LM 16/17 (1/4): Barcelona 0-0 JUVENTUS (0-3)
- Gajowy Marucha
- Juventino
- Rejestracja: 03 grudnia 2005
- Posty: 188
- Rejestracja: 03 grudnia 2005
To i ode mnie coś ze strony Barcy
"Juve rezygnuje z treningu na naszym stadionie co może odbić się na braku koncentracji i dokładności w ich grze więc mogą się gubić jeżeli zagramy pressingiem."
Nie dać się zepchnąć jak Paryż i będzie dobrze. Czuję, że z Cuadrado i Dybalą w takiej formie coś strzelimy.
"Juve rezygnuje z treningu na naszym stadionie co może odbić się na braku koncentracji i dokładności w ich grze więc mogą się gubić jeżeli zagramy pressingiem."
Nie dać się zepchnąć jak Paryż i będzie dobrze. Czuję, że z Cuadrado i Dybalą w takiej formie coś strzelimy.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
W każdym newsie przekonują, że dużo za nimi przemawia. Np. fakt, że do tej pory wszystkie wyniki w LM odnoszone na CN dałyby im awans z nami (tylko gdzie Celtic, City, PSG, a gdzie Juve z taką defensywą i organizacją gry, do tego na tym poziomie rozgrywek). Jeden wyskoczył, że jego zdaniem w takim starciu City-Juve to Anglicy byliby obecnie faworytami. :lol: Takich kwiatków tam całe pole - kompletny brak szacunku dla rywala, który ich pod każdym względem rozjechał. "Historia stoi po ich stronie", "PSG też był pewny swego", to wszystko pozbawione jakiejkolwiek logiki. Jak pokory brakowało tak brakuje nadal, więc kolejna lekcja futbolu na pewno by im nie zaszkodziła.
Akurat to może równie dobrze świadczyć o pełnej koncentracji przed meczem. Ale my wiemy swoje, oni swoje.Gajowy Marucha pisze:To i ode mnie coś ze strony Barcy
"Juve rezygnuje z treningu na naszym stadionie co może odbić się na braku koncentracji i dokładności w ich grze więc mogą się gubić jeżeli zagramy pressingiem.".
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Dlatego trzeba wyjść na boisko, rozpieprzyć w pył delfinów i będzie git, zamkną gęby raz na zawsze i skupią się na innych problemach a sezonowcy odejdą. Wyjść z pewnością siebie, załatwić sprawę i świętować awans na Camp Nou wśród 100 tysięcy rozgoryczonych i zadufanych w sobie kibiców, którzy nie wiedza co to szacunek dla innego zespołu. Oby to znowu było przedstawienie jednego aktora - Dybali. Piękne !
Dybala ? cóż, szkoda, że odchodzi a kontrakt podpisał tylko po to aby podbić cenę...przecież Suarez też przed przyjściem podpisał z Liverpoolem nowy kontrakt Nie trawię ich.
Acha - my twierdzimy, że nic dwa razy się nie zdarza a oni, że historia lubi się powtarzać :rotfl:
Dybala ? cóż, szkoda, że odchodzi a kontrakt podpisał tylko po to aby podbić cenę...przecież Suarez też przed przyjściem podpisał z Liverpoolem nowy kontrakt Nie trawię ich.
Acha - my twierdzimy, że nic dwa razy się nie zdarza a oni, że historia lubi się powtarzać :rotfl:
Ostatnio zmieniony 14 kwietnia 2017, 15:40 przez MRN, łącznie zmieniany 1 raz.
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 października 2004
Możemy ich klepnąć na Camp Nou nawet 0-100 i dalej znajdą się tacy fanatycy, którzy będą gadać, że gdyby to, gdyby tamto, gdyby faza księżyca była inna itp itd. Zawsze znajdzie się jakieś ALE.
Kibice takich drużyn są zbyt dumni (w większości) żeby przyznać, że rywal był lepszy. Tyle.
Rewanż to zupełnie inna sprawa. Tutaj faktycznie wiele może się wydarzyć, bo taka jest piłka. Jednak jestem przekonany o tym, że nie damy sobie wyrwać awansu. Wynik może być przeróżny, ale jestem pewny, że awansujemy. Mieliśmy zbyt wiele lekcji w ostatnich edycjach Ligi Mistrzów. Zbyt wiele razy mieliśmy awans do kolejnej rundy na wyciągnięcie ręki żeby powielać stare błędy.
O lekcjach, jakie zostawiło nam PSG już nie będę się rozpisywał.
Zwarci, gotowi do gry, z szacunkiem do rywala, ale bez strachu. Jesteśmy w stanie nawet z nimi wygrać, ALE.... nie musimy Najważniejszy jest awans. Tylko to się liczy. Marzy mi się ładny styl i wygrana, ale w tej sytuacji w ogóle mnie to nie obchodzi. Chcę tego pucharu w tym roku i nie obchodzi mnie jak to zrobimy.
Kibice takich drużyn są zbyt dumni (w większości) żeby przyznać, że rywal był lepszy. Tyle.
Rewanż to zupełnie inna sprawa. Tutaj faktycznie wiele może się wydarzyć, bo taka jest piłka. Jednak jestem przekonany o tym, że nie damy sobie wyrwać awansu. Wynik może być przeróżny, ale jestem pewny, że awansujemy. Mieliśmy zbyt wiele lekcji w ostatnich edycjach Ligi Mistrzów. Zbyt wiele razy mieliśmy awans do kolejnej rundy na wyciągnięcie ręki żeby powielać stare błędy.
O lekcjach, jakie zostawiło nam PSG już nie będę się rozpisywał.
Zwarci, gotowi do gry, z szacunkiem do rywala, ale bez strachu. Jesteśmy w stanie nawet z nimi wygrać, ALE.... nie musimy Najważniejszy jest awans. Tylko to się liczy. Marzy mi się ładny styl i wygrana, ale w tej sytuacji w ogóle mnie to nie obchodzi. Chcę tego pucharu w tym roku i nie obchodzi mnie jak to zrobimy.
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3452
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
Też to widziałem. Zaskoczyło mnie takie twierdzenie. City jest żenujące w tym sezonie, a rok temu dostali od Juve dwa razy, gdzie jedybe co strzelili to po faulu i to wtedy kiedy Juve było pod formą.CavAllano pisze:Jeden wyskoczył, że jego zdaniem w takim starciu City-Juve to Anglicy byliby obecnie faworytami. :lol:
Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Dalej trzymasz się swojej wersji? Dybala powiedział wczoraj, że chce zdobyć jeszcze wiele trofeów z tym klubem. Kurtuazja? Może, ale już prawa do wizerunku przejęte w dużym stopniu od gracza świadczą o tym, że chcemy go postawić w centrum naszego projektu (a tak jest rzekomo skonstruowana umowa). Z Pogbą czegoś takiego nie było, to raz, dwa, że na tym etapie już żaden klub nie jest pod względem sportowym lepszy niż Juventus. Z roku na rok będzie nas też stać na coraz większe pensje. Przy nowych zarobkach i kolejnych odnoszonych zwycięstwach istnieje spore prawdopodobieństwo, że będziemy mieć spokój z tym tematem do 2020 (o czym pisał jeden z użytkowników). Oczywiście odejścia wykluczać nie można, ale wiele wskazuje, że w tym konkretnym przypadku będziemy odrzucać wszelkie zaloty.alessandro1977 pisze:Dybala ? cóż, szkoda, że odchodzi a kontrakt podpisał tylko po to aby podbić cenę...przecież Suarez też przed przyjściem podpisał z Liverpoolem nowy kontrakt
Miło by było, gdyby Higuain coś strzelił. W Turynie był spięty, zmarnował 3 sytuacje, z czego 2 bardzo dobre, które powinny się były zakończyć bramkami. Po 3-0 z Piemontu być może zachowa się przy takich okazjach lepiej w Katalonii, nie mając już takiej presji.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Niestety po naszym wtorkowym meczu obowiązki całkowicie nie pozwoliły mi zerknąć na komentarze pomeczowe ze starcia z Barceloną, natrafiłem na kilka wypowiedzi krytyczne odnoszące się do Higuaina, co dla mnie jest krzywdzącą oceną. Co do okazji nie podejmuje się ich komentowania, jednak Gonzalo w meczu z Barceloną wykonał tytaniczną prace. Umtiti cały czas siedział mu na plecach nie dając zwykle miejsca na granie. Higuain inteligentnie wychodził z sytuacjach z defensywą Barcelony. Myślę, że to dzięki temu że Pique, Mascherano i Umititi głównie skupili się na Pipicie pozwoliły dać więcej miejsca chociażby Dybali, a efekty były widoczne na tablicy wyników.CavAllano pisze:Miło by było, gdyby Higuain coś strzelił. W Turynie był spięty, zmarnował 3 sytuacje, z czego 2 bardzo dobre, które powinny się były zakończyć bramkami.
Napisałem bezpośrednio po meczu, napiszę to jeszcze raz tutaj, jak dla mnie najlepszy na boisku tego wieczoru był Dani Alves. Może kontrowersyjnie, ale chciałbym podkreślić jego wielką rolę w wyłączeniu z gry Neymara.
Co do rewanżu. Spodziewam się remisu. Konkretnie wyniku 2:2. Widzę, że specjalistów co niemiara jeśli chodzi o to jak do meczu ma podejść Allegri, który potrafił wygrać z Barcą 3:0. Hłehłe.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Co do Higuaina to faktycznie wykonał niewidoczną na pierwszy rzut oka czarną robotę. Ale prawdą jest też to, że miał 3 sytuacje, z których 2 w lidze na pewno by zamienił na bramki. Musi przełamać tę niemoc w LM, bo umiejętności przecież ma. Na tym etapie trzeba wykorzystywać takie okazje jak ta ze strzałem głową czy też sam na sam z bramkarzem, do tego z możliwością podania/strzału prawą nogą na dalszy słupek. Dani może tym najlepszym nie był, ale postawiłbym go na pewno w czołówce obok Dybali, Sandro oraz Chielliniego. Ten występ to taki pstryczek w nos tych, którzy już go skreślili. Najtrudniejszy rywal, a stanął na wysokości zadania. Pierwsze tak dobre jego spotkanie u nas.wagner pisze:Niestety po naszym wtorkowym meczu obowiązki całkowicie nie pozwoliły mi zerknąć na komentarze pomeczowe ze starcia z Barceloną, natrafiłem na kilka wypowiedzi krytyczne odnoszące się do Higuaina, co dla mnie jest krzywdzącą oceną. Co do okazji nie podejmuje się ich komentowania, jednak Gonzalo w meczu z Barceloną wykonał tytaniczną prace. Umtiti cały czas siedział mu na plecach nie dając zwykle miejsca na granie. Higuain inteligentnie wychodził z sytuacjach z defensywą Barcelony. Myślę, że to dzięki temu że Pique, Mascherano i Umititi głównie skupili się na Pipicie pozwoliły dać więcej miejsca chociażby Dybali, a efekty były widoczne na tablicy wyników.CavAllano pisze:Miło by było, gdyby Higuain coś strzelił. W Turynie był spięty, zmarnował 3 sytuacje, z czego 2 bardzo dobre, które powinny się były zakończyć bramkami.
Napisałem bezpośrednio po meczu, napiszę to jeszcze raz tutaj, jak dla mnie najlepszy na boisku tego wieczoru był Dani Alves. Może kontrowersyjnie, ale chciałbym podkreślić jego wielką rolę w wyłączeniu z gry Neymara.
A noi jedno nadal pozostaje niezmienne, Juventus dalej nie zmierzył się w tym sezonie z poważną drużyną i mam nadzieje, że w środę my będziemy pierwszą z nich. Moim zdaniem personalnie nie mają totalnie nic lepszego w zespole niż PSG. Oby za tydzień leciały im drzazgi z dupy jak ich zgwałcimy
Przecież to się niczym od Neapolu nie różni.
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 2129
- Rejestracja: 13 listopada 2006
Ten mecz nam bardzo pomoże. Wiadomo, żę bronienie przed Barceloną (możę prócz Atletico) kończy się źle. Jeżeli znowu nałożymy mocny pressing na obrońców, to powinno być dobrze.Gajowy Marucha pisze: Nie dać się zepchnąć jak Paryż i będzie dobrze. Czuję, że z Cuadrado i Dybalą w takiej formie coś strzelimy.
Ps. Wiadomo dlaczego nie gra Jordi Alba? Wydaje mi się, że boki obrony Barcelony zostały zniszczone. Jak Mandżu robi takie wejścia to co o nich powiedzieć?
Ps2. Uważam, że jeżeli mamy awansować to musimy strzelić bramkę ( obyśmy zapas pecha zużyli w poprzedniej LM). Wtedy zaskoczyliśmy wszystkich z Bayernem. Pokazaliśmy w 1 połowie (u nich) mega futbol. W drugim niestety... wiadomo. Nikt tego nie pamięta. Nie możemy skończyć jak rok temu i PSG. Po pierwszym meczu bohaterzy, a po drugim? Najwięksi przegrani roku? Jak łatwo polecieć w dół... Barcelona ma mega zawodników. Wiadomo są geniusze, gwiazdy, dobzi, średniacy i słabi. Jednak wiadomo MSN itd robi wrażenie. Jednak można śmiało powiedzieć, żę taktycznie ten zespół jest dość mierny (Enrique). Bazuje na indywidualnych zagraniach. Juventus z drugiej strony to "stara włoska szkoła", gdzie wszystko zaczyna się od obrony ( nie mówię tu, że gramy defensywnie, catenaccio itd.), zaś gra pozycyjna robi robotę + można powiedzieć, że za Allegriego poprawiliśmy znacznie szybką grę z kontry i umiejętność strzelania też łatwych bramek (chociaż tu pomógł znacznie Gonzalo).
Śmiem twierdzić, że tylko po naszych błędach Barcelona będzie w stanie nam poważnie zagrozić. Mogą zagrać wyborny meczv - my słaby, ale nie wierzę, że skończy się to 4-0, 5-0 itd. Trzeba w końcu przyjąć, że Juventus jest w obecnym miejscu nie dzięki szczęściu, bądź pechowi przeciwników, ale od wielu lat do niego dąży. Nie mamy już czegoś takiego, że nie chcemy trafić na kogoś i panicznie się go boimy, bo dlaczego? LM musi prędzej, czy później trafić do nas. Zasługujemy na to, a jeszcze się nie rozpędziliśmy w tym sezonie. Mamy o wiele większy potencjał, niż obecnie pokazujemy. Nasze legendy zasługują na to trofeum. Nie zniosę znowu oglądania jak jedna z naszych LEGEND kończy karierę bez LM. Nedved na nie zasługiwał, tak teraz zasługuje Buffon (cóż za historia! Spadek do Serie B, tyle lat w Juve na wysokim poziomie, by wygrać LM).
Co nas różni od top3 (Barca, Real, Bayern)? My jesteśmy na fali wznoszącej i różni nas to, że od 1996 roku nie wygraliśmy LM ( zapomnijmy, że jesteśmy rekordzistami przegranych finałow ). Wydaje mi się, że jesteśmy na etapie Bayernu sprzed kilku lat. Potrzebujemy tylko tego idealnego sezonu. Zastanawiać się można na papierze nad Bayernem, bo:
1. trener - specjalista od pucharów;
2. Lewandowski - najlepszy sezon? Walka o złotą piłkę? Nikt u nas, aż tak nie wybija się względem reszty zespołu. Może im pomóc kiedy nie będzie im szło. U nas dalej działa kolektyw.
Od 2012/2013 trzymamy poziom w europejskich pucharach (umówmy się, że tamtego Bayernu nikt nie mógł zatrzymać + jedna mocna wpadka w 2013/2014, aczkolwiek gdyby nie mecz trwający dwa dni mogło być inaczej).
Wyszło dłużej niż miało. Rozpisanie nad naszymi szansami na LM uważam za ważny element naszego dwumeczu z Barceloną. Dlaczego? Ponieważ w pierwszym meczu pokazaliśmy im, że się ich nie boimi (chodzi głównie o pressing na obronę i coś cudownego co wprowadził Conte - granie piłką od bramkarza, zamiast wybijać ciągle na oślep by stracić).
Podsumowując nie dziwi mnie, że ograliśmy słabą w tym sezonie Barcelonę (dziwne, że nie załączyła nam się defensywa po wygrywaniu 1-0 i 2-0, tylko chcieliśmy zrobić jak największą przewagę).
Marzeniem jest ogranie Barcelony w dwumeczu bez straty bramki. :juve:
Oby nie dali sędziego co będzie wszystko gwizdał (Messi i Neymar są groźni z wolnych) + wykartkuje nas szybko, przez co nie będziemy mogli ostro grać.
Ostatnio zmieniony 14 kwietnia 2017, 18:56 przez Eric6666, łącznie zmieniany 1 raz.
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Visca el dzieci niczym nie różnią się od tych wieśniaków z Neapolu. Już hala dzieci mają więcej klasy ale co tam - w środę ryje im zrzędną jak będziemy świętować awans na tym rozpadającym się stadionie. Mam nadzieję na długą celebracje oraz prowokacyjne gesty w stronę trybun
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Akurat to nie jest w stylu naszych graczy, mają klasę. Już prędzej coś ze strony kibiców, ale tu też może być spokojnie, bo i w imię czego.alessandro1977 pisze:Mam nadzieję na długą celebracje oraz prowokacyjne gesty w stronę trybun
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Mam nadzieje że korzystny dla nas wynik rewanżu da sporo do myślenia Verrattiemu...
Jedno jest pewne, gdy przejdziemy Barcelone to będzie już jedna ręka położona na Pucharze CL.
Jedno jest pewne, gdy przejdziemy Barcelone to będzie już jedna ręka położona na Pucharze CL.
#cznandj #ripgangsquad
- kubraczek
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2013
- Posty: 294
- Rejestracja: 01 września 2013
Trudno wyobrazić sobie lepszą sytuację przed rewanżem. Solidna zaliczka po pierwszym meczu, a co najważniejsze to jedziemy do Barcelony bez straty bramki na naszym boisku. Gramy w ten weekend z najsłabszą drużyną w lidze. Możemy pozwolić sobie na wystawienie rezerw. Barcelonę czeka zdecydowanie cięższy mecz, poza tym jeśli marzą o wygraniu ligi to nie mogą sobie odpuścić.
Mam tylko nadzieję że nie trafi się sędzia nabierający się na teatralne popisy Barcelony. Wątpię żeby uefa nie wyciągnęła wniosków z rewanżu z psg
Mam tylko nadzieję że nie trafi się sędzia nabierający się na teatralne popisy Barcelony. Wątpię żeby uefa nie wyciągnęła wniosków z rewanżu z psg
Nie chciałbym tego. To pokazałoby tylko tyle, że jesteśmy dokładnie tacy jak oni. Stać nas na całkowicie inne zachowanie co widać po wypowiedziach naszego obozu. Szacunek i chłodne podejście.alessandro1977 pisze:Mam nadzieję na długą celebracje oraz prowokacyjne gesty w stronę trybun
Motoryzacja to nasza pasja - https://moto-przestrzen.pl/