Serie A 17/18 (21): JUVENTUS F.C 1-0 Genoa

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 7235
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2018, 23:13

Sorek21 pisze:Nie mogę doczekać się meczów z Tottenhamem.Tam nie będzie miejsca na żadne wymówki.
Tottenham wczoraj zremisował z zajmującym 18-te miejsce w Premier League Southampton. Dzisiaj Liverpool, który kolejkę wcześniej pyknął Manchester City, przegrał z ostatnim w tabeli Swansea. Może Juve gra tak, że oczy bolą, ale przynajmniej ciułamy te punkciki.


Obrazek
Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2693
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2018, 23:24

To było do przewidzenia.
Akcja "Grudzień" zakończona i w czasie przerwy zaczęło się dokręcanie śruby zawodnikom - akcja "Wiosna" czyli następne mecze w wysokim tempie zobaczymy w LM.


calma calma
prezes3c

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2011
Posty: 491
Rejestracja: 17 stycznia 2011

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2018, 23:24

Dajcie spokój. Mecz wręcz brutalny ze strony Genoi, 5 żółtych kartek przy naszej 1. Widać było że nasi się oszczędzali w drugiej połowie z tymi rzeźnikami. A ten mecz w niczym się nie różnił od innych meczów bez znaczenia z poprzednich sezonów.

3 punkty się liczą, nie bramki Igłaina (chociaż mógłby w końcu coś strzelić), nie asysty Pjanicia ale punkty i majster. Taki zawsze był Juventus


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2561
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2018, 23:42

@vitoo
Wiadomo, że raczej żaden napastnik nie mając wsparcia ze strony kolegów z drużyny sam cudów nie zdziała i tu można zrozumieć frustrację Higuaina. Niestety, ale przechodząc do mocno defensywnego wariantu gry zawsze zostawiamy wysuniętego tylko jednego gracza (najczęściej właśnie Pipitę) i przez to u nas coś takiego jak szybkie kontrataki praktycznie nie funkcjonuje. Jednakże od grudnia i wygranego wyjazdowego spotkania z Napoli straciliśmy w lidze tylko jedną bramkę (z Veroną po kapitalnym uderzeniu Caceresa), a graliśmy jeszcze przecież m.in. z Romą czy Interem. Dlatego póki koncepcja Allegriego przynosi nam wymierne punktowe efekty pozostaje nam zacisnąć z bólu zęby i dalej kibicować Juve. Swoją drogą, to nawet ruski komentator wspomniał, że Capello bardzo wychwala grę drużyny prowadzonej przez Maxa. Ciekawe dlaczego:)


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
Piotr Juvefan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Posty: 1611
Rejestracja: 12 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 23 stycznia 2018, 00:18

Drugiej połowy w ogóle nie pamietam,bo zacząłem przeglądać konwersacje w telefonie i tak doczłapałem do 90 minuty :prochno: Podobno było słabo ?


Obrazek
Andryk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 lipca 2003
Posty: 1360
Rejestracja: 08 lipca 2003

Nieprzeczytany post 23 stycznia 2018, 06:37

Vimes pisze:
Sorek21 pisze:Nie mogę doczekać się meczów z Tottenhamem.Tam nie będzie miejsca na żadne wymówki.
Tottenham wczoraj zremisował z zajmującym 18-te miejsce w Premier League Southampton. Dzisiaj Liverpool, który kolejkę wcześniej pyknął Manchester City, przegrał z ostatnim w tabeli Swansea. Może Juve gra tak, że oczy bolą, ale przynajmniej ciułamy te punkciki.
podczas gdy Juventus po raz kolejny ma problem stworzyć składną akcję... tym razem z 15 zespołem ligi.
Dajcie spokój... zawodnicy chcący strzelać bramki nie mają w tej drużynie życia. Szkoda strzępić więcej ryja na to, co było w drugiej połowie.
samo sedno


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 23 stycznia 2018, 06:44

„Nieważny styl, ważne trzy punkty.”

„Trzeba zacisnąć zęby i dalej kibicować.”

„Inni grają ładnie, ale tracą punkty.”

Karwasz twarz, czy futbol to nie powinna być rozrywka? Czy po obejrzeniu meczu ukochanej drużyny po 2tygodniowej przerwie mógłbym mieć poczucie przyjemnie spędzonego czasu?

Jak tak dalej pójdzie, to moje kibicowanie Juve będzie czymś na wzór kibicowania Stochowi. Zasadniczo cieszę się jak wygrywa i życzę mu jak najlepiej, ale mam 978 lepszych pomysłów na spędzanie mojego czasu, niż oglądanie skoków narciarskich...


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
rammstein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lutego 2005
Posty: 1528
Rejestracja: 13 lutego 2005

Nieprzeczytany post 23 stycznia 2018, 09:02

wojczech7 pisze: Zasadniczo cieszę się jak wygrywa i życzę mu jak najlepiej, ale mam 978 lepszych pomysłów na spędzanie mojego czasu, niż oglądanie skoków narciarskich...
ja akurat wczoraj wylądowałem w kinie i psioczyłem, że czekałem 2 tygodnie na Juve i akurat tego dnia idę do kina, ale chyba nie mam czego żałować :D tak jak mówisz, oglądanie 1:0 (takie jak wczoraj) nie sprawia większej radości. Nie mozna powiedzieć, szkoda, że nie oglądałem. Inaczej gdyby było 4:0 na przykład.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8613
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 23 stycznia 2018, 09:24

Nie sprawia radości ale to jest Juve i tylko na Juve tak czekam. Wiem, że z Chievo w najbliższą sobotę będzie podobnie ale ja i tak nie mogę doczekać się już meczu.
Paradoksalnie za czasów Del Neriego kiedy po meczu z Ascoli w którym prowadziliśmy 3-0 i zremisowaliśmy 3-3 byłem załamany było dokładnie tak samo i czekałem na kolejny mecz.


Obrazek
Poulinho

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2007
Posty: 907
Rejestracja: 28 września 2007

Nieprzeczytany post 23 stycznia 2018, 09:38

Nie przesadzacie trochę? Mecz porywający nie był, szczególnie druga połowa. Jednak pierwszą oglądało mi się całkiem przyjemnie. W drugiej stało się to samo co Cagliari, rywal stwierdził, że skoro nie może trafić w piłkę to chociaż w nogi spróbuje i zamiast meczu zrobił nam się mały pojedynek kto mocniej kopnie przeciwnika. Genoa w drugiej połowie całkowicie wybiła nam z głowy pomysł o grze w piłkę.

Choć nie ma co ukrywać, poszliśmy na ten układ i graliśmy tak jak przeciwnik "pozwalał".

Jedyne co mnie mocno martwiło w drugiej połowie to dyspozycja naszej defensywy (nie tylko formacji obronnej). Indywidualne błędy wołające o pomstę do nieba, głupie straty piłki i niedokładność podań. Plusem było to, że nie wyglądaliśmy źle taktycznie, a jedynie indywidualnie.

Po takim spotkaniu nie dziwię się, że Allegri woli Mandzukicia na boisku od innych zawodników. Igła, Dybala czy Berna po każdym kontakcie kładą się jak klocki domino, a w przypadku Jugola wystarczy wzrok i przeciwnik wie, że w następnej akcji to on będzie leżał na murawie.

Na plus, po raz kolejny Costa. Bardzo fajne zawody w jego wykonaniu, abstrahując nawet od bramki.

Wygraliśmy, ale gryzie ponownie kwestia VARu, czemu sędzie nie użył go po faulu na Mandzukiciu wie chyba tylko on. Mario ma pecha do takich sytuacji, bo to już druga czy trzecia, a po jednej przecież wyleciał niesłusznie z boiska.


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 23 stycznia 2018, 09:42

Poulinho pisze:Nie przesadzacie trochę? Mecz porywający nie był, szczególnie druga połowa. Jednak pierwszą oglądało mi się całkiem przyjemnie.
Pierwsze 10-15 minut i to jest najgorsze. Narobią apetytu, pokażą, że można, zatrzymają przed telewizorem, a potem żałość.

Cała druga połowa to kompletnie bezzasadne i bezsensowne wycięte 45min z życia.


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
Bobby X

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 maja 2009
Posty: 951
Rejestracja: 18 maja 2009

Nieprzeczytany post 23 stycznia 2018, 09:50

Pełna kontrola.


:head: :head: :head:


:allegri: na śmietnik
livinglegend

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2003
Posty: 298
Rejestracja: 01 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 23 stycznia 2018, 10:51

wojczech7 pisze:Pierwsze 10-15 minut i to jest najgorsze. Narobią apetytu, pokażą, że można, zatrzymają przed telewizorem, a potem żałość. Cała druga połowa to kompletnie bezzasadne i bezsensowne wycięte 45min z życia.
Pozostaje napisać reklamację, że Juventus w poniedziałkowym meczu z ligowym średniakiem zadowolił się 3 punktami i o 23 już nie pamiętał z kim grał, zamiast skupić się na rozrywce dla kibiców w jednym z 50-60 meczów w sezonie i z kontuzjami w kadrze.


Arrivederci Mauro e David :(
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2935
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 23 stycznia 2018, 11:55

livinglegend pisze:
wojczech7 pisze:Pierwsze 10-15 minut i to jest najgorsze. Narobią apetytu, pokażą, że można, zatrzymają przed telewizorem, a potem żałość. Cała druga połowa to kompletnie bezzasadne i bezsensowne wycięte 45min z życia.
Pozostaje napisać reklamację, że Juventus w poniedziałkowym meczu z ligowym średniakiem zadowolił się 3 punktami i o 23 już nie pamiętał z kim grał, zamiast skupić się na rozrywce dla kibiców w jednym z 50-60 meczów w sezonie i z kontuzjami w kadrze.
Łojojoj ale pojechałeś. Zadowolmy się tymi 3-4 meczami w sezonie w których da się oglądać Juve :)

Kupić napastnika za 90mln, który nie ma ani szybkości, ani dryblingu, ani nie jest silny i wysoki i poza strzelaniem bramek nie przydaje się zbytnio zespołowi i nie dostarczać mu piłek :bravo:


livinglegend

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2003
Posty: 298
Rejestracja: 01 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 23 stycznia 2018, 11:58

Jest ich trochę więcej niż 4 :) Do tego dochodzą bonusy takie jak scudetto, jakiś puchar, chyba warte roztropności w zarządzaniu siłami kosztem widowiskowości? Impotencja Higuaina to inna kwestia i też mi się to nie podoba.


Arrivederci Mauro e David :(
Zablokowany