Serie A 18/19 (2): JUVENTUS F.C 2-0 Lazio
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
To jakimi jesteście marudami przechodzi ludzkie pojęcie. Lazio nie istniało, pewnie wygraliśmy, 6 pkt po 2 meczach.
Mało efektywnej grze winny oczywiście Max, który każe zawodnikom źle podawać, wolno biegać i niecelnie strzelać.
Brawo JP
Mało efektywnej grze winny oczywiście Max, który każe zawodnikom źle podawać, wolno biegać i niecelnie strzelać.
Brawo JP
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Czy ktoś z tu obecnych pisał, że wini Maxa za indywidualne błędy piłkarzy? Nie, więc czemu ma służyć pisanie takich przekłamań?albertcamus pisze:Mało efektywnej grze winny oczywiście Max, który każe zawodnikom źle podawać, wolno biegać i niecelnie strzelać.
Brawo JP
Jeśli padają tu zarzuty względem trenera, to zupełnie inne, i nie po drugim meczu sezonu, tylko po niemal 2 latach permanentnej boiskowej kupy.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Czy to jest granica ambicji takiego klubu jak Juventus?Adrian27th pisze:Luzackie zwycięstwo z Lazio które ani przez minutę nam nie zagroziło, ale ja JP płacz.
O czym Ty mówisz? Dziś Matuidi > Khedira. Niemcowi słowa nie poświęciłeś, a Francuz spotyka się z krytyką, a dzisiaj zaliczył 7 odbiorów (to jest 40% tego co dzisiaj zrobił w tym elemencie cały Juventus). Jesteś głupio nieobiektywny, żałośnie głupio.jackop pisze:Matuidi mistrz strat, mogą przybić piątala z Sandro po meczu
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Forum w formie. Mamy 6 pkt po 2 meczach, dziś wygraliśmy w pełni zasłużenie, przy czym Lazio tak naprawdę nie miało wiele do powiedzenia. Było zdecydowanie mniej błędów w obronie, ładnie czyścił Bonucci i grał z zaangażowaniem, mimo braku w składzie Dybali oraz Costy zespół i tak wyszedł na prowadzenie. Ale co tam, niektórzy widzą same negatywy. Przypominam, że od kiedy klub prowadzi Allegri początki tak wyglądają, bo do głosu dochodzi ciężki okres przygotowawczy, a piłkarze potwierdzają, że u Maxa jest on cholernie wyczerpujący.
Szkoda mi Ronaldo, bo i z Chievo, i dziś był bliski bramek, ale bramkarze ze świetnymi paradami. Do tego golkiper wyciągnął mu dziś 100% trafienie, na czym skorzystał Mandżukić.
Szkoda mi Ronaldo, bo i z Chievo, i dziś był bliski bramek, ale bramkarze ze świetnymi paradami. Do tego golkiper wyciągnął mu dziś 100% trafienie, na czym skorzystał Mandżukić.
- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2706
- Rejestracja: 01 lutego 2009
Czyli widzę, że wszystko po staremu. Można było na relaksie oglądać, bo lazio żadnego zagrożenia nie zrobiło, a tu niektórzy dalej jak po resecie pamięci zapominają, iż Max ma w zwyczaju ciężkie okresy przygotowawcze (póki co żadnych kontuzji), a na początku sezonu liczą się tylko punkty. Cieszy pewna gra środka defensywy (Bonuc zagrał bardzo dobrze), acz Cancelo trzeba przyuczyć gry w defensywie, bo w ofensywie daje sporo (vide dryblowanie Lulucia), przy czym Sandro... on musi dawać więcej.albertcamus pisze:To jakimi jesteście marudami przechodzi ludzkie pojęcie. Lazio nie istniało, pewnie wygraliśmy, 6 pkt po 2 meczach.
Mało efektywnej grze winny oczywiście Max, który każe zawodnikom źle podawać, wolno biegać i niecelnie strzelać.
Brawo JP
W środku naprawdę liczę, że po sezonie damy sobie spokój z Khedirą a w parze z Pjaniciem prócz Urusa widziałbym Cana na dłużej, przy czym z Matuidim jakby mniej kurczaka bez głowy, więc oby tak dalej.
W ataku. Berna coraz lepiej, wymiana gry na boku między Mandzu-CR a bramka Mandzu, bo wiedział gdzie ma być.
I takie spostrzeżenia.
Serio zaczynam myśleć, że o ile Max by został na kolejny sezon (mało prawdopodobne) to z Dybalą możemy się rozstać, bo ewidentnie albo gracz weźmie się do roboty, albo Max w końcu znajdzie dla niego miejsce, ale obawiam się, że będzie z tym ciężko zarówno do 4-2-3-1 jak i 4-3-3, co miałoby uzasadnienie w podchodach po Chiesę w kolejne mercato.
CR. Kolejny raz jedynie pech powstrzymał go przed bramką, bo akcji miał, a co więcej - potrafi je zrobić z niczego, więc o jego gole jestem więcej niż spokojny i znowu - bardzo szkoda, że tutaj nic nie strzelił.
SMS - no panie Lotito... było go sprzedawać za 80 mln a nie handryczyć się o każdy cent, bo jeśli on się nie ogarnie, to za rok więcej niż ~60 mln będzie fest przesadzone.
Anywayz, łatwo i przyjemnie z upartym Lazio i można przejść dalej oglądać wyczyny Carletto z Napoli, chyba że polurkuję sektę #AllegriOut, bo to zawsze fun.
- Vinylside
- Juventino
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
- Posty: 267
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
A może to już nie "boiskowa kupa" a nasz styl i mimo tego, że w wielu przypadkach nie jest on przyjemny dla oka to trzeba go zaakceptować ?? Być może oznacza to, że naszą grę można porównać do lekarstwa bądź antybiotyku, które nie musi wyglądać czy smakować by mieć skuteczny efekt. I właśnie do tego powinni się niektórzy po tych Twoich "dwóch latach" przyzwyczaić.pumex pisze:Jeśli padają tu zarzuty względem trenera, to zupełnie inne, i nie po drugim meczu sezonu, tylko po niemal 2 latach permanentnej boiskowej kupy.
Gdy można oddać pole gry przeciwnikowi - oddajemy. Gdy trzeba przyśpieszyć - przyśpieszamy. Dziś nie ma co marudzić bo zagraliśmy dobre spotkanie nakrywając czapką Lazio, które jest zespołem z czołówki i oczywiście Pana 150 milionów :-)
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Mrozzi, proszę Cię Co roku te same argumenty (to dopiero początek, ciężki okres przygotowawczy etc), które co roku są jeden po drugim obalane mniej więcej w połowie sezonu, bo okazuje się, że drużyna jest wiecznie zmęczona, wiecznie ograniczona i wiecznie kontuzjowana.mrozzi pisze:Przypominam, że od kiedy klub prowadzi Allegri początki tak wyglądają, bo do głosu dochodzi ciężki okres przygotowawczy, a piłkarze potwierdzają, że u Maxa jest on cholernie wyczerpujący.
Nie zaprzeczam, że w późniejszej fazie nasi mogą (i pewnie będą) nieco żwawiej biegać, ale to nijak nie przełoży się na siłę tego zespołu, zwłaszcza ofensywną.
I wypadałoby się zastanowić, czy jest sens bulenia 117 milionów euro i rok rocznie dokładanie do tego kolejnych 30 milionów, żeby 'zespół bezpiecznie wygrywał w średnio przyjemnym stylu'?
- Aleexxx
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 lutego 2006
A to, że ich nie było to kogo wina?mrozzi pisze:mimo braku w składzie Dybali oraz Costy zespół i tak wyszedł na prowadzenie.
A ty kiedyś skomentujesz mecz, czy będziesz tylko krytykował ludzi, którzy mają odrębne zdanie od Twojego?jurson09 pisze:Widzę że u grupy #Allegriout nieprzerwany ból dupy Jest komplet punktów, ale naszym wysublimowanym estetom nadal brakuje piękna. Smuteczek, tym bardzie,j że grono naszych szanownych ekspertów po dwoch kolejkach wie jak będzie wyglądał cały sezon. Można szykować popcorn bo karawana gównoburzy ruszyła pełną parą
Bo tego się na treningach nie ćwiczy, tylko to sami zawodnicy mają przyswoić? Zobacz sobie bramkę dzisiejsza liverpoolualbertcamus pisze: Mało efektywnej grze winny oczywiście Max, który każe zawodnikom źle podawać, wolno biegać i niecelnie strzelać.
Brawo JP
https://www.flashscore.pl/mecz/fk2UHnE1/#wideo
Pressing + 2 celne podania i mamy bramkę. Tego u Maxa nie uświadczysz.
Bardzo podoba mi się wynik. Gra bardzo mi się nie podoba, to będzie chyba kolejny sezon, w którym nie będzie mi dane obejrzeć wszystkich meczy do końca, bo po prostu się nie da tego oglądać.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Oglądając mecz zastanawiałem się czy znajdzie się jakiś zadowolony ślepiec,a tutaj jest ich nawet kilku.
Naprawdę liczą się tylko 3 pkt i nic poza tym ?
Nie możemy więcej wymagać od drużyny,która jest o kilka lat przed pozostałymi ? Od drużyny z takim potencjałem ??
Cały tydzień pracuje,czekając aż nadejdzie weekend i mecz Juve a tu taki piach aż się oglądać nie chce.Gdyby to nie grało Juve to patrzylibyście na takie spotkanie ?
Winny jest Allegri,który wbija im do głów ten minimalizm.Trener,który wyżej ceni graczy drewnianych niż technicznych.
Dzisiaj wyróżniającym się graczem był Cancelo- szybki,błyskotliwy,piłka mu nie przeszkadza przy nodze.Przyjęcie i od razu do przodu,szukał gry , pokazywał chęci. Jest tak,bo jest tutaj nowy,bo Allegri nie zdążył jeszcze go zepsuć
.
Gdyby nie Ronaldo to dziś mecz skończyłby się wymęczonym 1-0 lub 1-1 po rożnym w doliczonym czasie gry.Wiecie dlaczego on jest najlepszy ? Bo sam sobie podnosi poprzeczkę,bo gdy inni chcieli klepać w obronie na stojąco,on dałby się pokroić żeby strzelić gola.
Jadą na tym minimalizmie w lidze a potem przychodzi LM,gdzie są lepsze drużyny,które grają do końca i nie można przestać grać bo się przegra.Właśnie przez to przegraliśmy prowadząc 0-2 w Monachium czy 0-3 w Madrycie.
Taki Alves nie mógł się z tym pogodzić i odszedł.Oby Ronaldo był mocniejszy psychicznie.
Naprawdę liczą się tylko 3 pkt i nic poza tym ?
Nie możemy więcej wymagać od drużyny,która jest o kilka lat przed pozostałymi ? Od drużyny z takim potencjałem ??
Cały tydzień pracuje,czekając aż nadejdzie weekend i mecz Juve a tu taki piach aż się oglądać nie chce.Gdyby to nie grało Juve to patrzylibyście na takie spotkanie ?
Winny jest Allegri,który wbija im do głów ten minimalizm.Trener,który wyżej ceni graczy drewnianych niż technicznych.
Dzisiaj wyróżniającym się graczem był Cancelo- szybki,błyskotliwy,piłka mu nie przeszkadza przy nodze.Przyjęcie i od razu do przodu,szukał gry , pokazywał chęci. Jest tak,bo jest tutaj nowy,bo Allegri nie zdążył jeszcze go zepsuć
.
Gdyby nie Ronaldo to dziś mecz skończyłby się wymęczonym 1-0 lub 1-1 po rożnym w doliczonym czasie gry.Wiecie dlaczego on jest najlepszy ? Bo sam sobie podnosi poprzeczkę,bo gdy inni chcieli klepać w obronie na stojąco,on dałby się pokroić żeby strzelić gola.
Jadą na tym minimalizmie w lidze a potem przychodzi LM,gdzie są lepsze drużyny,które grają do końca i nie można przestać grać bo się przegra.Właśnie przez to przegraliśmy prowadząc 0-2 w Monachium czy 0-3 w Madrycie.
Taki Alves nie mógł się z tym pogodzić i odszedł.Oby Ronaldo był mocniejszy psychicznie.
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1635
- Rejestracja: 26 marca 2007
Owszem, szału w naszej grze nie było, CR7 się wkurzał, że przy 2:0 nie próbujemy strzelić trzeciego gola (a raczej nie robimy wszystkiego, żeby to on sobie strzelił, bo jak nie to będzie się czuł jak dziecko, które nie dostało cukierka a jego zachowanie po golu Mandzukicia żałosne ).
1:0 - świetna akcja Berny, Mandzu próbuje dograć głową do kogoś w środku pola karnego (chyba do Matuidiego), ale obrońca Lazio wybija przed pole karne i świetnym strzałem popisuje się Pjanic
2:0 - dośrodkowanie Cancelo przecina bramkarz Lazio, Cris przypadkowo odbija piłkę od swojej pięty i zalicza asystę, bo Mandzukic znajduje się tam, gdzie powinien być napastnik i ustala wynik spotkania zamykając (po raz kolejny) mordy forumowym znawcom
P.S. zamykajcie proszę temat meczowy na czas meczu, bo jak się po meczu wejdzie i czyta co niektóre dzieci wypisują w jego trakcie zamiast oglądać to pozostaje tylko nadzieja, że te osobniki nigdy nie będą się rozmnażać...
1:0 - świetna akcja Berny, Mandzu próbuje dograć głową do kogoś w środku pola karnego (chyba do Matuidiego), ale obrońca Lazio wybija przed pole karne i świetnym strzałem popisuje się Pjanic
2:0 - dośrodkowanie Cancelo przecina bramkarz Lazio, Cris przypadkowo odbija piłkę od swojej pięty i zalicza asystę, bo Mandzukic znajduje się tam, gdzie powinien być napastnik i ustala wynik spotkania zamykając (po raz kolejny) mordy forumowym znawcom
P.S. zamykajcie proszę temat meczowy na czas meczu, bo jak się po meczu wejdzie i czyta co niektóre dzieci wypisują w jego trakcie zamiast oglądać to pozostaje tylko nadzieja, że te osobniki nigdy nie będą się rozmnażać...
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 2017
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
cr7 da nam wiele w meczach o stawke i pojawi sie wtedy, kiedy bedziemy go najbardziej potrzebować - jestem tego pewien. Jesli ktos sie spodziewal ze bedzie walil co mecz po 2 bramy jak w la lidze to pozdrawiam gorąco taką osobe. Calcio to trudniejsza liga i po prostu inna
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Fajnie Cancelo w ofensywie najlepszy w tym meczu, Sandro momentami dobrze, ale mega nierówno, masa strat. Szczęsny bezrobotny, Bonu z Chiellinim wysoki poziom, gra defensywna na dobrym poziomie ale za to ofensywa już gorsza, Matuidi nie oferuje nic poza bieganiem,Khedira nawet biegania nie oferuje, Pjanić gra praktycznie sam w środku pola, Can o wejściu nie grał dużo lepiej, jedynie Bantancur pokazał się z dobrej strony.
Ofensywa słabo,CR7 coś próbował,ale serio ma pecha trochę, Mandżu to fizycznie nie miał prawa zagrać 90minut, przecież końcówkę stawał co kilka chwil na dłuzej bo nie miał sił. Berna niby coś tam grał,ale za bardzo samolubnie, niedokładnie, średni występ,Costa bez błysku.
Zobaczymy jak to będzie w trakcie sezonu, bo jednak po MŚ okres przygotowawczy jest zawsze średni i gracze nie mają kiedy złapać wspólnego rytmu.
Ofensywa słabo,CR7 coś próbował,ale serio ma pecha trochę, Mandżu to fizycznie nie miał prawa zagrać 90minut, przecież końcówkę stawał co kilka chwil na dłuzej bo nie miał sił. Berna niby coś tam grał,ale za bardzo samolubnie, niedokładnie, średni występ,Costa bez błysku.
Zobaczymy jak to będzie w trakcie sezonu, bo jednak po MŚ okres przygotowawczy jest zawsze średni i gracze nie mają kiedy złapać wspólnego rytmu.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Dlatego Conte wygrał Scudetto sezonem bez porażki. Pokaż mi rywali w Serie A na poziomie Barcy/Realu/Atletico to przyznam Ci rację. Ta liga jest banalna, bo przez. 3/4 sezonu tu nikt nie chce grać w pilkę - z Juventusem włącznie.Piti pisze:Calcio to trudniejsza liga i po prostu inna
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Widziałeś całą tę sytuację dokładnie? Po tej bramce machnął ręką, a powtórki jasno pokazały, że śmiał się z tego, że nie jest w stanie zdobyć bramki. Dosłownie po kilku sekundach pobiegł pogratulować Mario. Nie było w tym nic żałosnego.Gandalf8 pisze:jego zachowanie po golu Mandzukicia żałosne
Ostatnio zmieniony 25 sierpnia 2018, 20:46 przez mrozzi, łącznie zmieniany 1 raz.
- LukaszG / DLuGi
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
- Posty: 787
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
Podziwiam osoby, które dalej tkwią w "są 3 punkty i tylko to się liczy" i onanizują się tym, bo tylko cyferki się liczą. Aż strach pomyśleć co się z Wami dzieje jak włączacie kalkulator
Dzięki temu nadal jesteśmy Juventusem Włoch, a nie Juventusem Europy. Taki Juventus i Ronaldo z ambicjami.. to połączenie może być bardzo wybuchowe.
Dzięki temu nadal jesteśmy Juventusem Włoch, a nie Juventusem Europy. Taki Juventus i Ronaldo z ambicjami.. to połączenie może być bardzo wybuchowe.
Bukol87 pisze:Ponadto, nikt tej waszej pisaniny w Turynie nigdy nawet nie przeczytał. Piszecie dla siebie i do siebie.