LM 17/18 (1/8) : Tottenham 1-2 JUVENTUS F.C (3-4)
- zuravski
- Juventino
- Rejestracja: 29 kwietnia 2017
- Posty: 229
- Rejestracja: 29 kwietnia 2017
Z przykrością muszę stwierdzić, że niedyspozycja Mandzura to powód do zadowolenia w tym meczu. W takim układzie wyjdziemy najpewniej z Sandro, Costą i Dybim z przodu, bo wątpię żeby Igła był gotowy na 90 min a i w ofensywie trzeba mieć przynajmniej jedną zmianę. No chyba że faktycznie jest jednak gotowy, ale wtedy raczej Sandro będzie na ławie. Mam nadzieję, że Allegri przygotował zespół na ten mecz i wygramy go. Cieszy powrót DeSciglio.
edit: Gdyby jeszcze Markiz zagrał zamiast Khediry to byłbym wniebowzięty i spokojniejszy przed jutrem. Ale na to na sto procent się nie zanosi.
edit: Gdyby jeszcze Markiz zagrał zamiast Khediry to byłbym wniebowzięty i spokojniejszy przed jutrem. Ale na to na sto procent się nie zanosi.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8860
- Rejestracja: 23 marca 2003
Na tuttoJuve piszą, że możemy jutro zagrać 3-5-2. Buffon - BBC- Sturaro, Pjanić, Matuidi, Khedira, Sandro - Higuain i Dybala.
Szkoda, że Costa zawsze kiedy zostanie zawodnikiem meczu w nagrodę ląduje na ławkę na 2-3 mecze.
Szkoda, że Costa zawsze kiedy zostanie zawodnikiem meczu w nagrodę ląduje na ławkę na 2-3 mecze.
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 989
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
Jeśli rzeczywiście tak wyjdziemy, to nie mamy nawet czego szukać. Postrach wszystkich Sturaro na prawej stronie i w dodatku trójką w defensywie. Z taką ofensywną ekipą jak Tottenham wyjście ustawieniem 3-5-2, to jak strzelenie samemu sobie samobója przed meczem. Już nie raz w przeszłości przerabialiśmy to, że ta formacja w Europie nie za bardzo się sprawdza. Costa musi wyjść, przy naszej obecnej dyspozycji, indywidualne przebłyski naszych zawodników to chyba największa nadzieja na jaką możemy liczyć. Ciągle mam nadzieję na awans, ale jak widzę taki prognozowany skład, to po prostu ręce człowiekowi opadają.Dragon pisze:Na tuttoJuve piszą, że możemy jutro zagrać 3-5-2. Buffon - BBC- Sturaro, Pjanić, Matuidi, Khedira, Sandro - Higuain i Dybala.
Szkoda, że Costa zawsze kiedy zostanie zawodnikiem meczu w nagrodę ląduje na ławkę na 2-3 mecze.
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Niby bez Mandzukicia, a dalej źle. :lol:Nicram_93 pisze:Jeśli rzeczywiście tak wyjdziemy, to nie mamy nawet czego szukać.
kd pisze:Milan wyrwał tylko cegiełkę z naszego muru, u nas mur stoi z małą dziurą, oni postawili ta cegłę i myślą że mają mur.
- dzodzik
- Juventino
- Rejestracja: 01 sierpnia 2004
- Posty: 361
- Rejestracja: 01 sierpnia 2004
Widać, że Allegri, zostawia sobie jakieś pole do zmian, bo na dobrą sprawę to jak by jeszcze Costa grał to by się skończyło jak w pierwszym meczu, że nie miałby kto ofensywny wejść, w przypadku złego rozwoju wydarzeń. Ogólnie serce ma nadzieję, jutro na dobry wynik i nasz awans, natomiast rozum podpowiada zupełnie coś innego. I niestety mam jakieś nieodparte wrażenie, że do awansu będziemy potrzebować 3 bramek.
"Szybki jak wiatr, cichy jak las, zażarty jak ogień, niewzruszony jak góra"
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2962
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Jak widze, ze pada ru opcja Khedira/Sturaro zamiast Marchisio to sie pytam: co Max ma do Claudio .
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Jak słyszę, że to na Tottenhamie, a nie na nas, ciąży większa presja, to się zastanawiam, po co właściwie wygadywać takie bzdury :doh: Ani nie wierzą w to kibice, ani sami piłkarze, ani prawdopodobnie sam autor tych dyrdymałów.
Czy wierzę w awans? Wierzę. Przy całym szacunku do Tottenhamu... to 'tylko' Tottenham. To nie Real, to nie Barca, to nie Bayern. Wembley, jakkolwiek monumentalnym i rozpoznawalnym stadionem by nie był, to nie Santiago Bernabeu, nie Camp Nou ani nie Allianz Arena. Dlatego właśnie nie podchodzę do tego starcia z jakimś wielkim strachem, raczej z przekonaniem, że musimy to wygrać, a jak tego nie zrobimy to się skompromitujemy. Tu w ocenie temat jest prosty i żadne kity wciskane przez Allegriego nie pomogą. Jestem w stanie przyjąć porażkę z wyżej wymienianymi zespołami, ale w razie odpadnięcia z Tottenhamem trener powinien zyskać status "do odstrzału".
Mam w pamięci, jak kiedyś na pytanie o różnicę pomiędzy nami a Barcą/Realem/Bayernem (nie pamiętam, przy okazji którego dokładnie meczu to było) Allegri odpowiedział, że najtrudniej będzie nam zniwelować różnicę pucharowego doświadczenia, bo to ono najbardziej procentuje przy meczach tego typu. Proszę bardzo, panie trener - w przeciwieństwie do Tottenhamu, okazji do złapania doświadczeń i wyciągania z nich wniosków miał pan od cholery i jeszcze trochę. Czas z tego zrobić użytek.
Czy wierzę w awans? Wierzę. Przy całym szacunku do Tottenhamu... to 'tylko' Tottenham. To nie Real, to nie Barca, to nie Bayern. Wembley, jakkolwiek monumentalnym i rozpoznawalnym stadionem by nie był, to nie Santiago Bernabeu, nie Camp Nou ani nie Allianz Arena. Dlatego właśnie nie podchodzę do tego starcia z jakimś wielkim strachem, raczej z przekonaniem, że musimy to wygrać, a jak tego nie zrobimy to się skompromitujemy. Tu w ocenie temat jest prosty i żadne kity wciskane przez Allegriego nie pomogą. Jestem w stanie przyjąć porażkę z wyżej wymienianymi zespołami, ale w razie odpadnięcia z Tottenhamem trener powinien zyskać status "do odstrzału".
Mam w pamięci, jak kiedyś na pytanie o różnicę pomiędzy nami a Barcą/Realem/Bayernem (nie pamiętam, przy okazji którego dokładnie meczu to było) Allegri odpowiedział, że najtrudniej będzie nam zniwelować różnicę pucharowego doświadczenia, bo to ono najbardziej procentuje przy meczach tego typu. Proszę bardzo, panie trener - w przeciwieństwie do Tottenhamu, okazji do złapania doświadczeń i wyciągania z nich wniosków miał pan od cholery i jeszcze trochę. Czas z tego zrobić użytek.
- Urbi27
- Juventino
- Rejestracja: 03 września 2012
- Posty: 887
- Rejestracja: 03 września 2012
Ktoś wie co dokładnie stało się Mandzukicowi, ostatnio grywał nawet kontuzjowany, a tu brak powołania. Myślę, ze Allegri zgrzyta zębami jak ma tu wygrać mecz nie wykorzystując największego drewna w drużynie. A co będzie gdy Juventus strzeli bramkę na początku meczu, jak tu cofać się w 8 minucie na Wembley bez Mandzukica?
Myślę, że największą szansą dla nas jest w miarę wyrównany mecz na remis do 75-85 min i później bramka, inaczej mentalność Maxa nas zabije.
Myślę, że największą szansą dla nas jest w miarę wyrównany mecz na remis do 75-85 min i później bramka, inaczej mentalność Maxa nas zabije.
- samson89
- Juventino
- Rejestracja: 19 czerwca 2015
- Posty: 112
- Rejestracja: 19 czerwca 2015
Nie wiesz jak :? To chyba proste i koledze chodziło o to, że po zwycięstwie okaże się że UEFA eliminuje Juve bo Maksiu wprowadził nieuprawnionego zawodnika na boiskoVanquish pisze:Jak wygląda według Ciebie scenariusz, w którym odpadamy po wygraniu tego meczu?Vego pisze:#JuveOut=#AllegriOut, no chyba, że odpadną po zwycięstwie i pięknym stylu.
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1195
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
"- Wolałbym, żeby nie mówić o tym meczu, że jest dla nas jak finał, patrząc na to, jak one nam wychodziły w ostatnich latach - wyznał z uśmiechem Buffon"
pełny wywiad
hahaha co za gość ma dystans
Panowie pamiętajcie Juventus to rodzina, a z rodziną dobrze czy nie zawsze się zostaje
Zobaczymy jak to dziś będzie, ale Totki są faworytem dzisiejszego meczu.
pełny wywiad
hahaha co za gość ma dystans
Panowie pamiętajcie Juventus to rodzina, a z rodziną dobrze czy nie zawsze się zostaje
Zobaczymy jak to dziś będzie, ale Totki są faworytem dzisiejszego meczu.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."