LM 16/17 (FINAŁ): JUVENTUS 1-4 Real Madryt
- Teo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2007
- Posty: 96
- Rejestracja: 15 września 2007
Finałów się nie gra,finały się wygrywa i również tutaj Real jest absolutnie dominujący,a Juventus obok Benfiki (wliczając ostatnie dwa P. Uefa(LE) przegrała 8 europejskich finałów z rzędu)po drugiej stronie bieguna...taka karma i tyle .
- Wolf05
- Rejestracja:
Tak jakby to był jakiś decydujący mecz chyba... A Marcelo zdaje się miał asystę.Kiss pisze:Wyciagasz wnioski z jednego meczu? Ok w srodku obrony i na bramce mówisz? Oceniajac po tym i tylko po tym meczu to Bonu z Chielonem to poziom ekstraklasy a Varane zjada ich na sniadanie. Navas niszczy Buffona wiec nie wiem po co wam De Gea. Przy okazji Marcelo to laps i nie wiem czemu gra w pilke, a nie zajmuje się szydełkowaniem.Wolf05 pisze:Tak już na spokojnie. Przed meczem byli tacy z Waszej strony, którzy twierdzili, że na każdej pozycji Juve ma lepszych graczy. Jak jeden z naszych udowadniał, że w środku obrony i bramce to może tak, ale reszta to nie za bardzo to został wyśmiany. .
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Wuja o mnie co niektórzy wiecie. W życiu prywatnym nie ponoszę porażek a jedyne porażki ( 6 przerżniętych finałów LM ) zafundowało mi Juve. Jeżeli bawi Was scudetto i PW to ok ale mnie to już nie bawi, jest jedynie miłym akcentem. Trzeba być nie wiem jakim niedorozwojem aby oceniać kogoś za to, że krytykuje drużynę za 7 na 9 przerżniętych finałów. Widać macie takie ambicje jak Wasza ulubiona drużyna ale to wasz problem. Jakim to trzeba być nieudacznikiem aby przegrać tyle finałów, szczególnie po tak udanej edycji LM co dopiero zakończona ? Nie wierzyłem, że możemy wygrać ale Wy pompowaliście balonik bez końca :
- idziemy po swoje
- it's time i inne gówna
Taka edycja już się nie zdarzy w naszym wykonaniu ale jednego jestem pewien - zarówno mój rocznik jak i Wasz nie doczeka zwycięstwa w tych rozgrywkach i szczerze mówiąc nie chcę aby Juve nawet kwalifikowało się więcej do finału LM. <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> dalej o tym, że idziemy po swoje jak Bayern czy Barcelona :lol:
Wymyślanie kolejnych atutów na naszą korzyść to specjalność tego forum, że co 7 lat, klątwa obrońcy, większa motywacja, wybitny taktyk itd. A Real się tym nie przejmował, wyszedł na boisko i zerznął nas w kakao aplikując najlepszej defensywie świata 4 bramki. Ta sama najlepsza defensywa wyłapała 4 gongi od Bayernu rok temu.
No i zapomniałem o najważniejszym argumencie na nasza korzyść - potrafimy grać z Realem i dlatego przewaga psychologiczna była po naszej stronie
- idziemy po swoje
- it's time i inne gówna
Taka edycja już się nie zdarzy w naszym wykonaniu ale jednego jestem pewien - zarówno mój rocznik jak i Wasz nie doczeka zwycięstwa w tych rozgrywkach i szczerze mówiąc nie chcę aby Juve nawet kwalifikowało się więcej do finału LM. <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> dalej o tym, że idziemy po swoje jak Bayern czy Barcelona :lol:
Wymyślanie kolejnych atutów na naszą korzyść to specjalność tego forum, że co 7 lat, klątwa obrońcy, większa motywacja, wybitny taktyk itd. A Real się tym nie przejmował, wyszedł na boisko i zerznął nas w kakao aplikując najlepszej defensywie świata 4 bramki. Ta sama najlepsza defensywa wyłapała 4 gongi od Bayernu rok temu.
No i zapomniałem o najważniejszym argumencie na nasza korzyść - potrafimy grać z Realem i dlatego przewaga psychologiczna była po naszej stronie
Ostatnio zmieniony 04 czerwca 2017, 02:00 przez MRN, łącznie zmieniany 2 razy.
- Kiss
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2004
- Posty: 325
- Rejestracja: 09 marca 2004
Przy golu na 4:1:D Chcesz serio gadac o pilce? Bo jak masz zamiar wypisywać takie pierdy to sugerowałbym inna stronke.Wolf05 pisze:Tak jakby to był jakiś decydujący mecz chyba... A Marcelo zdaje się miał asystę.Kiss pisze:Wyciagasz wnioski z jednego meczu? Ok w srodku obrony i na bramce mówisz? Oceniajac po tym i tylko po tym meczu to Bonu z Chielonem to poziom ekstraklasy a Varane zjada ich na sniadanie. Navas niszczy Buffona wiec nie wiem po co wam De Gea. Przy okazji Marcelo to laps i nie wiem czemu gra w pilke, a nie zajmuje się szydełkowaniem.Wolf05 pisze:Tak już na spokojnie. Przed meczem byli tacy z Waszej strony, którzy twierdzili, że na każdej pozycji Juve ma lepszych graczy. Jak jeden z naszych udowadniał, że w środku obrony i bramce to może tak, ale reszta to nie za bardzo to został wyśmiany. .
- Wolf05
- Rejestracja:
Czyli wcześniej nie było go na boisku? Ja rozumiem żal po przegranej, ale skrzydła zrobiły różnicę (choć nie tylko one).Kiss pisze:Przy golu na 4:1:D Chcesz serio gadac o pilce? Bo jak masz zamiar wypisywać takie pierdy to sugerowałbym inna stronke.Wolf05 pisze:Tak jakby to był jakiś decydujący mecz chyba... A Marcelo zdaje się miał asystę.Kiss pisze: Wyciagasz wnioski z jednego meczu? Ok w srodku obrony i na bramce mówisz? Oceniajac po tym i tylko po tym meczu to Bonu z Chielonem to poziom ekstraklasy a Varane zjada ich na sniadanie. Navas niszczy Buffona wiec nie wiem po co wam De Gea. Przy okazji Marcelo to laps i nie wiem czemu gra w pilke, a nie zajmuje się szydełkowaniem.
- pavel88
- Juventino
- Rejestracja: 16 marca 2007
- Posty: 118
- Rejestracja: 16 marca 2007
chyba już częściowo ochłonąłem i to co mi się nasuwa jako pierwsze - nie mamy instynktu zabójcy. Co jakiś czas w komentarzach pod newsami pojawiały się głosy, że od Realu, Barcy czy Bayernu różni nas szacunek do rywala. Bo jak my prowadzimy po 30 minutach 2:0 to spokojnie gramy do końca i nie manifestujemy siły, oni - tak, chcą wygrać 5-6:0 i upokorzyć rywala. I nie chodzi mi o to, by kogoś ośmieszać, ale o to, że zbudowaliśmy styl, w którym nie dążymy do perfekcji w ofensywie, po prostu w pewnym momencie nasze Juve mówi STOP. Real czy Bayern nigdy, oni zawsze chcą być lepsi w ofensywie, mają nawyk by zawsze szukać kolejnej bramki. U nas w drugiej połowie nie było chwili, w której tego gola szukaliśmy, nie mając nawyku do ofensywnego parcia, nie stanowiliśmy dla Realu żadnego zagrożenia. Nie wiem co się stało, ale pierwszy niepokój pojawił się u mnie tuż przed przerwą. Od jakiejś 40 minuty nic nie zagraliśmy, czekałem na gwizdek z nadzieją, że nastąpi nowe rozdanie, ale tak naprawdę już pod koniec pierwszej części zaczęło się coś złego, oddaliśmy pole gry, w drugiej następowało powolne wykonanie kary.
Łatwo jest pisać sprzed monitora, a jeszcze łatwiej pod wpływem emocji, ale uważam, że priorytetem musi być lider drugiej linii, gość który nie pęka. I nie musi to być technik na poziomie Pogdy, ani b2b jak Vidal. To co dziś w środku zagrali Kroos z Modriciem pokazało ile znaczy piłkarz, który potrafi przejąć grę. Szczerze to nie wiem czy Veratti jest takim piłkarzem, jest genialny, ale czy potrafiłby liderować w kluczowym spotkaniu? Jeśli tak to kupić go za wszelką cenę.
A teraz mam dosyć piłki na dobrych kilka miesięcy, oby mercato było przemyślane, bo dzisiejszy mecz i oddanie inicjatywy w środku pola pokazał gdzie mamy główne braki. I to nie skrzydła były głównym problemem
Łatwo jest pisać sprzed monitora, a jeszcze łatwiej pod wpływem emocji, ale uważam, że priorytetem musi być lider drugiej linii, gość który nie pęka. I nie musi to być technik na poziomie Pogdy, ani b2b jak Vidal. To co dziś w środku zagrali Kroos z Modriciem pokazało ile znaczy piłkarz, który potrafi przejąć grę. Szczerze to nie wiem czy Veratti jest takim piłkarzem, jest genialny, ale czy potrafiłby liderować w kluczowym spotkaniu? Jeśli tak to kupić go za wszelką cenę.
A teraz mam dosyć piłki na dobrych kilka miesięcy, oby mercato było przemyślane, bo dzisiejszy mecz i oddanie inicjatywy w środku pola pokazał gdzie mamy główne braki. I to nie skrzydła były głównym problemem
- Kiss
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2004
- Posty: 325
- Rejestracja: 09 marca 2004
Dobra wszystko się zgadza, dlatego wszyscy od was zasluguja na ocene minimum 9/10 lacznie z Marcelo i wlasnie dlatego Juventus mimo, ze na każdej pozycji dostal po dupsku miał lepsza 1 polowke. Naprawde sugeruje inna strone, bo pojecie o pilce masz dość mizerne albo czujesz zbyt wielka podnietę po tym czego dokonaliście.Wolf05 pisze:Czyli wcześniej nie było go na boisku? Ja rozumiem żal po przegranej, ale skrzydła zrobiły różnicę (choć nie tylko one).Kiss pisze:Przy golu na 4:1:D Chcesz serio gadac o pilce? Bo jak masz zamiar wypisywać takie pierdy to sugerowałbym inna stronke.Wolf05 pisze:
Tak jakby to był jakiś decydujący mecz chyba... A Marcelo zdaje się miał asystę.
- Gaiu
- Juventino
- Rejestracja: 18 lipca 2014
- Posty: 125
- Rejestracja: 18 lipca 2014
Bardzo obiecujące pierwsze 20 minut, nawet Higuain był widoczny i oddawał strzały. Cisnęliśmy ich ostro... i wtedy padła bramka dla Realu. Sorry, ale daliśmy się złapać jak jakieś wesołe Napoli. My hurra, do przodu, a tu kontra, pierwszy ich strzał i piłka w siatce...
Bramka dla Juve niesamowitej urody. Cała akcja rozegrana w powietrzu. Bonucci, Sandro, Pipita i wreszcie Mario wykończył kapitalnie. Szaleństwo.
Nie mam bladego pojęcia, co się stało w szatni. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Dosypali naszym czegoś do bidonów? Zespół nie wyszedł na drugą połowę. Kompletnie stłamszeni, zepchnięci, problemy z wymieniem kilku podań, opuszczeniem własnej połowy. O strzałach nie wspomnę - było w ogóle coś oprócz główki Sandro? Fatalne założenia taktyczne czy my po prostu spuchliśmy kondycyjnie? Serio starczyło nam sił tylko na 45 minut takiej gry? Nic z tego nie rozumiem.
Beznadziejny mecz Dybali, ale ja bym go jeszcze nie skreślał, nadal może wskoczyć na wyższy poziom. Wiadomo, że ma już 24 lata i drugim Messim nigdy nie będzie, ale to jest tak naprawdę dopiero jego drugi sezon w piłce na najwyższym poziomie. Jeszcze niedawno kopał w jakimś Palermo, czerwonej latarni Serie A albo nawet sezon w Serie B.
Dwa lata temu, gdy byliśmy skazywani na pożarcie, nie widziałem takiej różnicy klas jak dzisiaj (w drugiej połowie)... Przy wyniku 1-1 mieliśmy jeszcze następne sytuacje i było widać jakąś walkę, a dzisiaj po prostu oddaliśmy walkowerem.
Graliśmy najlepszy sezon w Europie od dawna, pierwsze 45 minut dzisiaj również dobre. Nadchodzi kluczowe 45 i tracimy w trzy kwadranse tyle goli, co w całej edycji... Najlepsza obrona, heh... Aż mi się przypomniał finał Euro 2012. Takie baty, takie upokorzenie. Druga połowa tak wyglądała właśnie, jak tamten finał...
Ramos powinien zostać zawieszony. Nie może być żadnego przyzwolenia na takie zachowania. Napluł w twarz sędziemu, napluł w twarz rywalom, napluł w twarz wszystkim fanom tego sportu. To było wybitnie niesportowe zachowanie. Czym to się różni od np. gryzącego Suareza? Jedno i drugie nie ma nic wspólnego z piłką. Wyniku to oczywiście nie zmienia, mecz i tak był w tamtym momencie już przesrany, ale powtarzam po raz kolejny - nie może być zgody na taki cyrk, na takie niesportowe oszustwo.
Bramka dla Juve niesamowitej urody. Cała akcja rozegrana w powietrzu. Bonucci, Sandro, Pipita i wreszcie Mario wykończył kapitalnie. Szaleństwo.
Nie mam bladego pojęcia, co się stało w szatni. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Dosypali naszym czegoś do bidonów? Zespół nie wyszedł na drugą połowę. Kompletnie stłamszeni, zepchnięci, problemy z wymieniem kilku podań, opuszczeniem własnej połowy. O strzałach nie wspomnę - było w ogóle coś oprócz główki Sandro? Fatalne założenia taktyczne czy my po prostu spuchliśmy kondycyjnie? Serio starczyło nam sił tylko na 45 minut takiej gry? Nic z tego nie rozumiem.
Beznadziejny mecz Dybali, ale ja bym go jeszcze nie skreślał, nadal może wskoczyć na wyższy poziom. Wiadomo, że ma już 24 lata i drugim Messim nigdy nie będzie, ale to jest tak naprawdę dopiero jego drugi sezon w piłce na najwyższym poziomie. Jeszcze niedawno kopał w jakimś Palermo, czerwonej latarni Serie A albo nawet sezon w Serie B.
Dwa lata temu, gdy byliśmy skazywani na pożarcie, nie widziałem takiej różnicy klas jak dzisiaj (w drugiej połowie)... Przy wyniku 1-1 mieliśmy jeszcze następne sytuacje i było widać jakąś walkę, a dzisiaj po prostu oddaliśmy walkowerem.
Graliśmy najlepszy sezon w Europie od dawna, pierwsze 45 minut dzisiaj również dobre. Nadchodzi kluczowe 45 i tracimy w trzy kwadranse tyle goli, co w całej edycji... Najlepsza obrona, heh... Aż mi się przypomniał finał Euro 2012. Takie baty, takie upokorzenie. Druga połowa tak wyglądała właśnie, jak tamten finał...
Ramos powinien zostać zawieszony. Nie może być żadnego przyzwolenia na takie zachowania. Napluł w twarz sędziemu, napluł w twarz rywalom, napluł w twarz wszystkim fanom tego sportu. To było wybitnie niesportowe zachowanie. Czym to się różni od np. gryzącego Suareza? Jedno i drugie nie ma nic wspólnego z piłką. Wyniku to oczywiście nie zmienia, mecz i tak był w tamtym momencie już przesrany, ale powtarzam po raz kolejny - nie może być zgody na taki cyrk, na takie niesportowe oszustwo.
- Wolf05
- Rejestracja:
Taaa, wygraliśmy 4-1, przez przypadek...Kiss pisze:Dobra wszystko się zgadza, dlatego wszyscy od was zasluguja na ocene minimum 9/10 lacznie z Marcelo i wlasnie dlatego Juventus mimo, ze na każdej pozycji dostal po dupsku miał lepsza 1 polowke. Naprawde sugeruje inna strone, bo pojecie o pilce masz dość mizerne albo czujesz zbyt wielka podnietę po tym czego dokonaliście.Wolf05 pisze:Czyli wcześniej nie było go na boisku? Ja rozumiem żal po przegranej, ale skrzydła zrobiły różnicę (choć nie tylko one).Kiss pisze:
Przy golu na 4:1:D Chcesz serio gadac o pilce? Bo jak masz zamiar wypisywać takie pierdy to sugerowałbym inna stronke.
- konhup JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2015
- Posty: 49
- Rejestracja: 27 sierpnia 2015
Jeśli dziś ktoś zwątpił- rozumiem. sam nie jestem w stanie ogarnąć tego co się zadziało w 2 połowie tego meczu. Ale, jeśli mogę coś powiedzieć jako kibic Juve od zawsze - Panowie, trzeba puścić łzę i być jak zawsze z tym zespołem - tyle teraz o 3 nad ranem tylę mogę powiedzieć. Forza Juve !!
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Ostatnio po mnie jechałeś, ale mimo to jestem z Tobą. Dokładnie tak samo mam dość.alessandro1977 pisze:Wuja o mnie co niektórzy wiecie
Co mogę napisać o 3 nad ranem? Allegri niech wróci do trenowania przegrywów z Mediolanu. Poproszę Simeone, przynajmniej przegrywa po walce a nie gównie drugiej połowy.
Fajnie, że dzisiaj w ogóle usnę
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- filipoj
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2005
- Posty: 81
- Rejestracja: 13 czerwca 2005
Wolf05 - wygraliście zasłużenie i co do tego nikt nie ma prawa mieć wątpliwości! Same te bramki nie wpadły!Wolf05 pisze:Taaa, wygraliśmy 4-1, przez przypadek...Kiss pisze:Dobra wszystko się zgadza, dlatego wszyscy od was zasluguja na ocene minimum 9/10 lacznie z Marcelo i wlasnie dlatego Juventus mimo, ze na każdej pozycji dostal po dupsku miał lepsza 1 polowke. Naprawde sugeruje inna strone, bo pojecie o pilce masz dość mizerne albo czujesz zbyt wielka podnietę po tym czego dokonaliście.Wolf05 pisze:
Czyli wcześniej nie było go na boisku? Ja rozumiem żal po przegranej, ale skrzydła zrobiły różnicę (choć nie tylko one).
W pierwszej połowie zawodnicy realu starali się zrobić krzywdę zawodnikom Juve, niby to przypadkiem zawinąć nogę przeciwnika przy upadku. Sprytne, tylko szkoda, że nasi tego nie potrafią : Mam nadzieję, że w tym okienku ściągniemy kogoś kto ma odpowiednią mentalność do krzywdzenia przeciwników jak kiedyś Montero czy Davids :spiteful:
Mam identyczne podejście! Nadrobię zaległości w życiu rodzinnym.Supersonic pisze:Wiecie co? Myślałem, że bardziej zaboli.
Po prostu zajmę się teraz życiem. Własnym. Rodziną, firmą itd. A piłka? No fajna, czasem mecz obejrzę, czasem wynik sprawdzę, ale chyba co nie ma chodzić rok strutym, to jednak jest TYLKO gra..
Forza Juventus.
To również mój 6 finał i 5 przegrany! Moje kibicowanie zaczeło się w 92 roku przez magię R. Baggio.mibor pisze:To mój 6 finał i 5 przegrany...
A ja proponuje żebyś zrobił to pierwszy dając dobry przykład!mibor pisze: najbardziej szkoda Buffona... a Ci co piszą, że to koniec Gigiego, czy winią go za rykoszet powinni wziąć rozbieg i porządnie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> się w głowe o coś twardego, choć wątpie by coś pomogło...
Najbardziej szkoda Buffona? Chyba sobie żartujesz? Był b. dobrym bramkarzem ale kapitan to z niego mierny, bierny ale wierny. Szczerze to miałem napisać to już kilka lat temu G. Buffon ma po prostu mentalność frajera. Może potrafi motywować obronę ale ale ataku już na pewno nie!
Nie wygramy ligi mistrzów do tej pory, aż na boisku będzie G.Buffon w bramce i posiadający opaskę kapitana!
Potrzebujemy motywacji na boisku a nie tylko w szatni, potrzebny nam przywódca drużyny, który zmotywuje wszystkie formacje w najgorszych momentach! Same uśmiechy i klepanie/głaskanie po plecach to nie jest sposób na wygranie ligi mistrzów. Dla tego mówię stanowcze NIE hierarchii nadawania opaski kapitana za wysłużone lata!
- Fawek
- Madridista
- Rejestracja: 02 czerwca 2017
- Posty: 11
- Rejestracja: 02 czerwca 2017
Kod: Zaznacz cały
https://twitter.com/cambiasjoel/status/871102955222683648
- jaccek24
- Juventino
- Rejestracja: 20 listopada 2005
- Posty: 102
- Rejestracja: 20 listopada 2005
heh niestety oba przegrane finały pokazały nam, że nie da się wygrać LM bez porządnych ofensywnych graczy.
Czy Higuain i Dybala zawiedli? Nie po prostu byli osamotnieni i dobrze pokryci.
Fakty sa takie, że Alves to fenomenalny obrońca, ale tylko obrońca, a nie skrzydłowy.
Mandzukic to bardzo dobry napastnik, ale typowy lis pola karnego, a nie skrzydłowy - oczywiście walczy, mało piłek traci, ale zagrać jeden na jeden to nie potrafi.... za bardzo, więc nasza ofensywa na lewej stronie znowu opiera się na obrońcy Sandro, ale znowu to obrońca a nie skrzydłowy.
Więc jak spojrzymy na skład to w ofensywę to zagrało w niej tylko 4 graczy ofensywnych Higuain, Dybała Pjanic i Mandzukic( który grał nie na swojej pozycji, trochę mało zwłaszcza że Pjanic nie grał jako ofensywny pomocnik.
Ze słabszymi drużynami tak sie da grać, ale z najlepszymi już nie. Z Barcelona pamiętajcie mieliśmy fenomenalną skuteczność, szybko strzeliliśmy bramki, z Realem już tak nie wyszło bo z czego widziałem zamysł był ten sam szybko strzelić bramkę i kontrolować mecz.
Taka gra, organizacja powoduje że trzeba być bezbłędnym, cały czas skoncentrowanym, no i przeciwnikom nie mogą zdarzać się fartowne gole - Casemiro.
Podsumowując potrzebujemy skrzydłowych, piłkarzy którzy mają pokrętło w nodze tzw magic touch i to nie jednego, ale przynajmniej 2 a najlepiej 3 - bo nasza ławka rezerwowych wśród ofensywnych graczy to DRAMAT. NIe będzie to pewnie Sanchez, ale na pewno się da znaleźć szybkich z miarę dobrym dryblingiem zawodników ( z info z netu wynika, że szukają takich, ale jakie będą efekty to zobaczymy)
Czy Higuain i Dybala zawiedli? Nie po prostu byli osamotnieni i dobrze pokryci.
Fakty sa takie, że Alves to fenomenalny obrońca, ale tylko obrońca, a nie skrzydłowy.
Mandzukic to bardzo dobry napastnik, ale typowy lis pola karnego, a nie skrzydłowy - oczywiście walczy, mało piłek traci, ale zagrać jeden na jeden to nie potrafi.... za bardzo, więc nasza ofensywa na lewej stronie znowu opiera się na obrońcy Sandro, ale znowu to obrońca a nie skrzydłowy.
Więc jak spojrzymy na skład to w ofensywę to zagrało w niej tylko 4 graczy ofensywnych Higuain, Dybała Pjanic i Mandzukic( który grał nie na swojej pozycji, trochę mało zwłaszcza że Pjanic nie grał jako ofensywny pomocnik.
Ze słabszymi drużynami tak sie da grać, ale z najlepszymi już nie. Z Barcelona pamiętajcie mieliśmy fenomenalną skuteczność, szybko strzeliliśmy bramki, z Realem już tak nie wyszło bo z czego widziałem zamysł był ten sam szybko strzelić bramkę i kontrolować mecz.
Taka gra, organizacja powoduje że trzeba być bezbłędnym, cały czas skoncentrowanym, no i przeciwnikom nie mogą zdarzać się fartowne gole - Casemiro.
Podsumowując potrzebujemy skrzydłowych, piłkarzy którzy mają pokrętło w nodze tzw magic touch i to nie jednego, ale przynajmniej 2 a najlepiej 3 - bo nasza ławka rezerwowych wśród ofensywnych graczy to DRAMAT. NIe będzie to pewnie Sanchez, ale na pewno się da znaleźć szybkich z miarę dobrym dryblingiem zawodników ( z info z netu wynika, że szukają takich, ale jakie będą efekty to zobaczymy)
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2962
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Właśnie w tych pierwszych powtórkach był pokazany Cuadrado od pasa w górę i coś tu się nie zgadzało. Juventusowi totalnie odcięło prąd w drugiej połowie, a Cuadrado dopływ krwi do mózgu. Miał pomóc drużynie, a przyczynił się do fatalnego wyniku.Fawek pisze:code][/code]Zostawię to tutaj, dla wszystkich tych, którzy uważają, że Ramos to świetny piłkarz, ale człowiek z niego marny
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG