Serie A 16/17 (17): JUVENTUS 1-0 Roma

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Kamex22

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Posty: 1624
Rejestracja: 19 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 10:29

Haris pisze:Nie ogarniam tego Sturaro. Gość w ważnych meczach potrafi coś zagrać, a w meczach z ogórkami gdzie powinien się pokazać gra jak skończona sierota.
Bo Sturaro gra super gdy trzeba rozbijać ataki i gdy rywal ma przewagę posiadania. A w większości meczów w Serei A to my atakujemy, więc to nie ta bajka dla Stefano.

Nie wiem jak możecie myśleć, że ledwo wygraliśmy. Bo Roma wrzuciła kilka piłek na aferę, które wyczyściliśmy bez problemu i bez oddanego strzału? Bo Buffon raz zrobił minę? Każdy klub nawet San Marino potrafi raz na 90min dojść do w miarę dobrej sytuacji, ale to nie oznacza, że byli lepsi.

Mecz przypominał ten bodajże z 3 sezonu Conte, rozegranego w styczniu. Rlma atakowała cały mecz, my braliśmy ich na klatę i wbilismy 3 bramki. Teraz zabrakło szczęścia i dobrze bronił Szczęsny, ale mecz podobny.

Aha jeszcze jedno. Nie dyskutujcie z ForzaItanimulli3vujcm bo szkoda postów i nerwów. Chłop żyje we własnym świecie. A gdyby głupota mogła latać to wbijalby wlasnie flagę w powierzchnię Marsa.

Bukol propsy za trolling! ;)


LukaszJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 stycznia 2011
Posty: 223
Rejestracja: 09 stycznia 2011

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 10:58

Witam, ma ktos link do jakiegos dlugiego skrotu? Niestety nie mogłem patrzeć.


Fino alla fine.
Aleexxx

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 lutego 2006
Posty: 476
Rejestracja: 06 lutego 2006

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 11:03

Olek1987 pisze:
Bukol87 pisze:Chłopie. Lód na głowę! Czytałem tutaj wpisy ekspertów typu Pluto, pumex i ForzaItalia coś tam, coś tam. Oni jako pierwsi zauważali mankamenty w grze Juve i powinieneś to docenić.
Od początku sezonu gadają różne głupoty, na razie Juve jest na 1 miejscu w SerieA z duza przewaga, w LM wyszlismy z 1 miejsca, ale jeszcze sezon trwa wiec moze w koncu przestana strzelac slepakami i w koncu trafia i Juve przegra z Porto :rotfl: .
Przecież to widać, że Bukol robi sobie jaja, troluje już od kilku spotkań. (nie wiem jak mu się jeszcze chce)

Niektórzy to rzeczywiście krytykują Allegriego, tylko żeby krytykować. Czy Allegri jest dobrym trenerem? Myślę, że spokojnie mieści się w 20 najlepszych, ale:
Jak pamiętacie może Conte zawsze cieszył się po meczu wraz z zawodnikami. Kiedyś był taki mecz, który wygraliśmy już za Allegriego i on sam zszedł z boiska pierwszy, a drużyna cieszyła się na murawie (może coś mi się śniło poprawcie mnie) no i nasz treneiro zapytany przez dziennikarzy dlaczego tak zrobił odpowiedział coś w stylu: to piłkarze wygrywają mecze nie trenerzy.
Myślę, że to najlepiej obrazuje całe te dywagacje na temat trenerów. Każdy się srał, że Allegri przyjdzie i zniszczy Juve jak Milan, ale naszych przeciwników zniszczyły tak naprawdę transfery i kontuzje. Jak będziemy tak wyprzedawać najlepszych zawodników, to my też tak możemy skończyć. Wtedy to nam nawet Lippi nie pomoże.

Myślę, że Allegri pokazuje się z dobrej strony od trzech sezonów. Ustawia tych zawodników którzy najczęściej na daną chwilę mogą grać, wielu się z nim nie zgodzi, ale ogólnie wygrywa mecze. O wybory personalne ciężko się przyczepić, bardziej o beton taktyczny i kontuzje, ale co się gościowi dziwić, że się boi cokolwiek zmieniać, jak w poprzednim sezonie prawie wyleciał, przez swoje 4:3:1:2, a dokładniej przez kontuzje w pomocy i na siłę serwowanie wyżej wymienionej taktyki.

Od razu napiszę, że ten mecz do tego typu spotkań nie należy, ale w tym sezonie nie raz nie dwa mieliśmy dość duża ilość szczęścia, graliśmy bardzo podobnie do interu w tamtym sezonie w podobnym okresie(lecz oni spuchli, bo jechali na samym farcie). Każdy czeka na magiczną formę w marcu, ale każdy też zdaje sobie sprawę, że z tym może być różnie. Szczególnie jeśli pojawią się kontuzje.

Na szczęście wydaje mi się, że Allegri zauważył problem, jeśli chodzi o same kontuzje mięśniowe i jest ich w cholerę mniej jak w tamtym sezonie lecz no czasem dalej się pojawiają.
Jeżeli myślicie, że te urazy to przypadek to zobaczcie na Conte w Chelsea. Gość gra od praktycznie 11 meczy tym samym składem(oczywiście robi zmiany, najczęściej przez zawieszenia), bo po prostu może... U Allegriego, będzie ciężko znaleźć sezon, w którym mógłby pozwolić sobie na grę choćby tymi samymi obrońcami w ciągu 11 meczy.

Jeśli dalej w to nie wierzycie, to przed Conte, pojawiały się sygnały, że to wilgotność powietrza zabija piłkarzy w Vinovo itp. itd. Później przyszedł Conte i każdy zapomniał o urazach mięśniowych. Znowu następcą został Allegri i sobie przypomnieliśmy jak ta sprawa wygląda.

Czy Allegri jest dobrym trenerem. Myślę, że bardzo inteligenty człowiekiem. Czy jest lepszy od Conte? Myślę, że zupełnie innym. Jego największym problemem jest to, że nie potrafi sprzeciwić się zarządowi jak serwują mu gówno (jak hernanes w tamtym sezonie), no i te kontuzje mięśniowe(nie wliczajmy przypadkowych złamań), w tym sezonie już mniej piekielne jak w poprzednim. Największą zaletą, jest to, że jest to naprawdę inteligenty chłop i wydaje mi się, że ciągle się rozwija.

Tak czy inaczej to zawodnicy grają, Allegri w pomocy ma takich ludzi jakich ma. Oskarżamy go często za styl, ale tak samo było pod koniec w Milanie, każdy kibic sprzeciwiał się temu, że jedyne co grają to piłka na Zlatana i koniec, ale kogo on tam miał, żeby grać inaczej? (Pirlo był non stop kontuzjowany)

To samo gra u nas, oprócz Dybali, no i czasem Cuadrado (chociaż on to chyba tylko szybkością coś wojuje) nie mamy nikogo do gry w piłkę. (Pjaca po takiej kontuzji i tak sobie nie pogra za wiele)

Dzięki oczywiście Marottcie i Paraticiemu i ich transferom typu: Vidal, Pirlo w pierwszym sezonie Conte zwyciężyliśmy. Wszystkie transfery wtedy udały się. Oczywiście nie bez pomocy Antonio i jego zdolności aklimatyzacyjnych.
Teraz wydaje mi się, że wychodzimy średnio na niektórych interesach. Jak wymiana Pogba <-> Higauin. Obawiam, się że w niedługim czasie sprzedamy Dybale (po to mamy Pjace) i znowu będziemy od nowa mieć tą samą śpiewkę. ZMIENILIŚMY X ZAWODNIKÓW, dajcie nam czasu!!?!?

Są plusy takiego działania. Jak może pamiętacie. Ciągłe podwyższanie kontraktów zawodnikom interu i później brak wymiany tychże, zniszczyły ten klub.
To samo mogłoby nas czekać jakbyśmy pompowali ciągle pieniądze w Pogbe, a on grałby tak jak na mistrzostwach... Serie A w końcu nie jest tak medialna jak Premiership, a wiemy jaki jest jego agent.

Ale podkreślam, jeśli chodzi o kupienie zawodników Paratici i Marotta są jednymi z najlepszych, ale jeśli przychodzi do sprzedaży to robi się przykro. Jedynie chyba udało im się sprzedać z korzyścią dla nas Matriego.

Sorrki za długi post. Po prostu wydaje mi się, że każdy z was ma racje. Niektórzy przesadzają narzekając na Allegriego, ale też powinniśmy być krytyczni jeśli chodzi o styl naszej gry, bo forma w MARCU może być inna niż niektórym się wydaje, ze szczęściem też może być różnie. Na dzień dzisiejszy liczy się forma na tutaj i teraz, która wygląda różnie.

Pozdrawiam. Sorrki za błędy i skróty myślowe.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2016, 11:09 przez Aleexxx, łącznie zmieniany 5 razy.


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 11:06

Obejrzałem obszerny skrót no i potwierdzam to co wczoraj napisałem na gorąco. Roma nie istniała ( poza klepaniem piłki). Jedna sytuacja Manolasa w 1 połowie ( przypadkowa).

Troszkę więcej szczęścia i skończyłoby się 3 : 0 . Brawo Juve. Jeśli forma będzie rosła na wiosnę jak w poprzednich latach (pomimo przegranej choćby z Bayernem pechowo) to jestem spokojny i możemy mierzyć w finał LM. BO nie widzę obecnie ekipy w LM która jest ewidentnie lepsza od Juve. Real gra dokładnie to samo co my, wyrachowanie, strzelając jedną bramkę więcej. Barca to już nie ta Barca z przed 6 czy 2 lat. Nie mają tam środka pola. PSG to cień PSG z Ibrą ( wczoraj przegrali z jakimiś pastuchami). Zostaje nieobliczalny Bayern, choć na razie przeciętny Bayern .

BO liga jest już zamknięta, chyba nikt nie wierzy w to, że oddamy 6 scudetto z rzędu. Jestem przekonany też, że Roma po plaskaczu wczoraj wyhamuje jak to zawsze ma w zwyczaju po meczach z nami i będzie masowo gubić punkty z ogórkami.


Obrazek
LukaszJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 stycznia 2011
Posty: 223
Rejestracja: 09 stycznia 2011

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 11:09

[quote="Cabrini_idol"]Obejrzałem obszerny skrót no i potwierdzam to co wczoraj napisałem na gorąco. Roma nie istniała ( poza klepaniem piłki). Jedna sytuacja Manolasa w 1 połowie ( przypadkowa).

jakiś link?


Fino alla fine.
Bukol87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2005
Posty: 1253
Rejestracja: 23 marca 2005

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 11:28

Olek1987 pisze:
Bukol87 pisze:Chłopie. Lód na głowę! Czytałem tutaj wpisy ekspertów typu Pluto, pumex i ForzaItalia coś tam, coś tam. Oni jako pierwsi zauważali mankamenty w grze Juve i powinieneś to docenić.
Od początku sezonu gadają różne głupoty, na razie Juve jest na 1 miejscu w SerieA z duza przewaga, w LM wyszlismy z 1 miejsca, ale jeszcze sezon trwa wiec moze w koncu przestana strzelac slepakami i w koncu trafia i Juve przegra z Porto :rotfl:
W tamtym sezonie też ich nie słuchaliście i widziałeś co było z Bayernem. Niestety niektórzy nie dostrzegają tego, że mamy słabego trenera i zarząd, który prowadzi nas prosto w przepaść. Wczoraj wymęczyliśmy 1:0 i mieliśmy masę szczęścia, co było nawet widać po reakcji Buffona w końcówce spotkania. Niestety minimalizm Maxa sprawia, że kibice muszą drżeć o wynik spotkania. Gdyby za bezproduktywnego Lichtsteinera zagrał od początku ofensywnie usposobiony Cuadrado a za Sturaro Lemina to mielibyśmy 2-3 do zera w pierwszej części spotkania i sprawa jest załatwiona. Niestety, Maksiu ma swoich ulubieńców i marnuje nasz potencjał. Poza tym warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Pomimo tego, że Higuain strzela bramki to przecież każdy z nas widzi, że ma nadwagę. Na pewno gdyby naszym trenerem był Mourinho albo Guardiola to taka sytuacja nigdy nie miałaby miejsca. Niestety Allegri jak wszyscy wiemy nie panuje nad zespołem i nie ma posłuchu wśród zawodników, dlatego Argentyńczyk dalej jedzie na diecie z McDonalda.

Sytuacja nie zmieni się, bo Marotta wie, że obecny szkoleniowiec będzie mu posłuszny i przyjmie z uśmiechem na ustach każdego kolejnego Hernanesa za psie pieniądze. Nigdy nie wejdziemy na wyższy level, bo włodarze Juve sami się oszukują i skąpią kasy. Bez dużych pieniędzy np. z Emiratów Arabskich albo Chin nasz klub nikt nie znajdzie się w TOP3 w Europie a o Lidze Mistrzów możemy zapomnieć. I co z tego, że zdobywamy kolejne Scudetta?
ForzaItanimulli3vujcm pisze:Hmmmm. Bo juz sam nie wiem jak rozumiec wasz entuzjazm. Wygrana minimalna, stylu i kolektywu dalej brak, Roma byla o krok od wyrownania i to nie raz. No ale super bezkrytyczni jestescie - bo dzis sie udalo? To z takim graniem w CL sie nie uda. Chyba ze Serie A to dla was CL i nie macie wiekszych ambicji. Allegri powinien was posluchac, powiedziec ze jest super i nic nie nalezy zmieniac.
Dobrze prawi ten gość. Powinniśmy tłumaczyć to na włoski i wrzucać na fora Juventusu w Italii. Może ktoś z zarządu oraz trener w końcu by otrzeźwieli.


gregor_g4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 października 2003
Posty: 1356
Rejestracja: 14 października 2003

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 11:41

Cabrini_idol pisze: Troszkę więcej szczęścia i skończyłoby się 3 : 0
troszke mniej i 1-1...


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 11:43

Bukol, jesteś nudny jak tapeta w motylki. Jeszcze na początku te ironiczne zgrywy były fajne, bo można było się pośmiać z userów łykających jak pelikany. Teraz już wszystkim się przejadło, połowa zaraz się porzyga, druga połowa się zorientowała o co chodzi, więc daj se na wstrzymanie i napisz coś na poważnie i z sensem.
gregor_g4 pisze:Widzę, że porażka w dwumeczu z Bayernem Was niczego nie nauczyła, Allegriego zreszą też. Te 3 punkty są dla nas cholernie ważne w kontekście walki na 3 frontach w pozostałej części sezonu, jednak nie można tak grać, licząc, że się uda i przeciwnik nic nie wsadzi.
Błędy się zdarzają, podobnie jak farfocle, decyzje sędziów z kapelusza, czy strzały życia w ostatniej minucie. O ile takie podejście w Serie A i tak prowadzi do sukcesu bo gramy z ogórkami, to w Europie nie ma szans. Ile razy jeszcze trzeba głupio odpaść, by to zrozumieć.
Gdybym nie znał Juventusu to liczyłbym, że drużyna z trenerem na czele umieją dostrzec różnicę w ryzyku przy takiej grze mając za przeciwnika Romę a Bayern. Niestety w naszym przypadku nie jest to takie oczywiste i bardziej prawdopodobne jest podejście "udało się dograć z Romą, to czemu miałoby się nie udać z Barceloną?"
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2016, 11:45 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
kdzr

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 710
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 11:44

Na którejś tam stronie, jakiś świetny chłopaczek napisał, że Romie należał się przynajmniej remis... :rotfl: :rotfl: :rotfl: Za co? Za posiadanie piłki? Przecież oni w zasadzie nie oddali GROŹNEGO strzału na naszą bramkę. Wszystko na alibi. Szczęsny wybronił im ze trzy piłki. Nie budujmy na siłę sztucznego respektu do przeciwnika. Owszem, Roma gra fajną piłkę, ale nie nadwyrężyli nas jakoś specjalnie wczoraj. Mecz momentami wyglądał jak b-klasowe starcie drużyn ze środka tabeli. Kopanie w środku pola, cofka do bramkarza i heja błękitna laguna w kierunku jednego bądź drugiego skrzydła Juventus Stadium. Komplet jest, +7 jest, zamknięte na pół roku pyski Romanistów raczej też są. No i elo.


Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
gregor_g4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 października 2003
Posty: 1356
Rejestracja: 14 października 2003

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 11:53

pumex pisze:
gregor_g4 pisze:Widzę, że porażka w dwumeczu z Bayernem Was niczego nie nauczyła, Allegriego zreszą też. Te 3 punkty są dla nas cholernie ważne w kontekście walki na 3 frontach w pozostałej części sezonu, jednak nie można tak grać, licząc, że się uda i przeciwnik nic nie wsadzi.
Błędy się zdarzają, podobnie jak farfocle, decyzje sędziów z kapelusza, czy strzały życia w ostatniej minucie. O ile takie podejście w Serie A i tak prowadzi do sukcesu bo gramy z ogórkami, to w Europie nie ma szans. Ile razy jeszcze trzeba głupio odpaść, by to zrozumieć.
Gdybym nie znał Juventusu to liczyłbym, że drużyna z trenerem na czele umieją dostrzec różnicę w ryzyku przy takiej grze mając za przeciwnika Romę a Bayern. Niestety w naszym przypadku nie jest to takie oczywiste i bardziej prawdopodobne jest podejście "udało się dograć z Romą, to czemu miałoby się nie udać z Barceloną?"
cieszę się, że to rozumiesz, martwię się, że cała reszta nie potrafi zrozumieć, że to jest piłka i gra na utrzymanie 1-0 może się skończyć 1-1 i nie trzeba tu Barcelony, wystarczy Frosinone... Tak jak napisałem wyżej, można nie mieć ani jednej sytuacji, a strzelić gola z dupy...

Wygraliśmy, cieszę się, ale to nie znaczy, że mam być bezkrytyczny i zaślepiony.


albertcamus

Juventino
Juventino
Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Posty: 1277
Rejestracja: 28 sierpnia 2012

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 11:55

LukaszJuve pisze:
Cabrini_idol pisze:Obejrzałem obszerny skrót no i potwierdzam to co wczoraj napisałem na gorąco. Roma nie istniała ( poza klepaniem piłki). Jedna sytuacja Manolasa w 1 połowie ( przypadkowa).

jakiś link?
Video z Eleven w tym newsie:

http://www.sport.pl/sport/1,65025,21137 ... ygnal.html


kdzr

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 710
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 12:00

Ah, zapomniałbym dodać - jestem, być może ślepo, zakochany w piłkarskich poczynaniach Mario Mandzukica. Ten gość to naprawdę biegająca definicja pozycji DEFENSYWNY NAPASTNIK. Nawet nie umiem się na niego gniewać, że nie trafia regularnie do bramki przeciwnika. To jest typ, którego kocha się mając go w drużynie i nienawidzi, gdy gra przeciwko.


Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
Bukol87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2005
Posty: 1253
Rejestracja: 23 marca 2005

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 12:03

pumex pisze:Bukol, jesteś nudny jak tapeta w motylki. Jeszcze na początku te ironiczne zgrywy były fajne, bo można było się pośmiać z userów łykających jak pelikany. Teraz już wszystkim się przejadło, połowa zaraz się porzyga, druga połowa się zorientowała o co chodzi, więc daj se na wstrzymanie i napisz coś na poważnie i z sensem.
Piszę na poważnie i z sensem. Nie mogę mieć podobnego zdania na temat trenera i zarządu co Ty? Jesteś tutaj jakimś hegemonem?


Bobby X

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 maja 2009
Posty: 951
Rejestracja: 18 maja 2009

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 12:15

Bukol87 pisze:
pumex pisze:Bukol, jesteś nudny jak tapeta w motylki. Jeszcze na początku te ironiczne zgrywy były fajne, bo można było się pośmiać z userów łykających jak pelikany. Teraz już wszystkim się przejadło, połowa zaraz się porzyga, druga połowa się zorientowała o co chodzi, więc daj se na wstrzymanie i napisz coś na poważnie i z sensem.
Piszę na poważnie i z sensem. Nie mogę mieć podobnego zdania na temat trenera i zarządu co Ty? Jesteś tutaj jakimś hegemonem?
Nurkujesz do poziomu forzacośtamdurneteksty. To raczej nie powód do dumy, ale co kto woli.
Wygraliśmy mecz z vice liderem i mamy 7 punktów przewagi, nie nasza to wina, że liga jest taka słaba. Bliżej było 3:0 niż remisu.


:allegri: na śmietnik
Bukol87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2005
Posty: 1253
Rejestracja: 23 marca 2005

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2016, 12:32

Bobby X pisze:
Bukol87 pisze:
pumex pisze:Bukol, jesteś nudny jak tapeta w motylki. Jeszcze na początku te ironiczne zgrywy były fajne, bo można było się pośmiać z userów łykających jak pelikany. Teraz już wszystkim się przejadło, połowa zaraz się porzyga, druga połowa się zorientowała o co chodzi, więc daj se na wstrzymanie i napisz coś na poważnie i z sensem.
Piszę na poważnie i z sensem. Nie mogę mieć podobnego zdania na temat trenera i zarządu co Ty? Jesteś tutaj jakimś hegemonem?
Nurkujesz do poziomu forzacośtamdurneteksty. To raczej nie powód do dumy, ale co kto woli.
Wygraliśmy mecz z vice liderem i mamy 7 punktów przewagi, nie nasza to wina, że liga jest taka słaba. Bliżej było 3:0 niż remisu.
Bo zauważam to, co niektórzy na czele z zarządem Juve nie chcą dostrzec?
Jeśli tak to ok. Nazywam się winny!


Zablokowany