Serie A 17/18 (21): JUVENTUS F.C 1-0 Genoa
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
W sensie, że istnieje korelacja między rozrywką dla kibiców (widowiskowym stylem) a kontuzjami w kadrze? BOJĘ SIĘ pomyśleć jak byśmy musieli grać, żeby wyeliminować u nas problem z kontuzjami.livinglegend pisze:zamiast skupić się na rozrywce dla kibiców w jednym z 50-60 meczów w sezonie i z kontuzjami w kadrze.
- livinglegend
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
Owszem, skoro mielibyśmy za cel robić widowisko, to trzeba więcej biegać i tracić siły na to zamiast dreptać na utrzymanie 1-0 i na pewno kontuzji byłoby więcej. Żeby wyeliminować problem z kontuzjami musielibyśmy nie grać. A nawet nie trenować.szczypek pisze:W sensie, że istnieje korelacja między rozrywką dla kibiców (widowiskowym stylem) a kontuzjami w kadrze? BOJĘ SIĘ pomyśleć jak byśmy musieli grać, żeby wyeliminować u nas problem z kontuzjami.
Arrivederci Mauro e David
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
A co tu do zastanawiania? Facet strzelił w sezonie 36 goli, sam przez kilka sezonów ciągnął Napoli. Jak przyszedł do nas strzelał jak na zawołanie - takiego killera nie mieliśmy od czasów Trezegueta. Jasne, że ma ostatnio gorszy okres, ale pisanie "to coś z >>9<<" jest trochę słabe. Dodatkowo przeciwko Icardiemu przemawiała jego głowa (skandal z żoną Lopeza + konflikty z ultrasami Interu).MRN pisze:patrząc na to coś z "9" zastanawiam się jak ktoś mógł go chcieć kiedy była dyskusja Igła czy Icardi?
Mam nadzieję, że Igła się ogarnie, choć... Wydaje mi się, że nie leży mu gra z Costą i Mandżu. Bez Dybali traci.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
ManCity, Barcelona, Bayern, PSG. Tyle z mojej strony.livinglegend pisze:Pozostaje napisać reklamację, że Juventus w poniedziałkowym meczu z ligowym średniakiem zadowolił się 3 punktami i o 23 już nie pamiętał z kim grał, zamiast skupić się na rozrywce dla kibiców w jednym z 50-60 meczów w sezonie i z kontuzjami w kadrze.wojczech7 pisze:Pierwsze 10-15 minut i to jest najgorsze. Narobią apetytu, pokażą, że można, zatrzymają przed telewizorem, a potem żałość. Cała druga połowa to kompletnie bezzasadne i bezsensowne wycięte 45min z życia.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- livinglegend
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
I żadnej z tych drużyn nie widziałem w 1/2 LM w ostatnim sezonie. Poza tym nikt nie każe oglądać Juve i Serie A. Niejaka La Liga jest podobno milsza dla oka.wojczech7 pisze:ManCity, Barcelona, Bayern, PSG. Tyle z mojej strony.
Arrivederci Mauro e David
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Ufff! Udało się wygrać z tą mocarną Genoą i to jeszcze na tak trudnym terenie!! Jestem w siódmym niebie, dalej walczymy o mistrza :confused2:
A tak serio to jak można tak grać? Podania Igły i Kieliniego w tym meczu na poziomie B klasy...Najlepszy dziś był Sturaro, to obrazuje od razu jak musieli zagrać inni. Z jednej strony Igła jest wkurzający, ale z drugiej strony on nie dostaje żadnych piłek! A on nie jest typem zawodnika który sobie sam coś wykreuje. To był chyba najgorszy mecz w sezonie.
A tak serio to jak można tak grać? Podania Igły i Kieliniego w tym meczu na poziomie B klasy...Najlepszy dziś był Sturaro, to obrazuje od razu jak musieli zagrać inni. Z jednej strony Igła jest wkurzający, ale z drugiej strony on nie dostaje żadnych piłek! A on nie jest typem zawodnika który sobie sam coś wykreuje. To był chyba najgorszy mecz w sezonie.
- Axel
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2005
- Posty: 411
- Rejestracja: 30 maja 2005
Juve wygrywa minimalnym nakładem sił zabijając mecz w pierwszych 30 minutach meczu. Przecież w tym sezonie to już norma! Gdyby padł wyrównujący gol to na pewno zobaczylibyśmy inne Juve. Mecz kontrolowaliśmy jadąc na luzie, więc nie panikujcie....
"Grazie o Signore per avermi la Juventus"
- Urbi27
- Juventino
- Rejestracja: 03 września 2012
- Posty: 887
- Rejestracja: 03 września 2012
Mnie wciąż zastawia jakim cudem drużyna grająca tak toporną i beznadziejną piłkę może mieć 53 punkty po 21 meczach. To co w tym roku Juve robi to szczyt cynizmu piłkarskiego. Od pół roku nie zagraliśmy dobrego meczu, ale rezultaty są w sumie rewelacyjne.
Czekam na Tottenham, to będzie prawdziwy sprawdzian. Obawiam się, że takie numery z lepszą drużyną po prostu nie przejdą i będziemy mieli sezon w plecy w LM, mamy w sumie jeszcze 3 tygodnie to i dużo i mało.
Co do samego meczu to oczywiście oczy krwawiły jak zwykle, więc nie ma co tu wiele komentować. Zastanawia mnie jednak po co ten Khedira w ogóle biega po boisku, nie dość, że porusza się jak wór z węglem to taktycznie też niewiele daje. Naprawdę brakuje nam kogoś kto mógłby w środku pola dynamicznie ruszyć akcję. Cenię Matuidiego bo on i tak jest zrywny i dobrze się porusza po boisku, cenię Pjanica bo jego zagrania są czasem pięknie wymuskane, ale brak nam siły napędowej. Nie widziałem kontry Juve od nie pamiętam już jak długiego czasu. Ewidentnie nasuwa się kandydatura Milinkovica Savica, mam nadzieję, że rozbijemy po tym sezonie bank na tego gościa, bo moim zdaniem ta denna gra Juve ma w sumie trzy główne czynniki
1. Wyżej opisany brak siły napędowej w środku pola
2. Ustawianie Mandzu na lewej flance (super, że walczy, super, że w powietrzu wygrywa pojedynki, ale zaburza nam obraz taktyczny drużyny i cofa nas do początku XX wieku i stylu niektórych angielskich drużyn).
3. Filozofia Maxa, jemu jak widać ten sposób gry odpowiada, wszak to on nadaje ton i wydaje polecenia. Oby się nie przejechał już w 1/8 LM oby...
Czekam na Tottenham, to będzie prawdziwy sprawdzian. Obawiam się, że takie numery z lepszą drużyną po prostu nie przejdą i będziemy mieli sezon w plecy w LM, mamy w sumie jeszcze 3 tygodnie to i dużo i mało.
Co do samego meczu to oczywiście oczy krwawiły jak zwykle, więc nie ma co tu wiele komentować. Zastanawia mnie jednak po co ten Khedira w ogóle biega po boisku, nie dość, że porusza się jak wór z węglem to taktycznie też niewiele daje. Naprawdę brakuje nam kogoś kto mógłby w środku pola dynamicznie ruszyć akcję. Cenię Matuidiego bo on i tak jest zrywny i dobrze się porusza po boisku, cenię Pjanica bo jego zagrania są czasem pięknie wymuskane, ale brak nam siły napędowej. Nie widziałem kontry Juve od nie pamiętam już jak długiego czasu. Ewidentnie nasuwa się kandydatura Milinkovica Savica, mam nadzieję, że rozbijemy po tym sezonie bank na tego gościa, bo moim zdaniem ta denna gra Juve ma w sumie trzy główne czynniki
1. Wyżej opisany brak siły napędowej w środku pola
2. Ustawianie Mandzu na lewej flance (super, że walczy, super, że w powietrzu wygrywa pojedynki, ale zaburza nam obraz taktyczny drużyny i cofa nas do początku XX wieku i stylu niektórych angielskich drużyn).
3. Filozofia Maxa, jemu jak widać ten sposób gry odpowiada, wszak to on nadaje ton i wydaje polecenia. Oby się nie przejechał już w 1/8 LM oby...
- daroo89
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2010
- Posty: 358
- Rejestracja: 10 marca 2010
Zabiciem meczu nazywasz strzelenie bramki na 1-0? A co gdyby Genoa wyrównała w 93 minucie? Ile byłoby czasu na zobaczenie "innego Juve"?Axel pisze:Juve wygrywa minimalnym nakładem sił zabijając mecz w pierwszych 30 minutach meczu. Przecież w tym sezonie to już norma! Gdyby padł wyrównujący gol to na pewno zobaczylibyśmy inne Juve. Mecz kontrolowaliśmy jadąc na luzie, więc nie panikujcie....
Nie widziałeś wspaniałej kontry z 2 połowy wczorajszego meczu? Rozprowadzał Higuain, a skończyło się na tym, że Pjanić prawie zderzył się z Chiellinim, a później oddał strzał w okno... Panu Bogu.Urbi27 pisze:Nie widziałem kontry Juve od nie pamiętam już jak długiego czasu.
Bukol87 pisze:Bardzo dobry w odbiorze ze świetną wydolnością. Technika jak na prawego obrońcę wystarczająca. Jest walka i duża świadomość taktyczna. Sturaro ma wszelkie atrybuty by dawać radę, nawet na poziomie LM.
- Hołek
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2005
- Posty: 282
- Rejestracja: 11 września 2005
Też tak myślałem do meczu z Napoli i Romą. Teraz nie zdziwię się jak tym kapciowym stylem przebujamy się do finału.Urbi27 pisze:Czekam na Tottenham, to będzie prawdziwy sprawdzian. Obawiam się, że takie numery z lepszą drużyną po prostu nie przejdą i będziemy mieli sezon w plecy w LM, mamy w sumie jeszcze 3 tygodnie to i dużo i mało.
Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było i mówię sobie: Dlaczego nie?
- krystiank
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 570
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Też nie potrafiłem pojąć po co wpuścsił tego Sturaro zamiast Berne i Bentancura zeby ożywić ofensywę ....Wojtek pisze:Ufff! Udało się wygrać z tą mocarną Genoą i to jeszcze na tak trudnym terenie!! Jestem w siódmym niebie, dalej walczymy o mistrza :confused2:
A tak serio to jak można tak grać? Podania Igły i Kieliniego w tym meczu na poziomie B klasy...Najlepszy dziś był Sturaro, to obrazuje od razu jak musieli zagrać inni. Z jednej strony Igła jest wkurzający, ale z drugiej strony on nie dostaje żadnych piłek! A on nie jest typem zawodnika który sobie sam coś wykreuje. To był chyba najgorszy mecz w sezonie.
- zagroo
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2003
- Posty: 301
- Rejestracja: 29 maja 2003
Wiesz kiedy się najwięcej biega? Kiedy biegasz za piłką i próbujesz ją odzyskać. Utrzymywanie się przy piłce i umiejętna gra piłką pozwala zaoszczędzić ogromne pokłady sił. Jak Juve pozwala takiej Genoi na tyle to sami później muszą się męczyć i przeżywać takie koszmary jak ten w drugiej połowie. Czyli my Generalnie się oszczędzamy na tą najważniejszą część sezonu ale bijemy rekordy w ilości kontuzji, to chyba wychodzi na to, że te mecze za dużo sił kosztują zawodników. Szanuję Maksia za wyniki jakie osiąga z drużyna ale z taka kadrą powinniśmy z tymi wszystkimi kelnerami kontrolować mecze od początku do końca.livinglegend pisze:Owszem, skoro mielibyśmy za cel robić widowisko, to trzeba więcej biegać i tracić siły na to zamiast dreptać na utrzymanie 1-0 i na pewno kontuzji byłoby więcej. Żeby wyeliminować problem z kontuzjami musielibyśmy nie grać. A nawet nie trenować.szczypek pisze:W sensie, że istnieje korelacja między rozrywką dla kibiców (widowiskowym stylem) a kontuzjami w kadrze? BOJĘ SIĘ pomyśleć jak byśmy musieli grać, żeby wyeliminować u nas problem z kontuzjami.
- livinglegend
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
Może mecze, a może treningi? Kontuzja odniesiona w meczu ale przyczyna może tkwić w czymś innym. Nie widziałem żeby w poniedziałek Genoa miała ochotę na cokolwiek, nie stwarzali żadnego zagrożenia, więc skoro zadowala ich tylko 1-0 w plecy, to po co mamy forsować tempo? To był jeden z ponad 20 meczów ze średniakami, do tego poniedziałkowy A ludzie rozczarowani że nie dostali widowiska...zagroo pisze:Wiesz kiedy się najwięcej biega? Kiedy biegasz za piłką i próbujesz ją odzyskać. Utrzymywanie się przy piłce i umiejętna gra piłką pozwala zaoszczędzić ogromne pokłady sił. Jak Juve pozwala takiej Genoi na tyle to sami później muszą się męczyć i przeżywać takie koszmary jak ten w drugiej połowie. Czyli my Generalnie się oszczędzamy na tą najważniejszą część sezonu ale bijemy rekordy w ilości kontuzji, to chyba wychodzi na to, że te mecze za dużo sił kosztują zawodników. Szanuję Maksia za wyniki jakie osiąga z drużyna ale z taka kadrą powinniśmy z tymi wszystkimi kelnerami kontrolować mecze od początku do końca.
Arrivederci Mauro e David