LM 17/18 (gr. D) [4]: Sporting Lizbona 1-1 JUVENTUS F.C
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Przyszło mi jeszcze do głowy, że szczególnie pokrzywdzony może być Wojtek Szczęsny. Słaba postawa jego kolegów komplikuje nam sytuację w grupie (gdyby ją odnieść do hipotetycznego układu po wygranej, której jak wiemy nie było), więc raczej Allegri nie da mu szansy w tej fazie rozgrywek LM. Jak nie teraz, to też nie w fazie pucharowej.
Szkoda, bo gdybyśmy dziś wygrali to Wojtek spokojnie mógłby stanąć między słupkami w meczu z Grekami czy nawet Barcą.
Szkoda, bo gdybyśmy dziś wygrali to Wojtek spokojnie mógłby stanąć między słupkami w meczu z Grekami czy nawet Barcą.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
no tak, kwestia grania rewanzu u siebie to kwestia trzeciorzednaBukol87 pisze:Liczyłem na skromne zwycięstwo, ale jest remis, który tak naprawdę zapewnia nam spokojny układ w tabeli. Myślę, że awans wywalczymy sobie już w następnym spotkaniu u siebie z Barceloną (zapiszcie sobie). Mówiąc szczerze dla mnie nie ma większego znaczenia, z którego miejsca w tabeli awansujemy do kolejnej fazy..
Mowcie co chcecie, ale to najtrudniejsza grupa LM od powrotu Juventusu do tych rozgrywek. Pjanic
- Kiss
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2004
- Posty: 325
- Rejestracja: 09 marca 2004
Tak jest. 2 lata temu 3 z grupy Sevilla wygrywa LE. Rok temu 3ci z grupy Lyon w polfinale. Mozemy obstawiac w ciemno Sporting mistrzem LE😁 Tak szczerze to chyba nigdy nie mielismy tak slabej grupy zeby 3ci zespol lala Legia Warszawa.pan Zambrotta pisze:no tak, kwestia grania rewanzu u siebie to kwestia trzeciorzednaBukol87 pisze:Liczyłem na skromne zwycięstwo, ale jest remis, który tak naprawdę zapewnia nam spokojny układ w tabeli. Myślę, że awans wywalczymy sobie już w następnym spotkaniu u siebie z Barceloną (zapiszcie sobie). Mówiąc szczerze dla mnie nie ma większego znaczenia, z którego miejsca w tabeli awansujemy do kolejnej fazy..
Mowcie co chcecie, ale to najtrudniejsza grupa LM od powrotu Juventusu do tych rozgrywek. Pjanic
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
Przecież większość użytkowników tutaj uwaza, że dotarcie do finału LM to nic wielkiego . Liczy sie tylko wzniesienie pucharu. Jakie więc ma znaczenie z kim spotkamy się po drodze?zambrotta pisze:tak, kwestia grania rewanzu u siebie to kwestia trzeciorzedna
Będziemy finalistą i nie wygramy - klęska
Odpadniemy w 1/8 - klęska
- del_aleksander
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2006
- Posty: 163
- Rejestracja: 28 czerwca 2006
Masz jakiekolwiek dane potwierdzające tą teorie? Jeżeli nie, to prawdopodobnie zachowałeś się właśnie jak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. :hellyes:Bukol87 pisze:Przecież większość użytkowników tutaj uwaza, że dotarcie do finału LM to nic wielkiego .
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1356
- Rejestracja: 14 października 2003
czy ktoś kiedyś widział Buffona, jak krzyknął na kolegów w czasie meczu, zmotywował ich, albo opierniczył po wypracowaniu kolejnej groźnej sytuacji dla rywali?
W sumie nie zwracam na to uwagi, ale wczoraj wyglądało to tak jak by po Gigim spływało to co się dzieję na jego polu karnym. Groźna akcja, strzał, odpuszczenie krycia? Gigi dalej ospale się odwraca i idzie po piłkę.
Drugim momentem, który mnie niesamowicie zdenerwował, to Dybala i jego zejście - walczymy, w końcu przycisnęliśmy Sporting, a ten się wlecze jakby było prowadzenie 2-0 w 89 minucie.
Max powinien pokazać w końcu, że ma cohones i posadzić gówniarza na 3-4 mecze na ławkę, niezależnie od tego w jakiej formie są zmiennicy. Paulo poza hattrickami z kelnerami nic w wielkiej piłce nie pokazał, a robi się z niego Boga... on sam w to widać uwierzył. Im szybciej ktoś wybije mu z głowy to błędne przekonanie, tym lepiej dla niego.
W sumie nie zwracam na to uwagi, ale wczoraj wyglądało to tak jak by po Gigim spływało to co się dzieję na jego polu karnym. Groźna akcja, strzał, odpuszczenie krycia? Gigi dalej ospale się odwraca i idzie po piłkę.
Drugim momentem, który mnie niesamowicie zdenerwował, to Dybala i jego zejście - walczymy, w końcu przycisnęliśmy Sporting, a ten się wlecze jakby było prowadzenie 2-0 w 89 minucie.
Max powinien pokazać w końcu, że ma cohones i posadzić gówniarza na 3-4 mecze na ławkę, niezależnie od tego w jakiej formie są zmiennicy. Paulo poza hattrickami z kelnerami nic w wielkiej piłce nie pokazał, a robi się z niego Boga... on sam w to widać uwierzył. Im szybciej ktoś wybije mu z głowy to błędne przekonanie, tym lepiej dla niego.
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Jak dla Ciebie brak LM od ponad 20 lat nie jest problemem, to nie wiem, co nim może być. Ja wolałbym, żeby nasi przestali śrubować niechlubny rekord przegranych finałów, ale zdaję mi się, że z taką grą to nam raczej to nie grozi w tym sezonie. Nie mniej jednak, trochę za wcześnie na takie prognozy. Może znów nadejdzie mityczna wiosna i zagramy kilka spotkań w stylu, w jakim powinniśmy grać przynajmniej przez 1/3 sezonu (więcej nie oczekuje).Bukol87 pisze:Przecież większość użytkowników tutaj uwaza, że dotarcie do finału LM to nic wielkiego . Liczy sie tylko wzniesienie pucharu. Jakie więc ma znaczenie z kim spotkamy się po drodze?zambrotta pisze:tak, kwestia grania rewanzu u siebie to kwestia trzeciorzedna
Będziemy finalistą i nie wygramy - klęska
Odpadniemy w 1/8 - klęska
Ogólnie wczoraj mnie poniosło trochę, dzisiaj już trochę chłodniej oceniam ten mecz. Nie zmienia to jednak dwóch podstawowych przemyśleń, które przewijają się w poprzednich postach. Po pierwsze, mieliśmy niepowtarzalną okazję, żeby zbliżyć się do Barcelony na jeden punkt i ją zmarnowaliśmy, co w zasadzie zamyka temat pierwszego miejsca w grupie, bo chyba nikt nie wierzy (i słusznie), że Blaugrana potknie się na Camp Nou ze Sportingiem albo przegra z nami 4:0 na JS. Po drugie, ciężko wskazać chociaż jednego zawodnika, który wczoraj zagrał dobrze, a takiemu Khedirze, Mandzukiciowi, Dybali, Cuadrado (pomimo asysty!) czy Sandro można by było poświęcić osobny akapit, ale szkoda strzępić ryja. Co do Igły, to może zagrał słabo, ale konia z rzędem temu, kto mi wytłumaczy, jak środkowy napastnik ma zagrać dobrze, jak przez cały mecz dostaje jedno dobre podanie
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2345
- Rejestracja: 18 marca 2009
Dziwi mnie, że ktokolwiek ma czelność porównywać tamte mecze do dzisiejszych.Aleexxx pisze:Co do Conte, to graliśmy podobnie z nim w LM. Przypominam, że potrafiliśmy przegrać grupe z Galata i Kopenhaga. Do tego fantastyczny remis z Nordsjælland czy z bardziej okazała porażka w dwumeczu z Benfica.
W zespole Conte biegały takie świry jak Isla, De Ceglie, Giovinco i Matri.
Dzisiaj na skrzydłach i w ataku mamy praktycznie same gwiazdy ligi, a nie potrafimy wymienić 3-4 celnych podań.
Isla, De Ceglie, Giovinco, Matri vs Cuadrado, Sandro, Costa, Dybala, Higuain.
40 mln vs 250 mln
Wtedy potrafiliśmy wymienić kilka celnych podań. Teraz średnia ilość celnych podań w jednej akcji to może ze trzy
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- LukaszG / DLuGi
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
- Posty: 787
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
Już kiedyś o tym wspominałem i mimo, że uwielbiam Buffona, to uważam, że nie nadaje się on na kapitana. Po pierwsze przez to, że jest za spokojny, po drugie przez to, że jest bramkarzem i niby jak będąc tak daleko za plecami drużyny ma ich motywować.gregor_g4 pisze:czy ktoś kiedyś widział Buffona, jak krzyknął na kolegów w czasie meczu, zmotywował ich, albo opierniczył po wypracowaniu kolejnej groźnej sytuacji dla rywali?
W sumie nie zwracam na to uwagi, ale wczoraj wyglądało to tak jak by po Gigim spływało to co się dzieję na jego polu karnym. Groźna akcja, strzał, odpuszczenie krycia? Gigi dalej ospale się odwraca i idzie po piłkę.
Drugim momentem, który mnie niesamowicie zdenerwował, to Dybala i jego zejście - walczymy, w końcu przycisnęliśmy Sporting, a ten się wlecze jakby było prowadzenie 2-0 w 89 minucie.
Max powinien pokazać w końcu, że ma cohones i posadzić gówniarza na 3-4 mecze na ławkę, niezależnie od tego w jakiej formie są zmiennicy. Paulo poza hattrickami z kelnerami nic w wielkiej piłce nie pokazał, a robi się z niego Boga... on sam w to widać uwierzył. Im szybciej ktoś wybije mu z głowy to błędne przekonanie, tym lepiej dla niego.
Co do Dybali, to ewidentnie przydała by mu się ławka, bo powoli robi się z niego gwiazdeczka.
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
RZECZYWIŚCIE STRASZNE BARDZO, że Wojtuś sobie nie pogra w LM :rotfl:LordJuve pisze:Przyszło mi jeszcze do głowy, że szczególnie pokrzywdzony może być Wojtek Szczęsny. Słaba postawa jego kolegów komplikuje nam sytuację w grupie (gdyby ją odnieść do hipotetycznego układu po wygranej, której jak wiemy nie było), więc raczej Allegri nie da mu szansy w tej fazie rozgrywek LM. Jak nie teraz, to też nie w fazie pucharowej.
Szkoda, bo gdybyśmy dziś wygrali to Wojtek spokojnie mógłby stanąć między słupkami w meczu z Grekami czy nawet Barcą.
Świat się zawali.
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
Kolejny, który siedzi w szatni Juventusu i wie doskonale, kto powinien być kapitanem. :rotfl:LukaszG / DLuGi pisze: Już kiedyś o tym wspominałem i mimo, że uwielbiam Buffona, to uważam, że nie nadaje się on na kapitana. Po pierwsze przez to, że jest za spokojny, po drugie przez to, że jest bramkarzem i niby jak będąc tak daleko za plecami drużyny ma ich motywować.
- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 951
- Rejestracja: 18 maja 2009
Tych bredni nie da się czytać psujesz człowieku całkowicie obcowanie z JuvePoland. Załóż sobie gościu własne forum, oklej Polską Walczącą, zdjęciami Mariana Kowalskiego i wojuj z całym okropnym światem, prowadź krucjatę przeciwko sekcie JP, ale BŁAGAM przestań innych uszczęśliwiać na forum JuvePolandBukol87 pisze: Przecież większość użytkowników tutaj uwaza, że dotarcie do finału LM to nic wielkiego . Liczy sie tylko wzniesienie pucharu. Jakie więc ma znaczenie z kim spotkamy się po drodze?
Będziemy finalistą i nie wygramy - klęska
Odpadniemy w 1/8 - klęska
Jeśli to nie wchodzi w grę to błagam administrację o dodanie funkcji blokowania wybranych idio....użytkowników
Tak przegranie 2 finałów w 3 lata z tym samym Wybitnym Strategiem to klęska i powód do wiecznego wstydu! Można po drodze do finału wygrać nawet ze wszystkimi na raz, ale liczy się tylko WYNIK FINAŁU. Co za typ....
#AllegriOUT
na śmietnik
- LukaszG / DLuGi
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
- Posty: 787
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
Naucz się czytać, a potem pomyśl zanim coś napiszesz.Bukol87 pisze:Kolejny, który siedzi w szatni Juventusu i wie doskonale, kto powinien być kapitanem. :rotfl:LukaszG / DLuGi pisze: Już kiedyś o tym wspominałem i mimo, że uwielbiam Buffona, to uważam, że nie nadaje się on na kapitana. Po pierwsze przez to, że jest za spokojny, po drugie przez to, że jest bramkarzem i niby jak będąc tak daleko za plecami drużyny ma ich motywować.
Co ma szatnia do czasu meczowego? Obserwuję Buffona na boisku, a nie w szatni i jakoś nie zauważyłem aby motywował on czy wrzeszczał na kolegów.
Zdania swojego nie zmienię i uważam, że kapitan powinien być graczem z pola.
- krystiank
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 570
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Bo tak było i jest ale wiekszości tego nie przetłumaczysz bo i tak będą pisać żę Max 2x doszedł do Finału .... Takim składem jak mamy teraz to Conte by spokojnie wygrałby LMSila Spokoju pisze:Dziwi mnie, że ktokolwiek ma czelność porównywać tamte mecze do dzisiejszych.Aleexxx pisze:Co do Conte, to graliśmy podobnie z nim w LM. Przypominam, że potrafiliśmy przegrać grupe z Galata i Kopenhaga. Do tego fantastyczny remis z Nordsjælland czy z bardziej okazała porażka w dwumeczu z Benfica.
W zespole Conte biegały takie świry jak Isla, De Ceglie, Giovinco i Matri.
Dzisiaj na skrzydłach i w ataku mamy praktycznie same gwiazdy ligi, a nie potrafimy wymienić 3-4 celnych podań.
Isla, De Ceglie, Giovinco, Matri vs Cuadrado, Sandro, Costa, Dybala, Higuain.
40 mln vs 250 mln
Wtedy potrafiliśmy wymienić kilka celnych podań. Teraz średnia ilość celnych podań w jednej akcji to może ze trzy
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3999
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Co pokazuje mecz Chelsea z Roma i jego piekne 0:3 w pape.krystiank pisze:. Takim składem jak mamy teraz to Conte by spokojnie wygrałby LM
Conte nie potrafi grać w Europie i Chelsea to pokazuje, póki co.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.