Serie A 17/18 (8): JUVENTUS F.C 1-2 Lazio
- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 951
- Rejestracja: 18 maja 2009
Kupa. Kupa była śmiechu przed meczem czytając jak łatwo pokonamy Lazio.
Jeśli w kolejnym meczu Wybitny Strateg znów da grać od początku Czekoladowemu Krasiciowi kosztem Bernardesciego to jest zwyczajnie idiotą.
Przyjemnie oglądało się Lazio, byli lepsi w każdym aspekcie.
Jeśli w kolejnym meczu Wybitny Strateg znów da grać od początku Czekoladowemu Krasiciowi kosztem Bernardesciego to jest zwyczajnie idiotą.
Przyjemnie oglądało się Lazio, byli lepsi w każdym aspekcie.
Ostatnio zmieniony 14 października 2017, 20:01 przez Bobby X, łącznie zmieniany 1 raz.
na śmietnik
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2521
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
Moze Trapp nas poratuje, jak Heynkes Bayern?
Ide kupe, na razie.
Ide kupe, na razie.
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3440
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Dybala nigdy nie wejdzie na najwyższy, światowy poziom. Nie z tą psychiką. Może być bardzo dobrym piłkarzem, ale nic więcej. Każdy karny, który coś znaczył, nie został przez niego wykorzystany. Ostatnio, teraz i w konkursie jedenastek z Milanem.
Średnio się przejąłem tą porażką. Z tym Juventusem(swoją drogą od dobrych 2 lat) czuje się, jakbym był w związku małżeńskim od bardzo dawna. Niby miłość nie wygasa, ale nie ma już tej iskry. Wszystko stało się rutyną i nie ma już 'tego czegoś'
Aha, jaki użytkownik kilka tygodni temu kłócił się tutaj i wyzywał od sekt? Mam nadzieję, że nadal jesteś <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> usatysfakcjonowany naszą grą. Wówczas nie było stylu, ale były wyniki. Dziś nie ma ani tego, ani tego.
Oczywiste było, że ktoś w końcu przerwie hegemonię, czyżby już teraz?
Średnio się przejąłem tą porażką. Z tym Juventusem(swoją drogą od dobrych 2 lat) czuje się, jakbym był w związku małżeńskim od bardzo dawna. Niby miłość nie wygasa, ale nie ma już tej iskry. Wszystko stało się rutyną i nie ma już 'tego czegoś'
Aha, jaki użytkownik kilka tygodni temu kłócił się tutaj i wyzywał od sekt? Mam nadzieję, że nadal jesteś <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> usatysfakcjonowany naszą grą. Wówczas nie było stylu, ale były wyniki. Dziś nie ma ani tego, ani tego.
Oczywiste było, że ktoś w końcu przerwie hegemonię, czyżby już teraz?
- Michael900
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2005
- Posty: 875
- Rejestracja: 10 maja 2005
Mecz przegrany, więc humory zapewne nie są dobre. Ale ja mam kontrowersyjną dość teorię.
Może czasami nie ma co żałować tych przegranych meczów?
Juve jak to Juve. Zawsze chce wygrywać. I dlatego mamy wszystkie możliwe rekordy we Włoszech. Ale potem nie starcza sił na Ligę Mistrzów. Jak trofea krajowe zdobyte i jest końcówka sezonu, to emocje opadają i nie starcza sił np. na finał Ligi Mistrzów. Przypominam - jesteśmy niekwestionowanym rekordzistą pod względem przegranych finałów LM. Tylko wygranych w finałach nam brakuje do pełni szczęścia.
Może dobrze jest w jakimś dobrym sezonie odpuścić ligę? W takim sensie, żeby LM była nadrzędnym celem. Ok, przegraliśmy w Serie A, ale za chwilę coś ważniejszego - Liga Mistrzów. Tak wiem, że zasadniczo szefostwo już od roku-dwóch mówi głównie o Lidze Mistrzów, ale jak narazie nie możemy przebić się przez szklany sufit o nazwie finał LM.
Może czasami nie ma co żałować tych przegranych meczów?
Juve jak to Juve. Zawsze chce wygrywać. I dlatego mamy wszystkie możliwe rekordy we Włoszech. Ale potem nie starcza sił na Ligę Mistrzów. Jak trofea krajowe zdobyte i jest końcówka sezonu, to emocje opadają i nie starcza sił np. na finał Ligi Mistrzów. Przypominam - jesteśmy niekwestionowanym rekordzistą pod względem przegranych finałów LM. Tylko wygranych w finałach nam brakuje do pełni szczęścia.
Może dobrze jest w jakimś dobrym sezonie odpuścić ligę? W takim sensie, żeby LM była nadrzędnym celem. Ok, przegraliśmy w Serie A, ale za chwilę coś ważniejszego - Liga Mistrzów. Tak wiem, że zasadniczo szefostwo już od roku-dwóch mówi głównie o Lidze Mistrzów, ale jak narazie nie możemy przebić się przez szklany sufit o nazwie finał LM.
Ciekawostki o Juventusie, które musisz znać - www.facebook.com/JuveCiekawostki
- kawek
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 618
- Rejestracja: 06 marca 2005
Czy leci z nami pilot? Zenujaco żenujący mecz w wykonaniu CALEJ druzyny poza panem z numerem 3 na plecach który jakby mógł tonwszedlby do bramki. Barza z Buffonem mogliby dobrowolnie na własną prosbe odsunąć się na bok. Wychodzi po raz kolejny brak PO ten który miał byc odstrzelony gra całe mecze a dwa nowe nabytki od początku zamiast na boisku to u lekarza
Nie chce mi sie szczerze ogladac tego bo przez sekundę biebwierzylen że można przegrać z rolnikami pokroju Leiva Patric Radu Luis Alberto a jednak można i to u siebie
Nawet jeśli miał wolne to odpuszcE sobie kolejnych parę meczy
Polecam minę Patrica po zmarnowanej patelni Caicedo w 92 minucie a minę grubego za 90 mln po entej zmarnowanej patelni on wygląda jakby był bardziej zdziwiony ze w końcu strzeli
P.S oni grali jak na zwolnienie Maxa, nawet przez chwilę nie wierzyłem ze Dybala strzeli karnego widząc z jaką "werwa" podbiega do piłki
Nie chce mi sie szczerze ogladac tego bo przez sekundę biebwierzylen że można przegrać z rolnikami pokroju Leiva Patric Radu Luis Alberto a jednak można i to u siebie
Nawet jeśli miał wolne to odpuszcE sobie kolejnych parę meczy
Polecam minę Patrica po zmarnowanej patelni Caicedo w 92 minucie a minę grubego za 90 mln po entej zmarnowanej patelni on wygląda jakby był bardziej zdziwiony ze w końcu strzeli
P.S oni grali jak na zwolnienie Maxa, nawet przez chwilę nie wierzyłem ze Dybala strzeli karnego widząc z jaką "werwa" podbiega do piłki
Ostatnio zmieniony 14 października 2017, 20:08 przez kawek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Znowu to zrobił, TOP3 na świecie Allegri kolejny raz zdumiewającą przemową odmienił w przerwie drużynę. To właśnie z tego powodu Netflix zdecydował się kręcić o nas dokument, chcą poznać tajemnicę szatni Juventusu.
Trener wykazał się też nie lada sprytem. Kiedy drużyna kolejny raz jest zmuszona odrabiać straty i popisuje się kompletną indolencją w ataku pozycyjnym ten przebiegle wprowadza Sturaro i oddala zarzuty o marnowanym potencjale ofensywny. Stefano zdążył do tego wypracowac setkę rywalowi. Błyskawiczna reakcja na druga bramkę Lazio w postaci zdjęcia najlepszego w ofensywie Costy to także element większej, niedostępnej laikom układanki.
Tak się kończy mistrzowska seria, łowca bramek stracił formę, Dybala marnuje kolejne karne na wagę puknktów, samograj się zaciął.
Trener wykazał się też nie lada sprytem. Kiedy drużyna kolejny raz jest zmuszona odrabiać straty i popisuje się kompletną indolencją w ataku pozycyjnym ten przebiegle wprowadza Sturaro i oddala zarzuty o marnowanym potencjale ofensywny. Stefano zdążył do tego wypracowac setkę rywalowi. Błyskawiczna reakcja na druga bramkę Lazio w postaci zdjęcia najlepszego w ofensywie Costy to także element większej, niedostępnej laikom układanki.
Tak się kończy mistrzowska seria, łowca bramek stracił formę, Dybala marnuje kolejne karne na wagę puknktów, samograj się zaciął.
calma calma
- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2706
- Rejestracja: 01 lutego 2009
Przepraszam, ale... Allegri, do jasnej cholery, co ty robisz w przerwie, że 10 minut drugiej połowy gramy z kupą w majtach?! Wzmocniliśmy ten niby atak a nie potrafimy zagrozić Lazio do karnego... Paulek, pls - nie jesteś messim i długo nie będziesz...
Wiem, że mamy CL, ale z taką obroną to nawet odpuszczenie ligi nie spowoduje dojścia nawet do 1/4. Rugani bankowo niedługo odejdzie...
Szlag mnie trafia, bo nam brakuje chyba psychologa, który by ogarnął ich mentalnie.
Wiem, że mamy CL, ale z taką obroną to nawet odpuszczenie ligi nie spowoduje dojścia nawet do 1/4. Rugani bankowo niedługo odejdzie...
Szlag mnie trafia, bo nam brakuje chyba psychologa, który by ogarnął ich mentalnie.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 989
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
Żałosne, gramy totalne dno. Najwyższy czas się budzić jeśli chcemy coś ugrać w tym sezonie, ale mam niestety złe przeczucia, że jednak tym razem się szczęście do nas nie uśmiechnie. Ta drużyna nie ma kompletnie żadnego pomysłu na grę. Mimo tego, że przegrywamy, gramy tak jakby dalej było 1-0. Zmiany Maxa to już totalny śmiech :rotfl: . Czekam aż ktoś wreszcie przejrzy na oczy i zacznie szukać nowego trenera, bo Allegri się już wypalił i nic więcej z tego nie wyciśnie. Higuain tragedia, był pierwszy do zmiany. Z naszej wielkiej obrony nie zostało już nic, objeżdżają nas jak dzieci. Musi więc grać Rugani, bo mimo że też się myli to jest na tyle młody, że przynajmniej wyciągnie z tego jakąś lekcję, a niestety nasze dziadki już nie dają rady. Khedira w ogóle nie wiedział co się dzieje na boisku, A Dybala niech już się lepiej nie bierze za karne w kluczowych momentach spotkania, bo kompletnie nie wytrzymuje presji.
Ale jak można było wyjść bez Dybali i Sandro na Lazio, które jest w gazie to wie chyba tylko Allegri . Po czym to tak bardzo byli zmęczeni, że nie daliby rady jeszcze zagrać w środę? Niestety jak się szybko nie ogarniemy to czeka nas najgorszy sezon od kilku lat, ale ciągle mam nadzieję, że coś w końcu ruszy w tej naszej grze. Natomiast nikt mnie już nie przekona, że nie potrzebujemy świeżej krwi na stanowisku trenera, najpóźniej po tym sezonie, niestety nie umiem już zaufać Allegriemu i jego mitycznej wiośnie, bo przy takiej grze na wiosnę nie będziemy już mieć o co grać.
P.S. Zapomniałem dodać, że po meczu czeka nas standardowe mówienie o wyciąganiu wniosków, z których nigdy nic nie wynika. Nic mnie już bardziej nie denerwuje ostatnio po wpadkach niż ta głupia gadka.
Ale jak można było wyjść bez Dybali i Sandro na Lazio, które jest w gazie to wie chyba tylko Allegri . Po czym to tak bardzo byli zmęczeni, że nie daliby rady jeszcze zagrać w środę? Niestety jak się szybko nie ogarniemy to czeka nas najgorszy sezon od kilku lat, ale ciągle mam nadzieję, że coś w końcu ruszy w tej naszej grze. Natomiast nikt mnie już nie przekona, że nie potrzebujemy świeżej krwi na stanowisku trenera, najpóźniej po tym sezonie, niestety nie umiem już zaufać Allegriemu i jego mitycznej wiośnie, bo przy takiej grze na wiosnę nie będziemy już mieć o co grać.
P.S. Zapomniałem dodać, że po meczu czeka nas standardowe mówienie o wyciąganiu wniosków, z których nigdy nic nie wynika. Nic mnie już bardziej nie denerwuje ostatnio po wpadkach niż ta głupia gadka.
Ostatnio zmieniony 14 października 2017, 20:10 przez Nicram_93, łącznie zmieniany 1 raz.
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8860
- Rejestracja: 23 marca 2003
To się wydarzyło to skandal do kwadratu. To co robi ten trener z chlopami w szatni to osobny rozdział :lol:
Tego gówna nie da się oglądać, są granice. Super zmiany eksperta. Zero jaj. 40 minut na odrobienie a tu zespół manekinow.
Pobilismy super rekordy porażka z Lazio od 2003 roku, u siebie od 1 kolejki 15/16. Geniusze. No i nowy Messi. Karne 17/17 a 2 ostatnie kolejki 0/2 :papa: ukłony ,
Super weekend. Niech Napoli wygra.
Tego gówna nie da się oglądać, są granice. Super zmiany eksperta. Zero jaj. 40 minut na odrobienie a tu zespół manekinow.
Pobilismy super rekordy porażka z Lazio od 2003 roku, u siebie od 1 kolejki 15/16. Geniusze. No i nowy Messi. Karne 17/17 a 2 ostatnie kolejki 0/2 :papa: ukłony ,
Super weekend. Niech Napoli wygra.
- PlanetJuve
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2006
- Posty: 1717
- Rejestracja: 27 sierpnia 2006
Allegri niech to całą gadkę przedmeczową niech sobie wsadzi, bo nadal tego nie potrafi. Widać to EWIDENTNIE że on coś psuje w tych przerwach!!!
Ile to już było świetnego, ładnego czy ogólnie dorego Juve w 1 połowie a potem nagle DNO!
I super mistrz o tym mówił, a tu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> remis na wyjeździe, a tu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> przegrana po dwóch akcjach po wyjściu z szatni!!!!!!
WTF!!!! :mad2: :mad2:
Ile to już było świetnego, ładnego czy ogólnie dorego Juve w 1 połowie a potem nagle DNO!
I super mistrz o tym mówił, a tu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> remis na wyjeździe, a tu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> przegrana po dwóch akcjach po wyjściu z szatni!!!!!!
WTF!!!! :mad2: :mad2:
- wongier
- Juventino
- Rejestracja: 16 marca 2005
- Posty: 156
- Rejestracja: 16 marca 2005
Bez wstrząsu nic nie zdziałamy. Prezydent Agnelli powinien wpaść do szatni i zrobić porządek. Powinna pójść jasna deklaracja do prasy, że to ostatni mecz taki w naszym wykonaniu i jeżeli nić się nie zmieni będą robiono porządki w kadrze
- Patrol
- Juventino
- Rejestracja: 05 lipca 2005
- Posty: 269
- Rejestracja: 05 lipca 2005
Nie ma Pjanica, nie ma gry. Max duży minus. Wystawił eksperymentalny skład po przerwie reprezentacyjnej i oczekiwał cudów.
Zwycięstwo rzymian w pełni zasłużone. Gdyby Dybala strzelił karnego, to mogliby mieć do siebie pretensje, że spieprzyli kilka fajnie zapowiadających się kontr. Nie licząc w/w karnego, to stworzyliśmy jedną sytuację w drugiej połowie, którą sfrajerzył niezawodny w tym meczu Higuain. Nie ma się co dziwić dlaczego gość nie jest powoływany do kadry. Po prostu odstaje. Począwszy od przygotowania mentalnego, a kończywszy na przygotowaniu motorycznym.
Kolejny zimny prysznic w tym sezonie. Dybala powinien dostać zakaz wykonywania karnych, bo nie wytrzymuje presji ważnych meczów lub końcówek. Nie licząc wapna z Milanem rok temu w ostatniej minucie, to po raz kolejny zawodzi.
Zwycięstwo rzymian w pełni zasłużone. Gdyby Dybala strzelił karnego, to mogliby mieć do siebie pretensje, że spieprzyli kilka fajnie zapowiadających się kontr. Nie licząc w/w karnego, to stworzyliśmy jedną sytuację w drugiej połowie, którą sfrajerzył niezawodny w tym meczu Higuain. Nie ma się co dziwić dlaczego gość nie jest powoływany do kadry. Po prostu odstaje. Począwszy od przygotowania mentalnego, a kończywszy na przygotowaniu motorycznym.
Kolejny zimny prysznic w tym sezonie. Dybala powinien dostać zakaz wykonywania karnych, bo nie wytrzymuje presji ważnych meczów lub końcówek. Nie licząc wapna z Milanem rok temu w ostatniej minucie, to po raz kolejny zawodzi.