Serie A 18/19 (1): Chievo Verona 2-3 JUVENTUS F.C

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 14:33

jackop pisze:W zeszłym sezonie padały głosy, także z mojej strony, że nawet z Messim czy Ronaldo w składzie mając na ławce Maksa dalej gralibyśmy kupę. Pierwsza kolejka i już potwierdzenie. Brawo Mister :bravo:
Szanowny kolego, jako kibic, który w zeszłym sezonie namiętnie krytykował styl Juventusu, odpowiem na twe słowa. Gdybyśmy na cały przyszły sezon patrzyli przez pryzmat tego wczorajszego meczu (co jest głupie, ale o tym później), to tylko potwierdza się moja teoria, że to nie w ataku jest/był problem a w środku pomocy. Przypomnę Ci co wówczas pisałeś:
jackop [url=http://www.forum.juvepoland.com/viewtopic.php?t=26171&postdays=0&postorder=asc&highlight=casemiro&start=2310] w temacie mercato[/url] pisze:Większym problemem niż środek pomocy jest impotencja ataku w kluczowych momentach i gołym okiem widać to było w zeszłym sezonie. Pomocnicy takiego Liverpoolu i Realu nie imponowali. Całą robotę aż do finału odwalił atak.
(...)
Być może zniwelujemy różnicę dzielącą nas od konkurencji podkupując z Realu Cristiano Ronaldo
Teraz mamy Ronaldo, a Ty nadal narzekasz. Impotencji ataku w kluczowych momentach bym się w tym roku nie spodziewał, więc jeśli coś nie wyjdzie, wyjdzie na moje, nieprawdaż? To jest też ten moment, w którym powinieneś sobie zdać sprawę z dwóch rzeczy:

1)
jackop pisze:Trzeci sezon z rzędu i nic się nie zmienia, kolejny raz te same argumenty Wyznawców Maksa.
Mógłbym napisać: "Trzeci sezon z rzędu i nic się nie zmienia, kolejny raz te same lamenty jackopa". Skoro doskonale wiedziałeś, że z Allegrim na ławce, niezależnie od transferów, nadal będziemy grać w słabym stylu, to skąd bierze się teraz Twoje zdziwienie? W sumie to nie wiem czy to jest zdziwienie, bo Twoje zachowanie po meczu z Chievo wskazuje na jakieś większe problemy. Doskonale zdajesz sobie sprawę z tego jak jest i jak będzie, ale musisz wyżyć się po każdym potknięciu tak, jakby sprawiało Ci radość to, że jest Ci źle. Po co? Nie wiem.
2) To była naprawdę pierwsza kolejka nowego sezonu, wyciąganie wniosków przypomina mi sytuację gdy pumex po kilku pierwszych sparingach pod wodzą Allegriego pisał, że nie widzi żadnego pomysłu na grę, a to ten sam Allegri kilka miesięcy później grał w finale LM. Jak już jesteś tak mocno niecierpliwy to poczekaj chociaż na 5-6 kolejkę, wtedy cokolwiek nie skrytykujesz, będzie bardziej wiarygodne i sensowne.

Tak się w tym zatracasz, że nawet Szczęsnego jesteś w stanie skrytykować za to, że nie obronił piłki, której pewnie nie obroniłby żaden bramkarz na świecie, bo Perin "kupił Cię" okresem przygotowawczym. Na boisku to byłbyś takim Cuadrado, który zmarnował nam wczoraj wyborną kontrę. Nie widziałem Cię jednak z mocnym akcentem w temacie o Kolumbijczyku z krytyką tego zachowania (a zasłużył sobie tą akcją bardziej niż Bonucci swoją cieszynką czy Cancelo po faulu w polu karnym). Swoją drogą bardzo mi się wczoraj Portugalczyk podobał w ofensywie, wreszcie jakiś kozak na tej pozycji.

I to Twoje porównywanie do PL, tak jakby to był wyznacznik jakiejś odgórnej futbolowej <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Często jest tak, że jak piłkarz zmienia ligę, to mówi o różnicach, dlaczego człowiekowi, który ogląda piłkę nożną od lat tak trudno przychodzi zrozumienie tego, że one faktycznie istnieją? Inaczej w piłkę gra się we Włoszech, inaczej w Hiszpanii, a jeszcze inaczej w Anglii. Dodatkowo każdy klub inaczej się na tej rzeczywistości odnajduje, inaczej planuje i inaczej kończy.


Ja żyję nadzieją, że Allegri wymyśli jeszcze coś, co będzie nie tylko skuteczne (bo to będzie, my w tym sezonie z tym składem realnie mamy ogromną szansę na LM), ale i ładne dla oka, czasami z emocjami do ostatnich sekund, czasami z totalną dominacją nad przeciwnikiem, ale żeby było to jak dobry serial, na którego kolejny odcinek nie możesz się już doczekać, a nie jak obowiązek wynikający z życiowego przyzwyczajenia. Żyję nadzieją, ale nie oczekuję zbyt wiele. Polecam.

4-2-3-1 z Dybalą i Khedirą jest bardzo słabym pomysłem.


Gandalf8

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2007
Posty: 1635
Rejestracja: 26 marca 2007

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 14:38

Nie wiem co mają wartości drużyn do danego meczu :niewiem: . Jeśli bogatszy ma wygrywać to wytłumaczcie Legii dlaczego odpadła z drużyną z Luksemburga. Chyba, że chodzi o to, że bogatszy POWINIEN wygrywać to wtedy się zgodzę - powinniśmy wygrać z Chievo i wygraliśmy, tak też będzie w 9 meczach na 10, ale to, że jesteśmy od kogoś np 5 razy bogatsi nie znaczy, że musimy zawsze wygrywać po 5:0. Fajnie by było wszystkich klepać po 4/5:0, ale tak się nie da (nie potrafią tak nawet Real, Barca czy ofensywne PSG), chyba, że w Fifie na poziomie amator... Dopóki będziemy wygrywać to mam gdzieś czy 1:0, 5:0 czy 3:2.

Analiza goli wg mnie:
0:1 - Cuadrado wywalczył rzut wolny, Pjanic dośrodkował, Kielon próbował szczupaka a wyszła mu asysta przy golu Khediry, który był a'la Igła.
1:1 - ogólny błąd naszych defensorów: Cancelo dał się ograć, Kielon i Bonu nikogo nie pilnowali a Szczęsny spał.
2:1 - faul Cancelo po wejściu na raz i pewnie wykonany karny przez Gacka (szacun, że się nie cieszył - też tak powinieneś w tamtym roku Leo).
2:2 - dobre dośrodkowanie Pjanicia (EDIT: oczywiście Berna dośrodkował) z różnego i samobój gracza Chievo, chociaż udział Bonuca bardzo duży przy tym golu i chociaż go nie lubię to w przeciwieństwie do niektórych zachowam obiektywizm i nie będę go krytykował za radość po golu, tym bardziej, że przy tym zamieszaniu w polu karnym mógł mieć wrażenie, że piłka się o jego głowę otarła (chociaż w powtórkach wydaje się, że to nie piłka a ręką gracza gospodarzy wylądowała na jego czerepie).
2:3 - świetna akcja Alexa Sandro i gol Berny

Var: przy golu Mandzukicia zadziałał prawidłowo, przy faulu na Cancelo w pierwszej połowie już nie - raczej powinien być tam dla nas karny.
Ostatnio zmieniony 19 sierpnia 2018, 18:25 przez Gandalf8, łącznie zmieniany 1 raz.


Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Tassano

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lipca 2012
Posty: 141
Rejestracja: 15 lipca 2012

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 14:40

Pierwsza kolejka za nami, można więc opisać swoje wrażenia po pierwszym spotkaniu, na które tutaj wszyscy tak czekali. Zasiadłem do meczu z oczekiwaniem dominacji i jej potwierdzenia w postaci bramek. Liczyłem również na debiutanckie trafienie Cristiano w ramach rozgrywek o Scudetto. Wejście w mecz super, przewaga widoczna gołym okiem i pełna kontrola. Potem jedna fartowna sytuacja, Bonucci gubi się i mamy remis. Nie ukrywam, że w drugiej połowie, a już w ogóle po bramce Giaccha (swoją drogą bardzo ładne zachowanie po golu, szanuję) miałem ostrą nerwówkę wzmożoną włoskim winem. Wygrał jednak cyniczny Juventus, Berna uratował nam tyłki. Po drodze słusznie nieuznany gol Mandżura i fatalna sytuacja z Sorrentino, mam nadzieję, że chłopu nic nie jest, bo rozegrał kapitalne zawody - gdyby nie on to zaaplikowalibyśmy im z 5 bramek.

Podoba mi się mentalność Ronaldo, można go nie lubić, ale mam nadzieję, że zarazi on całą resztę tą sportową złością. Jak się rozkręci, drużyna się zgra, a Cancelo ogarnie obronę to będziemy nie do zatrzymania.

P.S. Coś czuję, że Perin wygryzie Wojtka...

FORZA JUVE, CONQUISTIAMOLO!


Dunio333

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 września 2014
Posty: 197
Rejestracja: 15 września 2014

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 15:58

Obrazek

Z nie ze wszystkimi ocenami zawodników mogę się zgodzić. Nie rozumiem, dlaczego Dybala ma ocenę dużo większą niż Costam który moim zdaniem grał o wiele lepiej. Dybala nic a nic nie pokazał w tym meczu. Cancelo zapewne mocno obniżył sobie ocenę tym karnym. Cuadrado jako zawodnik z pola moim zdaniem, zasługuje na najniższa ocenę, też nic nie pokazał, za to jego zmiennik pokazał, że prezentuje się o wiele lepiej.

Obrazek

Po oddanych strzałach i posiadaniu piłki widać wyraźnie, że prowadziliśmy grę. Co oczywiście nie oznacza, że zwycięstwo przyszło łatwo, ale to dopiero pierwszy mecz. W drugiej kolejce czeka już na nas lepszy przeciwnik.


Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 7560
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 16:03

Gandalf8 pisze: 2:2 - dobre dośrodkowanie Pjanicia z różnego i samobój gracza Chievo
Dośrodkowywał Bernardeschi.


SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1876
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 16:07

Bardzo fajny mecz, podobała mi się zadziorność Chievo. W przeciwieństwie do Pumiego nie widziałem żadnych uliczek poza zagraniami wypracowanymi przez geniusz Ronaldo. Ale ta zadziorność to przede wszystkim 15-70 minuta, bo wcześniej zaskok Juventusem, później zabrakło już sił.

To co robił Gacek z Cancelo na ich lewej stronie przywołuje frazę o jesieni średniowiecza. Sorrentino w koszulce Chievo to też przepis dla nas na ciężki mecz. W ogóle komentator angielskiego eleven przypomniał mi, że Stefano zaczynał karierę u nas (po byciu młodzikiem Lazio) w 97/98. Tyle czasu minęło. Mam nadzieję, że ze staruszkiem wszystko ok, bo groźnie to wyglądało.

Mam poczucie, że duety Alex-Costa i Cancelo-Cuadrado się nie sprawdziły. Typ zawodników, który lubią podobne obszary na boisku, więc wzajemnie sobie przeszkadzają, zamiast pomóc. Znacznie lepiej to wyglądało, jak na te miejsca z przodu weszli Rico z Cristiano. W ogóle zastanawiam się, czy nie fajnym ustawieniem byłby Dybuś, z Cristiano i Berną za plecami, w pomocy Cancelo, Can, Pjanić i Sandro, a z tyłu trio z BBBCR. Za pomocą przedpotopowej metody cyferek 3-4-3.


CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3853
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 16:43

SKAr7 pisze: W ogóle zastanawiam się, czy nie fajnym ustawieniem byłby Dybuś, z Cristiano i Berną za plecami, w pomocy Cancelo, Can, Pjanić i Sandro, a z tyłu trio z BBBCR. Za pomocą przedpotopowej metody cyferek 3-4-3.
Sugerujesz że Costa na ławce? :(


#cznandj #ripgangsquad :hi:
Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5420
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 17:18

ja to bym sprobowal inaczej, ale nie wiem czy to nie utopia


Dybala
CR - Berna - Costa
Can/Matuidi/Sami - Pjanic
Sandro - B-C-Cancelo


w zasadzie tak gra Barca - Messi na środku co prawda w linii z Suarezem i Cou/Dembele -


Atalanta 16/12/2012 ; Lechia Gdańsk 29/07/2015 ; Bologna 19/02/2016; Dinamo Zagrzeb 27/09/2016; Roma 17/12/2016; Napoli 2/04/2017; Barcelona 22/11/2017; Crotone 26/11/2017; Lazio 27/01/2019; Atletico 10/08/2019; Lecce 29/10/2022; Fiorentina 5/11/2023
Urbi27

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 września 2012
Posty: 887
Rejestracja: 03 września 2012

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 17:50

Najważniejsze jest jak najszybsza zamiana Khediry, który w tym ustawieniu ze swoją szybkością nie ma racji bytu. Max się uparł na niego i zrobił z niego shadow snajpera, ale wówczas gramy właściwie tylko Pjanicem w pomocy bo Niemiec praktycznie znika na długie minuty. Dodatkowo po co nam strzelający bramki Khedira, mamy w tym ustawieniu aż 4 zawodników, którzy są w tym elemencie lepszy od Niemca, tylko aby oni strzelali bramki to pomoc musi wypełniać swoje podstawowe zadania, a u nas to się nie dzieje.

Moim zdaniem Can za Khedirą i Berna za Cuadrado i będziemy wyglądać optymalnie (pod dowództwem Maxa to i tak nie będzie ładne dla oka na to nie liczę).


Gandalf8

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2007
Posty: 1635
Rejestracja: 26 marca 2007

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 18:24

Wojtek pisze:
Gandalf8 pisze: 2:2 - dobre dośrodkowanie Pjanicia z różnego i samobój gracza Chievo
Dośrodkowywał Bernardeschi.
Racja, dzięki za czujność :) Przy golu na 0:1 dośrodkowywał Pjanic i zamiast obejrzeć powtórkę gola na 2:2 to z rozpędu wpisałem Pjanicia, który z reguły wykonuje rzuty rożne... Zresztą przy tym golu bardziej się widocznie skupiłem na Bonuccim.


Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Tony Montana

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2012
Posty: 1277
Rejestracja: 28 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 18:26

Urbi27 pisze:Najważniejsze jest jak najszybsza zamiana Khediry, który w tym ustawieniu ze swoją szybkością nie ma racji bytu. Max się uparł na niego i zrobił z niego shadow snajpera, ale wówczas gramy właściwie tylko Pjanicem w pomocy bo Niemiec praktycznie znika na długie minuty. Dodatkowo po co nam strzelający bramki Khedira, mamy w tym ustawieniu aż 4 zawodników, którzy są w tym elemencie lepszy od Niemca, tylko aby oni strzelali bramki to pomoc musi wypełniać swoje podstawowe zadania, a u nas to się nie dzieje.

Moim zdaniem Can za Khedirą i Berna za Cuadrado i będziemy wyglądać optymalnie (pod dowództwem Maxa to i tak nie będzie ładne dla oka na to nie liczę).
Zgadzam się całkowicie, gra Khediry nie podobała mi się od dawna, broniły go tylko liczby goli i asyst, które miał naprawdę dobre. Ale przy takim bogactwie z przodu liczby nie są tym czego musimy oczekiwać od jednego z dwójki "nominalnych" ŚP. Pjanić szybkością i odbiorem również nie czaruje, więc obok niego jest potrzebny naprawdę konkretny przecinak!

Ja nie skreślałbym jeszcze tak szybko Matuidiego - u nas na forum jest bardzo krytykowany, natomiast na zagranicznych forach związanych z Juve gość ma zupełnie inną ocenę. Jakby nie patrzeć to jest podstawowy zawodnik mistrzów świata! A konkurencję do gry w środku miał olbrzymią (Kante, Pogba, Nzonzi - każdy z nich potrafi być przecinakiem).
Czuję, że ten wyśmiewany przez większość (jako kurczak bez głowy) Matuidi będzie bardzo ważny w tym sezonie :ok:


MVP

Juventino
Juventino
Rejestracja: 18 listopada 2012
Posty: 237
Rejestracja: 18 listopada 2012

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 18:50

SKAr7 pisze: Mam poczucie, że duety Alex-Costa i Cancelo-Cuadrado się nie sprawdziły. Typ zawodników, który lubią podobne obszary na boisku, więc wzajemnie sobie przeszkadzają, zamiast pomóc. Znacznie lepiej to wyglądało, jak na te miejsca z przodu weszli Rico z Cristiano..
Zgodzę się co do naszej prawej flanki - o ile uważam, że z przodu Cancelo grał dobrze to jednak mam wrażenie, że Cuadra po prostu jest zbyt samolubnym zawodnikiem do gry w parze z bardzo ofensywnie usposobionym obrońcą. Lewa strona za to wyglądała bardzo dobrze i miałem wrażenie, że Sandro z Costą nieźle współpracują.
Czy lewa flanka wyglądała lepiej z CR7? Niby tak, z drugiej strony Costa w drugiej części spotkania ogólnie siadł i był kompletnie niewidoczn, także może to delikatnie zaburzać obraz całości. Zabrakło sił? Nie wiem, ale w pierwszych 45. minutach obok Ronaldo był najlepszym graczem Juve, takie moje odczucia. Co się zaś tyczy prawej flanki po zmianie Cuadrad na Berne to faktycznie dużo lepiej to wyglądało, zwłaszcza że Federico po prostu grał z naprawdę godnym podziwu zaangażowaniem w defensywie i schodził do środka często, ale też ciężko to ocenić bo Cancelo także po 60 - 70 minucie nie miał już tak dynamicznych wejść, w końcu biegał cały mecz. Zdecydowanie jednak Berna jest zwycięzcą tego meczu, mimo iż troszeczkę chyba przesadzał z agresywnością, już nie mówię tylko o tej sytuacji kiedy opychał zawodnika Chievo, ale ogólnie do każdej akcji podchodził nabuzowany tak, że był strach czy zaraz nie dostanie kartki, albo jak przy jednym ze strzałów, nie pośle piłki na trybuny. Brakowało mu troszeczkę chłodnej głowy do idealnego nastawienia mentalnego, ale jak mówię, brawa dla tego pana.
Mi tam skrzydła się podobały, gdyby tylko nie ego Cuadrada i trochę więcej pomyślunku z jego strony mogłoby to wyglądać jeszcze lepiej. Jednak trzeba się przyzwyczaić, taki to już gość ;P


Gandalf8

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2007
Posty: 1635
Rejestracja: 26 marca 2007

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2018, 19:18

Szczęsny - przy pierwszym golu być może trochę przysnął, przy karnym bez szans a poza tym bezrobotny jeśli chodzi o interwencje (nie licząc gry nogami);
Cancelo - w ataku bardzo aktywny, w obronie już znacznie gorzej - karny to jego wina a i przy dośrodkowaniu na 1:1 nic nie zrobił;
Bonucci - współwinny gola na 1:1, ale i duży udział w golu na 2:2 (chociaż go nie strzelił niestety), do tego kilka prób dalekich podań, z których myślę, że w przyszłości wyjdą asysty przy golach Crisa;
Chiellini - współwinny gola na 1:1, ale poza tym pewy punt obrony;
Alex Sandro - bardzo dobry występ z asystą przy decydującym golu Berny;
Khedira - owszem gola strzelił, ale jego gra defensywna pozostawia wiele do życzenia;
Pjanic - niby każda akcja przez niego przechodzi, ale raczej podawał do boku lub do tyłu niż do przodu i nie wiem dlaczego nie próbował prostopadłych podań do CR7, gdy ten fajnie się pokazywał na pozycje;
Cuadrado - jak to on - fajny początek, ale szybko zgasł, będzie dobry, ale jako zamiennik na ostatnie 15-20 minut jeśli trzeba będzie gonić wynik;
Dybala - słaby występ, on musi w pierwszej kolejności nauczyć się przyjmować piłkę (już nawet nie wymagam przyjęcia kierunkowego, ale piłka nie może mu za każdym razem odskakiwać na 5 metrów);
Costa - świetny mecz i trochę mnie zdziwiło, że Max go zmienia, ale nasz trener miał pomysł z Crisem na lewym skrzydle i Mandzu na "9" i to wg mnie wcale nie taki głupi pomysł, ale o tym szerzej przy innej okazji;
Cristiano Ronaldo - bardzo dobry występ, przy gorszej dyspozycji Sorrentino (oby z nim wszystko ok) miałby 3 gole a i blisko asysty (świetne dośrodkowanie do Mandzukicia);

Berna - świetne wejście smoka, asysta i gol, znacznie bardziej przemyślane akcje niz w wykonaniu Cuadrado, tak się właśnie walczy o miejsce w składzie, dobrze, że po kiepskiej grze w USA zaczyna pokazywać swój potencjał;
Mandzukic - mógł zdobyć 2 gole: jeden strzał minimalnie niecelny, drugi to gol nieuznany (słusznie, bo wina Crisa), do tego w swoim stylu: powroty, odbiory i trochę gry na czas przy korzystnym wyniku, ale to trochę mało, myślę jednak, że jego współpraca z CR7 będzie w przyszłości przynosić efekty;
Emre Can - krótko był na boisku, ale był bliski strzelenia gola i jakoś tak szybciej się poruszał niż Khedira, zobaczymy co zaprezentuje, gdy zagra ok godziny;

Allegri - dobre zmiany, z pomysłem na odmianę gry, ale dużo jeszcze puzzli musi ułożyć, żeby powstał obraz wielkiego Juve;

Pasqua - dobrze sędziował, prawidłowo nie uznał nam gola po skorzystaniu z Varu, ale mógł też wnikliwej zanalizować faul na Cancelo, kartki tylko dwie żółte dał w ewidentnych sytuacjach


Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Wolf05

Rejestracja:

Nieprzeczytany post 20 sierpnia 2018, 10:49

mns pisze:swietnie pierwsze 20 minut, gra do konca i usmiech Ronaldo po gwizdku on w realu nie widzial takiej gry do konca o wynik jak to mialo miejsce w tym meczu
Widocznie często chorował na zaćmę skoro nie widział a choćby w takim finale LM w Lizbonie pewnie patrzył akurat w drugą stronę :-)


Zablokowany