Serie A 17/18 (9): Udinese 2-6 JUVENTUS F.C
- Poulinho
- Juventino
- Rejestracja: 28 września 2007
- Posty: 907
- Rejestracja: 28 września 2007
Pierwsza bramka mimo błędu Ruganiego, jak dla mnie najmocniej obciąża Chielliniego. Jeden z najlepszych obrońców świata nie może tak odpuszczać odbioru, przecież Perica go zrobił jak dziecko.
Co do drugiego gola, to od kiedy obrońca stojący za zawodnikiem przeciwnej drużyny ma go kryć? To znów Chiellini zawalił i nie zdążył. Choć trzeba przyznać, że nasz cały zespół przy tym rzucie wolnym był źle ustawiony.
Jeszcze co do tego, że Buffon uratował nam pierwszą połowę, to chciałbym zauważyć, że zawodnicy Udinese zamiast celować w bramkę celowali prosto w naszego bramkarza choć pewnie część bramkarzy puściła by, któryś ze strzałów.
Zresztą po pierwszej połowie mogłoby śmiało już 4-1.
Co do drugiego gola, to od kiedy obrońca stojący za zawodnikiem przeciwnej drużyny ma go kryć? To znów Chiellini zawalił i nie zdążył. Choć trzeba przyznać, że nasz cały zespół przy tym rzucie wolnym był źle ustawiony.
Jeszcze co do tego, że Buffon uratował nam pierwszą połowę, to chciałbym zauważyć, że zawodnicy Udinese zamiast celować w bramkę celowali prosto w naszego bramkarza choć pewnie część bramkarzy puściła by, któryś ze strzałów.
Zresztą po pierwszej połowie mogłoby śmiało już 4-1.
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
Zawodnik jest od grania a nie sędziowania. Obrońca ma obowiazek isc do konca za zawodnikiem. Pszczypek pisze:Moim zdaniem Perica miał więcej szczęścia w tej akcji niż rozumu, akurat trafiło na duet Chiellini - Khedira. Perica powinien podawać do niepilnowanego gracza z numerem 10, a zdecydował się na indywidualne rozwiązanie i w takiej sytuacji obowiązkiem DWÓCH naszych graczy było powstrzymanie go. Gdyby podał, nie miałbym do nich pretensji, ale po tym co zrobił to właśnie im należy się krytyka, a pretensje do Ruganiego za zagranie na połowie boiska są śmieszne. W akcji brał udział jeszcze Fofana (numer 6), ale tu Sandro miał go na radarze.Bukol87 pisze:To co Rugani zrobił przy tych dwóch bramkach to jest kuriozum. (...) Najpierw źle podaje a potem desperacko siada na d...
W tej akcji był spalony, zarzucasz Ruganiemu brak boiskowej inteligencji, tymczasem on wyczuł tego spalonego już na starcie i sygnalizował to sędziemu.Bukol87 pisze:Druga bramka - odpuszczenie krycia i machanie łapą do sędziego. Kryminał!
Co z Tobą?
Przy pierwszej bramce dość że DR zle podał to jeszcze wjechał na D... jak desperat i wyłączył się z akcji. Poziom juniora.
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 2025
- Rejestracja: 29 września 2004
czy tylko ja czarno widzę następstwa przekroczenia linii środkowej przez Chielliniego? co się zbliży do środka boiska to od razu podnosi mi się ciśnienie...
na konto Ruganiego trzeba zapisać obie bramki Udinese i nie ma co mówić, że było inaczej. zresztą cały ten mecz wyglądał trochę jakieś podwórkowe rozgrywki: proste błędy, wynik hokejowy, sędzia to chyba był gdzieś indziej a nie na boisku. oby było tylko lepiej.
na konto Ruganiego trzeba zapisać obie bramki Udinese i nie ma co mówić, że było inaczej. zresztą cały ten mecz wyglądał trochę jakieś podwórkowe rozgrywki: proste błędy, wynik hokejowy, sędzia to chyba był gdzieś indziej a nie na boisku. oby było tylko lepiej.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Jeśli nawet obie zawalił Rugani (dla mnie pierwszego gola zawalił Chiellini, jak taki klasowy obrońca może dać się tak łatwo ograć?) to odrobił to golem i asystą więc wyszedł na zero. Rugani jest bardzo skuteczny przy stałych fragmentach gry przy bramce rywali.białas pisze:na konto Ruganiego trzeba zapisać obie bramki Udinese i nie ma co mówić, że było inaczej.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Strasznie jęczysz o to wjechanie na d, a powiedz mi proszę co on mógł w tej akcji zrobić więcej? Nie poszedł na raz, przegrał ten pojedynek dwukrotnie, mało brakowało a wybiłby tę piłkę i zgasił to złe podanie. Raz się uda raz nie, a ja się będę upierał, że przypisywanie mu tego gola jest śmieszne, bo sugeruje, że po tym złym podaniu i wjechaniu na d... już nic się nie dało zrobić. A dało się wiele.Bukol87 pisze:Przy pierwszej bramce dość że DR zle podał to jeszcze wjechał na D... jak desperat i wyłączył się z akcji. Poziom juniora.
Jak mówiłem, gdyby podał (Perica), pretensje wyłącznie do Daniele, ale sam on (Perica) nie miał prawa tego skończyć.
Poza tym nie potrafi (Rugani) wygrać pozycji w fazie defensywnej i przegrywa każdy pojedynek główkowy, a w ofensywie strzela bramki głową, no <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> logika.
Ostatnio zmieniony 23 października 2017, 21:33 przez szczypek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
Jeśli już to:Wojtek pisze:Jeśli nawet obie zawalił Rugani (dla mnie pierwszego gola zawalił Chiellini, jak taki klasowy obrońca może dać się tak łatwo ograć?) to odrobił to golem i asystą więc wyszedł na zero. Rugani jest bardzo skuteczny przy stałych fragmentach gry przy bramce rywali.białas pisze:na konto Ruganiego trzeba zapisać obie bramki Udinese i nie ma co mówić, że było inaczej.
1) Chiellini mógł zachować się lepiej
2) Rugani popełnił dwa błędy w akcji, która zakończyła się stratą gola
Nie nazwałbym zachowania Chielliniego błędem. W przypadku kiedy napastnik wjeżdża na szybkości przodem do obrońcy w polu karnym trudno mówić o błędzie obrońcy, jeśli zostanie minięty*. Możemy mówić jedynie o tym, że ktoś mógł coś lepiej przewidzieć lub lepiej się zachować.
* pod pewnymi warunkami: sam obrońca swoim ustawieniem, złym kryciem lub innym zachowaniem nie doprowadził do takiego układu w polu karnym
- MishaAveJuve
- Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Posty: 1367
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
Ja też uważam, że pierwszy gol to kamyczek do ogródka Chielliniego, Rugani wybijał piłkę, która wpadła pod nogi zawodnika Juve, co do 2 gola nie wiem czemu obwiniany jest Rugani. Na powtórkach widać że zawodnikiem który strzelił nam gola zainteresowany był Chiellini i to on za nim biegł.
Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS
- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 551
- Rejestracja: 23 października 2013
Ale sie uśmiałem, czytając te lamenty po pierwszej połowie brawo ,,kibice"
Zgadzam się z Bukolem co do Ruganiego... gośc gra trochę z kupą w majtach w obronie niestety, i to że nie gra w pierwszej 11 to chyba nie przypadek. Maksiu widzi go na trenngach gierkach wewnętrznych itp. a ty wielki hype na Ruganiego... ja napisze to co kilka osób wcześniej, dla mnie Caldara będzie naszą przyszłością w obronie, Ruganiego niestety tam nie widze
Zgadzam się z Bukolem co do Ruganiego... gośc gra trochę z kupą w majtach w obronie niestety, i to że nie gra w pierwszej 11 to chyba nie przypadek. Maksiu widzi go na trenngach gierkach wewnętrznych itp. a ty wielki hype na Ruganiego... ja napisze to co kilka osób wcześniej, dla mnie Caldara będzie naszą przyszłością w obronie, Ruganiego niestety tam nie widze
Juve, storia di un grande amore
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Może mi wytłumaczysz, jak piłkarz, który wącha murawę w jednym spotkaniu na trzy ma być pewnym punktem obrony? Przecież to chyba oczywiste, że młodemu brakuje pewności siebie, jak Max woli postawić na Barzę, który dramatycznie obniżył loty w tym sezonie czy Benatię, którego forma z Romy jest już tylko niewyraźnym wspomnieniem. Uważam, że jakby Daniele dostawał więcej szans w lidze, to zacząłby prezentować odpowiedni poziom, pamiętasz może co Bonus odwalał na początku? Co by nie mówić o jego obecnej dyspozycji, to tworzył z Barzą i Kielonem mur nie do przejścia.mibor pisze:Ale sie uśmiałem, czytając te lamenty po pierwszej połowie brawo ,,kibice"
Zgadzam się z Bukolem co do Ruganiego... gośc gra trochę z kupą w majtach w obronie niestety, i to że nie gra w pierwszej 11 to chyba nie przypadek. Maksiu widzi go na trenngach gierkach wewnętrznych itp. a ty wielki hype na Ruganiego... ja napisze to co kilka osób wcześniej, dla mnie Caldara będzie naszą przyszłością w obronie, Ruganiego niestety tam nie widze
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
Wróć kolego do podstaw. Żeby wąchać murawę trzeba pokazywać swoją przydatność na treningach. Skoro nie wącha, to znaczy, że nie zasługuje na grę w pierwszym składzie. Co więcej, jego występy nie pomagają mu w tym aby ten stan rzeczy zmienić. Skąd pewność, że Rugani pójdzie drogą Bonucciego a nie Legrottaglie?panlider pisze:Może mi wytłumaczysz, jak piłkarz, który wącha murawę w jednym spotkaniu na trzy ma być pewnym punktem obrony? Przecież to chyba oczywiste, że młodemu brakuje pewności siebie, jak Max woli postawić na Barzę, który dramatycznie obniżył loty w tym sezonie czy Benatię, którego forma z Romy jest już tylko niewyraźnym wspomnieniem. Uważam, że jakby Daniele dostawał więcej szans w lidze, to zacząłby prezentować odpowiedni poziom, pamiętasz może co Bonus odwalał na początku? Co by nie mówić o jego obecnej dyspozycji, to tworzył z Barzą i Kielonem mur nie do przejścia.mibor pisze:Ale sie uśmiałem, czytając te lamenty po pierwszej połowie brawo ,,kibice"
Zgadzam się z Bukolem co do Ruganiego... gośc gra trochę z kupą w majtach w obronie niestety, i to że nie gra w pierwszej 11 to chyba nie przypadek. Maksiu widzi go na trenngach gierkach wewnętrznych itp. a ty wielki hype na Ruganiego... ja napisze to co kilka osób wcześniej, dla mnie Caldara będzie naszą przyszłością w obronie, Ruganiego niestety tam nie widze
Zastanów się jak słaby musi być DR na jednostkach treningowych skoro Max woli stawiać na Barzę, który "dramatycznie obniżył loty" i Benatię, którego forma z Romy to "niewyraźne wspomnienie".
W łagodzeniu tego dysonansu może pomóc Ci znany na juvepoland trick. Możesz zawsze wymyślić narrację: "Allegri uparł się na Daniele, bo jest rastą albo nie lubi blondynów". Wtedy wszystko poskłada Ci się w całość i nie będziesz musiał zbyt wiele myśleć.
Ostatnio zmieniony 24 października 2017, 11:31 przez Bukol87, łącznie zmieniany 1 raz.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Pewnie stąd, że jak chłopak dostał zaufanie Sarriego to był jednym z najlepszych obrońców ligi w tak młodym wieku.Bukol87 pisze:
Wróć kolego do podstaw. Żeby wąchać murawę trzeba pokazywać swoją przydatność na treningach. Skoro nie wącha, to znaczy, że nie zasługuje na grę w pierwszym składzie. Co więcej, jego występy nie pomagają mu w tym aby ten stan rzeczy zmienić. Skąd pewność, że Rugani pójdzie drogą Bonucciego a nie Legrottaglie?
Zastanów się jak słaby musi być DR na jednostkach treningowych skoro Max woli stawiać na Barzę, który "dramatycznie obniżył loty" i Benatię, którego forma z Romy to "niewyraźne wspomnienie".
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
W Empoli, czyli w klubie prowincjonalnym, gdzie gra się bez żadnej presji. Poza swoimi solidnymi występami na peryferiach Serie A i niebywałym sukcesie - "sezon bez kartki" - ten młodzian nie pokazał jeszcze nic by móc stwierdzić, że godnie zastąpi kogoś z BBC.Poprostu pisze:Pewnie stąd, że jak chłopak dostał zaufanie Sarriego to był jednym z najlepszych obrońców ligi w tak młodym wieku.Bukol87 pisze:
Wróć kolego do podstaw. Żeby wąchać murawę trzeba pokazywać swoją przydatność na treningach. Skoro nie wącha, to znaczy, że nie zasługuje na grę w pierwszym składzie. Co więcej, jego występy nie pomagają mu w tym aby ten stan rzeczy zmienić. Skąd pewność, że Rugani pójdzie drogą Bonucciego a nie Legrottaglie?
Zastanów się jak słaby musi być DR na jednostkach treningowych skoro Max woli stawiać na Barzę, który "dramatycznie obniżył loty" i Benatię, którego forma z Romy to "niewyraźne wspomnienie".
Przypominam, że Legrottaglie też nieźle spisywał się w Chievo (przed Juve) i w Catanii po odejściu z Juve.
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Osobiście uważam, że w poprzednim sezonie Rugani jak grał (a grał bardzo rzadko) to przeważnie prezentował się najlepiej ze środkowych obrońców. Uważam też, że jesteś uprzedzony do tego piłkarza. Być może masz rację, że na treningach Rugani nie daje rady i dlatego Max mu nie ufa, ale ja uważam, że może być też tak, że Max ma swoich ulubieńców (co do tego chyba nie ma wątpliwości) i Daniele do nich niestety nie należy.Bukol87 pisze:W Empoli, czyli w klubie prowincjonalnym, gdzie gra się bez żadnej presji. Poza swoimi solidnymi występami na peryferiach Serie A i niebywałym sukcesie - "sezon bez kartki" - ten młodzian nie pokazał jeszcze nic by móc stwierdzić, że godnie zastąpi kogoś z BBC.Poprostu pisze:Pewnie stąd, że jak chłopak dostał zaufanie Sarriego to był jednym z najlepszych obrońców ligi w tak młodym wieku.Bukol87 pisze:
Wróć kolego do podstaw. Żeby wąchać murawę trzeba pokazywać swoją przydatność na treningach. Skoro nie wącha, to znaczy, że nie zasługuje na grę w pierwszym składzie. Co więcej, jego występy nie pomagają mu w tym aby ten stan rzeczy zmienić. Skąd pewność, że Rugani pójdzie drogą Bonucciego a nie Legrottaglie?
Zastanów się jak słaby musi być DR na jednostkach treningowych skoro Max woli stawiać na Barzę, który "dramatycznie obniżył loty" i Benatię, którego forma z Romy to "niewyraźne wspomnienie".
Przypominam, że Legrottaglie też nieźle spisywał się w Chievo (przed Juve) i w Catanii po odejściu z Juve.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Z Legrottaglie to akurat było zupełnie inaczej. Na początku swojej kariery w Juve grał bardzo słabo, natomiast w końcowych latach bardzo się rozwinął. Pamiętam jak dziś, że 9 lat temu był pewnym punktem obrony razem z Chiellinim.Bukol87 pisze:Skąd pewność, że Rugani pójdzie drogą Bonucciego a nie Legrottaglie?