LM 17/18 (1/8) : Tottenham 1-2 JUVENTUS F.C (3-4)

[kawek]

O dziwo jakiś taki dziwny spokój jest we mnie przed tym meczem po wypowiedziach Allegriego też widać że są gotowi na duzo
Mecz w Tvp ale szczęście może w nieszczęściu Zacznę śledzić wynik dopiero od 70 minuty
FJ!!

[Nicram_93]

Mam nadzieję, że sprawdzi się ten ostatni przewidywany skład. Pokażcie Panowie dzisiaj po raz kolejny, że jak chcemy i gdy jesteśmy z nożem na gardle to potrafimy. Przede wszystkim chcę widzieć pełne zaangażowanie wszystkich oraz pełną koncentrację, nie odpuszczać żadnej piłki. Panowie to da się zrobić. FORZA JUVE :juve:

[Hed]

Wielkie obawy przed tym meczem, naprawdę oglądając nasze ostatnie mecze ciężko znaleźć jakieś pozytywy. Chciałbym się miło zaskoczyć...

Mam nadzieję że będzie sporo naszych kibiców na Wembley i się nie zawiodą...grajcie Panowie...dla Nas!

FJ!

[prezes3c]

Panowie i pewnie też Panie, Zluzujcie to "tylko" Tottenham. Juventus to wygra, pewnie w bólach ale wygra. Spurs się zbyt pewnie poczuje, Juve to wyczeka i walnie 2 szybkie bomby, potem autobus i bramka Kejna na 1-2 pod koniec i awans Juve.
Ja już piwko odpaliłem, żoneczka poinformowana że telewizor przejmuję i za 50 minut jazda z nimi `

[wagner]

Scenariuszy na ten mecz są dwa:
a) nie awansujemy -> #AllegriOut
b) awansujemy, ale z tą grą nie mamy czego szukać -> #AllegriOut

Pottechino jednak nie zrobił nam przysługi i nie wystawił Lameli
Na naszej ławce najwartościowszym zawodnikiem jest Szczęsny.

[zuravski]

Oficjalnie 4-3-3 w ataku costa, igła i dybi. Czyli stawiamy wszystko na jedną kartę i oby to przyniosło efekt. Forza Juve!

[Hed]

Scenariuszy na ten mecz są dwa:
a) nie awansujemy -> #AllegriOut
b) awansujemy, ale z tą grą nie mamy czego szukać -> #AllegriOut

Pottechino jednak nie zrobił nam przysługi i nie wystawił Lameli
Na naszej ławce najwartościowszym zawodnikiem jest Szczęsny.

Nasza ławka jest tragiczna...
Chciałbym żeby dzisiaj chłopaki przywieźli awans do Turynu, mogą też wziąć ze sobą Mauricio na następny sezon.

[zuravski]

Panowie poczekajmy z tym jęczeniem po meczu W tej chwili narzekanie nie ma sensu, a jak będzie ku temu powód to standardowo się do tego przyłącze. Miejmy chociaż odrobinę nadziei, bo to co czytam od początku to wróżenie Juve przegranej. Wiadomo rozsądek, ale jesteśmy kibicami, więc niech dzisiaj serducho za nas się wypowiada

[CzeczenCZN]

Oficjalnie 4-3-3 w ataku costa, igła i dybi. Czyli stawiamy wszystko na jedną kartę i oby to przyniosło efekt. Forza Juve!

Coraz więcej podobieństw do meczu z Bayernem. Tylko nawet - jeśli się uda - to po 2-0 nie stanąć, tylko grać by dobić!

Ach, rozmarzyłem się.

Skład ciekawy!

[zuravski]

na tę chwilę to jest powiedzmy "najlepszy" skład, bo chętnie bym widział Bentancura albo Markiza w środku, a może i Sturaro zamiast Khediry dałby więcej fizyczności potrzebnej w tym meczu. Ja jestem dobrej myśli!

[koki90]

Nie ma to jak Liga Mistrzów, tutaj będą prawdziwe emocje. Liczę na to, że teraz pokażemy, że zasługujemy by dalej grać w Champions League. W Turynie sami skomplikowaliśmy sobie życie. Jak zagramy swoje, to w Londynie nie będzie nawet na to miejsca. Nie popełnimy dwa razy tych samych błędów.

Nie obchodzi mi czy pierwsi strzelimy czy stracimy gola. I tak musimy wyjść na boisko i strzelić przynajmniej jednego. Wyczuwam mocny początek, by uniknąć dogrywki. A straszyć mamy kim.

Ciekaw jestem Higuaina po przerwie.

[WhySoSerious?]

Przegramy, i to wysoko :roll:

[zuravski]

Przegramy, i to wysoko :roll:

:doh: :doh: :doh:

[Gandalf8]

Tottenham wcale nie jest "tylko" Tottenhamem. Potrafili ograć BVB i Real, do tego są w lepszej sytuacji, bo wywieźli korzystny wynik z Turynu a i formę też mają lepszą.
Jeśli mamy wygrać to pewnie poprzez to, że tak będziemy męczyć bułę, że rywale umrą z nudów i skończy się na 0:1.

[kuba2424]

Przegramy, i to wysoko :roll:

Czyli że meczu nie oglądasz?! Mam nadzieję, że w przypadku naszego awansu nie będziesz pisał wypociny typu "wow, ale miła niespodzianka" lub "cieszę się, że się myliłem", bo rzygam już tym!

Bardzo się cieszę, że od 1 minuty gra Costa. Będzie ok!