LM 17/18 (gr. D) [3]: JUVENTUS F.C 2-1 Sporting Lizbona

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
juvemaroko

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 lutego 2012
Posty: 1869
Rejestracja: 05 lutego 2012

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 22:50

Hołek pisze:gramy kiche - to prawda, tym bardziej ciesze się z tych punktów;
czas zrobić sobie ciepłe kakao, nakryć się kocykiem i poczytać napinaczy zwalniających Allegriego. około stycznia przewiduję, że Max będzie już tu znowu geniuszem
Ciezko to widze bo cos mu nie wychodzi ostatnio z skladem, taktyka, kondycja.
Dzis udalo mu sie z zmiana sturaro na Costa.
Narazie Allegri ma 2-3 tygodnie zeby to ogarnac innaczej do stycznia moze juz go nie byc.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 22:51

Hołek pisze:gramy kiche - to prawda, tym bardziej ciesze się z tych punktów;
czas zrobić sobie ciepłe kakao, nakryć się kocykiem i poczytać napinaczy zwalniających Allegriego. około stycznia przewiduję, że Max będzie już tu znowu geniuszem
A mi się już Max znudził. Chciałbym kogoś nowego. Tyle lat w jednym klubie? Kto to widział...

Mecz do zapomnienia. Styl katastrofalny. Podziękujmy Bepe za brak prawego obrońcy.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 22:51

A i ten, narzekamy se na Sturaro, bo i jest mnóstwo powodów, narzekamy na prawą stronę, bo bez MDS jej w zasadzie nie mamy, nawet i z Lichtsteinerem.

Tymczasem... Sandro gra w tym sezonie niezły kał. Pomijając samobójczą bramkę, żadnego zagrożenia w ofensywie, a w obronie robili z nim co tylko chcieli (akcja z 90 minuty na potwierdzenie). O Asamoahu nawet nie chcę mi się pisać.

I dwa pytanie? Kiedy wraca MDS i kiedy zacznie grać Rugani? Póki nie zaczniemy grać MDS - Rugani - Chiellini - Sandro z poprzedniego sezonu, to nic z tego nie będzie.


B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1420
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 22:51

Baczu pisze: A tak na serio - ten mecz był tak żałosny że aż w pewnym momencie odpaliłem TVP i obserowałem jednym okiem co sie dzieje w Londynie.
To przynajmniej jedno Twoje oko zarejestrowało coś na miarę Ligi Mistrzów. Ja oglądałem oba mecze jednocześnie od początku i widowisko w Londynie było naprawdę kapitalne.

Jeśli chodzi o nasze popisy, to nawet nie jestem w stanie skomentować tego tak, żeby obeszło się bez kartki. Nawet nie potrafię stwierdzić, że "najważniejsze są 3 pkt.", bo my nie zrobiliśmy nic, żeby je zdobyć. To nie była gra o zwycięstwo ani na remis, taki styl to się prezentuje jak się chce zwolnić trenera.

Swoją drogą zastanawiam się, jak to jest, że Allegri, facet zdzierający gardło zza linii bocznej, wymachujący rękami, a nawet dewastujący swoje marynarki, nie potrafi w najmniejszym nawet stopniu zmotywować tych chłopaków do jakiegokolwiek zaangażowania?


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8611
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 22:51

Nocny Kraków mnie dziś pochłonął i nie widziałem meczu, mam czego żałować ?


Obrazek
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 22:52

Postawa zespołu to skandal. Pieprzony skandal. Drużyna złożona m. in. z Dybali, Mandzukicia, Higuaina, Pjanicia czy Cuadrado jest ofensywnie denna. Na papierze potencjał ogromny, na boisku ofensywna patologia, a stan ten powoli zaczyna przyjmować permanentny wymiar.

Kolejna antyzachęta do śledzenia tego zespołu.


Obrazek
Gandalf8

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2007
Posty: 1635
Rejestracja: 26 marca 2007

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 22:53

Dobrze, że Pjanic, Costa i Mandzukic załatwili nam te 3 punkty, ale gra słabiutka. To faza grupowa, więc liczą się punkty i chyba, żeby oszczędzić sobie nerwów i kartki skupię się na tym pozytywnym aspekcie dzisiejszego meczu...


Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
RSelevan

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 lutego 2010
Posty: 193
Rejestracja: 02 lutego 2010

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 22:53

kacek_ pisze:
No uważaj z takimi tekstami bo jak napisałem to samo po meczu z Lazio to niezłe <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> szły ze strony napinaczy.

W przerwie przełączyłem na Chelsea-Roma i to była najlepsza decyzja dzisiaj. Roma grała dzisiaj <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> :ok:
Koleś, ty w listopadzie rok temu pisałeś praktycznie to samo o ówczesnym sezonie. Teraz też mija 1/6 sezonu, a ty już wyrokujesz że generalnie to nic z tego nie będzie i sezon już przegrany. Jasnowidz z ciebie żaden.


Co do meczu to fakt, był słaby. Jedynie bodajże 25 minut w pierwszej połowie napawało jakimś optymizmem, Dybala znów przesłaby, Sturaro to w ogóle dno, podobnie Cuadrado. Szkoda też, że nasz Alex Sandro od pocżatku sezonu cieniuje. Dobrze że choć obrona była całkiem niezła (pomijając pierwszą bramkę), i gruby wreszcie się coś starał robić a nie tylko rozkładał ręce.

Ale nie panikuje, to dopiero pierwsza z wielu faz sezonu, niczego jeszcze nie przegraliśmy. Dzisiaj, tak jak i w kilku poprzednich meczach było sporo walenia głową w mur, aż przypomniały mi się lata 12-14 kiedy to nasza gra w lidze mistrzów polegała na czekaniu na długie lagi od Bonucciego, bo nic innego kompletnie nie wychodziło. Ale wtedy było widać że po prostu mamy kisiel w gaciach, i mało piłkarskiej jakości. A teraz tą drużynę stać na dobrą grę.


albertcamus

Juventino
Juventino
Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Posty: 1277
Rejestracja: 28 sierpnia 2012

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 22:53

Dzięki Bogu, że mamy Mario <3


baron

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 października 2004
Posty: 122
Rejestracja: 25 października 2004

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 22:55

Ostatnio Juve nie oglądam odpalam mecz, a w necie czytam coś innego. Gdy słyszę że komentator czymś się rajcuje to sprawdzam czym i tyle. Te ich przewidywalne podanie do bolu i wrzutkę albo nieudolne pchanie środkiem i jeźdźca bez głowy Cuadrado zdążyłem poznać.
Podobnie jak szneki bezradności Allegriego. Akurat załąpałęm sie na kilka takich momentów.


wagner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2010
Posty: 2786
Rejestracja: 20 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 22:57

szczypek pisze:Tymczasem... Sandro gra w tym sezonie niezły kał. Pomijając samobójczą bramkę, żadnego zagrożenia w ofensywie, a w obronie robili z nim co tylko chcieli
Dodałbym, że nabierał prędkości niczym pociąg z węglem...


kd pisze:Milan wyrwał tylko cegiełkę z naszego muru, u nas mur stoi z małą dziurą, oni postawili ta cegłę i myślą że mają mur.
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3963
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 23:04

szczypek pisze:A i ten, narzekamy se na Sturaro, bo i jest mnóstwo powodów, narzekamy na prawą stronę, bo bez MDS jej w zasadzie nie mamy, nawet i z Lichtsteinerem.
Co :shock: Gość zagrał niespełna 45min zaliczając prawie asystę dla Barcy i takie teksty? Rozumiem,że tonący brzytwy się chwyta ale bez przesady :stop: Głupotą było odstawienie Lichego i zgłaszanie duetu De Sciglio Howedes gdzie prawdopodobieństwo,że obaj zaraz się połamią było duże.
Trzeba fazę grupową wymęczyć grając co mecz praktycznie w 10 bez względu kto tam na PO zagra.

MRN pisze:Nocny Kraków mnie dziś pochłonął i nie widziałem meczu, mam czego żałować ?
Dobry wybór :)


Nathan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 listopada 2005
Posty: 49
Rejestracja: 26 listopada 2005

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 23:08

Jaki styl prezentują nasi kopacze każdy widzi. Zero małej gry, klepki, schematów. Mało ruchu bez piłki. W ofensywie odnosi się wrażenie, że każdy sobie gra co mu do głowy akurat wpadnie. Milion pińcet dośrodkowań no i udało się jedno. Jedna długa prostopadła piłka od Pianica. Jeszcze jedno rzuciło mi się w oczy - 13 rzutów różnych i żaden nie był wart zapamiętania. Na plus postawa Igły bo widać zaczyna mu się chcieć i dobrze w tych pojedynkach dziś wyglądał. Tylko ciężko mu było coś zagrać z duchem Dybali i bezmyślnym Cuadrado.


Stupidity is immortal, so, some would live eternally.
Terribilis... Est... Locus... Iste...
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 23:08

Dyżur miałem, cholera, w robocie i nie widziałem. Co straciłem?


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Nicram_93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2017
Posty: 989
Rejestracja: 26 czerwca 2017

Nieprzeczytany post 18 października 2017, 23:09

MRN pisze:Nocny Kraków mnie dziś pochłonął i nie widziałem meczu, mam czego żałować ?
Kompletnie nie masz czego żałować ;) , kolejna kaszana w naszym wykonaniu i szczęśliwa wygrana. No ale cóż człowiek się denerwuje, narzeka, a i tak będzie oglądał następne mecze licząc na to, że wreszcie coś zaskoczy w naszej grze.

Co do Sandro to rzeczywiście, jest to cień piłkarza z obu wcześniejszych sezonów. Mam nadzieję, że się wreszcie ogarnie, bo mam wrażenie, że ktoś go nam podmienił.


Obrazek
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
Zablokowany