Superpuchar Włoch 2016: JUVENTUS 1-1 (kar: 3-4) Milan

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5420
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:36

Ej ale powiedzmy sobie szczerze, że każdy kolejny mecz pokazuje, że Evra, Lichy...Alves to nie są zawodnicy, który reprezentują poziom dla Juve zadowolający. A tak jak fajnie Mandzur walczy w obronie, to w ataku jest mocno chimeryczny, albo daje wszystko jak w listopadzie, albo daje nic jak w grudniu.


CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3853
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:36

blackadder pisze:Dramat. Nie dało się na to patrzeć. Im się nawet nie chciało. Co do cholery robi jeszcze w tym klubie Lichstener? Dlaczego gra sabotażysta Sturaro zamiast Leminy? Nie mogę oglądać współpracy Mandzukicia z Higuainem. Oni nie mogą razem grać. Nic w tym zespole do siebie nie pasuje.
Oczywiscie ze pasuje, i to duzo, ale ktos nie umie klockow ukladac...

Sturaro akurat zle nie zagral.


#cznandj #ripgangsquad :hi:
wongier

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 marca 2005
Posty: 156
Rejestracja: 16 marca 2005

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:37

jarmel pisze:
wongier pisze:
jarmel pisze: No faktycznie, Milan wygrał jakiś nic nie znaczący Superpuchar i to oznacza że wrócili na szczyt :prochno:
Przecież te trofeum jest nic nie warte, wszystko rozbijało się o wycieczkę do Kataru i zgarnięciu paru melonów. Przegraliśmy i trudno, to nie finał LM, ogarnijcie się :lol:
Inna sprawa to znowu jakiś chory pomysł Maxa na zmianę, dlaczego Dybala nie zmienił Mandzukica który prezentował dziś swój standardowy poziom? Zawsze jak przeprowadzane są jakieś dziwne zmiany w ustawieniach to na dobre to nie wychodzi, mam wrażenie że chłopaki nie wiedzą co kto ma grać.
nie no gitara nic nie warte trofeum. ciekawe czy bayer , real czy inne barcelony maja w dupie super puchar swojego kraju. gratulacje
Nie wiem czy mają w dupie, ale na pewno nie spinają się tak jak Ty i nie jest to dla nich konieczność. Chociażby ten Bayern o którym piszesz potrafił przegrać ostatnio z Wolfsburgiem, wcześniej Borussią czy kim tam jeszcze a "Reale i Barcelony" z Bilbao czy Atletico. Ależ to musiał być wstyd nie? :lol:

no wstyd.. poz tym to w tych ligach o których wspomniałeś w ostatnich latach tylko 2 razy faworyt przegrał a nam zdarza się to bardzo często


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1487
Rejestracja: 22 lutego 2008

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:39

Vinylside pisze:
jarmel pisze:
Vinylside pisze:Gdzie są teraz Ci, którzy tak bardzo życzyli sytego powrotu na szczyt zespołom z Mediolanu ?? Macie to, możecie być szczęśliwi.
No faktycznie, Milan wygrał jakiś nic nie znaczący Superpuchar i to oznacza że wrócili na szczyt :prochno:
Przecież te trofeum jest nic nie warte, wszystko rozbijało się o wycieczkę do Kataru i zgarnięciu paru melonów. Przegraliśmy i trudno, to nie finał LM, ogarnijcie się :lol:
Jeżeli dla Ciebie "PUCHAR" nic nie znaczy to nie mamy o czym rozmawiać. Dla mnie nie ważne czy jest to puchar Europy, Świata, Włoch czy Polsatu - trofeum to trofeum. Mało tego. Milan wygrał z nami w lidze co powinno być dodatkową motywacją dla zawodników. Efekt jak sam widziałeś był standardowy, więc nie mów mi, że ten Puchar nic nie znaczy bo gdybyśmy go wygrali (nie wspominając już o dobrym stylu) to zapewne, kulturalnie mówiąc, pisałbyś inaczej :mad2:
Może Milan jest od nas lepszy? Może nam nie leży? Ciężko powiedzieć. Pewne jest to, że jutro jest 24 grudnia i każdy jest myślami przy świętach, a nie jakieś mecze u arabów rozgrywać. Poroniony pomysł. Jak jakiś puchar polsatu bez jaj
Robaku pisze:Ej ale powiedzmy sobie szczerze, że każdy kolejny mecz pokazuje, że Evra, Lichy...Alves to nie są zawodnicy, który reprezentują poziom dla Juve zadowolający.
Problem jest taki, że mamy emerytów na pozycjach gdzie potrzebna jest szybkość i wielkie serce do gry. Alexowi Sandro się chce, a im chyba już nie bardzo. Evra i Alves wolą robić sobie jaja w jakiś filmikach na twitterach czy w teledyskach, a Lichtsteiner to już nie ten poziom. Cuadrado to nie boczny obrońca i tak mamy 3 starszych panów i jednego młodego, który ciągnie grę i który właśnie doznał kontuzji.
Ostatnio zmieniony 23 grudnia 2016, 20:43 przez dawid1897, łącznie zmieniany 1 raz.


FORZA JUVE!!!
jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 3246
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:39

wongier pisze: no wstyd.. poz tym to w tych ligach o których wspomniałeś w ostatnich latach tylko 2 razy faworyt przegrał a nam zdarza się to bardzo często
W ostatnich latach odkąd wróciliśmy na szczyt i mamy okazję grać w tym Superpucharze to też przegraliśmy tylko 2 razy.


#AllegriOut
B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1420
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:39

Ja wiem, że Milan się poprawił w porównaniu z ubiegłymi latami, ale... serio? :facepalm: Samo dopuszczenie do tego, żeby o wyniku decydowały karne to kryminał, to co się stało w ich trakcie to już naturalna pochodna wcześniejszej głupoty. Jak nie umiesz wygrać przez 120 minut, to potem masz loterię. Dybala zmaścił chyba pierwszą jedenastkę w Juve, szkoda, że w takim momencie. W strasznie głupich okolicznościach tracimy ważne trofeum.

P.S. Moglibyśmy znowu zacząć grać o Superpuchar we Włoszech, bo te wojaże do Azji nam nie służą.


Gandalf8

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2007
Posty: 1635
Rejestracja: 26 marca 2007

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:42

Klasyczny Juve w finale - przegrany... Dzieciaki z Mediolanu nas ograły, bo im się chciało a nam nie. Lichy był fatalny i myślałem, że na nim się skupię, ale nie, bo Evra był sto razy gorszy. Jakiś Suso robił co chciał a Evra nawet nie umiał zablokować chociaż jednego dośrodkowania... No i Święta zepsute.


Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
wongier

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 marca 2005
Posty: 156
Rejestracja: 16 marca 2005

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:42

jarmel pisze:
wongier pisze: no wstyd.. poz tym to w tych ligach o których wspomniałeś w ostatnich latach tylko 2 razy faworyt przegrał a nam zdarza się to bardzo często
W ostatnich latach odkąd wróciliśmy na szczyt i mamy okazję grać w tym Superpucharze to też przegraliśmy tylko 2 razy.
i 2 razy w tym samy stylu czyli jego braku


CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3853
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:43

Vimes pisze:Gratulacje dla Milanu, mają w składzie więcej dzieciaków, więc musieli dostać prezent pod choinkę ;).
Dobre, swietny zart na pocieszenie.

Olek1987 Serio jestes tak slepy? Wierzysz w CL z Maxem? To Ty sie opisz tym czym mnie opisales. Widze ze jest zle od dawna, a to jest tylko konsekwencja. Musisz byc hurraoptymista.


#cznandj #ripgangsquad :hi:
jsduga

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Posty: 467
Rejestracja: 04 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:44

Wiecznie na tej kupie, która niby nazywana jest naszą taktyką nie będziemy się fartownie ślizgać.
O ile długo broniłem tej drużyny, o tyle teraz już brakuje mi sił. Tylko niepoprawni optymiści znajdą powody do większego zadowolenia.Mnie nasuwa się jedno pytanie. Jak to jest możliwe, że grając od początku sezonu taką chałę, mamy bezpieczną przewagę na krajowym podwórku, a w LM wychodzimy z pierwszego miejsca? Chyba słabość reszty póki co nas wypycha do góry.
Szkoda psuć sobie nastrój na święta, ale oglądanie gry naszej drużyny jest przykre, męczące i be.
Wesołych ;)


„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
daroo89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 marca 2010
Posty: 358
Rejestracja: 10 marca 2010

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:44

Wesołych Świąt dla wszystkich Juventinich! Życzą trener Dyzma, Dyrektor "Kupię tylko aktywując klauzulę" oraz piłkarze zawsze walczący na 100%.

#DNA_Juventusu #Podbijamy_Europę #w_marcu_będziemy_pukać_każdego
#vincere_non_e_importante...


Vinylside

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 stycznia 2013
Posty: 267
Rejestracja: 06 stycznia 2013

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:44

dawid91 pisze:
Vinylside pisze:
jarmel pisze:
No faktycznie, Milan wygrał jakiś nic nie znaczący Superpuchar i to oznacza że wrócili na szczyt :prochno:
Przecież te trofeum jest nic nie warte, wszystko rozbijało się o wycieczkę do Kataru i zgarnięciu paru melonów. Przegraliśmy i trudno, to nie finał LM, ogarnijcie się :lol:
Jeżeli dla Ciebie "PUCHAR" nic nie znaczy to nie mamy o czym rozmawiać. Dla mnie nie ważne czy jest to puchar Europy, Świata, Włoch czy Polsatu - trofeum to trofeum. Mało tego. Milan wygrał z nami w lidze co powinno być dodatkową motywacją dla zawodników. Efekt jak sam widziałeś był standardowy, więc nie mów mi, że ten Puchar nic nie znaczy bo gdybyśmy go wygrali (nie wspominając już o dobrym stylu) to zapewne, kulturalnie mówiąc, pisałbyś inaczej :mad2:
Może Milan jest od nas lepszy? Może nam nie leży? Ciężko powiedzieć. Pewne jest to, że jutro jest 24 grudnia i każdy jest myślami przy świętach, a nie jakieś mecze u arabów rozgrywać. Poroniony pomysł. Jak jakiś puchar polsatu bez jaj
Ale już bez przesady. To w końcu jest ich praca. Ja też myślami jestem przy świętach. I co z tego ?? Jutro wstanę i od 14 do 22 pracuję. Takie życie, więc nie usprawiedliwiajmy się tym, że piłkarz, który zarabia MILIONY ma prawo przegrać trofeum z powodu myśli o świętach. Chcesz mieć je udane i spokojne ? Wyjdź na boisko, strzel trzy bramki, ośmiesz przeciwnika i zejdź ze złotym medalem do szatni a nie trać sił na odpierniczanie maniany przez 90 minut, dokładając do tego dogrywkę i przegrane rzuty karne, gdzie kibice na stadionie czy przed telewizorem dostają z nerwów palpitacji serca bo znają historię, nie lubią przeciwnika a na dodatek wkurzyła ich ligowa porażka z tym samym zespołem.
Ostatnio zmieniony 23 grudnia 2016, 20:49 przez Vinylside, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
wagner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2010
Posty: 2786
Rejestracja: 20 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:45

Gandalf8 pisze:No i Święta zepsute.
Zazdroszczę. Braku problemów.
wongier pisze:
Po Tobie to chyba przejechał ten walec tłumu gelerii mieleckiej :lol: Jak nie to powinien przejechać :D

Puchar Araba wędruje do Milanu gratulację, pomachamy młodzieży z Mediolanu w maju kilkoma pucharami.
Ostatnio zmieniony 23 grudnia 2016, 20:50 przez wagner, łącznie zmieniany 1 raz.


kd pisze:Milan wyrwał tylko cegiełkę z naszego muru, u nas mur stoi z małą dziurą, oni postawili ta cegłę i myślą że mają mur.
jaslo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 listopada 2016
Posty: 21
Rejestracja: 06 listopada 2016

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:45

Gra po prostu dno. Ściagniecie pjanica i wsadzenie za niego dybale? Kto wpadl na taki idiotyczny pomysl. Zejsc mial igla/mandzur. Brakuje w juve tego czego brakuje w psg czyli lidera ktory zlapie wszystkich za jaja i zacznie ciagnac ten wozek. Ten mecz pokazal czym dla juve jest sandro. Przyjscie witsela jamesa nic nie da w tym wypadku. Igla nie bedzie nam wygrywal kazdego meczu sam... Zero pomyslu na atak jakies akcji dwojkowej a jedyna klepka to ta miedzy chiellinim a ruganim :facepalm:


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1487
Rejestracja: 22 lutego 2008

Nieprzeczytany post 23 grudnia 2016, 20:56

Vinylside pisze:Ale już bez przesady. To w końcu jest ich praca. Ja też myślami jestem przy świętach. Ale co z tego ?? Jutro wstanę i od 14 do 22 pracuję. Takie życie, więc nie tłumaczmy, że piłkarz, który zarabia MILIONY ma prawo przegrać trofeum z powodu myśli o świętach. Chcesz mieć je udane i spokojne ? Wyjdź na boisko, strzel trzy bramki, ośmiesz przeciwnika i zejdź ze złotym medalem do szatni a nie odpierniczaj maniany przez 90 minut, dokładając do tego dogrywkę i przegrane rzuty karne, gdzie kibice na stadionie czy przed telewizorem dostają z nerwów palpitacji serca bo znają historię, nie lubią przeciwnika a na dodatek wku*** ich ligowa porażka z tym samym zespołem.
Gdyby to było takie łatwe jak piszesz to pewnie wygralibyśmy. Widać nie było, a ja tylko próbuję znaleźć jakieś usprawiedliwienie na naszą grę.

Dzisiaj kluczowe były wymuszone zmiany Alexa Sandro i Sturaro. Allegri nie miał pola manewru, bo pewnie wszedłby dzisiaj też Cuadrado. Jednak zmiana Pjanic - Dybala była bardzo słaba. Mógł zdjąć Lichego i przejsć na 3-4-3. Allegri boi się ryzykować, karne to wielka loteria a poziomu obecnego Juventusu i Milanu nie da się porównać. Byliśmy murowanym faworytem i trzeba było to wygrać jak nie w 90 minutach to starać się wygrać w 120 za wszelką cenę, nawet jeśli miałaby to być porażka po kontrze.
Ostatnio zmieniony 23 grudnia 2016, 21:00 przez dawid1897, łącznie zmieniany 1 raz.


FORZA JUVE!!!
Zablokowany