Serie A 17/18 (37): A.S Roma 0-0 JUVENTUS F.C (36 SCUDETTO!)

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
szymken

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 września 2013
Posty: 365
Rejestracja: 13 września 2013

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 12:08

Niech się nazywa jak chce, ale chodzi o przełożenie "atrakcyjności" gry na popularność.


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 12:36

towalski pisze:Masz rację wojczech7, MUtd nie gra widowiskowo, myślałem o City, napisałem United, co nie zmienia fakty, że UTd jest najbardziej wartościową marką.
Jeżeli jedyne co możesz napisać to śmieszek z palcem to brawo dla Ciebie.
Mój "śmieszek z palcem" oznacza, że Twój argument jest - wybacz - inwalidą. Ciągle rosnąca wartość marketingowa United (nr 1 pod tym względem na Świecie) nie wynika bowiem z atrakcyjności futbolu, jaki grają. Bo grają bryndzę porównywalną do naszej. Zatem atrakcyjny dla oka futbol nie jest gwarantem sukcesu marketingowego. Patrz na chwalone za grę Napoli, chociażby.

--

Wygląda na to, że Max z nami (niestety) zostanie. Liczę zatem na porządne transfery i wierzę, że - mimo wszystko - zmieni nieco filozofię. Bo co mi pozostało?
:sad:


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 13:27

Można powiedzieć, że sezon za nami. Jest kolejny dublet, człowiek jako kibic siłą rzeczy się cieszy, bo ostatecznie lepiej wygrać niż nie wygrać. Ale niestety Allegri skutecznie zabija części pasji kibicowania temu klubowi. Nie ma już wyczekiwania na mecze, nie ma śledzenia przewidywań dotyczących wyjściowych 11-tek, po wygranych nie ma już tej radości, a po przegranej tej złości co jeszcze jakiś czas temu. Allegri spowodował częściowe emocjonalne zobojętnienie tym zespołem, człowiek coraz częściej chwyta się, że ogląda mecz jednym okiem.

Tak też było i wczoraj - niby człowiek niczego specjalnego po tym spotkaniu się nie spodziewał, niby wynik pozwolił nam osiągnąć cel, ale to, jak ta drużyna jest ograniczana (zakładam, że przez trenera), jest zatrważające. Zero chęci dania od siebie czegoś ekstra, wszystko, zawsze i wszędzie "byle by".

180 minut przeciwko Napoli i Romie - zero celnych strzałów na bramkę. To nie przystoi w żadnych okolicznościach, a już na pewno nie w takich, że cały sezon męczybułstwa na finiszu jest kwitowany takimi niechlubnymi statystykami.

Allegri zostaje. Cóż, trzeba to będzie jakoś przełknąć. Są w zespole indywidualności, więc jest szansa, że dzięki nim, tak jak dotychczas, pewnie jakoś te punkty ciułać będziemy. Niestety widmo dalszej bezjajecznej gry po obwodzie w ślimaczym tempie, z jedną koślawą okazją podbramkową na mecz, skutecznie tłumi we mnie wyczekiwanie na kolejny sezon.


Obrazek
wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 13:48

pumex pisze:(...)Allegri spowodował częściowe emocjonalne zobojętnienie tym zespołem, człowiek coraz częściej chwyta się, że ogląda mecz jednym okiem.
Hmm... Mimo wszystko myślę, że owe zobojętnienie bierze się przede wszystkim z faktu, że kosimy tę ligę nieprzerwanie od 7 lat...

No bo czy w LM też byłeś wyzuty z emocji? Nie? Przecież tam graliśmy równie "atrakcyjny" futbol...

Myślę, że kibice każdego innego zespołu w Serie A daliby się pokroić za zgarnięcie choćby jednego dubletu w stylu, jaki w tym sezonie prezentował Juventus...

Tak samo jak my dalibyśmy się pokroić za sukces w LM...

--

Ot, w wyniku przesytu, część z nas (w tym ja) chciałaby czegoś więcej. Myślę, że mamy do tego prawo.

Nie mamy jednak prawa (@jackop, @maly i inni) deprecjonować sukcesów tej drużyny pisaniem o beznadziejności przeciwników. Wykazujecie się jawnym brakiem szacunku tak do rywali, jak i do ukochanej (?) drużyny. Napoli zawiesiło w tym roku poprzeczkę bardzo wysoko.

Wygrywanie nigdy nie jest oczywiste.


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 14:03

wojczech7 pisze:
pumex pisze:(...)Allegri spowodował częściowe emocjonalne zobojętnienie tym zespołem, człowiek coraz częściej chwyta się, że ogląda mecz jednym okiem.
Hmm... Mimo wszystko myślę, że owe zobojętnienie bierze się przede wszystkim z faktu, że kosimy tę ligę nieprzerwanie od 7 lat...
Myślę, że odpowiedź na to też nie jest taka prosta. Wiadomo, że w czasie posuchy trofeów poszczególne wygrane po drodze do scudetto człowiek chętniej bierze w ciemno w jakimkolwiek stylu. Ale czy wygrywanie scudetti się nudzi i obniża zaangażowanie emocjonalne względem Juve? Tu mówię tylko za siebie: absolutnie nie, nawet przeciwnie. Powtarzałem i będę powtarzać: mnie scudetti nigdy się nie znudzą, uważam że każde kolejne będzie arcyważnym trofeum dla Juve. Natomiast gra to już swoją drogą. Myślę, że gdyby Juventus grał ładniej dla oka, to w ogóle nie zatraciłbym ani trochę z tej radości kibicowania, pasjonowałbym się akcjami, chętnie analizowałbym awizowane składy. A tak? Wobec czego mam wykazywać emocje? Wobec tych sennych przedstawień, gdzie Dybala szarpie się sam ze sobą w środku pola, osamotniony Higuain musi dobre wrażenie nadrabiać walecznością i pojedynczym pressingiem, a środek pola ogranicza się do rozprowadzania piłki po obwodzie w ślimaczym tempie..?
wojczech7 pisze:Nie mamy jednak prawa (@jackop, @maly i inni) deprecjonować sukcesów tej drużyny pisaniem o beznadziejności przeciwników. Wykazujecie się jawnym brakiem szacunku tak do rywali, jak i do ukochanej (?) drużyny. Napoli zawiesiło w tym roku poprzeczkę bardzo wysoko.
Z tak akurat się zgadzam w pełni :ok:


Obrazek
badecki

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2009
Posty: 168
Rejestracja: 24 września 2009

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 14:28

krajowe podwórko zdominowane wzdłuż i wszerz od kilku dobrych lat,
trudno więc oczekiwać, takiej hurrrrraaaa radości jak tu w 2012 roku

mnie osobiście tak samo cieszy każde mistrzostwo, bez znaczenia, które to z rzędu,
koniecznie trzeba wymienić 3-4 piłkarzy z dotychczasowej żelaznej jedenastki na młodych, obecna kadra - chociaż wypracowana przez lata i tak nie zwojuje Europy,
mała rewolucja jest potrzebna,

dzięki chłopaki za ten sezon :bravo:

ps. Higuain powinien zostać sprzedany po tym sezonie


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 14:34

pumex pisze:
wojczech7 pisze:
pumex pisze:(...)Allegri spowodował częściowe emocjonalne zobojętnienie tym zespołem, człowiek coraz częściej chwyta się, że ogląda mecz jednym okiem.
Hmm... Mimo wszystko myślę, że owe zobojętnienie bierze się przede wszystkim z faktu, że kosimy tę ligę nieprzerwanie od 7 lat...
Myślę, że odpowiedź na to też nie jest taka prosta. Wiadomo, że w czasie posuchy trofeów poszczególne wygrane po drodze do scudetto człowiek chętniej bierze w ciemno w jakimkolwiek stylu. Ale czy wygrywanie scudetti się nudzi i obniża zaangażowanie emocjonalne względem Juve? Tu mówię tylko za siebie: absolutnie nie, nawet przeciwnie. Powtarzałem i będę powtarzać: mnie scudetti nigdy się nie znudzą, uważam że każde kolejne będzie arcyważnym trofeum dla Juve. Natomiast gra to już swoją drogą. Myślę, że gdyby Juventus grał ładniej dla oka, to w ogóle nie zatraciłbym ani trochę z tej radości kibicowania, pasjonowałbym się akcjami, chętnie analizowałbym awizowane składy. A tak? Wobec czego mam wykazywać emocje? Wobec tych sennych przedstawień, gdzie Dybala szarpie się sam ze sobą w środku pola, osamotniony Higuain musi dobre wrażenie nadrabiać walecznością i pojedynczym pressingiem, a środek pola ogranicza się do rozprowadzania piłki po obwodzie w ślimaczym tempie..?
Powtórzę:
wojczech7 pisze:Czy w LM też byłeś wyzuty z emocji? Nie? Przecież tam graliśmy równie "atrakcyjny" futbol...
--

Napiszę tak:

Głód + "gównopiłka" + sukces = satysfakcja
Głód + atrakcyjny futbol + brak sukcesu = rozczarowanie

Przejedzenie + atrakcyjny futbol + sukces = satysfakcja
Przejedzenie + "gównopiłka"+ sukces = brak satysfakcji


--

Część z nas (team #AllegriOut) jest po prostu "przejedzona", więc - łaknąc emocji - łaknie pięknego futbolu.

Oczywistym jest, że nie chcemy rezygnować z sukcesu, co próbują sugerować niektórzy z obozu #AllegriStay.

--

Dlatego przytaczanie w dyskusji Napoli, jako przykładu "pięknych przegrywów" jako argumentu za tym, że mamy przestać narzekać na styl, nijak nie przystoi do naszej sytuacji.

Im w równaniu brakuje sukcesu. Nam atrakcyjnego futbolu.


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7346
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 14:38

wojczech7 pisze:Napoli zawiesiło w tym roku poprzeczkę bardzo wysoko.
Tak jak wcześniej Roma Spalettiego.Tak jak Juventus 15/16, który po 10 kolejkach był w środku tabeli, a i tak zdobył Mistrzostwo bo "silna konkurencja" okazała się jak zwykle za słaba, mimo że dostała niesamowity handicap :prochno: Jak się gra w lidze, w której nawet tak przeciętna europejska drużyna jak Napoli jest wstanie kosić seryjnie punkty, to nazywam rzeczy po imieniu. Na kolejkę przed końcem 14sta drużyna Serie A ma 2 pkt. przewagi nad miejscem spadkowym. 14tej drużynie ligi wciąż grozi spadek. Takiej patologii nie ma nawet w Ligue1. Takich dostarczycieli punktów powinno się klepać po 5-0, ale we Włoszech panuje 'respekt dla przeciwnika' :D Mam nadzieję, że przejdzie pomysł zmniejszenia Serie A do 18 zespołów (ogólnie im mniej tym lepiej).
wojczech7 pisze:Nie mamy jednak prawa (@jackop, @maly i inni) deprecjonować sukcesów tej drużyny pisaniem o beznadziejności przeciwników. Wykazujecie się jawnym brakiem szacunku tak do rywali, jak i do ukochanej (?) drużyny.
Oczywiście, że mam prawo napisać, że ligowa konkurencja jest beznadziejna, bo jest. Szacunek do GorszejCzęściMediolanu i EkipyZMiastaŚmieci :lol: Nie ode mnie.

Jesteśmy na niedostępnym dla reszty Serie A poziomie, więc nie wiem po co w ogóle spoglądać w dół tabeli. Po to, by uważać, żeby w nic nie wdepnąć i butów nie ubrudzić?
wojczech7 pisze:Czy w LM też byłeś wyzuty z emocji? Nie? Przecież tam graliśmy równie "atrakcyjny" futbol...
Wejdź w komentarze po dwumeczach z Tottenhamem, Realem i poczytaj :P Chyba, że chodzi Ci o emocjonujące 3 do jaja od Barcy w fazie grupowej.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 4455
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 14:54

Każdy może napisać byle bzdurę, ale aby być traktowanym serio trzeba jeszcze uzasadnić swoją tezę. To znaczy, jeśli piszesz jackop o tym, ze ligowa konkurencja jest beznadziejna to rozumiem, ze wziąłeś pod uwagę to, że Roma w tym roku wygrywała swoje pojedynki z Chelsea, Barceloną czy Liverpoolem, Napoli zdobyło prawie 90 punktów w lidze, a cała Serie A zdobyła ponad 17 punktów do rankingu i tym samym wyprzedziła ligę niemiecką w zestawieniu 5-letnim?


Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 ;)
wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 15:02

jackop pisze:Jesteśmy na niedostępnym dla reszty Serie A poziomie
Ale znaleźliśmy się tam przez przypadek? Ktoś nas tam umieścił za ładne oczy prezesa? Czy jak?
jackop pisze:więc nie wiem po co w ogóle spoglądać w dół tabeli. Po to, by uważać, żeby w nic nie wdepnąć i butów nie ubrudzić?
Jest takie słowo w języku polskim (podkreślam, bo pewnie wyda Ci się obce): pokora.

Ile Ty masz lat? :think:


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
Poulinho

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2007
Posty: 907
Rejestracja: 28 września 2007

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 17:15

jackop pisze: Jak się gra w lidze, w której nawet tak przeciętna europejska drużyna jak Napoli jest wstanie kosić seryjnie punkty, to nazywam rzeczy po imieniu. Na kolejkę przed końcem 14sta drużyna Serie A ma 2 pkt. przewagi nad miejscem spadkowym. 14tej drużynie ligi wciąż grozi spadek. Takiej patologii nie ma nawet w Ligue1. Takich dostarczycieli punktów powinno się klepać po 5-0, ale we Włoszech panuje 'respekt dla przeciwnika' :D Mam nadzieję, że przejdzie pomysł zmniejszenia Serie A do 18 zespołów (ogólnie im mniej tym lepiej).
W Twojej ukochanej PL 14 zespół ma 4 pkt (jeden mecz mniej) więcej niż 14 zespół Serie A, wyraz słabości ligi? Czy "wyrównana i emocjonująca rozgrywka"? Włoskie drużyny w europejskich pucharach w tym roku to też rozumiem wyraz słabości ligi? Może skopanie dupy Chelsea, Tottenhanowi czy Evertonowi to też pokaz słabości? To pytania retoryczne, nie odpowiadaj proszę, wole jednak obejrzeć kabaret Koń Polski, bo to jednak mniejszy poziom żenady.
Ostatnio zmieniony 14 maja 2018, 19:15 przez Poulinho, łącznie zmieniany 1 raz.


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 17:46

@paulinho Popraw proszę cytowanie, kolego, bo nie ja jestem autorem tych słów...


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2935
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 14 maja 2018, 17:57

Wojtek pisze:
Alexinhio-10 pisze:Jakim trzeba byc tlukiem, zeby cieszyc sie z tego co pokazuje Juventus ? Na prawde Wam sie to podoba, czy po prostu jestescie typowymi Polakami i musicie sie sprzeczac z innymi ?
To wy jesteście typowymi polaczkami, bo tylko narzekać umiecie, od tego dobrobytu już wam się całkiem w głowach poprzewracało...

Jak Ci się nie podoba Juventus to idź kibicuj Napoli, będziesz zadowolony.
To juz nie Barca, czy Real ? Nie wiem kolego, czy wiesz jakiemu klubowi kibicujesz, skoro nam sie "od dobrobytu w glowach poprzewracalo".


Zablokowany