LM 17/18 (1/8) : JUVENTUS F.C 2-2 Tottenham

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1705
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:38

Dobrze, że Tottenham wyszedł z kupą w majtkach, bo w piłkę grają znacznie lepiej.
Chiellini :facepalm:
Ale Buffon wpuscil szmate, masakra
Ostatnio zmieniony 13 lutego 2018, 22:39 przez Garreat, łącznie zmieniany 1 raz.


mibor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 października 2013
Posty: 551
Rejestracja: 23 października 2013

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:38

Szkoda... zabrakło skuteczności, zimnej krwi...zadecydowały także indywidualne błędy (Chiellini, Gigi) Swietny Gonzalo i Duglas.
Szkoda czuje się niedosyt...


Juve, storia di un grande amore
Mati1990

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2004
Posty: 1767
Rejestracja: 17 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:38

Niestety koguty dziś zdominowały grę i w pełni zasłużyli na ten remis. Na wembley będzie piekielnie ciężko, a znając życie tradycyjnie ktoś z naszych się połamie przed rewanżem, bo Juve lubi kontuzje :ok:


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:38

Cardiff wypełza spod dywanu. Strata na 2:2, niekorzystny wynik i zaczęło się - wszyscy jak jeden mąż głowy w dół, brak wiary, brak pazura, snucie się po murawie, chwilami bronienie remisu. Dajta spokój.

Powodzenia w Londynie, z taką mentalnością na pewno się przyda.


Obrazek
Urbi27

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 września 2012
Posty: 887
Rejestracja: 03 września 2012

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:38

Skończyło się tak jak można się było tego spodziewać. Tottenham znacznie bliżej awansu niż my. Druga połowa słabiutka, znów było widać tą bezsilność ofensywną, brak pomysłów, schematów, zbyt duże odległości między zawodnikami. Krotko mówiąc wszystko to o czym pisaliśmy tutaj od pól roku, tylko wcześniej graliśmy z tą beznadziejną włoską masą, a dziś przyszedł prawdziwy test, który oblaliśmy.

Brawo dla Maxa także za zmiany. Mandzukic od 50 min z kontuzją gra do 75 min, a jest przy okazji jednym z najgorszych w drużynie. A ta zmiana w 91 min Asa to również świetny pomysł...


jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 3246
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:38

Będzie mega ciężko w rewanżu no ale nie jest to mission impossible. Może się Dybala wyleczy i zagra jak na początku sezonu :co?: trzeba wierzyć.
O postawie zespołu dzisiaj nie będę pisał, bo zaraz i tak wyleje się tu wiadro pomyj (i słusznie).


#AllegriOut
Hed

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 sierpnia 2006
Posty: 1302
Rejestracja: 23 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:39

Zagraliśmy dzisiaj tak, jakbyśmy grali na Wembley.
Jest do dupy, zagraliśmy mega słaby mecz.
Jestem fanem Maxa i bardzo go szanuję za jego wyniki i za to co osiągnął z nami przez te lata ale... to chyba już czas na zmiany. Podejrzewam że dzisiejszym meczem kończymy swój udział w tej edycji LM.

P.s Dybi czy Blaise wrócą na rewanż?


Baczu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2009
Posty: 1290
Rejestracja: 01 marca 2009

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:39

Zagraliśmy jak ostatnie ofermy. Angole nas stłamsili na naszym terenie, a my wyglądaliśmy tak, jakby nam to zupełnie nie przeszkadzało. Na plus właściwie tylko Higuain, mimo zmarnowanego karnego facet w 2 połowie jako jedyny miał ochotę do gry. Malutki plus na Berny za 2 bardzo groźne strzały i dla Costy za pare dryblingów, ale Brazylijczyk dziś wykastrowany ze swoich atutów grając w środku pomocy.
Mandzukic i Khedira po sezonie powinni zwinąć menele i iść kopać do MLS. Niestety, ale nic nie dają drużynie, rzekłbym nawet że zabierają miejsce do gry dla kogoś komu będzie się chciało zapieprzać.


Piotr Juvefan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Posty: 1611
Rejestracja: 12 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:39

Ten wynik to porażka. Wynik 2-2 to mógł być ale na Wembley.

Wróci Dybala, Matuidi i Cuadrado i może się na Wembley uda... miejmy nadzieje.


Obrazek
Donnie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 września 2006
Posty: 688
Rejestracja: 17 września 2006

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:39

Wiem, że dopóki piłka w grze i że Juventus jest w stanie odwrócić losy dwumeczu...


... ale będzie, cholera, bardzo ciężko. Trochę na własne życzenie, bo mecz mógł się zupełnie inaczej potoczyć, a trochę dlatego, że pop prostu Tottenham pod pewnymi względami mocno nas zdominował.


RoyM

Bawarczyk
Bawarczyk
Rejestracja: 22 lutego 2016
Posty: 69
Rejestracja: 22 lutego 2016

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:39

Juve musi coś zmienić w środku pola bo tam jest padaka. Matuidi wyzdrowieje w 3 tygodnie? Generalnie z Totkami jest taki problem, że oni mają bardzo asymetryczne ustawienie, grają w zasadzie z czterema środkowymi pomocnikami i ciężko ich tam zdominować, a klepać potrafią. Generalnie aż się prosiło żeby Coste częściej wypuszczać tym lewym skrzydłem, gdzie była luka zawsze bo Aurier leciał do przodu, a Brazol dzisiaj w dobrej formie biegowej był.

Na Wembley będzie powtórka z rozgrywki, tylko trochę trudniej bo to wyjazd. Juve musi więcej grać skrzydłami (Berna fajne dwa zejście ze strzałem miał, Costa dwa fajne rajdy - to jest klucz), wywalić tego Mandzura bo on nic po za defensywą nie daje. Szanse macie, nie takie rzeczy się działy w CL, ale trzeba wzmocnić środek i więcej skrzydłami dawać.


Tony Montana

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2012
Posty: 1277
Rejestracja: 28 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:40

Aleexxx pisze:Cyniczny Juventus znow gora. :bravo:
#TeamBukol
Nie używałbym tego tagu i nie nabijał mimo wszystko fejmu wątpliwej jakości "ekspertowi".

Na przekór wszystkim napiszę, że dzisiejsza gra w ofensywie mi się podobała, mieliśmy naprawdę dużo okazji, w rewanżu nie jesteśmy bez szans, absolutnie nas nie skreślam.

Dla mnie jest to typowe 50/50, wiadomo emocje po meczu robią swoje i jesteśmy przygnębieni, ale patrząc z boku na chłodno jesteśmy Juventusem, chwilami było dzisiaj widać jaki potencjał i jaka moc drzemie w tej drużynie.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3440
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:40

Jeszcze jedno. Buffon. Nazwisko, dokonania i sentymenty na bok. Szczęsny powinien być pierwszym bramkarzem. Nie chodzi nawet o błąd przy bramce, a o całokształt. Gigi jest niesamowicie wolny, ślamazarny i fatalnie gra nogami, a w dzisiejszym futbolu jest to istotna sprawa.


Obrazek
CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3853
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:40

@del_aleksander W kontekście Higuaina nie chodzi o jakiś zmarnowany rzut karny - bo to się każdemu może zdarzyć - ale o jego słabą psychikę do ważnych meczów i ważnych momentów. Gdyby to był tylko taki jeden karny, ok spoko. No ale tu nie w tym rzecz.


#cznandj #ripgangsquad :hi:
Hed

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 sierpnia 2006
Posty: 1302
Rejestracja: 23 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 13 lutego 2018, 22:41

pumex pisze:Cardiff wypełza spod dywanu. Strata na 2:2, niekorzystny wynik i zaczęło się - wszyscy jak jeden mąż głowy w dół, brak wiary, brak pazura, snucie się po murawie, chwilami bronienie remisu. Dajta spokój.

Powodzenia w Londynie, z taką mentalnością na pewno się przyda.
Tak jak potrafisz być irytujący tak dzisiaj masz pełną rację.


Zablokowany