LM 17/18 (1/8) : Tottenham 1-2 JUVENTUS F.C (3-4)

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Adi666666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 grudnia 2003
Posty: 596
Rejestracja: 26 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2018, 09:44

Patrice Evra podsumowuje w swoim stylu nasz mecz.

:D :D :D

Macie jakieś noty za ten mecz ? chodzi mi szczególnie o Nasz Team i ocenę Marciniaka ?


Gdybym miał dwa życia oba oddałbym Tobie ... FORZA JUVE PER SEMPRE !!
Adrian27th

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Posty: 3999
Rejestracja: 14 sierpnia 2011

Nieprzeczytany post 09 marca 2018, 16:30

A co powiecie na dwumecz z Roma?:D

Dla mnie to chyba gorsze niż Liverpool. Rzymianie by chyba zjedli murwe.


"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
daroo89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 marca 2010
Posty: 358
Rejestracja: 10 marca 2010

Nieprzeczytany post 09 marca 2018, 16:46

Alexinhio-10 pisze:Powaznie ktos tu ma czelnosc mowic o kunszcie trenerskim Maxia ? Kogo on mial wpuscic jak nie Kwadwo i Lichego ? Widzieliscie lawke ? Jedynie Markiz i Bentancour sie "nadawali" zeby cos zrobic, ale my srodkiem malo co gramy. Max przewidzial ze Lichy zagra najlepszy mecz od dwoch sezonow ? Kunsztem to mozna by nazwac sytuacje w ktorej zespol swietnie broni i nie dopuszcza do dobrych sytuacji przeciwnikom. Tu za kazdym razem mozna bylo dostac zawalu, gdy Totki atakowaly. 30 pare minut dobrej gry. Zwyczajny fart.
Nicram_93 pisze:Czas ocenić mecz na chłodno. Po pierwsze do tej pory nie wiem jak nam się udało awansować, nie grając kompletnie NIC. Tutaj jednak wyszło małe doświadczenie Tottenhamu, przegrali ten mecz na własne życzenie. Wielkie uznanie dla naszych chłopaków, że udało im się jakoś wygrać ten przegrany mecz. Niemniej wynik nie może nam przesłonić tego jak wyglądała nasza gra. Wyglądała niestety tragicznie i nie ma się co oszukiwać. Ten awans to bardzo duże szczęście, które zawdzięczamy chwilowemu zrywowi naszych zawodników i przebłyskiem ich niemałych umiejętności. Tak naprawdę Allegri wczoraj nie miał wcale pomysłu na to jak zagrać z Totkami i nikt mnie tutaj nie przekona. Jedyne co się wczoraj naprawdę udało Allegriemu to zmiany. Zwłaszcza wejście Lichego to był strzał w 10-tkę, sam przecierałem oczy ze zdumienia. Mimo zwycięstwa mecz po raz kolejny pokazał, że potrzebujemy zmiany na ławce trenerskiej, gdyż Allegri się wypalił i brakuje mu pomysłów na grę w ofensywie, tam nie mamy żadnych schematów, bo z obroną tak źle nie jest. Mamy wielki problem z pomocą, która nie tak dawno była naszą główną siłą. Wczoraj fatalny mecz Pjanicia (ten sezon dużo gorszy od poprzedniego), słaby Khedira (dobrze, że chociaż dograł tą świetną asystę do Higuaina) oraz Matuidi, na którego liczyłem, a dorównał wczoraj poziomem kolegom. Poza prawą obroną, ta formacja wymaga radykalnych wzmocnień.

Pisałem po meczu z Lazio, że potrzebny nam kolejny cud żeby udało się awansować i to się wydarzyło, bo nasz wkład w ten awans niestety był niewielki. Ta drużyna ma ogromny potencjał, tylko trzeba go w końcu zacząć w pełni wykorzystywać.
Brawo, w końcu jakieś głosy rozsądku wśród tych peanów wygłaszanych na cześć Allegriego. Śmiech mnie ogarnia, gdy słyszę, że on jest głównym ojcem tego awansu. Tylko czekałem aż któryś z jego wyznawców wyskoczy tutaj z tekstem, że celowo nie potrafiliśmy do 60 minuty wymienić 5 celnych podań, by uśpić czujność Kogutów; prosiliśmy się o czerwoną kartkę, by wytrącić rywala z równowagi (Barzagli), bo Strateg wiedział, że w 60 minucie wpuści na boisko Lichtsteinera i ten odmieni obraz meczu. Awans zawdzięczamy masie szczęścia, bo z lepszą skutecznością rywala mogliśmy nie mieć po co wychodzić na 2 połowę, błyskowi Higuaina i Dybali oraz fatalnym błędom indywidualnym obrońców, które na szczęście potrafiliśmy zamienić na bramki.


Bukol87 pisze:Bardzo dobry w odbiorze ze świetną wydolnością. Technika jak na prawego obrońcę wystarczająca. Jest walka i duża świadomość taktyczna. Sturaro ma wszelkie atrybuty by dawać radę, nawet na poziomie LM.
zagroo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2003
Posty: 301
Rejestracja: 29 maja 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2018, 17:41

Szacun dla drużyny za wynik ale ja po prostu nie mogę pojąć jak taka drużyna jak Juve nie potrafi kompletnie grać piłką, każda nasza akcja to jest najpierw przegranie po koronie, od prawego obrońcy do środka później na lewą i z powrotem. Jak pójdzie podanie do przodu to przeważnie piłką znów wraca do obrony i znów granie od obrońcy do obrońcy. Brakuje tu takiego łącznika między atakiem i pomocą, kogoś takiego typu Erikssen, który fajnie reguluje tą grę i wychodzi po piłkę i od razu gra do przodu. Nasz środek kompletnie nie istniał w tym dwumeczu. Wiem, że Allegri zapewne ustala taktykę taką żeby nasi grali glownie skrzydłami ale jeśli drużyna przeciwna jest zwarta na bokach obrony i dobrze się ustawia to wtedy jesteśmy w dupie. Każdy nasz kolejny mecz w tej edycji LM będzie wyglądał zapewne tak samo jak te z Totkami czyli znów szykuje się nerwówka.


Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 7560
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 09 marca 2018, 18:13

Nicram_93 pisze:Mimo zwycięstwa mecz po raz kolejny pokazał, że potrzebujemy zmiany na ławce trenerskiej, gdyż Allegri się wypalił...
4 sezon Allegriego w Juventusie:
Serie A: 3/3 mistrzostwa, możliwe 4/4
Coppa Italia: 3/3 wygrane, możliwe 4/4
LM: dwa finały

Pucharowe dwumecze w LM:
7 wygranych
1 przegrany (Bayern, w dogrywce)
Ani razu pod wodzą Allegriego nie przegraliśmy dwumeczu w LM po 90 minutach.

Rzeczywiście się wypalił. Jeszcze zatęsknisz za nim. Gwarantuję.


szymken

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 września 2013
Posty: 365
Rejestracja: 13 września 2013

Nieprzeczytany post 09 marca 2018, 18:37

Wojtek pisze:
Nicram_93 pisze:Mimo zwycięstwa mecz po raz kolejny pokazał, że potrzebujemy zmiany na ławce trenerskiej, gdyż Allegri się wypalił...
4 sezon Allegriego w Juventusie:
Serie A: 3/3 mistrzostwa, możliwe 4/4
Coppa Italia: 3/3 wygrane, możliwe 4/4
LM: dwa finały

Pucharowe dwumecze w LM:
7 wygranych
1 przegrany (Bayern, w dogrywce)
Ani razu pod wodzą Allegriego nie przegraliśmy dwumeczu w LM po 90 minutach.

Rzeczywiście się wypalił. Jeszcze zatęsknisz za nim. Gwarantuję.
Gdzieś jakbym czytał na tt podobne dane ;). Ale tak to wygląda, Max mnie drażni czasami wyborami personalnymi, ale wyniki ma świetne. Każdy by chciał i ładnej gry i wyników, ale jak nasi na jesień grali wesoło i była nieraz patologia w obronie, to nie wiem jak kogo, ale mnie to bardziej martwiło. Mamy styl jaki mamy i nie sądzę, że nawet po zwolnieniu Maxa go nagle zmienimy. A Max do tego stylu pasuje i tyle. Ja za pozostaniem jestem z tym, że sztab od przygotowania to tragedia i tu Allegri niestety ponosi winę, bo to chyba jego ludzie w większości.


Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 7560
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 09 marca 2018, 20:10

szymken pisze: Gdzieś jakbym czytał na tt podobne dane ;).
no z tt to wziąłem. Michał Borkowski.


- Cały czas musimy się uczyć. Biorąc pod uwagę statystyki tego dwumeczu, byliśmy zespołem lepszym. W futbolu to jednak nie wszystko. To tylko pewna składowa. Tak ważne spotkania wymagają różnych rzeczy. Juventus jest w tym naprawdę dobry. Ma nawyk wygrywania. Nawyk wywierania nacisku na arbitra.

- Właściciel gości przebywał w tunelu przed meczem i w jego trakcie. Przed był tam tylko Agnelli (prezydent Juventusu - red.), już po nim - on i Marotta (dyrektor generalny mistrza Włoch - red.). W przerwie wywierali oni presję na arbitrze.

- To małe szczegóły, które są kluczowe w tego typu spotkaniach. One wymagają przeróżnego działania. Juventus robi wszystko, by pomóc piłkarzom. Wywiera presję.

- Nie mówię, że prezes Tottenhamu też powinien tam być. Po prostu musimy wynieść z tego jakąś lekcję - przyznał Pochettino.


Co on bredzi?


Nicram_93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2017
Posty: 988
Rejestracja: 26 czerwca 2017

Nieprzeczytany post 09 marca 2018, 20:23

Wojtek pisze:
Nicram_93 pisze:Mimo zwycięstwa mecz po raz kolejny pokazał, że potrzebujemy zmiany na ławce trenerskiej, gdyż Allegri się wypalił...
4 sezon Allegriego w Juventusie:
Serie A: 3/3 mistrzostwa, możliwe 4/4
Coppa Italia: 3/3 wygrane, możliwe 4/4
LM: dwa finały

Pucharowe dwumecze w LM:
7 wygranych
1 przegrany (Bayern, w dogrywce)
Ani razu pod wodzą Allegriego nie przegraliśmy dwumeczu w LM po 90 minutach.

Rzeczywiście się wypalił. Jeszcze zatęsknisz za nim. Gwarantuję.
Nie wykluczam, że mogę jeszcze kiedyś zatęsknić za Allegrim, a raczej na pewno w przyszłości tak będzie, bo w pełni zdaję sobie sprawę z ryzyka jaką jest zmiana szkoleniowca. Doceniam również wszystko co zrobił, o czym mówią wymienione przez ciebie sukcesy. Boję się jednak byśmy nie przespali zmiany trenera, bo potem może być ciężko wyjść z dołka w który możemy wpaść. Według mnie ta drużyna z sezonu na sezon, gra coraz bardziej bez pomysłu, bez schematów w ofensywie - wychodzimy na boisko z założeniem grajmy, a jakoś to samo się wszystko w spotkaniu ułoży, bo jesteśmy Juventusem, więc z góry 1-0 nam się należy. Podkreślam, że mówię tu o ofensywie, bo z defensywą jest wciąż dość przyzwoicie.

Póki co nasza gra nie ma jeszcze wpływu na trofea, ale to kwestia czasu i musimy zdążyć coś z tym zrobić zanim to się zmieni. A moim zdaniem mamy już pierwsze dość spore powody do niepokoju, jakim jest nasza gra. Nawet za Allegriego jeszcze dwa sezony temu mecze oglądało się z dużo większą przyjemnością, bardziej było widać pomysł na grę. Rok temu były pierwsze przebłyski słabszej gry, ale wynagrodziła nam to drużyna świetną formą na wiosnę, a na to póki co jeszcze się w tym sezonie nie zanosi.


Obrazek
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
wagner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2010
Posty: 2786
Rejestracja: 20 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 09 marca 2018, 20:36

daroo89 pisze:
Jeśli Allegri ma zerowy wpływ na wygrywanie drużyny, to analogicznie ma zerowy wpływ na ponoszone porażki. Widzisz w tym logikę?


kd pisze:Milan wyrwał tylko cegiełkę z naszego muru, u nas mur stoi z małą dziurą, oni postawili ta cegłę i myślą że mają mur.
daroo89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 marca 2010
Posty: 358
Rejestracja: 10 marca 2010

Nieprzeczytany post 09 marca 2018, 21:49

Ok, a gdzie ja napisałem, że Allegri ma zerowy wpływ na zwycięstwa drużyny? Bo nie kumam do czego pijesz... :think:


Bukol87 pisze:Bardzo dobry w odbiorze ze świetną wydolnością. Technika jak na prawego obrońcę wystarczająca. Jest walka i duża świadomość taktyczna. Sturaro ma wszelkie atrybuty by dawać radę, nawet na poziomie LM.
szymken

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 września 2013
Posty: 365
Rejestracja: 13 września 2013

Nieprzeczytany post 09 marca 2018, 22:06

Wojtek pisze:
szymken pisze: Gdzieś jakbym czytał na tt podobne dane ;).
no z tt to wziąłem. Michał Borkowski.
?
Nie chciałem się dowalić, po prostu skojarzyło mi się i temu zapytałem.

Co do wypowiedzi Poche, to on ma je dość często śmieszne( śledzę PL), tu strzelił kolejną.


petrarka

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2016
Posty: 41
Rejestracja: 30 maja 2016

Nieprzeczytany post 10 marca 2018, 11:13

Wojtek pisze:
Nicram_93 pisze:Mimo zwycięstwa mecz po raz kolejny pokazał, że potrzebujemy zmiany na ławce trenerskiej, gdyż Allegri się wypalił...
4 sezon Allegriego w Juventusie:
Serie A: 3/3 mistrzostwa, możliwe 4/4
Coppa Italia: 3/3 wygrane, możliwe 4/4
LM: dwa finały

Pucharowe dwumecze w LM:
7 wygranych
1 przegrany (Bayern, w dogrywce)
Ani razu pod wodzą Allegriego nie przegraliśmy dwumeczu w LM po 90 minutach.

Rzeczywiście się wypalił. Jeszcze zatęsknisz za nim. Gwarantuję.
Statystyki ładne, ale uszatka jak nie było, tak nie ma. Biorąc pod uwagę, jak długo już na niego czekamy, każde ryzyko jest warte podjęcia, by osiągnąć wymarzony cel. Kompromitacja w Cardiff czy ostatnie popisy naszych podopiecznych nie wskazują, byśmy mogli go zdobyć pod wodzą Allegriego. Tyle i aż tyle.


albertcamus

Juventino
Juventino
Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Posty: 1277
Rejestracja: 28 sierpnia 2012

Nieprzeczytany post 10 marca 2018, 11:48

Sorry chłopcy, ale Allegri Was robi jak chcę jednym paluszkiem. To geniusz, od którego lepszy jest tylko wielce utalentowany (kto by się tego spodziewał, że trenersko też) Zizou.
A, że nie sięgnęliśmy po Uszatego? Ile jest klubów na świecie, które doszły w ciągu trzech ostatnich lat do finału?
Jesteśmy zdecydowanie w TOP 4, a zwycięstwo w LM prędzej czy później przyjdzie. Warunek jest jeden - Max musi zostać w Juve.


CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3852
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 10 marca 2018, 12:54

albertcamus pisze:Jesteśmy zdecydowanie w TOP 4
:rotfl: :rotfl: W czego Top 4? Chyba Serie A. Przestań pisać takie bzdury człowieku, bo to nawet śmieszne nie jest... Barcelona, Real M, Bayern, gdzie Juventus do tego?
Przed nami jest jeszcze PSG, oba Manchestery, Chelsea i na upartego Atletico.
Wychodzimy na mecz w Europie i trzęsiemy portami przed zaściankami Europy.

Awansowaliśmy 2 razy do finału CL? Super! Ale jaką drogę mieliśmy? Losowania marzeń + rozbita Barcelona. Która nam pokazała w tym sezonie jak się gra w Europie.

Puchar Mistrzów przyjdzie? Na pewno nie z tym trenerem który nie potrafi wykorzystać w pełni potencjału tej drużyny.

A ty dalej klapy na oczach i farmazony.


#cznandj #ripgangsquad :hi:
notquitemytempo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 stycznia 2016
Posty: 305
Rejestracja: 02 stycznia 2016

Nieprzeczytany post 10 marca 2018, 12:58

ForzaItanimulli3vujcm pisze:
albertcamus pisze:Jesteśmy zdecydowanie w TOP 4
:rotfl: :rotfl: W czego Top 4? Chyba Serie A. Przestań pisać takie bzdury człowieku, bo to nawet śmieszne nie jest... Barcelona, Real M, Bayern, gdzie Juventus do tego?
Przed nami jest jeszcze PSG, oba Manchestery, Chelsea i na upartego Atletico.
Mówisz o tym samym Atletico, które odpadło w grupie z Romą?


Zablokowany