Serie A 17/18 (3): JUVENTUS F.C 3-0 Chievo Verona
- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2327
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
Jechało nie jechało. Paradoskalnie odpuszczenie sobie Shicka, Keity, odesłanie Keana. Powoduje, że nie mamy żalu przejścia na 4-3-3. Moim zdaniem, w takim układzie nawet Sturaro wygląda dobrze, bo wykonuje swoje zadania, on w trójce pomocników jest najbardziej przydatny. Nie jest rycerzem na białym koniu, który uratuje drużynę i rozegra, ale czy Casemiro takim jest? A jaki z niego ważny zawodnik. Sturaro czy nawet Lemina cierpieli na skrzydle, abstrahując od tego, że Gabończyk to dzban, który nadaje się do głupawek w PL to taki Sturaro jest mega zadaniowcem i fajnie, że dzisiaj zagrał swoje i było ok. Osoby znające się lepiej na ocenie taktyki uważają, że SPW czy finał z LM z Realem przegraliśmy przez to, że mieliśmy dwójkę w pomocy. Straciliśmy niemal dwie podobne bramki z Lazio i Realem, które były wynikiem tego, że w pomoc nie dawała odpowiedniego wsparcia. Marzy mi się, aby gra trójką w pomocy i ataku była na porządku dziennym. A my tylko zimą postaramy się pożegnać Asę i Lichiego jeśli tak mocno będą chcieli i sprowadzili jakiegoś PO. Jeśli nie to chociaż niech przychodzi Spina, a Asa odchodzi jak tak mocno chce.Yaro417 pisze:A jak pisałem w mercato, że Dybala to podstawa tej drużyny, to część użytkowników jechała po mnie jak po burej, bo przecież Dybi przez cały sezon był cieniem piłkarza z pierwszego sezonu. Dobrze, że boisko szybko zweryfikowało ten stan rzeczy i teraz już nikt nie krzyczy, że naszą nową 10-tę sprzedałby z pocałowaniem ręki za te 100 baniek Oby po złapaniu zadyszki przez Dybale (a to jest pewne, bo nikt takiej formy przez 10 miesięcy nie utrzyma) te głosy nie powróciły
Co do meczu - pierwsza połowa trochę ospała, ale druga zrekompensowała wszystko. Cieszą minuty Bernardeschiego. To będzie nasze największe wzmocnienie w tym sezonie. Zobaczycie sami za kilka miesięcy
- Poulinho
- Juventino
- Rejestracja: 28 września 2007
- Posty: 907
- Rejestracja: 28 września 2007
Szczerze to nawet wczoraj mi Lichtsteiner nie przeszkadzał. Był do bólu drewniany i spowalniał akcje, ale przy 4-3-3 PO nie musi się podłączać do ataku i mam nadzieję, że Allegri w końcu przyspawa De Sciglio czy Stephana do tego kwadracika pomiędzy polem karnym a linią boczną.
Fajny początek sezonu, niby na niskim biegu, niby powoli, niby drewniano, a jednak bramki wbijamy jak leci. Jeśli utrzymamy taką tendencję to w styczniu Inter, Roma, Milan i Napoli będą mogli oglądać nasze plecy i liczę, że tak będzie.
O dziwo, tak naprawdę tej drużynie nie brakuje już nic. Jest atak z ogromną siła, jest pomoc, którą można swobodnie rotować, są obrońcy, którzy prezentują równy dobry poziom i nareszcie jest ławka, która prezentuje poziom TOP4 Serie A. Jedynie ten PO i zastępstwo dla LO, ale jeśli Max rozegra to dobrze taktycznie to możemy tego nawet nie odczuwać.
Fajny początek sezonu, niby na niskim biegu, niby powoli, niby drewniano, a jednak bramki wbijamy jak leci. Jeśli utrzymamy taką tendencję to w styczniu Inter, Roma, Milan i Napoli będą mogli oglądać nasze plecy i liczę, że tak będzie.
O dziwo, tak naprawdę tej drużynie nie brakuje już nic. Jest atak z ogromną siła, jest pomoc, którą można swobodnie rotować, są obrońcy, którzy prezentują równy dobry poziom i nareszcie jest ławka, która prezentuje poziom TOP4 Serie A. Jedynie ten PO i zastępstwo dla LO, ale jeśli Max rozegra to dobrze taktycznie to możemy tego nawet nie odczuwać.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Sturaro zagrał dobry mecz, facet był wszędzie i w swoim stylu nie odstawiał nogi a na takich rywali ktoś taki jest potrzebny. Nie podobało mi się tylko to, że za dużo tym ogórkom pozwalaliśmy bo bardziej ogarnięta ekipa wcisnęła by dwie bramki i byłaby nerwowość.
A na jaranie się Dybala jest za wcześnie bo teraz swoją formę musi potwierdzić w meczu LM z Barcą a Barca to nie Chievo czy Genoa
Dla Barcelony Juventus też będzie pierwszym poważnym rywalem bo i oni do tej pory mieli leszczy.
A na jaranie się Dybala jest za wcześnie bo teraz swoją formę musi potwierdzić w meczu LM z Barcą a Barca to nie Chievo czy Genoa
Dla Barcelony Juventus też będzie pierwszym poważnym rywalem bo i oni do tej pory mieli leszczy.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Temat z Barceloną jeszcze nie istnieje więc napiszę to tutaj. Chodzi o osłabienia Juve na mecz na Camp Nou. Nie zagrają na pewno Khedira i Marchisio. Dziś do treningów wraca Chiellini. Sandro borykał się z gorączką. Mandzukic w meczu z Chievo doznał urazu łydki, podobno jednak w sztabie Juve panuje optymizm odnośnie Chorwata. Oczywiście Cuadrado nie zagra z powodu otrzymania czerwonej kartki w finale w Cardiff.
Ostatnio zmieniony 10 września 2017, 12:31 przez wagner, łącznie zmieniany 1 raz.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Oby Mandzukic wypadł na długo. Potrzeba nam porządnych skrzydłowych.
Wczorajszy mecz w dobrym tempie i ładny wynik. Dybala na razie w dużym gazie. Oby przeniósł to na najważniejsze mecze. Może w finale LM sięgnął dna i teraz będzie szedł ciągle w górę. Oby.
Wczorajszy mecz w dobrym tempie i ładny wynik. Dybala na razie w dużym gazie. Oby przeniósł to na najważniejsze mecze. Może w finale LM sięgnął dna i teraz będzie szedł ciągle w górę. Oby.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Pan Chorwat na starcie sezonu przegrywa większość przebitek i główek, może niech wyleczy się do końca...
Pan Sturaro, bądźmy poważni. W pierwszej połowie po trzech stratach z rzędu zrobił kupę, zaciągnął wsteczny i grał wszystko do tyłu. Costa w tym meczu szału nie zrobił ale w pierwszej połowie czekając na piłki od Stefana mógł pójść na kawę.
Pan Sturaro, bądźmy poważni. W pierwszej połowie po trzech stratach z rzędu zrobił kupę, zaciągnął wsteczny i grał wszystko do tyłu. Costa w tym meczu szału nie zrobił ale w pierwszej połowie czekając na piłki od Stefana mógł pójść na kawę.
calma calma
- Tacchinardi.
- Juventino
- Rejestracja: 16 stycznia 2012
- Posty: 222
- Rejestracja: 16 stycznia 2012
Nie ma to jak życzyć zawodnikowi własnej drużyny przedłużającej się kontuzjiMakiavel pisze:Oby Mandzukic wypadł na długo. Potrzeba nam porządnych skrzydłowych.
Szkoda, że Matuidi nie przyszedł do nas już w zeszłym roku, gość pasuje do nas. Z Costą trzeba trochę poczekać, choć liczę że pokaże więcej konkretów niż Cuadrado.
- Tassano
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2012
- Posty: 141
- Rejestracja: 15 lipca 2012
Jesteś 3,14erdolnięty.Makiavel pisze:Oby Mandzukic wypadł na długo. Potrzeba nam porządnych skrzydłowych.
Zadanie wykonane, 3 pkt nasze. Dybala jest w tym momencie genialny, liczę mocno na niego w meczu z Barcą. Liczę też, że Bernardeschi będzie grał coraz częściej. Cieszy debiut i czyste konto Wojtka.
Nic odkrywczego, teraz czas na poważny mecz w Lidze Mistrzów, trzeba w nią dobrze wejść. Magia Camp Nou istnieje, ale liczę, że będzie jak w kwietniu, tyle że coś wpadnie.
- szymken
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2013
- Posty: 365
- Rejestracja: 13 września 2013
100% racji. Wystarczy sobie zobaczyć co się stało jak wszedł, po prostu zaczęliśmy grać. Gość robi taką robotę, że głowa mała. Dla mnie to podstawa tej drużyny i trzeba robić absolutnie wszystko żeby został na długie lata. To, że będzie miał słabszy okres to jasne, który piłkarz napierdziela cały sezon bez spadków formy?Yaro417 pisze:A jak pisałem w mercato, że Dybala to podstawa tej drużyny, to część użytkowników jechała po mnie jak po burej, bo przecież Dybi przez cały sezon był cieniem piłkarza z pierwszego sezonu. Dobrze, że boisko szybko zweryfikowało ten stan rzeczy i teraz już nikt nie krzyczy, że naszą nową 10-tę sprzedałby z pocałowaniem ręki za te 100 baniek Oby po złapaniu zadyszki przez Dybale (a to jest pewne, bo nikt takiej formy przez 10 miesięcy nie utrzyma) te głosy nie powróciły
Drugi Pjanic, zyskał przy Matuidim( jak zwykle miałem nie nudzić na transfery , nudziłem, że nie N'zonzi, bo ten by lepiej pasował to mam ), ale też kapitalna forma.
Głębie składu mamy świetną
- freddie88
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 112
- Rejestracja: 18 marca 2009
No i pieknie 3-0 oby teraz chlopaki pokazali sie z dobrej strony na Camp Nou
Myślę, że piosenki Queen są czystym eskapizmem , są jak dobry film.,,Uwielbiam Królową.
Wyczynia niesamowite rzeczy-Freddie Mercury:)
Wyczynia niesamowite rzeczy-Freddie Mercury:)
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1869
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Allegri bedzie mial okazje nam przestawic po raz pierwsze w tym sezonie jaka ma koncepcja przeciwko wymagajac rywale oraz czego oczekuje od niektorych sciagnietych pilkarze.
Barcelona pomimo oslabienie jest w stanie grac bardzo ofensynego futbolu zobaczymy tez jak sobie poradza z trudniejszym rywalem.
Dla dobrej atmosfera przedalo by sie osignac dobrego wyniku w to spotkanie. Osobiscie stawiam na bramkowego remisu.
Barcelona pomimo oslabienie jest w stanie grac bardzo ofensynego futbolu zobaczymy tez jak sobie poradza z trudniejszym rywalem.
Dla dobrej atmosfera przedalo by sie osignac dobrego wyniku w to spotkanie. Osobiscie stawiam na bramkowego remisu.
- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2327
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
Okej, w sumie miał prawo. Bo i głupi też może się wypowiedzieć.MRN pisze:Nie wiem jak to skomentować a gościa widzę dopiero wówczas kiedy ktoś go zacytuje
Nie, żebym źle życzył Giorgio, chcę by wrócił do formy i zdrowia, ale liczę na parę Rugani-Benatia na Barcę. Naprawdę Giorgio jest zakładnikiem samego siebie, potrafi być rycerzem na białym koniu i zarazem klaunem. Odmieniłby średniowieczne legendy.
Jakoś tak spokojniej było w tyłach, nie było elektryczności z Chievo i w ogóle. Chciałbym, aby wyleczył się na dobre i błagam Maxa, aby nie wprowadzał go w niepełni sił. Owszem dalej twierdzę, że nasza obrona nie gra jeszcze na najwyższym poziomie i nie zmieniłby tego nawet Bonucci, dostający srogie lanie od Lazio.