Serie A 17/18 (16): JUVENTUS F.C 0-0 Inter
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Juventus zagrał przecież koncertowy mecz pod batutą trenera Allegriego. Pierwsza połowa ewidentnie na rozeznanie przeciwnika a druga totalna dominacja. Czy to jest wina trenera,że Mandzukić tego dnia partaczył i przewracał się w polu karnym a Higuain z Cuadrado posyłali piłkę w kosmos? Co ma trener do wykończenia akcji? Chyba taki Higuain wie lepiej jak uderzyć w danym momencie czy po ziemi czy w pod poprzeczkę. Allegri to właściwy człowiek we właściwym miejscu i już to udowodnił a jak ktoś w to wątpi to trudno.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Piotr Juvefan pisze:Juventus zagrał przecież koncertowy mecz pod batutą trenera Allegriego. Pierwsza połowa ewidentnie na rozeznanie przeciwnika a druga totalna dominacja. Czy to jest wina trenera,że Mandzukić tego dnia partaczył i przewracał się w polu karnym a Higuain z Cuadrado posyłali piłkę w kosmos? Co ma trener do wykończenia akcji? Chyba taki Higuain wie lepiej jak uderzyć w danym momencie czy po ziemi czy w pod poprzeczkę. Allegri to właściwy człowiek we właściwym miejscu i już to udowodnił a jak ktoś w to wątpi to trudno.
Nie to nie jest jego wina. Jego winą jest to, że widząc jak Ci gracze partaczą nie zmienił ich mając na ławce Berne i Coste.
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
A może pomyślał w ten sposób: Skoro Inter tylko muruje to po co pozbywać się rosłego napastnika,który jest idealny na wrzutki kosztem kolejnego skrzydłowego? W tym meczu skrzydłowymi byli Cuadrado świetnie grający i Asamoah,który musiał zabezpieczać tyły. Nie było podstaw,żeby wprowadzić skrzydłowego. Jedynie do czego sie można przyczepić to do słusznej zmiany Khediry za Dybale,która była za póżno o jakiś kwadrans.Poprostu pisze:Piotr Juvefan pisze:Juventus zagrał przecież koncertowy mecz pod batutą trenera Allegriego. Pierwsza połowa ewidentnie na rozeznanie przeciwnika a druga totalna dominacja. Czy to jest wina trenera,że Mandzukić tego dnia partaczył i przewracał się w polu karnym a Higuain z Cuadrado posyłali piłkę w kosmos? Co ma trener do wykończenia akcji? Chyba taki Higuain wie lepiej jak uderzyć w danym momencie czy po ziemi czy w pod poprzeczkę. Allegri to właściwy człowiek we właściwym miejscu i już to udowodnił a jak ktoś w to wątpi to trudno.
Nie to nie jest jego wina. Jego winą jest to, że widząc jak Ci gracze partaczą nie zmienił ich mając na ławce Berne i Coste.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
No tak bo przecież grając przeciwko drużynie które tylko muruje lepiej ciągle katować siermiężne wrzutki zamiast wpuścić technicznych zawodników którzy ten mur rozklepią.Piotr Juvefan pisze:A może pomyślał w ten sposób: Skoro Inter tylko muruje to po co pozbywać się rosłego napastnika,który jest idealny na wrzutki kosztem kolejnego skrzydłowego? W tym meczu skrzydłowymi byli Cuadrado świetnie grający i Asamoah,który musiał zabezpieczać tyły. Nie było podstaw,żeby wprowadzić skrzydłowego. Jedynie do czego sie można przyczepić to do słusznej zmiany Khediry za Dybale,która była za póżno o jakiś kwadrans.Poprostu pisze:Piotr Juvefan pisze:Juventus zagrał przecież koncertowy mecz pod batutą trenera Allegriego. Pierwsza połowa ewidentnie na rozeznanie przeciwnika a druga totalna dominacja. Czy to jest wina trenera,że Mandzukić tego dnia partaczył i przewracał się w polu karnym a Higuain z Cuadrado posyłali piłkę w kosmos? Co ma trener do wykończenia akcji? Chyba taki Higuain wie lepiej jak uderzyć w danym momencie czy po ziemi czy w pod poprzeczkę. Allegri to właściwy człowiek we właściwym miejscu i już to udowodnił a jak ktoś w to wątpi to trudno.
Nie to nie jest jego wina. Jego winą jest to, że widząc jak Ci gracze partaczą nie zmienił ich mając na ławce Berne i Coste.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Za każdym razem jak czytam komentarze ludzi cieszących się z tego, że w trzy lata przerżneliśmy dwa finały LM to mnie wręcz krew zalewa.Vimes pisze:Za każdym razem jak czytam komentarze ludzi domagających się zwolnienia Allegriego to mnie wręcz krew zalewa. Niektórzy już chyba zdążyli przyzwyczaić się do regularnego wygrywania Serie A i zapomnieli co to znaczy mieć kiepskiego trenera w typie Ferrary, Delneriego czy Zaccheroniego i zajmować siódme miejsca w tabeli.
Niektórzy już chyba zdążyli przyzwyczaić się do bycia europejskim kopciuszkiem i zapomnieli co to znaczy Juventus.
calma calma
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Cuadrado nie zasługiwał na zmianę a Costa mógł wejść za Asamoaha ostatecznie na va banque. Dla mnie sytuacji było dostatecznie jak na tak zamurowany Inter i to,że nie wygraliśmy jest dla mnie zasługą nieskuteczności przede wszystkim Mandzu,który nie mial prawa tego partolić. Ty uważasz,że potrzebne były nowe skrzydła i spoko. Każdy myśli swoje.Poprostu pisze:No tak bo przecież grając przeciwko drużynie które tylko muruje lepiej ciągle katować siermiężne wrzutki zamiast wpuścić technicznych zawodników którzy ten mur rozklepią.Piotr Juvefan pisze:A może pomyślał w ten sposób: Skoro Inter tylko muruje to po co pozbywać się rosłego napastnika,który jest idealny na wrzutki kosztem kolejnego skrzydłowego? W tym meczu skrzydłowymi byli Cuadrado świetnie grający i Asamoah,który musiał zabezpieczać tyły. Nie było podstaw,żeby wprowadzić skrzydłowego. Jedynie do czego sie można przyczepić to do słusznej zmiany Khediry za Dybale,która była za póżno o jakiś kwadrans.Poprostu pisze:
Nie to nie jest jego wina. Jego winą jest to, że widząc jak Ci gracze partaczą nie zmienił ich mając na ławce Berne i Coste.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Kolego, a gdzie Ty w tej wypowiedzi widzisz radość z porażki? Poza tym, powiedz mi, co Twoim zdaniem znaczy Juventus? Zapomniałeś, że przed tym jak Allegri przegrał dwa finały, to Lippi przegrał trzy, a wcześniej jeszcze dołożył porażkę w finale Pucharu UEFA? Nasza skuteczność w meczach finałowych jest słaba, tylko 2 zwycięstwa na 9 prób, więc być Juventusem to od lat znaczy frajerzyć w finałach. Allegriemu możesz co najwyżej zarzucić, że nie udało mu się zerwać z tą "tradycją".Pluto pisze:Za każdym razem jak czytam komentarze ludzi cieszących się z tego, że w trzy lata przerżneliśmy dwa finały LM to mnie wręcz krew zalewa.Vimes pisze:Za każdym razem jak czytam komentarze ludzi domagających się zwolnienia Allegriego to mnie wręcz krew zalewa. Niektórzy już chyba zdążyli przyzwyczaić się do regularnego wygrywania Serie A i zapomnieli co to znaczy mieć kiepskiego trenera w typie Ferrary, Delneriego czy Zaccheroniego i zajmować siódme miejsca w tabeli.
Niektórzy już chyba zdążyli przyzwyczaić się do bycia europejskim kopciuszkiem i zapomnieli co to znaczy Juventus.
Aha, no i oczywiście nie odpowiedziałeś na pytanie kogo byś chciał widzieć zamiast Allegriego. Podaj nazwisko, tego, kto jest Twoim zdaniem lepszy i dostępny.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3440
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Wbrew pozorom jest to bardzo trudne pytanie. Ciężko jest porównać ze sobą trenerów, bo dysponują oni innymi kadrami oraz pracują w różnych środowiskach. Taki Juventus posiada najszerszą kardę i najprawdopodobniej największą jakoś na znacznej większości pozycji, wiec jakby nie patrzeć, Max ma ułatwione zadania w porównaniu do takiego Sarriego czy Inzaghiego.Vimes pisze:Podaj nazwisko, tego, kto jest Twoim zdaniem lepszy i dostępny.
Max jest bezapelacyjnie najbardziej utytułowanym trenerem w Serie A na tę chwilę, ale nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy, przykładowo, poradziłby sobie w Lazio tak dobrze, jak to robi brat naszego ex piłkarza. Działa to też w drugą stronę. To, że Laziale grają fajną i widowiskową piłkę, nie oznacza, że Simone byłby w stanie przenieść to do Turynu i stworzyć równie mocną i konkurencyjną drużynę, jaką zbudował Max(abstrahując od efektowności, a skupiając się na efektywności) .
Zadałeś pytanie kto jest lepszym obecnie trenerem. No to ja zadam inne pytanie. Czy myślałeś przed czterema laty, że Allegri jest lepszym trenerem od Conte i czekają nas piękne lata? Wątpliwe.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1184
- Rejestracja: 25 października 2004
Potencjał tego zespołu pozostaje olbrzymi. FC FIGC wczoraj nie istniało, takiej dominacji Juventusu nie pamiętam w derbach od dawna.
To nie wina Allegriego, że Mandzukic nie wsadził wczoraj. Bitch please.
Ten Juventus robi więcej jak Juventus Lippiego. Finały LM przegrywał z kosmitami Messim i Ronaldo, a nie jakimiś Rickenem. Nie wygraliśmy LM bo nie mamy w składzie arcy-topa. Rywalizuje ten klub na wszystkim frontach od kilku lat, Z KAŻDYM NA ŚWIECIE. Tu nie ma składu za 500mln, a jednak Juventus pozostaje Juventusem, firmą, z którą musi się liczyć się każdy. Jestem <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> dumny z tego, co ten klub robi, jaką jest siłą. Napoli, Inter, Roma, gniotą w lidze prawie każdego, ale to wciąż pretendenci. Król jest jeden. Czy wygramy LM w tym roku? Nie wiem, będzie ciężko, bo wygrać z PSG za miliard, Messim czy Ronaldo.. nie możesz tego nawet zakładać, bo takich ekip 20 lat temu nie było, to jest liga kosmiczna.
Nigdy nie skumam ludzi jak Jabcok czy jak on mu tam, którzy 20 sekund po końcowym gwizdku wchodzą tu, żeby komuś przysrać. To takie małe. Takie zaściankowe. Smutne życie musisz mieć frustracie. Wieczne dupienie ludzi, którzy tu piszą pozytywnie i czekanie aż Juventus nie wygra, żeby odpalić swoje smęty. Pisanie prześmiewczo Taktyk, Strateg, Hamulcowy. Nie macie elementarnego szacunku do czyjejś pracy i geniuszu.
TEN KLUB NIE ROBIŁ TAKICH WYNIKÓW ZA BOGÓW TRENERKI CAPELLO CZY LIPPIEGO.
Zacznijcie się cieszyć trochę z piłki nożnej, bo czytając te smęty tutaj mam wrażenie, żę to jest dla Was źródłem jakiejś frustracji. Dla mnie to radość, Bo na ostatnie 300 spotkań Juventusu pewnie z 280 razy było bardzo ok. Smutne podejście musicie mieć, że tego nie widzicie, liga słaba, i tak przerżniemy, tego sprzedać, tamtego sprzedać, wszystko rozgonić.
Szacun Bukol, Vimes dla Was, za to że wartości Juve coś dla Was znaczą i dbacie o dobre imie tego klubu, nawet mimo tego, żę teorytycznie to nie ma znaczenia, bo ultrasi tam, a my sobie tu tylko na forum piszemy. Kibicujemy tej samej drużynie, a jeden z drugim nad tą drużynę przedkładają jakieś gimnazjalne wytykania sobie winy. Kraj hejterów.
Forza Juventus.
:czytaj:
To nie wina Allegriego, że Mandzukic nie wsadził wczoraj. Bitch please.
Ten Juventus robi więcej jak Juventus Lippiego. Finały LM przegrywał z kosmitami Messim i Ronaldo, a nie jakimiś Rickenem. Nie wygraliśmy LM bo nie mamy w składzie arcy-topa. Rywalizuje ten klub na wszystkim frontach od kilku lat, Z KAŻDYM NA ŚWIECIE. Tu nie ma składu za 500mln, a jednak Juventus pozostaje Juventusem, firmą, z którą musi się liczyć się każdy. Jestem <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> dumny z tego, co ten klub robi, jaką jest siłą. Napoli, Inter, Roma, gniotą w lidze prawie każdego, ale to wciąż pretendenci. Król jest jeden. Czy wygramy LM w tym roku? Nie wiem, będzie ciężko, bo wygrać z PSG za miliard, Messim czy Ronaldo.. nie możesz tego nawet zakładać, bo takich ekip 20 lat temu nie było, to jest liga kosmiczna.
Nigdy nie skumam ludzi jak Jabcok czy jak on mu tam, którzy 20 sekund po końcowym gwizdku wchodzą tu, żeby komuś przysrać. To takie małe. Takie zaściankowe. Smutne życie musisz mieć frustracie. Wieczne dupienie ludzi, którzy tu piszą pozytywnie i czekanie aż Juventus nie wygra, żeby odpalić swoje smęty. Pisanie prześmiewczo Taktyk, Strateg, Hamulcowy. Nie macie elementarnego szacunku do czyjejś pracy i geniuszu.
TEN KLUB NIE ROBIŁ TAKICH WYNIKÓW ZA BOGÓW TRENERKI CAPELLO CZY LIPPIEGO.
Zacznijcie się cieszyć trochę z piłki nożnej, bo czytając te smęty tutaj mam wrażenie, żę to jest dla Was źródłem jakiejś frustracji. Dla mnie to radość, Bo na ostatnie 300 spotkań Juventusu pewnie z 280 razy było bardzo ok. Smutne podejście musicie mieć, że tego nie widzicie, liga słaba, i tak przerżniemy, tego sprzedać, tamtego sprzedać, wszystko rozgonić.
Szacun Bukol, Vimes dla Was, za to że wartości Juve coś dla Was znaczą i dbacie o dobre imie tego klubu, nawet mimo tego, żę teorytycznie to nie ma znaczenia, bo ultrasi tam, a my sobie tu tylko na forum piszemy. Kibicujemy tej samej drużynie, a jeden z drugim nad tą drużynę przedkładają jakieś gimnazjalne wytykania sobie winy. Kraj hejterów.
Forza Juventus.
:czytaj:
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Można by strzępić klawiaturę nad tym w jak kosmiczny sposób Ronaldo czy Messi zabrali nam LM czy o ile gorszy Lippi jest od Maxa oraz o tym dlaczego Sarri dysponujący tak szeroką i mocną kadrą jeszcze nie wygrał mistrzostwa. Ale szkoda na to czasu. Chcibiałbym tylko dołączyć się do podziękowań dla Bukola za to z jakim oddaniem i systematycznością walczy o dobre imię Juventusu. Dzięki stary, wielki szacunek za to co robisz.
calma calma
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2356
- Rejestracja: 18 marca 2009
Kibiców na naszym forum rozpuściły liczne sukcesy Juventusu w ostatnich latach. To w sumie normalne, że liczymy na coś więcej, czyt. zdobycie LM, ale tak jak piszesz w finałach mierzyliśmy się nie z piłkarzami, a kosmitami i to jest prawdopodobnie powód naszych klęsk. Jestem pewny, że gdyby nie było Ronaldo i Messiego to piłka byłaby bardziej wyrównana, a nam udałoby się wygrać choć jeden finał z ostatnich dwóch.Supersonic pisze:Potencjał tego zespołu pozostaje olbrzymi. FC FIGC wczoraj nie istniało, takiej dominacji Juventusu nie pamiętam w derbach od dawna.
To nie wina Allegriego, że Mandzukic nie wsadził wczoraj. Bitch please.
Ten Juventus robi więcej jak Juventus Lippiego. Finały LM przegrywał z kosmitami Messim i Ronaldo, a nie jakimiś Rickenem. Nie wygraliśmy LM bo nie mamy w składzie arcy-topa. Rywalizuje ten klub na wszystkim frontach od kilku lat, Z KAŻDYM NA ŚWIECIE. Tu nie ma składu za 500mln, a jednak Juventus pozostaje Juventusem, firmą, z którą musi się liczyć się każdy. Jestem <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> dumny z tego, co ten klub robi, jaką jest siłą. Napoli, Inter, Roma, gniotą w lidze prawie każdego, ale to wciąż pretendenci. Król jest jeden. Czy wygramy LM w tym roku? Nie wiem, będzie ciężko, bo wygrać z PSG za miliard, Messim czy Ronaldo.. nie możesz tego nawet zakładać, bo takich ekip 20 lat temu nie było, to jest liga kosmiczna.
Nigdy nie skumam ludzi jak Jabcok czy jak on mu tam, którzy 20 sekund po końcowym gwizdku wchodzą tu, żeby komuś przysrać. To takie małe. Takie zaściankowe. Smutne życie musisz mieć frustracie. Wieczne dupienie ludzi, którzy tu piszą pozytywnie i czekanie aż Juventus nie wygra, żeby odpalić swoje smęty. Pisanie prześmiewczo Taktyk, Strateg, Hamulcowy. Nie macie elementarnego szacunku do czyjejś pracy i geniuszu.
TEN KLUB NIE ROBIŁ TAKICH WYNIKÓW ZA BOGÓW TRENERKI CAPELLO CZY LIPPIEGO.
Zacznijcie się cieszyć trochę z piłki nożnej, bo czytając te smęty tutaj mam wrażenie, żę to jest dla Was źródłem jakiejś frustracji. Dla mnie to radość, Bo na ostatnie 300 spotkań Juventusu pewnie z 280 razy było bardzo ok. Smutne podejście musicie mieć, że tego nie widzicie, liga słaba, i tak przerżniemy, tego sprzedać, tamtego sprzedać, wszystko rozgonić.
Szacun Bukol, Vimes dla Was, za to że wartości Juve coś dla Was znaczą i dbacie o dobre imie tego klubu, nawet mimo tego, żę teorytycznie to nie ma znaczenia, bo ultrasi tam, a my sobie tu tylko na forum piszemy. Kibicujemy tej samej drużynie, a jeden z drugim nad tą drużynę przedkładają jakieś gimnazjalne wytykania sobie winy. Kraj hejterów.
Forza Juventus.
:czytaj:
Ludzie przesadzają. Mnie każde kolejne scudetto niezwykle cieszy i mam nadzieję na 7 z kolei, a jakby udało się jeszcze jakimś cudem dorzucić do tego puchar LM to byłoby w ogóle świetnie.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- Poulinho
- Juventino
- Rejestracja: 28 września 2007
- Posty: 907
- Rejestracja: 28 września 2007
Z jednej strony pozbawiliśmy Inter jakiejkolwiek szansy na gola, bo najbliżej jego zdobycia byli gdy Perisic strzelał na bramkę Handanovicia, z drugiej strony prócz Cuadrado i Pjanicia nasz zespół wygladal na pozbawiony jakiejkolwiek nuty kreatywności. Rozumiem decyzje o wystawieniu Mandzukicia od pierwszej minuty, bo mógł zarówno przepchnąć Santona jak i uniemożliwić ataki Candrevie. Nie rozumiem jednak czemu nie został zmieniony...wiem, że uraz Pjanicia mógł coś zmienić, ale wpuszczenie Costy na ostatnie 15 minut powinmo być musowe...przecież gość jednym zagraniem mógł nam dać zwycięstwo.
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Szkoda że nie widział że ten rosły napastnik nie ma dnia i warto spróbować innego wariantu. Skoro nie idzie wrzutami, to może pójdzie inaczej. Poza tym skrzydłowy to nie tylko wrzuca piłki..Piotr Juvefan pisze:A może pomyślał w ten sposób: Skoro Inter tylko muruje to po co pozbywać się rosłego napastnika,który jest idealny na wrzutki kosztem kolejnego skrzydłowego? W tym meczu skrzydłowymi byli Cuadrado świetnie grający i Asamoah,który musiał zabezpieczać tyły. Nie było podstaw,żeby wprowadzić skrzydłowego. Jedynie do czego sie można przyczepić to do słusznej zmiany Khediry za Dybale,która była za póżno o jakiś kwadrans.
Co do zmiany Dybali, to gdyby wszedł wcześniej, to już w ogóle by gra stanęła. Świetny piłkarz, ale jego forma ostatnio to jakaś kpina.
#cznandj #ripgangsquad
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
Haters gonna hate. TO NATURALNE.Supersonic pisze: Szacun Bukol, Vimes dla Was, za to że wartości Juve coś dla Was znaczą i dbacie o dobre imie tego klubu, nawet mimo tego, żę teorytycznie to nie ma znaczenia, bo ultrasi tam, a my sobie tu tylko na forum piszemy. Kibicujemy tej samej drużynie, a jeden z drugim nad tą drużynę przedkładają jakieś gimnazjalne wytykania sobie winy. Kraj hejterów.
Forza Juventus.
:czytaj:
Dla mnie najśmieszniejsze jest to jak do Mandzukica podchodzą kibice w Turynie i jak reagują na niego eksperci z Juvepoland.
To się samo komentuje.