Coppa Italia 16/17 (FINAŁ): JUVENTUS 2-0 Lazio (12 PUCHAR!)

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3853
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 00:41

Pięknie! to co trzeci z rzędu potrójny hat trick? - skoro wszystko ma być potrójne?! XD 3

Illuminati Juventus! Niech lśni nasza chwała na całym globie!

Pięknie jest! Alves mam wrażenie jest jednym z naszych liderów także poza boiskiem!

Bałem się tego meczu. Na szczęście wnioski po meczu z Romą zostały wyciągnięte! Czas na Cardiff!

:juve: :juve:


#cznandj #ripgangsquad :hi:
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1764
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 01:38

Z Alvesem stało się coś dziwnego kiedy powrócił do gry po kontuzji. Zupełnie jakby tygodnie, w których pauzował poświęcał w całości na studiowanie naszej gry, a nie leczenie urazu. Stał się zupełnym przeciwieństwem tego Alvesa z początku przygody w Turynie, który na siłę bawił się w radosną brazilianę i inne tiki taki. Wiosna w jego wykonaniu jest kapitalna.


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2935
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 06:41

1/3 planu wykonana, jedziemy dalej.

Alves jest kosmita. Strzela, asystuje. Ten jego spokój, opanowanie. Gdyby nie Igła, to miałby wczoraj jeszcze parę asyst. Jeżeli w finale LM Igła nam zmarnuje takie sytuacje... Wydaje mi się że on w trudniejszych sytuacjach strzela, a jak dostaje takie cukierki jak wczoraj, to ewidentnie ma problem z wykorzystaniem.


lenor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Posty: 1033
Rejestracja: 26 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 06:54

Jedynym minusem tego spotkania jest p. Kołtoń.
Po tysiąckroć wolę już Szpakowskiego i jego zabawne wpadki, ale Kołtun to przechodzi sam siebie.

Juventus, jaki chce się oglądać. Puchar nie był zagrożony nawet przez chwilę. Alves niesamowicie się nam rozkokosił. To jaką robotę robi ten chłop na prawej flance, jest nie do opisania. Z dużym szacunkiem dla Lichego, ale już chyba jego czas minął (w pierwszym składzie). Dawno nie mieliśmy tak przebojowego prawego obrońce, jak teraz. Przecież chłop bierze udział w większości naszych akcji bramkowych :o Oby tak dalej!

Niby tylko puchar sołtysa, ale ja jestem podjarany niesamowicie, nawet takim pucharem. Szkoda tylko, że Gigi go nie podnosił.

1/3 complete. Time to next chapter


marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1194
Rejestracja: 04 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 07:38

Obawiałem się tego finału, ale Lazio na szczęście nie atakowało nóg naszych piłkarzy tylko grali w piłkę. Nasi pokazali ogromną klasę, druga połowa już z odpoczynkiem ;)

Jeszcze dwa trofea ;)


Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
Kadziel

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 maja 2014
Posty: 255
Rejestracja: 10 maja 2014

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 07:58

lenor pisze:Niby tylko puchar sołtysa
Już nie przesadzajmy, że to tylko puchar sołtysa. Nie jest to żaden dziwny wytwór typu puchar ligi angielskiej lecz puchar z długą historią, który jest ważny we włoskim futbolu. Nic tylko się cieszyć i czekać na mecz z Crotone, którym mam nadzieję przypieczętujemy mistrzostwo. :ok:


Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 7560
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 08:36

Dani Alves, na tego gościa brak mi słów, to jest po prostu geniusz. Zagra u nas jeden sezon a zrobi więcej niż większość piłkarzy, którzy przychodzą na lata. Dzisiaj samemu Higuainowi stworzył dwie setki...no i bramka z niełatwej piłki. BRAWO!! :bravo: Oddać pokłony trzeba tez Neto, bo grał świetnie i pewnie w tej bramce, dał radę. Rincon fatalny, mnóstwo strat, maskra.

Tak wgl to miałem niezły rollercoaster, ponieważ meczu nie mogłem zobaczyć, bo miałem zmianę nocną, wyniku specjalnie nie sprawdzałem, ale na przewie jeden gościu mi mówi, że Juve przegrało. Ja już wkurzony, ale nie dopytywałem o wynik, bo nie chciałem wiedzieć. O 6 rano przychodzę do domu, odpalam meczyk. 12 min 1:0, 25 min 2:0, mówię co jest!? :D Przecież to nie możliwe, żeby przegrali prowadząc 2:0 i mając najlepszą obronę na świecie!! Tak więc albo mnie specjalnie okłamał, albo mówił o wyniku z Romą, bo on tak średnio interesuje się piłką. W każdym razie było to dla mnie miłe zaskoczenie, bo zacząłem ten mecz oglądać z przekonaniem, że przegraliśmy...

33% planu na ten sezon wykonane! W niedzielę pykamy Crotone i będzie już 66%, a później już tylko wielki finał. Mam nadzieję, że godnie pożegnamy ten stary, zasłużony herb trypletem!

FINO ALLA FINE FORZA JUVENTUS!! :juve: :juve: :juve:


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8611
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 09:13

Rincon fatalny ? Poniosło Cię trochę bo swoje zrobił, jak dla mnie zagrał całkiem dobrze. Walorów ofensywnych chłop nie ma ale jeżeli chodzi o pożytek w destrukcji oraz waleczność to niczego zarzucić mu nie można. Jak widać przydał się w obliczu ciężkiej sytuacji w środku pola i z zadania wywiązał się bez zarzutu.


Obrazek
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 09:26

Wsadzając łyżkę dziegciu do beczki miodu trzeba zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o to trofeum to jest regres. Tym razem do wygrania pucharu potrzebowaliśmy podstawowego składu, nie jak rok czy dwa lata temu - rezerwowych.

Tym niemniej zwycięstwo bardzo cieszy, na pewno podbuduje morale.


LordRahl

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 czerwca 2010
Posty: 692
Rejestracja: 10 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 09:37

Makiavel pisze:Wsadzając łyżkę dziegciu do beczki miodu trzeba zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o to trofeum to jest regres. Tym razem do wygrania pucharu potrzebowaliśmy podstawowego składu, nie jak rok czy dwa lata temu - rezerwowych.

Tym niemniej zwycięstwo bardzo cieszy, na pewno podbuduje morale.
Tym niemniej wygraliśmy bez spiny, grając na pełnej może z 30minut, na dodatek bez dogrywki, więc nie mówmy o regresie.

Poza tym mecz z Milanem rok temu:
Neto- Evra Rugani BArzagli Chiellini Lichtesteiner- Lemina Hernanes Pogba- Dybala Mandzukic to według Ciebie rezerwa na finał?
Brakowało na tamten moment w podst jedynie Buffona, Alexa Sandro, Bonucciego, Marchisio i Khediry. ( z tego co pamiętam Leo był zawieszony, a Markiz i Sami kontuzjowani więc i tak niedostępni)

W tym roku nie grali z podstawy: Buffon, Pjanic, Khedira
Różnica 2 graczy, różnica między pewnym zwycięstwem, a meczarnią w dogrywce
:whistle: :whistle:


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 09:42

Makiavel pisze:Wsadzając łyżkę dziegciu do beczki miodu trzeba zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o to trofeum to jest regres. Tym razem do wygrania pucharu potrzebowaliśmy podstawowego składu, nie jak rok czy dwa lata temu - rezerwowych.
W zeszłym roku wyszliśmy składem: Neto - Chiellini, Barzagli, Rugani - Evra, Lemina, Pogba, Hernanes, Lichtsteiner - Mandzukic, Dybala. Kontuzjowani byli Marchisio i Khedira, zawieszony Bonucci. Także Max nie mógł zagrać w pełni podstawowym składem, bo wypadło mu tych trzech graczy. Poza tym w zeszłym roku męczyliśmy się z tym Milanem niemiłosiernie, a teraz wszystko przyszło łatwo i przyjemnie. Gdzie regres? W Twojej głowie?


Akha72

Laziale
Laziale
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 sierpnia 2016
Posty: 107
Rejestracja: 09 sierpnia 2016

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 10:30

Liczyłem, że jednak całościowo zagramy trochę lepiej, a w zasadzie na jakiekolwiek pochwały zasługują tylko Strakosha i Radu (chyba faktycznie mogliśmy zagrać z Violą pierwszym składem - przynajmniej chłopaki byliby w rytmie meczowym). Wydaje mi się, że tak szybko stracony gol zupełnie podciął nam skrzydła - trochę słabo już po 10 minutach musieć gonić wynik (szczególnie z Juve). Natomiast ostra gra wdł mnie wynikała z tego, że od samego początku Tagliavento puszczał wszystko jak leci - nasi wiedzieli, że nie będziemy mieli zbyt wielu sytuacji z przodu, więc brak reakcji arbitra na jakieś kopnięcia, czy faule jak biegliśmy z piłką tylko potęgowały nerwy i frustrację, które objawiały się przewinieniami w drugą stronę (plus negatywny wynik), ale zdecydowana większość z nich jednak była w walce o futbolówkę, więc nie robiłbym z tego dramatu. Szkoda też, że Marco i Stefan zeszli z kontuzjami. Zostaje nam jakoś pokazać się z dobrej strony z Interem i zrzucić Crotone :D

Gratuluję zwycięstwa, powodzenia z Realem - będę trzymał kciuki za Gigiego i widzimy się w Superpucharze ;)


Aspanu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2016
Posty: 42
Rejestracja: 22 września 2016

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 10:32

Nie wierzę w to, co czytam, jak ktoś pisze, że jakiś regres. Niektórzy się tak przyzwyczaili do trofeów, że może zadowoli ich jak Primavera wyjdzie na finał Coppa Italia i wygra to.


LordRahl

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 czerwca 2010
Posty: 692
Rejestracja: 10 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 10:48

Aspanu pisze:Nie wierzę w to, co czytam, jak ktoś pisze, że jakiś regres. Niektórzy się tak przyzwyczaili do trofeów, że może zadowoli ich jak Primavera wyjdzie na finał Coppa Italia i wygra to.
Za mało ;) Kibice wyjdą zagrać 3 czerwca w LM i wygrają, wtedy może będzie, że zaliczamy progres.

@Akha72 Szacunek za trzeźwe spojrzenie na mecz i dzięki za dobre słowo przed LM :hellyes:
Gra była trochę ostra, ale nie dostrzegłem większych złośliwości.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 18 maja 2017, 11:00

@LordRahl Od czasów Conte regularnie w PW grali rezerwowi. W tym nie mamy np. rezerwowych napastników więc musieli grać podstawowi. Przypominam, że w zeszłym roku dużą rolę odgrywał Morata, który pierwszy raz na ławce w PW znalazł się w finale czy Zaza, który w finale nie zagrał ani minuty. I to rezerwowy, który grał w podstawie w PW dał nam wygraną. Proporcje rezerwowych do podstawowych w latach poprzednich i teraz są odwrotne. Było 3-4 podstawowych reszta rezerwowi, jest 3-4 rezerwowych, reszta podstawowi.

Zresztą rok temu nie było w perspektywie finału LM.


Zablokowany