LM 16/17 (FINAŁ): JUVENTUS 1-4 Real Madryt

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Simi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2006
Posty: 1275
Rejestracja: 07 maja 2006

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2017, 20:37

Push3k pisze:Bez momentu strzelenia bramki to tak jakby tego filmu w ogóle nie było xD
Wszyscy zamarli, a chłopaków którzy tłukli pięściami po ścianach nie chciałem kręcić :d. Jestem wręcz pewien że gdybyśmy wygrali to film byłby o 15 minut dłuższy :D


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2693
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 09:47

Na światło dzienne zaczyna wychodzić trochę informacji o tym co zdarzyło się w przerwie... innym słowy, szambo zaczyna wybijać.

http://www.calciomercato.com/news/juve- ... -bar-99797
Z tego co rozumiem charyzma i zdolności przywódcze Allegriego kolejny raz nie zrobiły na zawodnikach wrażenia, zamiast tego był kwas na tle... taktycznym. Bonucci pożarł się z trenerem o korekty na boisku - Cuadrdo za Barzagliego, który nie nadążał za Marcelo. Żeby było śmieszniej w tym samym czasie Zidane polecał swoim grać na Andrzeja. Kto miał rację, pokazało boisko, kiedy w końcu doszło do zmiany było juz po ptakach.
Zamiast zagrzewania się do walki i wielkiej mobilizacji były jęki (Pjanicia i Mandzukicia... hehe Bałkany), że coś boli.
Po meczu dorzucił jeszcze Alves, który narzekał, że zawodnicy Realu mogli liczyć przed meczem na bliskość rodzin a nasi nie.

Naprawdę obawiam się kolejnego sezonu. Mistrzów w stylu Sancheza, którzy pociągną wózek w razie problemów i dodadzą grupie motywacji raczej się nie doczekamy. A jeśli drużynie powinie się noga, zqwodnicy szybicej skocza sobie do gardeł (gardła trenera) niż wyjdą z kryzysu.
Moim zdaniem zarządzający ewidentnie przegapili moment na zmianę szkoleniowca, konieczne przewietrzenie szatni, oczyszczenie atmosfery i poszukanie nowej motywacji.


calma calma
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3963
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 11:01

Naprawdę po raz kolejny nie rozumiem tych bredni i narzekania na osobę Barzagliego i przytaczania tutaj tekstów w stylu :
Pluto pisze: Barzagliego, który nie nadążał za Marcelo. Żeby było śmieszniej w tym samym czasie Zidane polecał swoim grać na Andrzeja. Kto miał rację, pokazało boisko, kiedy w końcu doszło do zmiany było juz po ptakach.
. Co pokazało boisko? Gra na Barzagliego przyniosła jakiś efekt bramkowy dla Realu? Bo ja widziałem,ze 2 bramki poszły prawym skrzydłem Realu i tam winien jest bardzo Mandżukić,Sandro i duet ŚO kryjących powietrze i nie potrafiący czytać gry, zamiast być blisko CR7 i Benzemy to się cofnęli przy 1 bramce a powinni nawet faulem to skasować na 40m a taka okazja była tylko nie można biec ciągle do tyłu a potem rozpaczliwie próbować bloków. Druga bramka to też Bonu klepiący w środek piłkę idealnie na fart życia dla Casemiro. Zidane nakazał grę na Barzagliego ale efekt przyniosły dopiero akcje z drugiej strony boiska.

Jak dla mnie to i tak te wyniki Juve są ponad stan tego co mamy, 2 finały w 3 lata jadąc na taktyce robionej w trakcie sezonu, gdzie przygotowania są pod jedno a potem na początku sezonu okazuje się,że jednak czegoś brakuje i na prędce wymyślanie czegoś nowego. Stabilizacja tego potrzeba najbardziej i w końcu mercato musi być takiego by trener zaczynał grając jedną taktyką i nie musiał jej zmieniać w trakcie sezonu bo brakuje mu 1 czy 2 piłkarzy. Wszyscy tak chwalą Marottę a robota Conte czy Allegriego jest często pomijana a to oni musieli szukać rozwiązań mając kadrę często kompletnie nie zbalansowaną jeżeli chodzi o ilość zawodników na konkretne pozycje.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 11:20

Ta wypowiedź o Barzaglim kupy się nie trzyma. W pierwszej połowie na swojej stronie był praktycznie bezrobotny, pamiętam cały mecz doskonale i nie pamiętam w pierwszych 45' by Real jakoś mocniej tamtędy sunął. Bonucciemu mogło chodzić o wprowadzenie na boisko Cuadrado by spróbować przycisnąć Real. Może nie był to porywający mecz w wykonaniu Barzagliego (jak każdego zresztą), ale nie aż tak słaby by jego dobry przyjaciel Bonucci lobbował w przerwie za jego rychłym zejściem z boiska.

W urazy Bałkanów prędzej jestem w stanie uwierzyć, o ile Pjanic w pierwszej połowie zasługiwał na pochwały, tak w drugiej zgasł - to samo z Mario, który nawet niespecjalnie biegał w drugiej połowie. Tutaj Allegri faktycznie mógł zawalić, ale i tak nie zmienia to mojego zdania o jego klasie trenerskiej.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 11:24

Pluto pisze:Mistrzów w stylu Sancheza, którzy pociągną wózek w razie problemów i dodadzą grupie motywacji raczej się nie doczekamy.
Tego Sancheza, który chce horrendalnych kontraktów i rozpieprza swoim ego szatnię Arsenalu?
Yaro417 pisze: Prawda jest niestety bardzo prosta. Real był drużyna lepszą i zasłużenie wygrał. Tyle.
Smutna, ale - niestety - prawda.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Piti

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 czerwca 2012
Posty: 2017
Rejestracja: 02 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 11:35

Pluto pisze: Bonucci pożarł się z trenerem o korekty na boisku - Cuadrdo za Barzagliego, który nie nadążał za Marcelo. Żeby było śmieszniej w tym samym czasie Zidane polecał swoim grać na Andrzeja. Kto miał rację, pokazało boisko, kiedy w końcu doszło do zmiany było juz po ptakach.
Zamiast zagrzewania się do walki i wielkiej mobilizacji były jęki (Pjanicia i Mandzukicia... hehe Bałkany), że coś boli.
Po meczu dorzucił jeszcze Alves, który narzekał, że zawodnicy Realu mogli liczyć przed meczem na bliskość rodzin a nasi nie.
Najpierw Dani Alves będący jeszcze formalnie piłkarzem Juve i pokazujący swoją szczerość w telewizji, nakazujący najbardziej perspektywicznemu graczowi naszej drużyny uciekać stąd czym prędzej, teraz wychodzą na światło dziennie kolejne kwiatki, w postaci Bonucciego ustalającego taktykę w przerwie finału LM :doh: Co tu się dzieje? Jakoś po tych doniesieniach specjalnie nie zdziwię się, jak Bonucci zostanie opylony, bo Allegri nie będzie chciał współpracować z Leo.
Jeśli piłkarze przestają ufać trenerowi i zaczynają wtryniać mu się w robotę, to jest źle. Możliwe nawet że przez taki zamęt w szatni przegraliśmy to z kretesem, bo Allegri chciał grać tak, a część piłkarzy inaczej i sie zrobiła wielka kupa i zdezorientowanie


jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 3246
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 11:41

Co dzień coraz to lepsze informacje :hellyes: może faktycznie trzeba było sobie dać spokój już z Allegrim i poszukać czegoś nowego.


#AllegriOut
MVP

Juventino
Juventino
Rejestracja: 18 listopada 2012
Posty: 237
Rejestracja: 18 listopada 2012

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 12:16

Jeśli to prawda to prędzej z Bonuczem, bo kto nie przyjdzie będzie próbował ustawiać pod siebie, a to zawsze rozwali nawet najlepszy plan taktyczny. Max jest od decydowania, zawodnicy od wypełniania swoich zadań najlepiej jak się da. Szczerze mówiąc to właśnie Ala imo trudniej byłoby zastąpić. Mamy Ruganiego, kupić tego Skrinijara ( nie wiem czy dobrze piszę ) a za Bonucca mamy kupe szmalu na środkowego/skrzydłowego.


Bobby X

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 maja 2009
Posty: 951
Rejestracja: 18 maja 2009

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 12:31

jarmel pisze:może faktycznie trzeba było sobie dać spokój już z Allegrim i poszukać czegoś nowego.
Spokojnie ;) przewalimy jeszcze jeden finał i Max na taczkach wyjedzie z Turynu :prochno: :prochno:


:allegri: na śmietnik
Kamex22

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Posty: 1624
Rejestracja: 19 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 12:45

Bobby X pisze:
jarmel pisze:może faktycznie trzeba było sobie dać spokój już z Allegrim i poszukać czegoś nowego.
Spokojnie ;) przewalimy jeszcze jeden finał i Max na taczkach wyjedzie z Turynu :prochno: :prochno:
Wolę przewalić kolejny finał w następnym roku niż znowu nie wyjść z grupy ;)

Ciekawe kogo widzicie jako następcę Maxa


Tony Montana

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2012
Posty: 1277
Rejestracja: 28 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 13:37

Ciekawe czy jest chociaż słowo prawdy w tych doniesieniach (ciężko mi w to uwierzyć). Jeśli tak to niezły gnój - i patrząc na przegrany finał i spoglądając w przyszłość :facepalm:


krystiank

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 570
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 13:49

Bobby X pisze:
jarmel pisze:może faktycznie trzeba było sobie dać spokój już z Allegrim i poszukać czegoś nowego.
Spokojnie ;) przewalimy jeszcze jeden finał i Max na taczkach wyjedzie z Turynu :prochno: :prochno:
Kolejnego przewalonego finału nie przeżyje tu sporo osób już i sporo zawodników nie będzie chciało przychodzić do Juve. Przewalił 2 finały i na wyciągniecie ręki mecz z Bayernem bo wolał trzymać Evrę a nie Sandro. Limit powinien być wyczerpany, 0 wyciągniętych wniosków.

P.S. Jedynym gościem co może zastąpić Maxa to Carrera


Bobby X

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 maja 2009
Posty: 951
Rejestracja: 18 maja 2009

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 14:28

Kamex22 pisze:
Bobby X pisze:
jarmel pisze:może faktycznie trzeba było sobie dać spokój już z Allegrim i poszukać czegoś nowego.
Spokojnie ;) przewalimy jeszcze jeden finał i Max na taczkach wyjedzie z Turynu :prochno: :prochno:
Wolę przewalić kolejny finał w następnym roku niż znowu nie wyjść z grupy ;)

Ciekawe kogo widzicie jako następcę Maxa
Nawet nie wiem jak to skomentować :facepalm: :facepalm:

Po dwóch wtopach, zwłaszcza tej niedawnej powinno się trenera z grzeczności kopnąć w dupe.


:allegri: na śmietnik
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3963
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 14:43

Bobby X pisze:
Kamex22 pisze:
Bobby X pisze:
Spokojnie ;) przewalimy jeszcze jeden finał i Max na taczkach wyjedzie z Turynu :prochno: :prochno:
Wolę przewalić kolejny finał w następnym roku niż znowu nie wyjść z grupy ;)

Ciekawe kogo widzicie jako następcę Maxa
Nawet nie wiem jak to skomentować :facepalm: :facepalm:

Po dwóch wtopach, zwłaszcza tej niedawnej powinno się trenera z grzeczności kopnąć w dupe.
Tak i ciekawe jaki inny trener przyjdzie sprzątać po mercato gdy okaże się,że taktyka w pre-sezonie nijak ma się do wzmocnień jakie robią włodarze.Conte już nie wytrzymał,Allegri też był bliski tego,ale pewnie sam też na ambicji chce tą LM zgarnąć. Ja nie widzę sensownego trenera, który zgodzi się na taki sposób zarządzania klubem a i będzie lepszy od Maxa.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1703
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2017, 15:05

Atmosfera w Juve jest mocno napięta i obserwowaliśmy symptomy tego stanu na długo przed Cardiff.
Oczywiscie po finale bańka pęka i trochę smrodu wychodzi na wierzch.
Uśmieszki do fotek to jedno, a stan faktyczny drugie.

Ta nieszczęsna druga połowa była fatalna, koszmarna, a pierwszym odpowiedzialnym zawsze jest trener. Stąd Allegri jeszcze długo będzie męczony pytaniami. Ciekawe czy doczekamy się jakichś konkretów, czy tylko stara płyta z okrągłymi frazesami, czyli tzw. 'dużo powiedzieć i nic nie powiedzieć'.

Zostawiając już sam finał, to akcje z rączką Dybali, Lichego... Przecież Stefan jest w Juve od dawna, jako jeden z niewielu zdobył te 6 mistrzostw i jakieś poważanie ma. Podobnie Bonucci. Teraz Alves zdobył się na szczerość, a jak odejdzie to pewnie będzie więcej - ten typ tak ma. Po prostu trener nie do końca panuje nad grupą.


Zablokowany