Serie A 17/18 (19): Hellas Verona 1-3 JUVENTUS F.C

[szczypek]

Może jestem inny, ale ja kiedy oglądam mecz Juve to interesuje mnie TYLKO pozytywny wynik. Jeśli on jest pozytywny to to jak wygląda nasza gra mnie nie obchodzi.

Po to co w ogóle oglądasz te mecze? Sprawdź wynik po, obejrzyj bramki na yt, wystarczy.

A najlepiej sprawdź w maju ile mamy nowych pucharów.

[Wojtek]

Może jestem inny, ale ja kiedy oglądam mecz Juve to interesuje mnie TYLKO pozytywny wynik. Jeśli on jest pozytywny to to jak wygląda nasza gra mnie nie obchodzi.

Po to co w ogóle oglądasz te mecze? Sprawdź wynik po, obejrzyj bramki na yt, wystarczy.

A najlepiej sprawdź w maju ile mamy nowych pucharów.

To może Ty tak zrób skoro Cię nie satysfakcjonuje nasza gra

[szczypek]

To może Ty tak zrób skoro Cię nie satysfakcjonuje nasza gra

Zadałem Ci proste pytanie - po co oglądasz piłkę skoro radość czerpiesz wyłącznie z wyniku?

[Bukol87]

Dobrze, że szczypek ma głód zwycięstw, bo nie ma go na pewno ani zarząd, ani ten słaby trener, który prowadzi obecnie Juventus.

Pisane było o kibicach, którzy udzielają się na forum, panie trenerzu, także słaby wypad w stronę zarządu czy trenera. Ty się zadowalasz byle czym, także tego nie zrozumiesz.

Dla mnie ta gra była świetna.

Odniesienie się do słów Allegriego, który powiedział, że wszyscy wiedzą, że gra była słaba, przerasta? Post wyżej.

W meczu z ogórkami życzyłbym sobie ładnej i składnej gry, no bo kiedy jeśli nie z ogórkami możemy jej oczekiwać/wymagać? Piłka nożna może być przyjemna do oglądania, dla każdego.

Popatrz na mój awatar. Popatrz na swoje posty. Przeanalizuj moje.
Game must go on

[RICTOR]

wchodząc tu i czytając te pseudointelektualne ejakulaty... zwyczajnie mi wstyd..., że w PL Juve ma takich ,,kibiców" (nie piszę o wszystkich bo jest tu parę rozsądnych osób)

Odpal sobie chociażby VS, wejdź w temat meczowy i zobaczysz, że narzekanie na obecny styl Juventusu to nie jest tylko kwestia kibiców w PL. Albo może nie wchódź bo Ci się światopogląd zawali.

[Alexinhio-10]

P.S 2 Niektorzy pisza, ze nie mozna nam dogodzic, ze wiecznie cos nie pasuje. Chodzi o to ze, czy wygrywamy 1,czy 4ema bramkami to naszej gry nie da sie ogladac. Jest ciagle kalkulowanie, zero radosci z gry, zero prob nauki nowych/jakichkolwiek schematow w ofensywie. W 90% meczach w sezonie ktore ogladam mam wrazenie ze moglbym zrobic cos przyjemniejszego, czy pozyteczniejszego.

To rób coś pożyteczniejszego, kto broni? Nie dziwcie się, że niektórych irytuje wieczne narzekanie. Od 6 lat dominujemy we Włoszech w każdym aspekcie. Milan i inter nic nie znaczą i nic nie osiągają. O Scudetto i Coppa Italia mogą tyle pomarzyć, mimo, że też są historycznymi klubami. W LM dochodzimy bardzo daleko i osiągamy więcej niż Lippi i Capello w XXI wieku. Klub jest prowadzony wzorowo, chyba najlepiej obok Bayernu w Europie. W tym sezonie tracimy punkt do lidera, który wyjątkowo dobrze rozpoczął rozgrywki. Ciągle walczymy na wszystkich frontach mając szanse na każde trofeum.

A jak wchodzisz na forum JP to masz wrażenie, że jesteś na forum kibiców Milanu czy Romy. Wyniki jakie osiągamy powinni skłonić niektórych ludzi do pisania w większej części pozytywnie, a tymczasem mamy większość narzekań. Dla Juventusu zawsze ważniejsze były cele, a nie widowiskowa gra, nie wiem jak można być tyle lat kibicem i tego nie rozumieć. Nie przekonuję mnie także stwierdzenie "futbol się zmienia". W 2010 i 2012 LM wygrały drużyny toporne, skupione na defensywie. Trofea i tak zawsze będą ważniejsze od pięknej gry.

Nie umniejszam zadnych sukcesow, ale skoro o trofeach mowa to dwa sromotnie przegrane finaly LM to sukces ? Wszystko fajnie, tyle ze ladnych meczow za Conte i Allegriego mozna policzyc na palcach dwoch rak. O gustach sie nie dyskutuje, ale skoro Wam sie podoba taka gra klubu, ktory aspiruje do miana top 5, to nie chcialbym zobaczyc Waszych wybranek .

Porownywanie ery Lippiego i Trapa, ktorzy mieli zdecydowanie lepszych przeciwnikow niz Conte i Max to zart.

To może Ty tak zrób skoro Cię nie satysfakcjonuje nasza gra

Zadałem Ci proste pytanie - po co oglądasz piłkę skoro radość czerpiesz wyłącznie z wyniku?

No i mysle ze na tym powinnismy zakonczyc dyskusje, ale pewnie i tak dalej beda rzucane argumenty z pupy.

Może jestem inny, ale ja kiedy oglądam mecz Juve to interesuje mnie TYLKO pozytywny wynik. Jeśli on jest pozytywny to to jak wygląda nasza gra mnie nie obchodzi.

Jak tak podchodzisz do wszystkiego, w tym do bzykania, to wspolczuje wybrance.

[Shadow Marshall]

Ten styl ma jeszcze jedną konsekwencje uderzającą w nas kibiców z PL - telewizje nie bardzo kwapią się do tego by pokazywać mecze Juve. Nawet jeśli kiedyś był taki trend byśmy oglądali mecze drużyn w których grają polacy to nie wiem czy nawet w przyszłym sezonie stałe miejsce w pierwszym składzie Wojtka cokolwiek zmieni w tym aspekcie.

[Pluto]

wchodząc tu i czytając te pseudointelektualne ejakulaty... zwyczajnie mi wstyd..., że w PL Juve ma takich ,,kibiców" (nie piszę o wszystkich bo jest tu parę rozsądnych osób)

Odpal sobie chociażby VS, wejdź w temat meczowy i zobaczysz, że narzekanie na obecny styl Juventusu to nie jest tylko kwestia kibiców w PL. Albo może nie wchódź bo Ci się światopogląd zawali.

To się chyba nazywa kompleksy na tle narodowym.
Jesli nie to za Guardiolę, Sacchiego czy Sarriego tez mu pewnie wstyd.

[Wojtek]

Alexinho10 i szczypek zdecydowanie powinni zacząć kibicować Napoli, oni grają "najlepszą" piłkę we Włoszech, a skoro was wyniki nie interesują to to będzie idealna drużyna dla was. Będziecie zadowoleni.

[pan Zambrotta]

Warto też zauważyć, że dwa przegrane finały to finały przegrane z drużynami, które mają w swoim składzie piłkarzy-kosmitów, których nie było jeszcze nigdy w historii piłki nożnej.

taka wymowka banal frazes. Ciekawe, ze gdy gralismy z Realem to eliminowalismy wczesniej Barce i na odwrot. Wtedy nie grali tam kosmici?
Pomyslem maxa w pierwszym finale bylo wylaczenie messiego i liczenie ze pozostala ekipa bedzie miala gorszy dzien. Nie miala :v
Pomyslem maxa na drugi final to podjecie walki z Realem od poczatku, wcisnac 1:0 i grac swoje, utrzymac wynik. Nie pyklo, wdrugiej polowie nie wytrzymalismy tempa.
Max szyje ponad stan i chwala mu za to, ale czemu od 5 lat nie jestedmy w stanie wygrac nic w europie to drugie dno i wizja ludzi ktorzy chca w europie byc mentalna sampdoria. To nie wina zadnych kosmitow.

Z kolei po drugiej stronie muru...

W dobie sopcastow,elevenow i innych whoscored ludziom w dupach sie poprzewracalo. Wieczne jeczenie o styl, o stracona bramke, o hattrick Dybali. To, ze Napoli spuchnie, a inne zespoly juz spuvhly wlidze jestem pewien. Bo maja za krotkie nogi. Brak lawki, ogarnietego trenera ktory umie zmieniac wizje i chwycic za jaja gwiazdy.

[ewerthon]

Porownywanie ery Lippiego i Trapa, ktorzy mieli zdecydowanie lepszych przeciwnikow niz Conte i Max to zart.

Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Napisałem tam wyraźnie, że chodzi o wyniki w Europie.

[szczypek]

Alexinho10 i szczypek zdecydowanie powinni zacząć kibicować Napoli, oni grają "najlepszą" piłkę we Włoszech, a skoro was wyniki nie interesują to to będzie idealna drużyna dla was. Będziecie zadowoleni.

A ja nadal czekam na odpowiedź. Podołasz?

[Alexinhio-10]

Porownywanie ery Lippiego i Trapa, ktorzy mieli zdecydowanie lepszych przeciwnikow niz Conte i Max to zart.

Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Napisałem tam wyraźnie, że chodzi o wyniki w Europie.

A to sorry. Lippi mial jeden przegrany final, Maksiu dwa Rzeczywiscie Maksiu jest w tym lepszy

Alexinho10 i szczypek zdecydowanie powinni zacząć kibicować Napoli, oni grają "najlepszą" piłkę we Włoszech, a skoro was wyniki nie interesują to to będzie idealna drużyna dla was. Będziecie zadowoleni.

O prosze ewoluujemy. Teraz juz nie "idz kibicowac Realowi i Barcelonie", tylko Napoli.

Czyli ze jak ktos gra ladnie i dobrze to nie wygrywa LM i mistrzostw ?

A juz najlepszy jest mibor ktory zyczyl wszystkiego najlepszego tylko "normalnym kibicom". Pewnie jakby mogl to "swoim" zyczylby zwyciestwa Juve w LM, a nienormalnym spadku Juve do SerieB.

[Zawidowianin]

Porownywanie ery Lippiego i Trapa, ktorzy mieli zdecydowanie lepszych przeciwnikow niz Conte i Max to zart.

Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Napisałem tam wyraźnie, że chodzi o wyniki w Europie.

A to sorry. Lippi mial jeden przegrany final, Maksiu dwa Rzeczywiscie Maksiu jest w tym lepszy

Jeden?

[ewerthon]

Porownywanie ery Lippiego i Trapa, ktorzy mieli zdecydowanie lepszych przeciwnikow niz Conte i Max to zart.

Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Napisałem tam wyraźnie, że chodzi o wyniki w Europie.

A to sorry. Lippi mial jeden przegrany final, Maksiu dwa Rzeczywiscie Maksiu jest w tym lepszy

Czyli według ciebie dojście do dwóch finałów jest mniejszym osiągnięciem niż do jednego i jakichś wcześniejszych faz. Gratuluję.