Serie A 16/17 (27): Udinese 1-1 JUVENTUS
- 19
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 1599
- Rejestracja: 17 maja 2009
Masz 100% racji, nie sprawdziły się prognozy mówiące o tym że odpalimy z formą na wiosnę, tylko co z tego? Możemy mieć najbrzydszy styl ale wygrywamy i tylko to się liczy.pumex pisze:Fajnie, że mi to tłumaczysz, ale sprzedam Ci info: tracisz czas, bo ja to wiem. Pewnie ku Twojemu i innych wielkiemu zdziwieniu wiem, że strata punktów jest wpisana w ten sport, że nie da się wygrywać non stop, nawet o tym napisałem w tym temacie, ale żeby to wiedzieć, trzeba czytać posty uważnie, a nie wybiórczo. Zastanawiam się tylko czemu próbuje się włożyć mi w usta coś, czego nie powiedziałem ani nie napisałem. Tak więc powtarzam ostatni raz: nie chodzi mi o stratę punktów. Chodzi mi o wyśmianie tej bzdurnej teorii forsowanej tutaj minionej jesieni. Wystarczyło wtedy napisać, że Juventus kunktatorstwo ma we krwi, że głównie przeciętnie wyglądające mecze Juve przeplecione pojedynczymi lepszymi występami to domena tego klubu, że tak grał i tak grać będzie. Nie byłoby tematu, ale zamiast tego forumowi obrońcy krzyża zaczęli tutaj przekonywać, że poświęcenie stylu jesienią poskutkuje zarzuceniem kunktatorstwa wiosną, ale dobrze widzimy, że to wierutna bzdura. End of story, end of transmition.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Ale my mówiliśmy od początku o wiośnie mając na myśli koniec marca-kwiecien- maj. Wtedy kiedy forma zespołu musi być najlepsza. Oczywiście do tego momentu trzeba pozostać w stawce w każdych rozgrywkach. Juventus w każdych nadal gra. W zasadzie to rozstrzygnął ligę już, praktycznie jest w finale CI i 1/4 LM. Dopiero teraz forma będzie najważniejsza.Andryk pisze:tzw runda wiosenna trwa od 15 stycznia br. tj. od meczu z Fiorentiną
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
A kto mówił O LEGENDARNYM STYLU ? Mówiliśmy, że za każdym razem gdy trenuje Allegri Juve , to drużyna najlepiej wygląda pod koniec marca aż to zakończenia sezonu, tak było w 1 sezonie Maxa gdy dochodziliśmy do finału LM, tak było rok temu, kiedy w rundzie rewanżowej rozpieprzyliśmy tą ligę a mecz z Bayernem wyglądał jak spotkanie drużyn na jednym poziomie. Szkoda było tego, bo rok temu gdyby nie ten feralny Evra to pewnie mogliśmy dolecieć znowu do finału LM.
Nic o legendarnym stylu Juve na wiosnę nie było tu pisane, po prostu fakty. A fakty są takie, że Juventus Allegriego najlepszą piłkę gra koniec marca-kwiecień-maj.
Nic o legendarnym stylu Juve na wiosnę nie było tu pisane, po prostu fakty. A fakty są takie, że Juventus Allegriego najlepszą piłkę gra koniec marca-kwiecień-maj.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Przynajmniej raz w miesiącu (bez kitu) mam sen, że jednak wybił to pod bramkę Neuera ile fabryka dała.Cabrini_idol pisze:mecz z Bayernem wyglądał jak spotkanie drużyn na jednym poziomie. Szkoda było tego, bo rok temu gdyby nie ten feralny Evra to pewnie mogliśmy dolecieć znowu do finału LM..
Coś w tym jest, Juventusu Allegriego na początku sezonu nie da się oglądać, gra wolno i topornie, a rozpędza się pod kątem wyników i atrakcyjności gry im bliżej końca sezonu.
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 października 2004
W poprzednim sezonie były jeszcze mega problemy z kontuzjami. W tym wygląda to o niebo lepiej i oby tak zostało. To też ma znamienny wpływ na dyspozycję piłkarzy, przygotowanie formy zespołu na odpowiedni moment i rotację.
Oby tak było dalej, jestem dobrej myśli. Bardzo dużo zależy w tej całej układance od Pjanicia. Przydałby się Marchisio w pełni zdrowy żeby mogli czasem grać razem albo się wymieniać.
Właśnie w meczu z Udinese na początku drugiej połowy Pjanic kilka razy podciągnął z piłką do przodu i od razu lepiej kleiły się nasze akcje.
Oby tak było dalej, jestem dobrej myśli. Bardzo dużo zależy w tej całej układance od Pjanicia. Przydałby się Marchisio w pełni zdrowy żeby mogli czasem grać razem albo się wymieniać.
Właśnie w meczu z Udinese na początku drugiej połowy Pjanic kilka razy podciągnął z piłką do przodu i od razu lepiej kleiły się nasze akcje.