Coppa Italia 16/17 (1/2): Napoli 3-2 JUVENTUS (4-5)
- DonPatch
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
- Posty: 810
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
Czarnogóra w meczu z Polską kilkanaście dni temukubraczek pisze: PS2 - Rzadko zdarza się, aby przeciwnicy nie oddawali piłki zgodnie z duchem fair play. Są różne sytuacje, ale ja nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem tak ostentacyjne ignorowanie ducha fair play.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Nasza obrona tak naprawdę nigdy nie była na jakimś mega wysokim poziomie, nawet za Conte. Wiem, wiem najmniej straconych bramek w lidze itd itp. Wystarczyło że trafiliśmy na zespoły grające ofensywnie, pressingiem (Bayern, Barcelona) i dostawaliśmy w dupe. Strzelić bramki nam nie trudno wystarczy że przeciwnik nas przyciśnie.Ivory pisze:W ostatnim czasie nasza obrona jest - uczciwie to sobie powiedzmy - przeciętna. Rok temu w pucharku na wyjeżdzie z Interem 3 gole stracone. Dziś też 3 stracone. Wtedy Bayern, teraz Barcelona. Słaby prognostyk. :roll:
Do plusów to, że obyło się bez kontuzji.
Cóż zobaczymy jakie Maxiu wnioski wyciągnął po tych meczach.
- Aleexxx
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 lutego 2006
Tylko oni raczej przegrywają, bo mają słabszy skład i krótszą ławkę, a nie z powodu stylu gry.Cabrini_idol pisze: Nie czaję tej podniety gra Napoli czy to Romy. Co z tego jak przegrywają wszystko jak idzie... ligę, puchar Włoch, puchary Europejskie itd. Kiedy w końcu zrozumieją, że w piłce nie przyznaje się mistrzostw za ładną grę tylko za wyniki i wygrane ?
Tylko co Ci z wyników jak gra jest kałem. Sprawia Ci radość samo zwycięstwo?
Powiedzmy nawet, że Juve będzie wygrywać przez 10lat grając brzydko bez pomysłu, bo mamy pieniądze, bo możemy pozwolić sobie na klasowych zawodników. Co to daje, czy zwycięstwo smakuje tak samo? (szczerze pytam o odczucia)
Jak Conte przyszedł do nas w pierwszym sezonie - szczególnie na początku - to nasi grali fenomenalnie z ambicją, z tym czymś. Później zmięliśmy system gry i pogłębialiśmy się w minimalizmie.
Chciałbym żeby piłkarze Juve wygrywali, ale chciałbym też żeby chociaż zagrali 1 mecz na 3 z ambicją i z jakimś pomysłem przez całe spotkanie, żeby po prostu było na co popatrzeć. Nie muszą grać tak co tydzień, ale chociaż raz na jakiś czas.
Szczególnie brakowało mi tej zadziorności w przegranym meczu z interem. Derby. Czekam na spotkanie jak szalony... a później oglądam mecz i chce go szczerze wyłączyć, bo nie ma mojej drużyny na boisku, bo każdy wie, że liga i tak jest wygrana... Ostatnie spotkanie z Napoli przykładem, szybko strzelona bramka i naszych nie ma...
Ciężko się na to patrzy.
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1635
- Rejestracja: 26 marca 2007
Neto - koszmarny błąd po którym tracimy gola, później kolejny błąd, na szczęście bez konsekwencji, niestety te błędy przyćmiewają dobre interwencje w końcówce czy obronę strzału Milika w pierwszej połowie;
Dani Alves - co z tego, że wychodził do gry prawie pod pole karne rywali skoro nie wracał i Cuadrado musiał zajmować jego miejsce i jeszcze żółta kartka;
Bonucci - chyba żadnego poważnego błędu nie popełnił;
Benatia - trzeci gol chyba jego obciąża w największym stopniu, poza tym poprawnie;
Alex Sandro - jeden z najlepszych na boisku, druga bramka to w dużej mierze jego zasługa a obszary boiska na których grał należały do niego i rywale nie mieli czego tam szukać;
Khedira - mało widoczny dzisiaj;
Rincon - niewykorzystana setka, do tego pierwszy stracony gol na jego konto i jeszcze żółta kartka, ale mimo tego można znaleźć i pozytywy w jego grze jak dobre ustawienie, przejęcie piłki, waleczność; oby kontuzja nie była poważna;
Cuadrado - typowo dla siebie: dobre akcje (asysta, kartkowanie rywali, przyspieszenie, zwody i asekuracja prawej obrony) i gorsze (straty, symulowanie, żółta kartka);
Dybala - trochę dziś go pokopali i to wystarczyło, żeby za wiele nie pokazał;
Sturaro - momentami jak dziecko we mgle, nie potrafi przyjąć, podać, ustawić się, ale za chwilę zalicza asystę;
Higuain - wreszcie świetny mecz, 2 gole na wysypisku śmieci... znaczy się na stadionie swojego byłego klubu - bezcenne
Pjanić - wszedł, powalczył w środku pola, zaliczył też żółtą kartkę;
Barzagli - zmiana na obronę wyniku i z tego zadania się wywiązał;
Lemina - strata i próba kontry - to tyle;
Allegri - wyszedł defensywnie a przy korzystnym wyniku jeszcze bardziej defensywnie zaczął grać (zmiana Dybala-Barzagli); można się na to wkurzać, ale cel został osiągnięty - mamy awans;
Banti - według mnie na zbyt wiele kopaniny pozwalał, ale żadnego rażącego błędu nie popełnił, chociaż te 6 doliczonych minut to trochę przesada...
Dani Alves - co z tego, że wychodził do gry prawie pod pole karne rywali skoro nie wracał i Cuadrado musiał zajmować jego miejsce i jeszcze żółta kartka;
Bonucci - chyba żadnego poważnego błędu nie popełnił;
Benatia - trzeci gol chyba jego obciąża w największym stopniu, poza tym poprawnie;
Alex Sandro - jeden z najlepszych na boisku, druga bramka to w dużej mierze jego zasługa a obszary boiska na których grał należały do niego i rywale nie mieli czego tam szukać;
Khedira - mało widoczny dzisiaj;
Rincon - niewykorzystana setka, do tego pierwszy stracony gol na jego konto i jeszcze żółta kartka, ale mimo tego można znaleźć i pozytywy w jego grze jak dobre ustawienie, przejęcie piłki, waleczność; oby kontuzja nie była poważna;
Cuadrado - typowo dla siebie: dobre akcje (asysta, kartkowanie rywali, przyspieszenie, zwody i asekuracja prawej obrony) i gorsze (straty, symulowanie, żółta kartka);
Dybala - trochę dziś go pokopali i to wystarczyło, żeby za wiele nie pokazał;
Sturaro - momentami jak dziecko we mgle, nie potrafi przyjąć, podać, ustawić się, ale za chwilę zalicza asystę;
Higuain - wreszcie świetny mecz, 2 gole na wysypisku śmieci... znaczy się na stadionie swojego byłego klubu - bezcenne
Pjanić - wszedł, powalczył w środku pola, zaliczył też żółtą kartkę;
Barzagli - zmiana na obronę wyniku i z tego zadania się wywiązał;
Lemina - strata i próba kontry - to tyle;
Allegri - wyszedł defensywnie a przy korzystnym wyniku jeszcze bardziej defensywnie zaczął grać (zmiana Dybala-Barzagli); można się na to wkurzać, ale cel został osiągnięty - mamy awans;
Banti - według mnie na zbyt wiele kopaniny pozwalał, ale żadnego rażącego błędu nie popełnił, chociaż te 6 doliczonych minut to trochę przesada...
Ostatnio zmieniony 05 kwietnia 2017, 23:21 przez Gandalf8, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Wpis brata Higuaina po meczu. "Jaką radość sprawia mi patrzenie na twoją twarz, De Laurentiis, za każdym razem, gdy strzela mój brat. Cieszę się z tej porażki."
- Włoscy dziennikarze odczytali zachowanie Higuaina, który po strzeleniu bramki skierował palec w stronę trybuny, na których siedział de Laurentiis - krzyknął ponoć "E' tua la colpa" - "to twoja wina".
- W pierwszej połowie po faulu na Dybali i "próbie" podniesienia go przez Hamsika, doszło do kłótni między Argentyńczykiem a Insigne. W tym wypadku odczytano (po ruchu ust ) słowa Dybali - "Fai il fenomeno, non hai vinto niente, non hai vinto niente" - "jesteś fenomenem, nic nie wygrałeś, nic nie wygrałeś".
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Puszczam w niepamięć wynik i okoliczności w których straciliśmy bramki, jak przegrywać to tylko bezboleśnie. Liczy się suchy fakt - awans i doppelpack Pipity na przeklętej ziemi. Swoją drogą na San Paolo gała mu siedzi.
Dobrze, że mamy nad czym pracować i jest margines do poprawy. Gdybyśmy grali perfekcyjnie i golili wszystkich trójką, obawiałbym się o naszą koncentrację na Barcę dużo bardziej niż w okolicznościach gdy musimy się poprawić.
Dobrze, że mamy nad czym pracować i jest margines do poprawy. Gdybyśmy grali perfekcyjnie i golili wszystkich trójką, obawiałbym się o naszą koncentrację na Barcę dużo bardziej niż w okolicznościach gdy musimy się poprawić.
- [RAF]ErrazoR
- Juventino
- Rejestracja: 03 maja 2007
- Posty: 154
- Rejestracja: 03 maja 2007
panowie co to byla za sytuacja ze kibic wbiegl na boisko i operator transmisji nie pokazal?
Neto mial 2 dobre obrony zanim zrobil show z meczu ktory juz byl ,,zabity,,
Neto mial 2 dobre obrony zanim zrobil show z meczu ktory juz byl ,,zabity,,
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Od jakiegoś czasu jest taka tendencja, że gdy kibic wbiegnie na murawę, to kamerzysta koncentruje się na czymś innym. To samo widziałem w LM (np. pokazuje wówczas zawodników). Pewnie chodzi o to, by nie zachęcać ich dodatkowo występem w TV. Nie miało to związku z żadną konkretną akcją.[RAF]ErrazoR pisze:panowie co to byla za sytuacja ze kibic wbiegl na boisko i operator transmisji nie pokazal?
Sarri po meczu:
Delusi, ma anche con i giovani ormai siamo vicini a loro! Ha inciso l'andata col 2-2 diventato 3-1. Fair play? Bisogna essere in 2, loro perdevano tempo!
Teraz jesteśmy blisko Juventusu. Wpływ na awans miał wynik z pierwszego meczu, gdzie powinno być 2-2, nie 3-1 dla Juve. Fair play? Także oni grali na czas.
I weź im coś przetłumacz.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Pomijając jakże satysfakcjonujący dublet Higuaina, klopsy Neto, dziurawą obronę i podejście drużyny, o którym wszyscy rozpisujemy się od kilku tygodni to nie pamiętam, kiedy ostatnio Juventus przeprowadził taką akcję, jak przy drugiej bramce Pipity. W bramkę było zaangażowanych czterech piłkarzy i każdy z nich idealnie spełnił rolę, jaką powinien odgrywać na boisku. Sandro poszedł na skrzydle, minął Ziela, zagrał do środka do Dybali, ten szybciutko wypuścił Cuadrado, który przytrzymał piłkę, poczekał i już miałem go ganić za kolejne przekombinowanie i zmarnowanie akcji, a ten idealnie zagrał do środka do wbiegającego Gonzalo. Wszystko płynnie, składnie, szybko, ręce się składają do oklasków. Tak to właśnie powinno wyglądać w topowej drużynie. Da się? Da się. Szkoda, że tak rzadko.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Naprawdę nie miałbym nic przeciwko temu żeby nasze skrzydła wyglądały tak jak Napoli, głębi składu w środku pola możemy im tylko pozazdrościć, a w obecnym 4231 z radością zamieniłbym Dybale na Hamsika. Wcale nie mamy takie super kadry, mimo że za napastników w kadrze daliśmy +/- 170 mln E.Aleexxx pisze:Tylko oni raczej przegrywają, bo mają słabszy skład i krótszą ławkę, a nie z powodu stylu gry.
@vitoo - tak, w tej akcji wreszcie było widać, że czasami ta drużyna potrafi zatrybić i grać w piłkę. Wcześniej była jeszcze fajna klepka na prawym skrzydle, ale zaraz piłka wróciła do obrony, a chyba nawet przeszła przez Neto :doh: .
Pierwsza połowa ogólnie była niezła w naszym wykonaniu. Straszną kaszanę zaczynamy odwalać, kiedy tylko wyjdziemy na prowadzenie. To jest problem mentalny, ale również i taktyczny więc tak się nakręca spirala niedorobienia.
- Marchisio87
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2011
- Posty: 157
- Rejestracja: 30 kwietnia 2011
Ktoś znów pisze że Sandro zagrał świetnie, a dla mnie to kolejny słabiutki mecz w jego wykonaniu niestety, do tego Dybala kolejny mecz śpi,
brawo za finał!
brawo za finał!
----------Buffon--------------
-DeSciglio-Benatia-Caldara--Taglafico
------Marchisio---Pjanić-----
-------------Dybala------------
--Costa---Higuain---Martial--
FOOTBALL LOVE THE GAME! 4-2-1-3, 4-3-1-2
-DeSciglio-Benatia-Caldara--Taglafico
------Marchisio---Pjanić-----
-------------Dybala------------
--Costa---Higuain---Martial--
FOOTBALL LOVE THE GAME! 4-2-1-3, 4-3-1-2
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Byliśmy przekonani, że Napoli spuchnie ale zapierniczali cały mecz, podobnie jak w niedzielę. Problemy fizyczne widziałem natomiast u nas gdzie po niedzielnym stojanowie wczoraj w okolicach 60 minuty oddychaliśmy rękawami. Nasza obrona to dramat ale o tym niektórzy z Was przekonają się w dwumeczu LM bo widzę, że nawet strata 3 bramek w dziecinny sposób z Napoli nie obala mitu o naszej świetnej defensywie. Nad Neto nie będę się znęcał - za dużo piłek jednak od kolegów z pola kierowanych jest do niego. Poznęcałbym się jednak nad Dybalą bo mnie ten dzieciak zaczyna na dobre irytować. Nowy Messi ko9lejny raz gówno gra a jego obecność na boisku to osłabienie drużyny. Benatia i Bonuc lipa jak i cała nasza obrona do czego nie ma wracać. Mecz z Chievo już mnie nie interesuje ale naturalnie obejrzę. W głowie mam już Barcelonę ale ciężko mi znaleźć jakiekolwiek pozytywy przed dwumeczem z "najsłabsza Barceloną od lat".
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 3246
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Może nie słabiutki, ale bardzo obniżył loty w porównaniu do początku sezonu i trwa to już niestety dosyć długi czas..Marchisio87 pisze:Ktoś znów pisze że Sandro zagrał świetnie, a dla mnie to kolejny słabiutki mecz w jego wykonaniu niestety
Może dlatego, że powinien grać bliżej bramki a został na siłę cofnięty przez tą naszą dziwną taktykę Maxa.alessandro1977 pisze:Nowy Messi ko9lejny raz gówno gra a jego obecność na boisku to osłabienie drużyny.
#AllegriOut
- Gathafi
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2003
- Posty: 238
- Rejestracja: 26 sierpnia 2003
byłem na meczu i widziałem jak kibic Napoli wbiegł na boisko i rzucił w twarz szalikiem Higuaina oczywiście ucieszyło to trybunye[RAF]ErrazoR pisze:panowie co to byla za sytuacja ze kibic wbiegl na boisko i operator transmisji nie pokazal?
Neto mial 2 dobre obrony zanim zrobil show z meczu ktory juz byl ,,zabity,,