LM 18/19 (1/4) : JUVENTUS F.C 1-2 Ajax Amsterdam

[Gandalf8]

Pytacie kto za Allegriego? Ktokolwiek (no może oprócz Conte). Chciałbym Deschampsa, ale dał bym szansę Gasperiniemu a nawet niech przyjdzie Bielsa

XD


Ja dałbym szanse Di Francesco, mial super sezon z Romą i ten półfinał LM, potem mu rozsprzedali druzyne w lecie i z gówna bata nie ukręcił

Racja, Di Francesco też mógłby być dobrą opcją. Nie zmienia to faktu, że Serie A z takim składem jaki mamy powinien wygrać nawet średniej klasy trener a na LM jest potrzebny taki, który się nie boi i nie będzie kazał zawodnikom się bać. Tu dobry przykład trenera Ajaxu - nie jest on trenerem z topu, ale nie pieprzył jak Max o szacunku, tylko stwierdził, że jego drużyna przyjechała walczyć o awans.

[Karowiew]

Komentarze Mistera: https://www.football-italia.net/137070/ ... y-juventus

Żeby nie tracić czasu na te - jakże cenne - spostrzeżenia i wnioski przejdźmy do faktów. A te ogólnie są takie, że mając jednego z dwóch najlepszych ofensywnych piłkarzy globu - przegraliśmy w LM, jak zwykle. My chyba jesteśmy skazani na świętowanie triumfów w "mocarnej" Serie A. Niech oni zatrudnią jakiegoś egzorcystę, żeby wsparł sztab Allegriego, bo chyba ktoś na nas rzucił jaką klątwę, przez którą staliśmy się personifikacją przegranej w LM

[Antichrist]

Ech... Ja w zasadzie nie wiem co to właściwie miało być. O ile po strzeleniu pierwszej bramki był taki moment, gdzie zaczęliśmy cisnąć, tak po straceniu gola włączył nam się nasz typowy panika mode, wybijanie na oślep i podania do przeciwnika. Momentami Ajax klepał sobie z nami w piłeczkę jak z beniaminkiem Eredivisie. Gdyby nie Wojtek i ten spalony z tyłka to Ajax mógł zrobić sobie powtórkę z Bernabeu. Jak straciliśmy drugiego gola to wiedziałem, że będziemy czekali już na wyrok. Nie widziałem tam żadnej woli rzucenia się na przeciwnika i próby odrobienia strat. Zero przyspieszenia akcji, nic. Kompletna porażka. Zmiany Allegriego nie dały kompletnie nic w tym meczu. Cancelo kopał się po czole, Kean nie miał za wiele do pogrania, a wprowadzenie Bentancura to już był w ogóle majstersztyk. Dlaczego Max im nie wpoił, że mamy atakować, jak w meczu z Atletico? Przecież widział, jak to się skończyło wtedy. Przecież wiedział jaką piłkę Ajax zagrał z Realem i jaką z nami w pierwszym spotkaniu. Przecież odpada co roku z LM, więc powinien się już nauczyć do jasnej cholery wyciągać wnioski. Ta porażka zakończyła cykl Allegriego w Juventusie jak dla mnie. Skoro nawet z CR7 w składzie odpadamy frajersko z LM to niestety z Allegrim trzeba się pożegnać. Chłop nam zapewnił sporo radości, dorzucił kilka pucharów, ogólnie rzecz ujmując zrobił sporo dobrego dla Juve, ale już najwyższy czas znaleźć kogoś innego.

Niemniej, gratulacje dla Ajaxu. Zasłużyli na ten awans. Będę trzymał za nich kciuki w pozostałych meczach LM w tym sezonie.

No nic, mimo wszystko forza Juve!

[Alexinhio-10]

Uff dobrze ze juz koniec tego wstydu. Pieknie sie pokazujemy w Europie i marka Juve rosnie w sile

O samym meczu nawet nie ma co pisac, bo grajac kupe caly sezon nie mozna oczekiwac czegos innego.

Dobrze ze wynik taki stykowy, bo moglo byc spokojnie z 8:2 dla Ajaxu w dwumeczu. Napisze tylko ze ostatnie bramki nie liczac karnego, to bramki z glowki. Caly schemat gry Juve

Jezeli Allegri powaznie ma zostac, to serio mozna krzyzyk postawic. Jedynie nadzieje w tym, ze Ronaldo powie basta. Jego mi najbardziej szkoda, bo chyba nie wiedzial na co sie pisze

Ja Allegriego zapamietam z tych rzeczy :

1. Totalnie beznadziejna gra
2. Przegrane dwa finaly z kretesem
3. Plaga kontuzji co sezon
4. Brak wyciagania wnioskow z bledow

Temu Panu trzeba podziekowac i to jak najszybciej i modlic sie o Guardiole. Wolalbym nawet jakiegos mlodego trenera, ktory nie gwarantuje kompletnie nic, ale ma odmienna wizje footballu.

P.S #AllegriStay, Mityczna wiosna

[ice]

No nic, sezon skończył się 16.04. Liga tak na prawdę nie ma żadnego znaczenia, bo tu nie ma żadnych rywali. Od dwóch sezonów nie przegapiłem ani jednego meczu, ale po tegorocznych popisach, nie będę się katował i odpocznę od oglądania tego cudownego futbolu. Ja byłem mocno zniesmaczony tym, co wczoraj nasi pokazali, ale kibice we Włoszech, jak to oni - nic się nie stało. Dla mnie stało się, po raz kolejny, po beznadziejnej grze, odpali z LM. Gdyby to było po pięknej, równej walce, przypadkowym trafieniu ok, można zrozumieć. Prawda jest taka, że Ajax grał piękna piłkę, grają w ultra słabej lidze Holenderskiej, a mimo wszystko nie przeszkadza to w dobrej, ładnej o ofensywnej piłce. Ten projekt jest skazany na porażkę, niestety. Zmiana trenera to konieczność, bo tej pseudo piłki nie da się oglądać.

[MRN]

Kiedy zobaczyłem skład na Spal to pomyślałem- we wtorek będzie ogień bo wszyscy odpoczywają a okazało się że te wafle i tak nie mają siły. Jeżeli Max zostanie to proponowałbym aby już grał do końca rezerwami bo we wrześniu rusza kolejna edycja LM i zawodnicy muszą być wypoczęci.

[Gandalf8]

Kiedy zobaczyłem skład na Spal to pomyślałem- we wtorek będzie ogień bo wszyscy odpoczywają a okazało się że te wafle i tak nie mają siły. Jeżeli Max zostanie to proponowałbym aby już grał do końca rezerwami bo we wrześniu rusza kolejna edycja LM i zawodnicy muszą być wypoczęci.

Do końca sezonu spokojnie można grać rezerwami. Serio, większość pierwszego składu bym już wysłał na wakacje. CR7 i Szczęsny w nagrodę a resztę po to, żeby już nie musieć ich oglądać (chociaż pewnie i tak już sobie odpuszczę pozostałe mecze). Fajny by było jakby kibice nie przyszli na sobotni mecz z Fiorentina - nich się Max sam cieszy z mega ważnego Scudetto.

W meczach, które zostały w Serie A powinni zagrać młodzi: Kean, Benrancur, Spina, Rugani, bo z pierwszych trzech coś jeszcze może być a Rugani jak ma zostać to też niech zacznie regularnie grać (pamiętacie jeszcze, że w Empoli grywał 38 meczów na 38?) plus do tego cała młodzież z u-23 i primavery.

[MRN]

Delete

[Dragon]

,,Corriere della Sera'' pierwsza
Wiadomo, że bajka, ale moim zdaniem całego kontraktu nie wypełni...

[Bobby X]

,,Corriere della Sera'' pierwsza
Wiadomo, że bajka, ale moim zdaniem całego kontraktu nie wypełni...

Jeśli Cristiano odejdzie po sezonie to będzie największa kompromitacja w historii Juventusu. To już nie będzie co zbierać, zaorać i posiać kapustę... włoską.

[WhySoSerious?]

A niby co by było w tym dziwnego? Wróci do Realu, do Zidane'a, który ma teraz 100% wolną rękę w Madrycie. Proste i oczywiste. W Juventusie taki zawodnik nie ma czego szukać. Przy całej jego ambicji, pewne granice absurdu zostały przekroczone. I ja mu się nie dziwię, niech wraca i wygra jeszcze LM x2 z rzedu na koniec kariery

[mrozzi]

Już w trakcie meczów furczał, ten minimalizm to potwarz. Juventus nie dorósł mentalnie do takich zawodników.

[Poprostu]

Jak odejdzie to wiadomo, że za free.

[czaszka]

To dopiero byłby dramat jakby jeszcze Ronaldo odszedł, chłop jest pewnie zdruzgotany bo ostatnio chyba do 1/2 nie dał rady wejść w swoim pierwszym sezonie w Realu jeszcze pod wodzą Pellegriniego Tylko kto by go kupił? W powrót do Realu nie wierzę, jedynie chyba PSG byłoby w stanie kupić za gruby hajs zawodnika w jego wieku i zaoferować mu 30 mln na sezon tylko cały szkopuł w tym że PSG są większymi frajerami od nas

[Vinylside]

Jak odejdzie to wiadomo, że za free.

W końcu "z niewolnika nie ma zawodnika"

Ronaldo w tak grającym Juventusie wygląda jak gość ze starszego rocznika, który w trampkarzach przychodzi pomóc młodszym kolegom z klubu w starciach z silniejszymi drużynami. Generalnie, mógłbym od razu po napisaniu tego zdania wcisnąć klawisz "backspace" bo z tego co pamiętam z dzieciństwa, dołączenie jednego (nie wspominając już o 2-3) genialnego gracza do zespołu to była motywacja do pokazania się. W takich spotkaniach człowiek wspinał się na wyżyny i mimo słabszych umiejętności dawał z siebie 110%. Pokazywał wdzięczność za poświęcony czas oraz pomoc. W profesjonalnej piłce poziom i praca prezentowana przez Ronaldo powinna być dla starej kadry czymś więcej niż tylko motywacją. Zamiast tego po meczu "o życie" możemy pochwalić trzech zawodników - bramkarza, tego, który przyszedł pomóc i wracającego po kontuzji Cana. W każdym sezonie po tego typu porażce zastanawiam się czy będę w stanie cieszyć się z kolejnych zwycięstw tak bardzo jak np. w meczu z Atletico. Czy bramka zdobyta w kolejnej edycji Champions League sprawi podobną radość jak ta wczorajsza (Ronaldo na 1:0).