Serie A 17/18 (17): Bologna 0-3 JUVENTUS F.C
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
leniwie wrzuciliśmy trzeci bieg, odprawiliśmy Bolognę na jej własnym podwórku, zero z tyłu, pełna kontrola. Ale pumexowi to za mało, "Juventus jakiś taki mało treściwy, kiepski styl" -> :lol:
to Ty stworzyłeś bukola, który teraz zalewa nas swoimi bzdetami. Miał polskę walczącą w avatarku, biegał chłopak z sebixami po bramach i bił się o wolną polskę, był spokój. A teraz nie. Przez takie pieprzenie, dzięki adminie
to Ty stworzyłeś bukola, który teraz zalewa nas swoimi bzdetami. Miał polskę walczącą w avatarku, biegał chłopak z sebixami po bramach i bił się o wolną polskę, był spokój. A teraz nie. Przez takie pieprzenie, dzięki adminie
- LukaszG / DLuGi
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
- Posty: 787
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
Ja osobiście też tak jak Pumex chciałbym aby Juventus zmienił swój sposób gry, bo ostatnio mecze oglądam w tle grając na kompie :eh: a argumenty w stylu "Juventus zawsze tak grał" średnio do mnie trafiają, bo mamy rok 2018 lada chwila i mógłbym powiedzieć, że kiedyś ludzie podcierali się liśćmi więc..
No ale zaraz ktoś mi powie, że mam zmienić klub któremu kibicuje :hellyes:
No ale zaraz ktoś mi powie, że mam zmienić klub któremu kibicuje :hellyes:
Bukol87 pisze:Ponadto, nikt tej waszej pisaniny w Turynie nigdy nawet nie przeczytał. Piszecie dla siebie i do siebie.
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
. Gdyby gra w takim stylem dawała nam dominacje w Europie to spoko, ale nie daje. No a jeżeli dany sposób nie idzie trzeba próbować innego. Poza tym futbol ewoluuje.LukaszG / DLuGi pisze:Ja osobiście też tak jak Pumex chciałbym aby Juventus zmienił swój sposób gry, bo ostatnio mecze oglądam w tle grając na kompie :eh: a argumenty w stylu "Juventus zawsze tak grał" średnio do mnie trafiają, bo mamy rok 2018 lada chwila i mógłbym powiedzieć, że kiedyś ludzie podcierali się liśćmi więc...
#cznandj #ripgangsquad
- LukaszG / DLuGi
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
- Posty: 787
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
Wiadomo, że liczy się efekt końcowy, a to wychodzi Maxowi dobrze. Wiadomo.. szkoda, że nei wygraliśmy LM no ale trudno. Zobaczymy co przyniesie ten sezon :hellyes: :juve:
Bukol87 pisze:Ponadto, nikt tej waszej pisaniny w Turynie nigdy nawet nie przeczytał. Piszecie dla siebie i do siebie.
- Wesoł
- Juventino
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
- Posty: 211
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
LukaszG / DLuGi pisze:Ja osobiście też tak jak Pumex chciałbym aby Juventus zmienił swój sposób gry, bo ostatnio mecze oglądam w tle grając na kompie :eh: a argumenty w stylu "Juventus zawsze tak grał" średnio do mnie trafiają, bo mamy rok 2018 lada chwila i mógłbym powiedzieć, że kiedyś ludzie podcierali się liśćmi więc..
No ale zaraz ktoś mi powie, że mam zmienić klub któremu kibicuje :hellyes:
Nie no nie chcę ci kazać zmieniać klubu, ale przez takie posty, albo te Pumexowe utworzyła mi się w głowie pewna metafora.
Jest sobie chłopak, który znalazł sobie dziewczynę. Wszyscy jego kumple z klasy mieli dziewczynę, więc on też sobie takową znalazł. Piękna Dama. Był dla niej dobry, był jej wierny. Trwało to lata, więc nawet ślub wzięli. Bo tak być powinno, wszyscy którzy są długo w związku kiedyś biorą ślub. Jednak facet przez te wszystkie lata czuł, że czegoś mu brakuje. Że nie jest szczęśliwy w tym związku. Czuje do tej kobiety przywiązanie, ale nie jara go i chciałby w niej coś zmienić. Właściwie to nawet nie coś, a dużo. Z latami poznawania siebie samego w końcu zaczął zauważać o co chodzi. Wstyd mu było to przyznać przed samym sobą, ale złapał się na tym, że bardziej podobają mu się opaleni Hiszpańscy chłopcy.
Tak więc panowie, odwagi. Zaakceptujcie samych siebie, przyznajcie przed samym sobą, że jesteście, metaforycznie rzecz jasna, gejami. Każdemu jego porno. A Starej Damy nam nie zmieniajcie i dajcie sobie z nią spokój
"Życie to jedna wielka impreza, rób wszystko żeby nie być na niej kelnerem"
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
Ten moment kiedy jakiś no name z forum zaczyna Cię oceniać, nie mając zielonego pojęcia kim jesteś.pan Zambrotta pisze:leniwie wrzuciliśmy trzeci bieg, odprawiliśmy Bolognę na jej własnym podwórku, zero z tyłu, pełna kontrola. Ale pumexowi to za mało, "Juventus jakiś taki mało treściwy, kiepski styl" -> :lol:
to Ty stworzyłeś bukola, który teraz zalewa nas swoimi bzdetami. Miał polskę walczącą w avatarku, biegał chłopak z sebixami po bramach i bił się o wolną polskę, był spokój. A teraz nie. Przez takie pieprzenie, dzięki adminie
Co do meczu- rozkrecamy się. Spring is coming.
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
zachciało się Sampdorii wygrywać z nami, oni po tym zwycięstwie złapali zadyszkę (już nawet przegrywają u siebie z Sassoulo), a my zupełnie odwrotnie:) kolejna drużyna, która zachłysnęła się zwycięstwem z nami, a z drugiej strony dała nam porządnego kopniaka w waznym momencie sezonu:)
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2017, 10:21 przez rammstein, łącznie zmieniany 1 raz.
- Hed
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
- Posty: 1302
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
O to toWesoł pisze:LukaszG / DLuGi pisze:Ja osobiście też tak jak Pumex chciałbym aby Juventus zmienił swój sposób gry, bo ostatnio mecze oglądam w tle grając na kompie :eh: a argumenty w stylu "Juventus zawsze tak grał" średnio do mnie trafiają, bo mamy rok 2018 lada chwila i mógłbym powiedzieć, że kiedyś ludzie podcierali się liśćmi więc..
No ale zaraz ktoś mi powie, że mam zmienić klub któremu kibicuje :hellyes:
Nie no nie chcę ci kazać zmieniać klubu, ale przez takie posty, albo te Pumexowe utworzyła mi się w głowie pewna metafora.
Jest sobie chłopak, który znalazł sobie dziewczynę. Wszyscy jego kumple z klasy mieli dziewczynę, więc on też sobie takową znalazł. Piękna Dama. Był dla niej dobry, był jej wierny. Trwało to lata, więc nawet ślub wzięli. Bo tak być powinno, wszyscy którzy są długo w związku kiedyś biorą ślub. Jednak facet przez te wszystkie lata czuł, że czegoś mu brakuje. Że nie jest szczęśliwy w tym związku. Czuje do tej kobiety przywiązanie, ale nie jara go i chciałby w niej coś zmienić. Właściwie to nawet nie coś, a dużo. Z latami poznawania siebie samego w końcu zaczął zauważać o co chodzi. Wstyd mu było to przyznać przed samym sobą, ale złapał się na tym, że bardziej podobają mu się opaleni Hiszpańscy chłopcy.
Tak więc panowie, odwagi. Zaakceptujcie samych siebie, przyznajcie przed samym sobą, że jesteście, metaforycznie rzecz jasna, gejami. Każdemu jego porno. A Starej Damy nam nie zmieniajcie i dajcie sobie z nią spokój
Co do meczu, fajne wszystko, MDS zaczyna ogarniać, nie spodziewałem się że potrafi takie rajdy walić Jak dla mnie najsłabszy na boisku Sami aka wóz z węglem, bardzo go lubię ale wydaję mi się że już trochę nie domaga. Fajnie byłoby w jego miejsce zobaczyć Markiza/Bentacura. Jeżeli chodzi o taktykę, widać że służy nam gra 3 w pomocy, na pewno wyglądamy teraz dużo lepiej,chociaż to też pewnie efekt dużo lepszej kondycji fizycznej niż na początku sezonu.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Pewnie do końca nigdy tego w Juve nie odnalazłem, ale nie w tym rzecz. Bo po pierwsze - kiedyś standardy gry ścisłego europejskiego futbolu były inne i Juventus się w nie wpisywał. Inna intensywność, inne przygotowanie, inaczej rozłożone siły poszczególnych europejskich zespołów. Chyba wiadomo o co chodzi Po drugie - w erze postfarsopoli dotychczas nie bardzo miałem prawo wymagać dwupaku wyniki+styl. Juventus był na kolanach, potem z nich wstawał. Za kadencji Conte, zwłaszcza w jego pierwszych sezonach, mega jarały mnie same wyniki, choć i styl (biorąc pod uwagę ówczesną kadrę) był naprawdę do przyjęcia. Sam Juventus na boisku wówczas wyglądał trochę jakby bardzo chciał, ale nie mógł (poprzez ograniczenia kadrowe i finansowe). Ale dziś? Finansowo umocniliśmy swoją pozycję w Top 8, sportowo aspirujemy do Top 5. Finał w Cardiff przegrywamy również dlatego, że na tle absolutnego topu ofensywnie wyglądaliśmy blado i nie mieliśmy nic do zaoferowania. Przed sezonem sprowadzamy piłkarzy, którzy mają pomóc trenerowi te braki nadrobić, a niewiele się zmieniło - ponownie wyglądamy chaotycznie, znowu niedokładnie, znowu multum goli strzelamy po asyście obrońców rywali lub w bramkowym kotle. Teraz bardziej to przypomina jakbyśmy mogli, ale nie chcieli. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie nadszedł moment, w którym pozwalam sobie wymagać od drużyny czegoś więcej niż tylko suchych wyników. I dla mnie nie ma z tym nic wspólnego gra Juventusu sprzed 20 lat. Panowie, świat idzie do przodu, szanujmy się. Już sama liczba niewymuszonych błędów w grze Juve (i to takich najprostszych z możliwych) jest nie do zaakceptowania.Zawidowianin pisze:Bez jakiejkolwiek napinki - mógłbyś napisać, kiedy w grze Juventusu (za których trenerów) odnajdywałeś podkreślone elementy?pumex pisze:Jak ktoś lubi przez 90 minut skupiać się na przesuwaniu formacji i wygarnięciach piłki rywalom przez naszych obrońców, to ja nie mam nic do tego, ale dla mnie, jako dla odbiorcy widowiska, to jest sprawa 3-rzędna. Poza wynikiem, mnie najbardziej kręci gra w piłkę, ładne akcje, gra po trójkącie, prostopadłe penetrujące podania, gra bez piłki w fazie ofensywnej.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Co ten Dybala...w 15 minut mógł strzelić ze dwie bramki, szkoda, że tam nie podawał do Igły..w pucharze pewnie zagra od 1 min, może się wreszcie przełamie.
To 4-3-3 wygląda kapitalnie, nie pozwalamy w środku pola rywalowi na nic! Tak było z interem, tak było teraz z Bologną i jeśli będziemy grać tak dobrze kosztem Dybali to ja jestem na tak.
MDS coraz lepiej, Sandro wreszcie przyzwoity mecz. Szczęsny wszystko pod kontrolą, czy na Romę będzie już dostępny Gigi?
To 4-3-3 wygląda kapitalnie, nie pozwalamy w środku pola rywalowi na nic! Tak było z interem, tak było teraz z Bologną i jeśli będziemy grać tak dobrze kosztem Dybali to ja jestem na tak.
MDS coraz lepiej, Sandro wreszcie przyzwoity mecz. Szczęsny wszystko pod kontrolą, czy na Romę będzie już dostępny Gigi?
- Poulinho
- Juventino
- Rejestracja: 28 września 2007
- Posty: 907
- Rejestracja: 28 września 2007
I z tym nie można chyba się nie zgodzić. Jesteśmy w takim miejscu, gdzie mamy prawo wymagać czegoś ponad "15 minutowego Juventusu", który strzeli dwie bramki i kończy mecz.pumex pisze:Pewnie do końca nigdy tego w Juve nie odnalazłem, ale nie w tym rzecz. Bo po pierwsze - kiedyś standardy gry ścisłego europejskiego futbolu były inne i Juventus się w nie wpisywał. Inna intensywność, inne przygotowanie, inaczej rozłożone siły poszczególnych europejskich zespołów. Chyba wiadomo o co chodzi Po drugie - w erze postfarsopoli dotychczas nie bardzo miałem prawo wymagać dwupaku wyniki+styl. Juventus był na kolanach, potem z nich wstawał. Za kadencji Conte, zwłaszcza w jego pierwszych sezonach, mega jarały mnie same wyniki, choć i styl (biorąc pod uwagę ówczesną kadrę) był naprawdę do przyjęcia. Sam Juventus na boisku wówczas wyglądał trochę jakby bardzo chciał, ale nie mógł (poprzez ograniczenia kadrowe i finansowe). Ale dziś? Finansowo umocniliśmy swoją pozycję w Top 8, sportowo aspirujemy do Top 5. Finał w Cardiff przegrywamy również dlatego, że na tle absolutnego topu ofensywnie wyglądaliśmy blado i nie mieliśmy nic do zaoferowania. Przed sezonem sprowadzamy piłkarzy, którzy mają pomóc trenerowi te braki nadrobić, a niewiele się zmieniło - ponownie wyglądamy chaotycznie, znowu niedokładnie, znowu multum goli strzelamy po asyście obrońców rywali lub w bramkowym kotle. Teraz bardziej to przypomina jakbyśmy mogli, ale nie chcieli. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie nadszedł moment, w którym pozwalam sobie wymagać od drużyny czegoś więcej niż tylko suchych wyników. I dla mnie nie ma z tym nic wspólnego gra Juventusu sprzed 20 lat. Panowie, świat idzie do przodu, szanujmy się. Już sama liczba niewymuszonych błędów w grze Juve (i to takich najprostszych z możliwych) jest nie do zaakceptowania.Zawidowianin pisze:Bez jakiejkolwiek napinki - mógłbyś napisać, kiedy w grze Juventusu (za których trenerów) odnajdywałeś podkreślone elementy?pumex pisze:Jak ktoś lubi przez 90 minut skupiać się na przesuwaniu formacji i wygarnięciach piłki rywalom przez naszych obrońców, to ja nie mam nic do tego, ale dla mnie, jako dla odbiorcy widowiska, to jest sprawa 3-rzędna. Poza wynikiem, mnie najbardziej kręci gra w piłkę, ładne akcje, gra po trójkącie, prostopadłe penetrujące podania, gra bez piłki w fazie ofensywnej.
Z drugiej jednak strony, nie ma chyba w Europie zespołu tak dobrze poruszającego się w defensywie i mającego tak świetne schematy obronne. Zgodził bym się i to dosyć mocno z opinią jednego z forumowiczów, że pewnie czasami, gdzieś tam brakuje nam iskry w ataku, bo zbyt dużą wagę przykładamy do defensywy. Gdzieś tam niewątpliwie pokutuje ta włoska myśl, że ofensywą wygrywa się mecze, podczas gdy defensywa wygrywa mistrzostwa.
Nie mam raczej nadziei na to, że w erze Allegriego odnajdziemy w końcu chęć huraganowych ataków. On o wiele bardziej ceni schematy defensywne i przywiązanie zawodników do swoich zadań na boisku, a głownie tych stricte defensywnych. Wynika to też zapewne z faktu, że Max nie potrafi motywować zawodników, dlatego też tak dużą wagę przykłada do taktyki, a że ofensywa nie za bardzo lubi schematy to gra wygląda tak jak wygląda.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
No i fajnie w końcu ta forma zaczyna się stabilizować 6 mecz na 0 z tyłu, Allegri chyba w końcu znalazł odpowiednie ustawienie i odpowiednich ludzi do grania. Martwi trochę forma Dybali, widać,ze chłopak ma jakiś problem pozaboiskowy,który niestety wnosi także na boisk. W tej chwili 11 bez Dybala> 11 z Dybalą.
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
433? Ja się zastanawiam jakby wyglądało 4231 z takimi samymi personaliami, ale z ustawieniem Pjanica na trequartiscie. Może byłaby jeszcze większa jakość w grze. Pjanic musi mieć więcej zadań ofensywnych.
#cznandj #ripgangsquad