LM 17/18 (1/8) : Tottenham 1-2 JUVENTUS F.C (3-4)

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Gidi

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 sierpnia 2007
Posty: 18
Rejestracja: 14 sierpnia 2007

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 08:53

Szybko strzelona bramka, to dla nas wyrok, gdyż później ofensywa całkiem znika. Liczę na mecz walki, naszą bramkę gdzieś pod koniec i awans.


cinek_uk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 grudnia 2004
Posty: 308
Rejestracja: 23 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 09:13

Ja uważam ze granie na 1-0 to za mało. Nie daj Boże jakiś rzut rożny czy wolny, mamy remis i wracamy do domu. Musimy strzelić 2 bramki, zagrać mądrze i przejąć środek pola. 4-3-3 wydaje sie najrozsądniejsze.


Gigi + Alex + Pavel + Camor + Treze = Juventus
Push3k

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Posty: 3452
Rejestracja: 24 czerwca 2006

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 09:36

Ja tam liczę na szybkie 4:0 dla Juve.


Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Hed

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 sierpnia 2006
Posty: 1301
Rejestracja: 23 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 09:48

Ciężko przewidzieć jak ten mecz może wyglądać, ale patrząc na naszą grę i na naszą ławkę... będzie ciężko.

Mam nadzieję na awans, ale tak po ludzku...nie bardzo w niego wierzę.

FJ!

P.s Igła zagra?


Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7073
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 10:14

Hed pisze:
P.s Igła zagra?

Na wczorajszej sesji treningowej Gonzalo Higuain częściowo trenował z zespołem, podczas gdy Mario Mandzukić opuścił zajęcia.
Igła wg Tutto sądzie maksymalnie na ławie. Sztab monitoruje, także szansę De Sciglio.


juvemaroko

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 lutego 2012
Posty: 1869
Rejestracja: 05 lutego 2012

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 10:38

Musimy wygrac bitwa w srodek pola bo w pierwszym spotkanie za duzo im pozwolilismy i to jest sila Tottenhamu. Majac swietnych napastnikow to ciezko uniknac strate gola jesli ich druga linia stwarza im wiele okazji w spotkanie.
Szkoda ze Bernardeschi nie moze grac oraz ze Bentacur nie zagral na tyle zeby nabrac doswiadczenie i zgranie zeby powalczyc w takim spotkanie.
Tylko blysk Dybala czy Costa moze nas uratowac o ile defensywa zagra na 0 z tylu.


Ivory

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 października 2007
Posty: 908
Rejestracja: 12 października 2007

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 11:45

Szymon Marciniak sędzią meczu Tottenham - Juventus
http://www.90minut.pl/news/284/news2848 ... entus.html

Żeby awans (w który wątpię po turyńskim 2:2) stał się faktem potrzebne są korzystne okoliczności
1. Allegri musi odważyć się na postawienie w bramce "londyńczyka" Szczęsnego w miejsce Buffona.
2. Dybala musi przełamać się w Lidze Mistrzów
3. Zespół musi zagrać wbrew swojemu wyrachowanemu DNA


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 12:29

Harry Kane to "trochę" lepszy napastnik, niż Ciro Immobile.

Christian Eriksen to "trochę" lepszy ofensywny pomocnik, niż Luis Alberto.

Moussa Dembele to "trochę" lepszy rozgrywający niż Lucas Leiva.

Mam zatem nadzieję, że zagramy "trochę" lepiej, niż z Lazio.


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
gregor_g4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 października 2003
Posty: 1356
Rejestracja: 14 października 2003

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 12:36

spoko, będziemy kontrolować mecz drepcząc 90 min, bez większej chęci. w 92 wsadzimy na bank jakiegoś farfocla.

generalnie w tym meczu liczy się tylko awans, przeboleję najgorszy styl z możliwych, ale jednocześnie nie wierzę, że grając jak z Lazio, możemy coś ugrać.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3440
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 12:49

Osobiście w awans nie wierzę i sądzę, że po raz drugi w ciągu trzech lat zakończymy przygodę na 1/8. :hellyes:

Chciałbym, żeby drużyna grała dalej, ale nie widać absolutnie żadnych podstaw do tego. Masa kontuzji, dziwne decyzje trenera, brak pomysłu na grę...

No cóż, życie. Sami są sobie winni. Po 10 minutach w Turynie mięliśmy kapitalny wynik, który trzeba było dowieść albo nawet podwyższyć, ale skoro zespół nagle zamienia się w jakąś pokrakę, które nic poza wybiciami nie potrafi, to o czym my gadamy? Najbardziej chyba boli, że to angielska drużyna, w dodatku Tottanham. :facepalm:

Jeżeli awansuje, będę pierwszym który przeprosi za brak wiary.


Obrazek
wagner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2010
Posty: 2786
Rejestracja: 20 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 13:21

Marciniak po meczu z Lyonem nie kojarzy mi się dobrze (z resztą po jego wywiadach to zawsze dało się odczuć, że Włochom to będzie ciężko gwizdal) Mam nadzieję, że nie odegra on znaczacej roli.


kd pisze:Milan wyrwał tylko cegiełkę z naszego muru, u nas mur stoi z małą dziurą, oni postawili ta cegłę i myślą że mają mur.
Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 7560
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 13:39

marcinek pisze: Czyli znając życie Allegri może ustawić mega defensywne ustawienie na mecz w Londynie i liczyć na 0-1.
Z pewnością Maxiu poczeka do 93 minuty z tą bramką, żeby Tottenham już nie zdążył odpowiedzieć :smile:

A tak serio, to skoro mogliśmy "odrobić" 2:2 w meczu z Bayernem gdzie prowadziliśmy już 2-0 chociaż nic na to nie wskazywało (w dodatku kontuzje przed meczem dostał Dybala i ktoś jeszcze ale nie pamiętam oraz wychodziliśmy Hernanesem w środku pola..). Tak więc jeśli tam się dało (mimo negatywnego końcowego rezultatu) to tutaj tym bardziej się da.

Ja wierzę :juve:

ps. Dobre promo :ok:
Ostatnio zmieniony 05 marca 2018, 16:12 przez Wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 15:14

Ivory pisze:Szymon Marciniak sędzią meczu Tottenham - Juventus
http://www.90minut.pl/news/284/news2848 ... entus.html

Żeby awans (w który wątpię po turyńskim 2:2) stał się faktem potrzebne są korzystne okoliczności
1. Allegri musi odważyć się na postawienie w bramce "londyńczyka" Szczęsnego w miejsce Buffona.
2. Dybala musi przełamać się w Lidze Mistrzów
3. Zespół musi zagrać wbrew swojemu wyrachowanemu DNA
Ad 1. Postawienie w środę na Szczęsnego, to też trochę ryzykowna decyzja, bo po świetnym okresie, gdy Gigi był kontuzjowany i Wojtek złapał formę, to potem Polak nie grał przez dłuższy czas. Pewnie Szczęsny wystąpiłby w Coppa Italia, gdyby nie przełożono ligowego meczu z Atalantą, a tak nie wiadomo w jakiej jest teraz dyspozycji.
Ad 2. Jeśli Higuain nie zagra z Tottenhamem albo usiądzie na ławce (swoją drogą, to szkoda, że Gonzalo doznał urazu akurat teraz, gdy wróciła mu wysoka forma), to niestety duża odpowiedzialność spadnie na Dybalę i oby nasza 10 podołała pod taką presją (tak jak to zrobił w pierwszym meczu z Barcą w tamtym sezonie).
Ad 3. Nawet jakbyśmy strzelili bramkę jako pierwsi, to według mnie wynik 0:1 jest i tak nie do obrony znając potencjał ofensywny Totków (chyba, że stałoby się tak jak w meczu z Lazio i zdobędziemy gola w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry).


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 2146
Rejestracja: 19 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 16:00

Nie mamy innego wyjścia, musimy zaatakować od początku, żeby potem nie było sraczki i nerwów. Z drugiej strony, jest spore prawdopodobieństwo, że po strzeleniu Totkom bramki zaczniemy grać nasze standardowe męczenie buły i liczyć na zero z tyłu. No i przy takim zespole jak Tottenham może się to na nas okrutnie zemścić. Niemniej, ja wierzę, że damy radę. FJ!


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3951
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 05 marca 2018, 19:10

dimebag11 pisze:
Ivory pisze:Szymon Marciniak sędzią meczu Tottenham - Juventus
http://www.90minut.pl/news/284/news2848 ... entus.html

Żeby awans (w który wątpię po turyńskim 2:2) stał się faktem potrzebne są korzystne okoliczności
1. Allegri musi odważyć się na postawienie w bramce "londyńczyka" Szczęsnego w miejsce Buffona.
2. Dybala musi przełamać się w Lidze Mistrzów
3. Zespół musi zagrać wbrew swojemu wyrachowanemu DNA
Ad 1. Postawienie w środę na Szczęsnego, to też trochę ryzykowna decyzja, bo po świetnym okresie, gdy Gigi był kontuzjowany i Wojtek złapał formę, to potem Polak nie grał przez dłuższy czas. Pewnie Szczęsny wystąpiłby w Coppa Italia, gdyby nie przełożono ligowego meczu z Atalantą, a tak nie wiadomo w jakiej jest teraz dyspozycji.
Ad 2. Jeśli Higuain nie zagra z Tottenhamem albo usiądzie na ławce (swoją drogą, to szkoda, że Gonzalo doznał urazu akurat teraz, gdy wróciła mu wysoka forma), to niestety duża odpowiedzialność spadnie na Dybalę i oby nasza 10 podołała pod taką presją (tak jak to zrobił w pierwszym meczu z Barcą w tamtym sezonie).
Ad 3. Nawet jakbyśmy strzelili bramkę jako pierwsi, to według mnie wynik 0:1 jest i tak nie do obrony znając potencjał ofensywny Totków (chyba, że stałoby się tak jak w meczu z Lazio i zdobędziemy gola w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry).
Ja bym bardziej się obawiał głupich błedów niż tego potencjału ofensywnego Tottków, bo bez katastrofalnych błędów graczy Juve nie strzeliliby tych 2 bramek,które padły w Turynie.
Mam nadzieję,że Paulo znowu będzie bohaterem. :)


Zablokowany