Serie A 16/17 (17): JUVENTUS 1-0 Roma

[Bukol87]

Powtarzam za wami: Allegri out!!! Ten nieudacznik uwstecznia Juventus i wypalił się już dawno temu.

Nie chcę się powtarzać ale zrobię to co napisałem w pierwszym swoim poście po meczu - pieprzysz jak potłuczony, skończ. Juve wychodzi z grupy w LM z 1 miejsca, nad druga Romą ma 7 punktów przewagi i Allegri out :rotfl:
Teraz już jestem pewien, że to nie ironia więc dla własnego dobra udaj się do psychiatry póki nie jest za późno
Ja też kiedyś różne pierdoły pisałem ale jak patrzę na Twoje wpisy to czuje się rozgrzeszony.

Chłopie. Lód na głowę! Czytałem tutaj wpisy ekspertów typu Pluto, pumex i ForzaItalia coś tam, coś tam. Oni jako pierwsi zauważali mankamenty w grze Juve i powinieneś to docenić. Allegri nie panuje nad zespołem i te wszystkie zwycięstwa są dziełem przypadku. Kto o zdrowych zmysłach wypuszcza w tak ważnym meczu Sturaro i Lichtsteinera? To jest gość, który wraz ze sztabem, sabotującym Vinovo nie nadaje się na polską A klasę. Widziałeś historię kontuzji? Allegri wraz ze swoimi fachowcami żerują na Juventusie jak pasożyty. Skoćży się kasa, skończy się Maksiu. Na szczęście nasze forum jest czujne i jako pierwsze wyłapało ten sabotaż. Powinniśmy wystosować list do Agnelliego który może wkoću sprawiłby, że Andrea przejrzy na oczy. A może do Nedveda? Jego słowiańska dusza może wyczuć ten podstęp, skoro i my go wykryliśmy.

[MRN]

Chłopie. Lód na głowę! Czytałem tutaj wpisy ekspertów typu Pluto, pumex i ForzaItalia coś tam, coś tam. Oni jako pierwsi zauważali mankamenty w grze Juve i powinieneś to docenić.

A to przepraszam bardzo
Przy ekspertach, których przytoczyłeś czuję się malutki i całkowicie przez nich zmiażdżony
Dzięki Tobie zrozumiałem swój błąd i postanowiłem docenić ich ekspertyzy
Allegri out :!

[Marat87]

Jednak ten Maksiu to jest nieudacznik, ale zarazem też wielki szczęściarz ( albo pechowiec, jak kto woli ). Chce strącić ten Juventus z piedestału, sabotuje poczynania klubu niemiłosiernie, a ci i tak wygrywają i jeżeli chodzi o wyniki, są jedną z lepszych ekip w tym sezonie. Dlatego właśnie pechowiec. Wygrywają pół sezonu fartem, ale jemu chodzi o przegrywanie.

[vitoo]

Rugani jak dla mnie dziś MOTM, niemalże bezbłędny. Poza tym, wbrew temu co pisał Jacky, odnoszę wrażenie, że Włoch doskonale zdaje sobie sprawę z tego, kiedy może sobie pozwolić na jakieś ostrzejsze lub nie fair zagranie bez ponoszenia konsekwencji i idealnie to wykorzystuje. Mecz z Milanem powinien rozsądzić kto zostanie graczem grudnia bo na tę chwilę ten tytuł należy się i Ruganiemu, i Higuainowi.

Dobre zawody w wykonaniu Sturaro. Takiego dzika było trzeba do walki z Radjią i resztą. Jednak to, jak gość nie może się wstrzelić w bramkę w tym sezonie jest wręcz niewiarygodne. Oglądając filmik, który Juventus opublikował z okazji przedłużenia przez Włocha kontraktu, nie mogłem uwierzyć, że ten sam piłkarz, który wcześniej potrafił z zimną krwią wykończyć sytuacje bramkowe w obecnych rozgrywkach jeszcze prostsze sytuacje marnuje na potęgę.

Mam nadzieję, że dzisiejsze jedynie 10 minut Dybali to zapowiedź tego, że jest szykowany na Milan.

Pjanić. :roll: Jakieś info o nim?

[Bukol87]

Chłopie. Lód na głowę! Czytałem tutaj wpisy ekspertów typu Pluto, pumex i ForzaItalia coś tam, coś tam. Oni jako pierwsi zauważali mankamenty w grze Juve i powinieneś to docenić.

A to przepraszam bardzo
Przy ekspertach, których przytoczyłeś czuję się malutki i całkowicie przez nich zmiażdżony
Dzięki Tobie zrozumiałem swój błąd i postanowiłem docenić ich ekspertyzy
Allegri out :!

W końcu to zrozumiałeś.

Jednak ten Maksiu to jest nieudacznik, ale zarazem też wielki szczęściarz ( albo pechowiec, jak kto woli ). Chce strącić ten Juventus z piedestału, sabotuje poczynania klubu niemiłosiernie, a ci i tak wygrywają i jeżeli chodzi o wyniki, są jedną z lepszych ekip w tym sezonie. Dlatego właśnie pechowiec. Wygrywają pół sezonu fartem, ale jemu chodzi o przegrywanie.

kolejna osoba, która dostrzega ten sabotaż. Brawo!

[CzeczenCZN]

Hmmmm. Bo juz sam nie wiem jak rozumiec wasz entuzjazm. Wygrana minimalna, stylu i kolektywu dalej brak, Roma byla o krok od wyrownania i to nie raz. No ale super bezkrytyczni jestescie - bo dzis sie udalo? To z takim graniem w CL sie nie uda. Chyba ze Serie A to dla was CL i nie macie wiekszych ambicji. Allegri powinien was posluchac, powiedziec ze jest super i nic nie nalezy zmieniac.

[Marat87]

Dla mnie Coppa Italia jest jak CL. Nawet ważniejsza!

[Haris]

Nie ogarniam tego Sturaro. Gość w ważnych meczach potrafi coś zagrać, a w meczach z ogórkami gdzie powinien się pokazać gra jak skończona sierota.

[Olek1987]

Hmmmm. Bo juz sam nie wiem jak rozumiec wasz entuzjazm. Wygrana minimalna, stylu i kolektywu dalej brak, Roma byla o krok od wyrownania i to nie raz. No ale super bezkrytyczni jestescie - bo dzis sie udalo? To z takim graniem w CL sie nie uda. Chyba ze Serie A to dla was CL i nie macie wiekszych ambicji. Allegri powinien was posluchac, powiedziec ze jest super i nic nie nalezy zmieniac.

Śmiech na sali. Było bliżej 3:0 dla nas niż 1:1 ...

Znowu głupie pesymistyczne gadki....

Wyleczcie kompleksy

[Wojtek]

Za dużo pola oddaliśmy Romie po golu, ale widocznie takie było założenie na ten mecz. Higuain w pojedynkę wygrał nam ten mecz Sturaro to fenomen, cały mecz faulował a dopiero w 93 min dostał żółtko W dodatku te dwie sety! świetny mecz, ale powinien go zakończyć z golem. I potwierdziło się to, że Sturaro nadaje się TYLKO na mocnych rywali gdzie trzeba więcej bronić, bo kiedy trzeba grać atakiem pozycyjnym z ogórami to jest słaby.
No i Rugani, zagrał dziś wybornie. Mamy nowego mistrza w obronie.

Jeszcze superpuchar i kończymy ten rok. FORZA JUVE :juve:

Nie wierz w to, co widzisz. To nie było zamierzone. Roma ich pocisnęła momentami. Mieliśmy szczęście.

Jaka pełna dominacja? Jaki brak zagrożenia? :shock:

Szczęście to miała Sevilla rok temu jak Morata walił setkę za setką. Niektórzy to chyba patrzą na to, że Roma była dłużej przy piłce i robiła dużo wiatru, i co z tego skoro kompletnie NIC z tego nie wynikało? Nie przypominam sobie żeby Buffon musiał chociaż raz interweniować po strzale w światło bramki. Roma była BEZRADNA.

[panlider]

Prawda jest taka, że Roma stwarzała zagrożenie wyłącznie po stałych fragmentach gry, więc osoby, które gadają, że Rzymianie byli blisko remisu powinny się zastanowić nad tym, jak uważnie oglądały ten mecz.
Pomijam już to, że sędzia nie gwizdnął karnego za ewidentny faul na Mandzukiciu.
Podobała mi się nasza gra w pierwszej połowie, niestety w drugiej za bardzo oddaliśmy inicjatywę, ale i tak mieliśmy swoje sytuacje. Niestety Szczęsny bronił bardzo dobrze i to głównie jemu Roma zawdzięcza tak niską porażkę. Sturaro w końcu zagrał dobry mecz, szkoda tylko jego sytuacji, przynajmniej jedną powinien wykorzystać, nawet Lichy mnie tak nie drażnił wczoraj, chociaż z przodu był mocno nieporadny.
Zdecydowanie na minus Cuadrado, który dał fatalną zmianę. Zawiódł mnie też wczoraj Dybala, zwłaszcza po tym, co pokazał po wejściu na boisko w meczu derbowym.

[Olek1987]

Chłopie. Lód na głowę! Czytałem tutaj wpisy ekspertów typu Pluto, pumex i ForzaItalia coś tam, coś tam. Oni jako pierwsi zauważali mankamenty w grze Juve i powinieneś to docenić.

Od początku sezonu gadają różne głupoty, na razie Juve jest na 1 miejscu w SerieA z duza przewaga, w LM wyszlismy z 1 miejsca, ale jeszcze sezon trwa wiec moze w koncu przestana strzelac slepakami i w koncu trafia i Juve przegra z Porto :rotfl:

To jest niby forum kibicow Juve a to co sie tutaj wyprawia to jest jakas komedia, nawet po wygranym meczu na forum wchodzi "ekspert" i pisze ze bylo źle, bo chce sie wyróznic, przeciez taki "ekspert" nie moze isc z głównym nurtem, musi miec inne zdanie....

Śmiech. Za duzo sukcesow w ostatnich latach, w glowach sie Wam poprzewracało.

[gregor_g4]

Widzę, że porażka w dwumeczu z Bayernem Was niczego nie nauczyła, Allegriego zreszą też.
Te 3 punkty są dla nas cholernie ważne w kontekście walki na 3 frontach w pozostałej części sezonu, jednak nie można tak grać, licząc, że się uda i przeciwnik nic nie wsadzi.
Błędy się zdarzają, podobnie jak farfocle, decyzje sędziów z kapelusza, czy strzały życia w ostatniej minucie. O ile takie podejście w Serie A i tak prowadzi do sukcesu bo gramy z ogórkami, to w Europie nie ma szans.
Ile razy jeszcze trzeba głupio odpaść, by to zrozumieć.
Roma pokazała, że mimo iż przegrywa 1-0 to walczy do końca i próbuje. Drużyny lepsze piłkarsko z większymi indywidualnościami, w końcuwsadzą bramkę i tak się kończą marzenia.

[panlider]

Widzę, że porażka w dwumeczu z Bayernem Was niczego nie nauczyła, Allegriego zreszą też.
Te 3 punkty są dla nas cholernie ważne w kontekście walki na 3 frontach w pozostałej części sezonu, jednak nie można tak grać, licząc, że się uda i przeciwnik nic nie wsadzi.
Błędy się zdarzają, podobnie jak farfocle, decyzje sędziów z kapelusza, czy strzały życia w ostatniej minucie. O ile takie podejście w Serie A i tak prowadzi do sukcesu bo gramy z ogórkami, to w Europie nie ma szans.
Ile razy jeszcze trzeba głupio odpaść, by to zrozumieć.
Roma pokazała, że mimo iż przegrywa 1-0 to walczy do końca i próbuje. Drużyny lepsze piłkarsko z większymi indywidualnościami, w końcuwsadzą bramkę i tak się kończą marzenia.

Następny....
Co takiego Roma pokazała w tym meczu? Z akcji nie potrafili w najmniejszym stopniu zagrozić naszej bramce, chyba, że dostali od nas prezent. Gwarantuję Ci, że z Porto takie nastawienie wystarczy, także będziesz mógł zacząć płakać, jak w ćwierćfinale trafimy na mocną ekipę (a pewnie trafimy).

[Bobby X]

Muszę przyznać, że w tym meczu było wyraźnie widać taki obrazek: Roma lizała lizaczek przez szybę, a tą szybą był Juventus FC. Kilka momentów było, ale generalnie to nie zrobili wrażenia WOW (romaniści). Gdyby nie Wojtek wynik też byłby okazalszy

Aaaa i jeszcze pan piłkarz Sturaro niech gra tak jak wczoraj. W zasadzie niech tylko biega i kopie rywali. Za wczoraj brawo!