Coppa Italia 16/17 (1/8): JUVENTUS 3-2 Atalanta

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8611
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 07:27

vitoo pisze:Mecz był pozamiatany? Wydawał się pozamiatany po pierwszej połowie. W drugich 45 minutach
No jak mówisz, mecz był pozamiatany i to mieli zakodowane nasi zawodnicy, którzy w takich momentach zapominają, że mecz trwa 90 minut ;)
vitoo pisze:Nie rozumiem natomiast, dlaczego sami siebie po raz kolejny skazujemy na nerwową końcówkę i wynik uzależniamy od farta.

Szczerze powiedziawszy to zdziwiłbym się gdyby taka sytuacja nie miała miejsca bo do tego powinniśmy już przywyknąć. Czy na ławce był Conte czy jest Max to zawsze jest to samo - nerwowa końcówka bo jak widać nikt nie potrafi wyciągnąć wniosków. W zeszłym roku po pierwszym meczu mieliśmy 3-0 z interem i nasze asy wyszły na SS jak na plażę i omal nie skończyło się tragedią. Zresztą - przypadków jest całe mnóstwo co nie zmienia jednak faktu, że teoretycznie mecz był pozamiatany a postawa w tym meczu drużyny nie wskazywała na to, że może dojść do dramatu. Tym bardziej, że rywalem była Atalanta.


Obrazek
Krzychu89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 czerwca 2007
Posty: 205
Rejestracja: 07 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 07:58

Nieźle ten Rincon się prezentuje. Tylko skoro miał odciążyć Marchisio i grywać przed obrońcami, czemu znowu na tej pozycji męczy się Hernanes? W takim meczu niech zagra Brazylijczyk, ale na pozycji Pjanica.

Neto i ten jego wykop... z Hernanesem do spółki mają jakieś problemy z koncentracją.


BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2521
Rejestracja: 27 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 08:20

ForzaItanimulli3vujcm pisze:
Jacky pisze: @up - Hernanes na kazdej pozycji jest tragiczny. Potwierdzone info.
Mhmmmm chyba przez Twój chroniczny hejt. Ty w swoich sympatiach i antypatiach jesteś mega uparty - mam rację? :smile:

Pamiętasz jak grał w Lazio?
Nie chce Cie dissowac, jak niektorzy bo... po prostu nie, ale Ty widzisz, co piszesz? Ja po prostu nie lubie slabych pilkarzy w Juventusie - to moje antypatie. A co gral Hernanes 4 lata temu w Lazio, to mnie interesuje, jak zeszloroczny snieg.
Jeszcze co do gry na jego nienominalnej pozycji: w ktoryms z ostatnich wywiadow sam przyznal, ze nareszcie przykumal o co tam chodzi (dzieki za łaskę i wielka Ci chwala za to, profesjonalny pilkarzu pobierajacy 250,000e pensji miesiecznie, ze po pol roku w koncu zajarzyles o co biega :bravo: ), wiec w czym masz problem? Poza tym w Lazio czy w Interze tez juz grywal w srodku pomocy, a nie tylko na trequ. Niniejszym koncze moje wypowiedzi na temat Hernanesa, ktory jest daremny i z niecierpliwoscia odliczam dni do 30 czerwca 2018r. Dobranoc.


Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl

"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1861
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 08:35

Na początku sezonu narzekaliśmy nieco na naszych napastników a konkretnie na ich współpracę ale już od jakiegoś czasu wygląda to świetne i to w każdym duecie z trójki Gonzalo-Mario-Paulo. Wczorajsza pierwsza połowa w wykonaniu Dybali i Mandżura to był MAJSTERSZTYK.

Jedyny minus wczorajszego meczu to zmiany, bo CAŁĄ winę za tę padakę i nerwówkę w drugiej połowie ponosi Allegri. Zlekceważył rywali, niestety nie wyciąga wniosków. Każdy wie, że w optymalnym składzie u siebie jesteśmy w stanie wygrać z każdym z Europy ale zmienników mamy kiepskich i wystarczy drobna roszada i każdy, nawet przeciętny rywal ligowy może nam zagrozić a co dopiero świetnie spisująca się Atalanta.


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 09:17

mateo369 pisze:Na początku sezonu narzekaliśmy nieco na naszych napastników a konkretnie na ich współpracę ale już od jakiegoś czasu wygląda to świetne i to w każdym duecie z trójki Gonzalo-Mario-Paulo. Wczorajsza pierwsza połowa w wykonaniu Dybali i Mandżura to był MAJSTERSZTYK.
Z wiadomych względów najgorzej wygląda to gdy grać musi para Mandzukic - Higuain, ale faktem jest, że współpraca układa się coraz lepiej. Mam nadzieję, że dołączy do nich Pjaca, wydaliśmy na niego niemałą kasę, a w dyskusjach o transferach zapomina się, że mamy go w ogóle w składzie.

Słowo o Rinconie. Miałem wrażenie, że chciał grać wczoraj bardzo bezpiecznie, nie podejmował nie tylko zbędnego ale i żadnego ryzyka. Dwa czy trzy razy wyglądało to tak jakby mu się o tym zapomniało i ruszył z kopyta, ale poza tym, ogromny spokój. Wiadomo, nie wszystko od razu, ale liczę na jeszcze większe zaangażowanie z jego strony, więcej walki, więcej, więcej.


krystiank

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 570
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 09:28

mateo369 pisze:
Jedyny minus wczorajszego meczu to zmiany, bo CAŁĄ winę za tę padakę i nerwówkę w drugiej połowie ponosi Allegri. Zlekceważył rywali, niestety nie wyciąga wniosków. Każdy wie, że w optymalnym składzie u siebie jesteśmy w stanie wygrać z każdym z Europy ale zmienników mamy kiepskich i wystarczy drobna roszada i każdy, nawet przeciętny rywal ligowy może nam zagrozić a co dopiero świetnie spisująca się Atalanta.
W LM jak popełni ten błąd to bardzo szybko poleci bo już nie będzie odwrotu ani szansy na odrobienie.


Olek1987

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 stycznia 2010
Posty: 627
Rejestracja: 13 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 10:12

mateo369 pisze: Wczorajsza pierwsza połowa w wykonaniu Dybali i Mandżura to był MAJSTERSZTYK.
Morata lepszy.


Zero szacunku dla Pogby
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1704
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 10:33

Ta pomoc Hernanes-Rincon-Sturaro :smile:
Co takiego pokazal Rincon? Strzal w poprzeczke... Jako pomocnik byl tak samo rzadki jak Sturaro. W ogole jakos wolno sie porusza, nie atakuje przeciwnika, myslalem ze przyszedl jako walczak?
Generalnie przy takiej 'zlotej trojce' mozna w 45 minut dostac baty od Atalanty.
Pjaca wszedl, rozpoczal te akcje zakonczona wspomnianym strzalem w poprzeczke. Poza tym wygladal jakby nie wiedzial co sie dzieje dookola. I ten rajd z 68 minuty :roll: .

Do czasu az Allegri zabawil sie w zartownisia bylo ok. Szacun dla Dybali, jechalem po nim ostatnio. Po bramce od razu nabral pewnosci, tak trzymac. Mandzukic dobry mecz, choc powinien strzelic ze dwie.

Koniec koncow to karny okazal sie decydujacy. Mecz wygrany, byly gole, babole, radosc i strach. Jak na wieczor z CI - moze byc.


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 10:42

Co Rincon pokazał ? No proszę.... technicznie to 10x lepszy zawodnik od Sturaro a i taktycznie lepszy a wybiegany praktycznie tak samo. Fakt grał asekuracyjnie bo to jego 1 cały mecz w Juve. Sturaro nawet asekuracyjnie nie potrafi zagrać. Poza tym jestem zaskoczony, jak dobrze operuje piłką przy nodze Wenezuelczyk.


Obrazek
Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2693
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 12:32

Po tylu pochwalach i majstersztykach dla Mandzukicia, czuje sie wywolany do tablicy. :prochno:
Facet zmarnowal dwie setki w klasyczny, Mandzukiciowy sposob. Mozna powiedziec, ze to pilka trafila Mandzukicia a nie Mandzukic pilke. To nie jest napastnik na Juventus.


calma calma
jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 3246
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 12:34

Cabrini_idol pisze:Co Rincon pokazał ? No proszę.... technicznie to 10x lepszy zawodnik od Sturaro a i taktycznie lepszy a wybiegany praktycznie tak samo.
Stwierdziłeś po tych kilkudziesięciu minutach w Pucharze Włoch?
Nie wiem co takiego wspaniałego pokazał wczoraj żeby go chwalić, ale z tym że np taktycznie jest lepszy to bym się mocno sprzeczał. Jak dla mnie to trochę nie wiedział co ma robić, a raz nawet Barzagli z piłką przy nodze pokazywał mu gdzie ma podbiec (czego zresztą i tak nie zrobił).
Dajmy mu trochę czasu i wtedy będzie można oceniać kto jest lepszy Sturaro czy Rincon, póki co to ta sama półka.
Pluto pisze:Po tylu pochwalach i majstersztykach dla Mandzukicia, czuje sie wywolany do tablicy. :prochno:
Facet zmarnowal dwie setki w klasyczny, Mandzukiciowy sposob. Mozna powiedziec, ze to pilka trafila Mandzukicia a nie Mandzukic pilke. To nie jest napastnik na Juventus.
Napastnik marnuje dwie setki (czyli jego główny obowiązek na boisku), ale co tam - wspaniały występ :P To nie wiem jaki by był jakby np strzelił hat tricka i zagrał naprawdę dobrze. Zagrał po prostu przyzwoicie. Mam nadzieję, że fanboje się na mnie znów nie rzucą.


#AllegriOut
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1704
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 12:53

jarmel pisze:Napastnik marnuje dwie setki (czyli jego główny obowiązek na boisku), ale co tam - wspaniały występ :P To nie wiem jaki by był jakby np strzelił hat tricka i zagrał naprawdę dobrze. Zagrał po prostu przyzwoicie. Mam nadzieję, że fanboje się na mnie znów nie rzucą.
Za ten strzal 'z brzucha' bym go bardzo nie obarczal. Natomiast druga setka... no setka. Tak czy inaczej, jest gol+asysta. Natomiast jest jeszcze cos takiego jak wspolpraca. Paulo predzej blyszczy przy Mandzu, rozumieja sie i uzupelniaja.
Higuain to wiadomo, raczej glowa w dol i rura ile fabryka dala. Nie mowie ze to zle, bo strzela, splaca sie i robi swoje. Ale tu nie Napoli, ze grasz sam na szpicy. Polowa sezonu za nami, jakos nie wyczuwam tej argentynskiej chemii z przodu.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 13:14

Pluto pisze:To nie jest napastnik na Juventus.
Oczywiście super fajnie byłoby mieć dwóch Higuainów w składzie, ale nie przesadzajmy. Mandzukic w zupełności wystarcza na podbój boisk we Włoszech, a tu też mamy swoje do rozegrania. Wczoraj zagrał bardzo dobre zawody i to jest szukanie dziury w całym, dziwne bo osiągnęliśmy korzystny rezultat.

U Chorwata w grze nie rozumiem jednego, nie wiem czy to jest jego pomysł na siebie czy to Allegri tak go lubi, ale o ile w pierwszej połowie biegał na szpicy i zawsze był gdzie być powinien (a i nasza gra w ofensywie wyglądała bardzo, bardzo dobrze), o tyle w drugiej raz na skrzydle, raz w środku pomocy, raz w ataku, raz w obronie. Ja się pytam po co?
I potem musimy oglądać Sturaro pod bramką rywala. Wczoraj w jednej ze swoich pierwszych akcji koncertowo spartolił podanie - asystę.


mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1861
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 13:17

Pluto pisze:Po tylu pochwalach i majstersztykach dla Mandzukicia, czuje sie wywolany do tablicy. :prochno:
Jako, że teraz to ja czuję się wywołany do tablicy (majstersztyk) więc odpowiadam. Tylko czekałem, aż wypowie się tu óczony "doktor" w stylu "przez drewnianego Mario o mało nie przegraliśmy" (biedak nie miał czasu, bo wyzywa ciemny lud JP od <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> we wiadomym temacie, ale czego można się spodziewać od takiego człowieka(?)) ale zapomniałem o Tobie (no i Małym). Po pierwsze Chorwat zmarnował jedną setkę a nie dwie (Garreat rozwinął, nie chce powtarzać) a po drugie sprytnie manipulujesz czyimiś wypowiedziami. Z mojej, co wywnioskuje dziecko z przedszkola, wynika, że współpraca Mario z Dybalą była majstersztykiem a nie sama gra tego pierwszego. Ta była "tylko" bardzo dobra.


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2693
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2017, 13:42

mateo369 pisze:Tylko czekałem, aż wypowie się tu óczony "doktor" w stylu "przez drewnianego Mario o mało nie przegraliśmy" (biedak nie miał czasu, bo wyzywa ciemny lud JP od <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> we wiadomym temacie, ale czego można się spodziewać od takiego człowieka(?)) ale zapomniałem o Tobie (no i Małym).
Do usług. :)

Rozumiem za co jest ceniony Mario ale nie przejdzie mi przez gardło pochwała dla napastnika, który marnuje takie sytuacje. Inzaghi czy Trezeguet nie walczyli, nie odbierali, nie blokowali heroicznie strzałów, generalnie nie było ich na boisku ale w odpowiednim momencie dostawiali tą nogę czy głowę jakby to była najprostsza rzecz na świecie. A kiedy piłka odbijała się od nich jak przy pierwszej sytuacji Mandzukicia to w większości przypadków wpadała do bramki. Jeśli nie masz fizycznych albo technicznych warunków do tworzenia sytuacji bramkowych i bazujesz an tym co zrobia partnerzy to w tak wielkim klubie musisz większość trafiać. Albo na boga, miej chociaż włoski paszport. :o


calma calma
Zablokowany