Pomimo kilku patologicznych sytuacji, zamykaliśmy przeciwnika pod ich polem karnym. Można to chyba uznać za plus, choć w drugiej połowie (w pierwszej w sumie też) dostaliśmy przez to kontry. Tutaj do zmiany jest szybsze tłamszenie groźnej akcji rywala kiedy tracimy piłkę. Ale o tym w pierwszym minusie.

Na minus
- Jeden rodzaj pressingu
Liczę, że Sarri to zmieni. Graliśmy "Allegriowy bieda pressing". To znaczy: gdy rywal był przy piłce to na 4/5 zawodników Bresci podbiegało 2/3 naszych. Gdy Brescia wychodziła z atakiem szybko cofaliśmy się do obrony, nawet gdy w danym obszarze boiska mieliśmy przewagę liczebną. Fajnie gdyby w kolejnych meczach Juve próbowało kilka rodzajów odbioru piłki: standardowe cofnięcie, pressing całego zespołu, zamknięcie konkretnej strefy boiska i mocny pressing w tym miejscu.

- Człapanie
Czy oni są zajechani czy nie mają motywacji na Brescię? Były momenty strasznego człapania. Komentatorzy mówili, że Balotelli nie ma siły, ale u nas kilku zawodników też wyglądało jakby marzyli tylko o końcowym gwizdku. Nie wiem czy znowu jesteśmy zajechani czy też część zawodników mentalnie jest wypruta z wszelkiej ambicji i potrzebuje bardzo, ale to bardzo, zimnego prysznica?

Jeszcze co do straconej bramki:
Tam Sandro na spółkę ze Szcześnym zawalili, ale...
- człapał środek pomocy przez co Sandro miał w pewnym momencie dwóch grajków rywala koło siebie
- strzelca gola, z prawej strony zaczął obiegać kolega i Sandro pewnie spodziewał się krótkiej prostopadłej piłki
- Rabiot człapał do Donnarumy
- Szczęsny zrobił kryminał xD


Tim

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 września 2019
Posty: 11
Rejestracja: 20 września 2019

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 07:36

Nie pasuje mi ten trener do Juventusu. Sarri pasuje tutaj jak wół do karety, nic nie funkcjonuje tak jak należy ale najważniejsze są 3 punkty.Sarri jest tutaj po to aby nie było męczarni z takimi leszczami ale tak naprawdę nic się nie zmieniło bo zamiast przesądzić sprawę wcześniej, drżymy o wynik do samego końca i wygrywamy jedną bramką. Teraz Spal i znowu pewnie wygramy skromne 1-0 lub 2-1 po męczarniach.
Sarri :prochno:

Perełka ze stromy Milanu, post półgłówka :


"Rzetelny
25 września 2019, 07:12

Niestety, ale jak w każdym meczy jude jest kilka kontrowersyjnych decyzji, które w mniejszym lub większym stopniu wpływają na końcowy wynik.
Ja również oglądając powtórki zastanawiałem się czy tam nie było nic więcej, pewnie dostał sygnał że jest OK, w przypadku innej drużyny dłużej by myśleli.

Zwróć uwagę, że przy rzucie wolnym po którym padła bramka nie było żadnego faulu. Sędzia dyktując stały fragment z tego miejsca dla jude musi mieć pewność, że był chociaż minimalny kontakt, bo to dla nich jak pół karnego.
Jednak mimo VARu nadal są sposoby na manipulowanie meczem. "


Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7073
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 08:43

Tim pisze:
25 września 2019, 07:36
Nie pasuje mi ten trener do Juventusu. Sarri pasuje tutaj jak wół do karety, nic nie funkcjonuje tak jak należy ale najważniejsze są 3 punkty.Sarri jest tutaj po to aby nie było męczarni z takimi leszczami ale tak naprawdę nic się nie zmieniło bo zamiast przesądzić sprawę wcześniej, drżymy o wynik do samego końca i wygrywamy jedną bramką. Teraz Spal i znowu pewnie wygramy skromne 1-0 lub 2-1 po męczarniach.
Sarri :prochno:

Ludzie kochani dajcie czas Sarriemu. Nasze akcje ofensywnie wyglądają o dwie klasy lepiej niż w zeszłym zesonie a to dopiero początek. Takiej gry w trojkatach nie było u nas dawno. Wiadomo, że jeszcze nie wszystko funkcjonuje jak należy i wiele rzeczy trzeba poprawić ale spokojnie. Skoro Kielon mówi, że potrzeba pół roku, żeby piłkarze zrozumieli filozofię Marycego tzn, że dla nich to gigantyczny przeskok. Nie da się w 3 miesiące wyplewić chwastów rosnących przez 5 lat.


Dempsej

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2012
Posty: 204
Rejestracja: 09 grudnia 2012

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 08:59

Wypowiedź tego milanisty głupia i bez znajomości VAR'u ale sędzia był słaby i w kilku sytuacjach dziwiły mnie jego decyzje, większość z nich była na naszą korzyść.
W tym sezonie widziałem pierwszy raz Berne, o matko co gość zagrał wczoraj, nie wiem czy choć jedno dobre zagranie. Każda jego akcja kończyła się właśnie na nim. To nawet nie chodzi już o błędne podejmowanie decyzji tylko samą technikę i jakiekolwiek myślenie na boisku. Raz pcha się na czterech a innym razem, próbuje odegrać błyskotliwie do Higuaina. Oczywiście piłka nie dochodzi a on dziwi się, że Igla tego podabia nie zauważa i do niego nie rusza. Ciało obce w drużynie.
Mam nadzieję że zejście Danilo to nic poważnego bo wtedy jesteśmy skazani na Berne albo na grę bez skrzydeł. Cuadrado w obronie źle nie wyglądał. Jednak przy jego niezłej formie i ogólnej grze wolę go dalej od bramki.

Tonali naprawdę fajnie rozgrywał w środku pola, dobra technika potrafił rozrzucić. Przy akcji bramkowej kluczowy. W sumie całkiem fajny gość. Dobrze że Bało był tak zmotywowany, że wszystko co miał to strzelał, kilka akcji groźniej się zapowiadało niż strzał z 30 metra. W dodatku muszę powiedzieć że zachował niesamowity spokój przy tym jak byk traktowany przez naszych obrońców. Bonnuci już na początku meczu chciał mu się pięknie zameldować później kilka razy Sandro, Khedira a on szybko wstaje bez większego gwiazdorzenia.


Bukol87__

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 września 2019
Posty: 38
Rejestracja: 18 września 2019

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 09:50

stahoo pisze:
25 września 2019, 07:15
Tam Sandro na spółkę ze Szcześnym zawalili, ale...
- człapał środek pomocy przez co Sandro miał w pewnym momencie dwóch grajków rywala koło siebie
- strzelca gola, z prawej strony zaczął obiegać kolega i Sandro pewnie spodziewał się krótkiej prostopadłej piłki
I to własnie obnażyło jego patologiczną grę obronną. Na poziomie trampkarza każdy zawodnik wie, że mając przeciwnika z piłką w polu karnym skupiamy się na nim. Ten ruch w stronę gościa wychodzącego na obieg bez piłki to jest kabaret. Zresztą to nie jest ani pierwsza, ani ostatnia taka akcja odwalona przez Sandro. Facet ma inteligencję boiskową w sytuacjach defensywnych na poziomie Kamila Pestki.


#TeamBukol
#ComeBack
Szilgu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 września 2004
Posty: 2240
Rejestracja: 02 września 2004

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 10:08

Bukol87__ pisze:
25 września 2019, 09:50
stahoo pisze:
25 września 2019, 07:15
Tam Sandro na spółkę ze Szcześnym zawalili, ale...
- człapał środek pomocy przez co Sandro miał w pewnym momencie dwóch grajków rywala koło siebie
- strzelca gola, z prawej strony zaczął obiegać kolega i Sandro pewnie spodziewał się krótkiej prostopadłej piłki
I to własnie obnażyło jego patologiczną grę obronną. Na poziomie trampkarza każdy zawodnik wie, że mając przeciwnika z piłką w polu karnym skupiamy się na nim. Ten ruch w stronę gościa wychodzącego na obieg bez piłki to jest kabaret. Zresztą to nie jest ani pierwsza, ani ostatnia taka akcja odwalona przez Sandro. Facet ma inteligencję boiskową w sytuacjach defensywnych na poziomie Kamila Pestki.
Dodajcie jeszcze złe zachowanie De Ligta na początku akcji. To on krył w odległości 5 metrów od zawodnika. Podobnie zresztą jak Sandro, więc widać, że nasi obrońcy gubią się jeszcze pod Sarrim.


Wierze, że za pół roku zobaczymy inną drużynę.


Co do zawodników - Berna wyglądał jak ciało obce, każdy kontakt z piłką to błędna decyzja. Ciągłe holowanie piłki albo bezmyślne zagranie.
Rabiot też słabo.


Poulinho

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2007
Posty: 907
Rejestracja: 28 września 2007

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 10:15

Bukol87__ pisze:
25 września 2019, 09:50
stahoo pisze:
25 września 2019, 07:15
Tam Sandro na spółkę ze Szcześnym zawalili, ale...
- człapał środek pomocy przez co Sandro miał w pewnym momencie dwóch grajków rywala koło siebie
- strzelca gola, z prawej strony zaczął obiegać kolega i Sandro pewnie spodziewał się krótkiej prostopadłej piłki
I to własnie obnażyło jego patologiczną grę obronną. Na poziomie trampkarza każdy zawodnik wie, że mając przeciwnika z piłką w polu karnym skupiamy się na nim. Ten ruch w stronę gościa wychodzącego na obieg bez piłki to jest kabaret. Zresztą to nie jest ani pierwsza, ani ostatnia taka akcja odwalona przez Sandro. Facet ma inteligencję boiskową w sytuacjach defensywnych na poziomie Kamila Pestki.
Ty tak serio? Sandro ma na radarze dwóch zawodników w tym jednego w biegającego na pełnej po lewej stronie. Ma dwie możliwości albo przeciąć linię podania (co mam wrażenie chciał zrobić) albo zablokować gościa przed nim (co wymagałoby nie tylko cholernie wysokich umiejętności ale także i fury szczęścia). Po pierwsze to nie Sandro powinien asekurować Donnarumme tylko któryś z ŚO albo ŚP, a Sandro został tam sam, po drugie fakt podjął złą decyzję (próbując zablokować prostopadłe podanie), ale z perspektywy późniejszych wydarzeń. Ustawienie całej drużyny było błędne gdzie Danilo postanowił po prostu potruchtać sobie po boisku, Rabbiot wracał wolniej niż sędzie, a Pjanic nie wiedział w sumie co zrobić i do kogo doskoczyć. Skończyło się tak, że w pewnym momencie w jednej linii w polu karnym było 3 naszych obrońców i 5 zawodników Brescii.

Co do samego meczu, szósty oficjalny mecz Sarriego, tak naprawdę dwa były dobre (lub momentami dłuższymi niż 10 min bardzo dobre) z Napoli i Atletico, czyli te najważniejsze. Kolejny rok z rzędzu mamy problem z Hellasami, Bresciami, Bologniam czy innymi Chievo. Potwierdza to tylko jedno, co widoczne było już od 2-3 sezonów. Mamy na ogórków wywaloną lagę po całości. Po prostu nam się nie chce, zero motywacji. Wcisnąć bramkę i ruszać dalej. W zeszłym sezonie skończyło się do dla nas fatalnie, bo przełożyło się to także na pierwszy mecz z Atletico jak i dwu mecz z Ajaxem. Nie wiem czy Sarri da radę nas z tego wyrwać. Nie chodzi o to czy jest dobrym trenem, bo jest, ale o kwestię motywacji zawodników. Może i dobrze, że Inter całkiem fajnie rozpoczął, bo może nas to zmotywuje.

Jedna rzecz mnie w sumie cieszy w tym, że tracimy zazwyczaj bramkę pierwsi. Może wyrobi w nas to nawyk, że nawet jak przegrywasz to trzeba ruszyć, bo w zeszłym sezonie tego brakowało.


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 5561
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 10:19

Bukol87__ pisze:
25 września 2019, 09:50
stahoo pisze:
25 września 2019, 07:15
Tam Sandro na spółkę ze Szcześnym zawalili, ale...
- człapał środek pomocy przez co Sandro miał w pewnym momencie dwóch grajków rywala koło siebie
- strzelca gola, z prawej strony zaczął obiegać kolega i Sandro pewnie spodziewał się krótkiej prostopadłej piłki
I to własnie obnażyło jego patologiczną grę obronną. Na poziomie trampkarza każdy zawodnik wie, że mając przeciwnika z piłką w polu karnym skupiamy się na nim. Ten ruch w stronę gościa wychodzącego na obieg bez piłki to jest kabaret. Zresztą to nie jest ani pierwsza, ani ostatnia taka akcja odwalona przez Sandro. Facet ma inteligencję boiskową w sytuacjach defensywnych na poziomie Kamila Pestki.
Bukol zgadzam się.
Każdy błąd jest następstwem jakieś sytuacji. Tutaj Sandro podejmuje złą decyzję, ale dostaje następstwo braku powrotu kolegi (Rabiot?)/złego przejścia w defensywie. Tam wcześniej jeszcze de Ligt trochę źle się zachował, ale go akurat za tą akcję bym nie winił. Zwrócił bym za to uwagę na naszą prawą stronę: Danilo (chyba to on) biegnie przy przeciwniku by w końcowej fazie akcji zostać 10 metrów za nim. Zerknijcie na skrót :)


Bukol87__

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 września 2019
Posty: 38
Rejestracja: 18 września 2019

Nieprzeczytany post 25 września 2019, 10:35

stahoo pisze:
25 września 2019, 10:19
Bukol87__ pisze:
25 września 2019, 09:50
stahoo pisze:
25 września 2019, 07:15
Tam Sandro na spółkę ze Szcześnym zawalili, ale...
- człapał środek pomocy przez co Sandro miał w pewnym momencie dwóch grajków rywala koło siebie
- strzelca gola, z prawej strony zaczął obiegać kolega i Sandro pewnie spodziewał się krótkiej prostopadłej piłki
I to własnie obnażyło jego patologiczną grę obronną. Na poziomie trampkarza każdy zawodnik wie, że mając przeciwnika z piłką w polu karnym skupiamy się na nim. Ten ruch w stronę gościa wychodzącego na obieg bez piłki to jest kabaret. Zresztą to nie jest ani pierwsza, ani ostatnia taka akcja odwalona przez Sandro. Facet ma inteligencję boiskową w sytuacjach defensywnych na poziomie Kamila Pestki.
Bukol zgadzam się.
Każdy błąd jest następstwem jakieś sytuacji. Tutaj Sandro podejmuje złą decyzję, ale dostaje następstwo braku powrotu kolegi (Rabiot?)/złego przejścia w defensywie. Tam wcześniej jeszcze de Ligt trochę źle się zachował, ale go akurat za tą akcję bym nie winił. Zwrócił bym za to uwagę na naszą prawą stronę: Danilo (chyba to on) biegnie przy przeciwniku by w końcowej fazie akcji zostać 10 metrów za nim. Zerknijcie na skrót :)
To nie jest jedynie zła decyzja. Błedy zdarzają się każdemu i to jest normalne. Bardzo często wielu obrońców jest w sytuacji 2vs1 i nikt nie obwinia ich za późniejsze konsekwencje. Niestety żaden klasowy defensor nie zrobiłby w tej sytuacji, będąc w polu karnym, ruchu do zawodnika bez piłki. Gdyby Chiellini popełnił błąd w tej sytuacji to byłby to albo przegrany pojedynek jeden na jeden, albo rozpaczliwe wejście wślizgiem, których konsekwencją mógłby być stracony gol. On jednak nigdy nie odsłoniłby światła bramki zawodnikowi z piłką! To są pewne nawyki, które albo posiadasz, albo nie. I to odróżnia prawdziwych obrońców od zawodników imitujących obrońcę.

Powtórze swoją tezę: musimy czekać na powrót De Sciglio, bo z AS i Danilo po bokach mamy otwarte dwie autostrady na flankach. Z Brescią to przejdzie, ale z klasowym zespołem niekoniecznie.

I jeszcze jedno. Komentatorzy dziwili się, że Juventus można tak łatwo rozmontować dokładnym przerzutem. To nie jest wina zonal marking Sarriego (co sugerowali). To niestety brak feelingu bocznych obrońców. Oni nie wiedzą jakie odległości zachować w strefie w danej sytuacji. Tylko tyle i aż tyle. Jeśli nie masz inteligencji boiskowej (vide Sandro czy Danilo) to po prostu zbyt szerokie lub wąskie ustawienie sprawia, że zostawiasz wolną strefę, której nie pokryjesz przy błyskotliwym zagraniu w poprzek. Dlaczego Sarri tak bardzo ceni Matuidiego, który w ofensywie ma umiejętności Mietka z WKS Wierchuszewo? Właśnie dlatego, że ten facet potrafi to przewidywać i w razie kolejnej wpadki Sandro jest w stanie go zaasekurować.


#TeamBukol
#ComeBack
Zablokowany