LM 16/17 (1/2): Monaco 0-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
ozob

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 grudnia 2006
Posty: 922
Rejestracja: 15 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 04 maja 2017, 22:34

Tak sobie tlumacz. :prochno:


La fidanzata d'Italia
WhySoSerious?

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 lipca 2016
Posty: 129
Rejestracja: 28 lipca 2016

Nieprzeczytany post 04 maja 2017, 22:52

ho ho widzę, że już jesteśmy w finale? :D spokojnie chłopaki, to nie czas na strach przed kolejnym przegranym finałem, bo jeszcze w nim nie jesteśmy. Szacunku trochę do rywala, i pokory.


Cobra

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 maja 2003
Posty: 657
Rejestracja: 28 maja 2003

Nieprzeczytany post 04 maja 2017, 23:02

Push3k pisze:
annihilator1988 pisze:
CavAllano pisze: wali brame za brama, ma bodaj 30 bramek w tym sezonie i mogliby to docenic, a nie zajmowac sie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.
31. Śmieszkowanie z innych jest typowe dla polskiego plebsu, a media jedynie dopasowują się w swoją grupę docelową, gdzie w tym kraju są to głównie źle opłacani, wiecznie marudzący, lubiący wyszydzać z innych, a broń Matko Boska ze mnie, ludzie. Dlatego też nie oglądam polskich wiadomości, internet ma tą przewagę, że nie absorbujesz całego tego łajna, tylko sam decydujesz co chcesz oglądać lub czytać. Podsumowując, szczać na zdanie polskich ekspertów.
Bredzisz. Poczytaj fora zagraniczne, oglądnij studio z being czy skądś - wszyscy się śmieją z Higuaina.
A niech się śmieją. Gościu bije rekordy goli. Pierw historyczny Serie A, a teraz wewnętrzny od 2001 (Trezeguet).

Z Ronaldo też się śmiali, że gruby, a ten robił swoje :ahsisi:

Malo tego - jak Higuain wrzuca najwyższy bieg, to wręcz jestem pełen podziwu jeśli chodzi o urwanie się na pozycję :roll:

Najważniejsze, żeby strzelał.


#FinoAllaFine
#WeAreOne
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 04 maja 2017, 23:49

alessandro1977 pisze:Ale skąd to oburzenie ? Nie jesteśmy specjalistami od finałów i jednak sporo ich przegraliśmy bez względu na to w jakiej nie bylibyśmy formie.
No i pytam, co proponujesz w tej sytuacji? Nie dochodzić do finału tych rozgrywek, bo w nich nam nie idzie? Litości, to historia, bolesna ale historia. Nie wyobrażam sobie patrzeć na ten finał przez pryzmat poprzednich i zamartwiać się, że w nich nam nie idzie. Powtórzę - to inny zespół, każdy wynik jest możliwy i nie można prawdopodobieństwa zwycięstwa opierać na takiej historii. Historia pisze się na nowo.
alessandro1977 pisze:Jeżeli tym razem szczypku nie wygramy uszatka to czuję, że przyjdzie nam bardzo długo czekać na taką szansę, która tym razem nadarzyła się 2 razy w przeciągu 2 lat.
Łopaboga, po finale z Barcą mieliśmy dobry dwumecz z Bayernem i mamy kolejny finał, trochę wiary synu w ten klub, wiara w sukces to chyba to, co się w tym sporcie liczy.


Forza

Juventino
Juventino
Rejestracja: 24 czerwca 2015
Posty: 37
Rejestracja: 24 czerwca 2015

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 00:03

?allessandro@@@@

naprawde?


DonPatch

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 stycznia 2010
Posty: 810
Rejestracja: 02 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 00:28

WhySoSerious? pisze:ho ho widzę, że już jesteśmy w finale? :D spokojnie chłopaki, to nie czas na strach przed kolejnym przegranym finałem, bo jeszcze w nim nie jesteśmy. Szacunku trochę do rywala, i pokory.
Pokorę można było mieć przed pierwszym meczem. Tutaj, tak samo jak po 3:0 z Barcą, można mieć pewność, że przejdziemy dalej. I nie jest to żaden brak pokory czy pycha. Jest to realna ocena sytuacji. Przestańmy w końcu traktować Juve jak kopciuszka. Sam Alves przyznał, że Juve okazało zbyt dużo szacunku Barcie w finale z 2015.
Finał jest nasz, z 70% szansą na zwycięstwo.


Obrazek
Push3k

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Posty: 3452
Rejestracja: 24 czerwca 2006

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 00:44

panlider pisze: Faul widmo na Sidibe, ręka Marchisio przed polem karnym, w kilku sytuacjach (po obu stronach) puścił grę pomimo ewidentnych przewinień. Powiem szczerze, że teraz już ciężko mi sobie przypomnieć coś więcej, ale wczoraj szlag mnie trafiał, jak to oglądałem :prochno: Co do rzekomych czerwonych kartek dla Kielona i Bonusa, to nie wiem o co może chodzić.
Ja jeszcze powrócę do tego. Podlinkowałem cały mecz i zaproponowałem wskazanie tych sytuacji. Co zrobiono? Wywalono mój komentarz i kontynuowano hejt. Zaiste. Skoro unikają konfrontacji, to ja ich sobie odpuszczam.


Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
D-Rose

Juventino
Juventino
Rejestracja: 01 stycznia 2007
Posty: 1863
Rejestracja: 01 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 01:06

panlider pisze:Nie wiem czy ktoś wcześniej wspominał, bo mam średnią ochotę na czytanie 19 stron postów :prochno: ale warto wspomnieć o koszmarnym sędziowaniu. Mam nadzieję, że tego pana już nie będzie trzeba oglądać w tej edycji LM. No i powstaję pytanie, kto mógłby sędziować finał. Jak się nad tym poważnie zastanowić, to chyba jedynymi sędziami, którzy dali radę w fazie pucharowej był Marcinika i Kuipers.
Maciniak ma jakis turniej młodziezowy w Korei(przygotowujacy chyba przed Rosja albo MME w Polsce) ktory zahacza o finał LM wiec on odpada.


Obrazek
CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3853
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 02:35

Na spokojnie, na chłodno, emocje nieco opadły:



Nie był to dobry mecz w obronie... Szczerze? Mieliśmy dużo szczęścia...

Wystarczy policzyć ile sytuacji miało Monaco ile my.


#cznandj #ripgangsquad :hi:
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2471
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 06:16

Tak a propo tych finałów Realu, hurtowo wygrywanych. Spójrzcie na to tak.
Wygrali w 98 z faworytem. Przed tym, ich ostatnia wygrana to... 1966.
Po 98 następuje era Galacticos, ale w 4 wygranych finałach grali z Valencią, Leverkusen i dwa razy Atletico. Za każdym razem drużyna z sezonem życia, drużyna raczej z drugiej ligi europejskiej, taka która nigdy nie stanie się legendą. Jedynie Atletico utrzymało dłużej poziom, ale też nikt ich nie zalicza ochoczo do grona pretendentów do top 3 ostatnich sezonów, mimo, że jako jedyni byli w 2 finałach, półfinale i ćwierćfinale. Prędzej podawało się Juventus czy PSG.
Także Real po raz pierwszy od dawna zmierzy się z zespołem równym sobie, patrząc przez pryzmat historii, z zespołem top 10 wszechczasów .


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 08:15

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Nie był to dobry mecz w obronie... Szczerze? Mieliśmy dużo szczęścia...
Przecież dobry mecz w obronie nie oznacza, że się przeciwnika nie dopuszcza do jakiejkolwiek sytuacji. W przypadku takich zespołów jak Barcelona czy Monaco jest to praktycznie niemożliwe. Niemniej jednak nie mieli tych sytuacji dużo, nie mieli tych sytuacji na tyle dogodnych, że Buffon musiałby kapitulować. Mówiąc o szczęściu należałoby docenić własnie Gigiego, bo to to jest nasze szczęście od wielu wielu lat.


Push3k

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Posty: 3452
Rejestracja: 24 czerwca 2006

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 10:59

Marat87 pisze: Wygrali w 98 z faworytem.
...po golu ze spalonego i to nie jedyna taka ich akcja w finałach.


Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3853
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 11:05

szczypek pisze:
ForzaItanimulli3vujcm pisze:Nie był to dobry mecz w obronie... Szczerze? Mieliśmy dużo szczęścia...
Przecież dobry mecz w obronie nie oznacza, że się przeciwnika nie dopuszcza do jakiejkolwiek sytuacji. W przypadku takich zespołów jak Barcelona czy Monaco jest to praktycznie niemożliwe. Niemniej jednak nie mieli tych sytuacji dużo, nie mieli tych sytuacji na tyle dogodnych, że Buffon musiałby kapitulować. Mówiąc o szczęściu należałoby docenić własnie Gigiego, bo to to jest nasze szczęście od wielu wielu lat.
No słuchaj jednak Monaco miało wiele więcej sytuacji niż Barcelona - również na pewno więcej niż Barcelona w dwumeczu z nami. Niektóre sytuacje o włos - nie można do takich sytuacji dopuszczać. Buffon? Tak oczywiście! On zagrał świetnie! Co nie znaczy że dobrze zagrała obrona, bo jak na taki mur - było tego za dużo, uciekali naszym, zagrania za plecy, spóźnione krycia. No! Jest nad czym pracować!


#cznandj #ripgangsquad :hi:
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 11:27

ForzaItanimulli3vujcm pisze:No słuchaj jednak Monaco miało wiele więcej sytuacji niż Barcelona - również na pewno więcej niż Barcelona w dwumeczu z nami.
Może dlatego, że Monaco w ofensywie jest w lepszej formie niż Barcelona?
ForzaItanimulli3vujcm pisze:Niektóre sytuacje o włos - nie można do takich sytuacji dopuszczać.
Myślę, że nikt w Juventusie nie planował dopuszczanie ich do takich sytuacji. Niemniej jednak powtórzę - dobry mecz w obronie nie wyklucza, że rywal stworzy sobie kilka sytuacji, właśnie dlatego nie mówimy o perfekcyjnym meczu w obronie a dobrym. Czujesz różnicę?


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8611
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 11:34

Bardzo pochlebnie od jakiegoś czasu wypowiada się o nas Murawski w studiu LM. Facet jest zachwycony naszą drużyną nie tylko z powodu sportowego ale i jeżeli chodzi o zarządzanie, które w Juve widzi wzór dla innych zespołów. Jak to stwierdził - z Juve odeszli Vidal, Tevez, Pogba a Juve zamiast być słabsze to jest zdecydowanie lepsze i ma się świetnie ku rozpaczy rywali. Jak widać, rządy Agnellego nie przechodzą bez echa a wyczytałem gdzieś, że Bayern nam nieco zazdrości. O tyle to dziwne, że Agnelli zawsze powtarzał, że wzorujemy się na Bayernie. Wieszczycki powiedział, że na chwilę obecną Juve i Bayern to dwa najlepiej zarządzane kluby na świecie. Jak widać, wyeliminowanie Barcy w świetnym stylu zrobiło swoje. Niektórzy pisali, że Barca bez formy ale zamknęli się kiedy Barca pocisnęła Real i wróciła do klepania w swoim stylu w lidze.


Obrazek
Zablokowany