Serie A 16/17 (9): Milan 1-0 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Bukol87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2005
Posty: 1253
Rejestracja: 23 marca 2005

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 02:11

alessandro1977 pisze:Gówno Ci Marchisio w formie pomoże. Dla niego samego najlepiej jest aby ten żenujący okres przeczekać bo nie życzyłbym mu aby po długiej kontuzji zniżył się do poziomu tych kopaczy. Teraz w Juve graja przede wszystkim zawodnicy, którzy za Juve nie będą umierać - taka prawda bo nie widzę w żadnym z tych, którzy dziś człapali choć krzty sportowej złości. Tutaj nic nie funkcjonuje, pora na zmiany bo zawodnicy uważają, że każdy będzie klękał i prosił o jak najniższy wymiar kary. Napoli ma słaby okres ale w Turynie się przełamie, za tydzień wspomnicie moje słowa bo nie wierze w to aby przez tydzień nagle coś się zmieniło.
WOW! Juvepoland jest niezawodne:)
Chyba grozi nam spadek.


ozob

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 grudnia 2006
Posty: 922
Rejestracja: 15 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 03:24

Jakby gral Morata to bysmy wygrali. :prochno:


La fidanzata d'Italia
sebatiaen

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 kwietnia 2010
Posty: 1617
Rejestracja: 03 kwietnia 2010

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 04:22

Cały czas myślicie że będziemy wygrywać z każdym, że wygramy 38 meczy w sezonie w samej seriea.
Gdzieś te punkty trzeba tracić, taka prawda.

Nasi namieszali w mercato, żeby to wszystko poukładać potrzeba czasu.
Zobaczcie jaki mamy środek pomocy, potrzebujemy kogoś konkretnego do środka i będzie ok.
Pogba odwalił maniane i nie zdążyliśmy kupić kogoś w jego miejsce, dlatego są problemy w środku pola.

Kolejna sprawa o której zapominacie to to że nam zawsze na początku sezonu idzie słabiej. Taki system przygotować, będziemy grać lepiej w drugiej połowie sezonu.

Milan wygrał i co z tego? prawdopodobnie zawala nastepne 4,5 meczy z 10 jak ostatnio Inter kiedy z nami wygrał, a my? my jak przegrywamy to potem wygrywamy seriami.


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2359
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 09:28

sebatiaen pisze:Cały czas myślicie że będziemy wygrywać z każdym, że wygramy 38 meczy w sezonie w samej seriea.
Gdzieś te punkty trzeba tracić, taka prawda.

Nasi namieszali w mercato, żeby to wszystko poukładać potrzeba czasu.
Zobaczcie jaki mamy środek pomocy, potrzebujemy kogoś konkretnego do środka i będzie ok.
Pogba odwalił maniane i nie zdążyliśmy kupić kogoś w jego miejsce, dlatego są problemy w środku pola.

Kolejna sprawa o której zapominacie to to że nam zawsze na początku sezonu idzie słabiej. Taki system przygotować, będziemy grać lepiej w drugiej połowie sezonu.

Milan wygrał i co z tego? prawdopodobnie zawala nastepne 4,5 meczy z 10 jak ostatnio Inter kiedy z nami wygrał, a my? my jak przegrywamy to potem wygrywamy seriami.
Ja też mam właśnie takie wrażenie. Tej drużynie brakuje walczaka z umiejętnościami w drugiej linii. Kogoś takiego kim był Arturo. Przy pomocy Pjanić, Khedira potrzebna jest osoba, która będzie zapierdzielać jak Vidal w obronie, aby dwóch kolejnych mogło podejść dalej. W dodatku tak jak wspomniałeś początek sezonu u Allegriego zawsze jest słaby. Chłop jako trener zaczął ligę tylko raz na 8 sezonów dobrze (ten sezon można uznać jako 2 na 9, bo jednak te punkty zbieramy). Gdzieś kiedyś wrzucałem podsumowanie początków sezonów Allegriego. Jeśli wszystko będzie tak jak zawsze to w ciągu 2-3 kolejek ta drużyna się obudzi i zacznie grać na miarę swoich możliwości.

Przegrana to jeszcze nie powód do paniki, tym bardziej, że ciągle szukamy formy. Gdzieś te punkty musimy tracić, a chyba lepiej stracić z Milanem na wyjeździe, niż z jakimś Palermo czy Crotone.


Edit:
A tutaj wspomniane początki Allegriego. http://i64.tinypic.com/hvcx2a.png


Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
Paya

Juventino
Juventino
Rejestracja: 04 listopada 2004
Posty: 323
Rejestracja: 04 listopada 2004

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 09:51

Dodałbym, że akurat Max w sezonie ze swoim najlepszym startem raczej nie do konca odpowiadał za przygotowanie fizyczne na początku sezonu ;)

Co do meczu - dalej wszyscy poza Sandro (i Cuadrado, ale on przecież inaczej trenował) wyglądają na ociężałych, imo nie ma co płakać przed 15 kolejką.


ballack13

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 lipca 2003
Posty: 508
Rejestracja: 03 lipca 2003

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 09:53

Sila Spokoju pisze:
sebatiaen pisze:Cały czas myślicie że będziemy wygrywać z każdym, że wygramy 38 meczy w sezonie w samej seriea.
Gdzieś te punkty trzeba tracić, taka prawda.

Nasi namieszali w mercato, żeby to wszystko poukładać potrzeba czasu.
Zobaczcie jaki mamy środek pomocy, potrzebujemy kogoś konkretnego do środka i będzie ok.
Pogba odwalił maniane i nie zdążyliśmy kupić kogoś w jego miejsce, dlatego są problemy w środku pola.

Kolejna sprawa o której zapominacie to to że nam zawsze na początku sezonu idzie słabiej. Taki system przygotować, będziemy grać lepiej w drugiej połowie sezonu.

Milan wygrał i co z tego? prawdopodobnie zawala nastepne 4,5 meczy z 10 jak ostatnio Inter kiedy z nami wygrał, a my? my jak przegrywamy to potem wygrywamy seriami.
Ja też mam właśnie takie wrażenie. Tej drużynie brakuje walczaka z umiejętnościami w drugiej linii. Kogoś takiego kim był Arturo. Przy pomocy Pjanić, Khedira potrzebna jest osoba, która będzie zapierdzielać jak Vidal w obronie, aby dwóch kolejnych mogło podejść dalej. W dodatku tak jak wspomniałeś początek sezonu u Allegriego zawsze jest słaby. Chłop jako trener zaczął ligę tylko raz na 8 sezonów dobrze (ten sezon można uznać jako 2 na 9, bo jednak te punkty zbieramy). Gdzieś kiedyś wrzucałem podsumowanie początków sezonów Allegriego. Jeśli wszystko będzie tak jak zawsze to w ciągu 2-3 kolejek ta drużyna się obudzi i zacznie grać na miarę swoich możliwości.

Przegrana to jeszcze nie powód do paniki, tym bardziej, że ciągle szukamy formy. Gdzieś te punkty musimy tracić, a chyba lepiej stracić z Milanem na wyjeździe, niż z jakimś Palermo czy Crotone.


Edit:
A tutaj wspomniane początki Allegriego. http://i64.tinypic.com/hvcx2a.png

tyle żę tutaj nie chodzi chyba o to że przegraliśmy ale o fakt że
- WCZORAJ zagraliśmy Piach
- OSTATNIE MECZE gramy piach

po raz kolejny nie widzę sensu grania 352 skoro w pomocy nie ma kto zagrać mam tutaj na mysli brak trzeciego środkowego pomocnika bo ani Hernanes ani Lemina nie wnoszą odpowiedniego poziomu.

W mojej ocenie mamy bardziej skład na 442 do tego trzeba dodać że już chyba każdy wie jak gramy i Max albo się wypalił albo nie ma pomysłu albo niewiem.

352 - ok posiadanie piłki mamy większe ale to chyba dzięki naszemu rozgrywającemu Brazolowi który podaje w bok albo do tyłu a jak poda do przodu to tracimy piłkę.
Grając bokami wczoraj zawsze Milan podwajał wiec tym bardziej 442 było lepsze bo ani Sandro ani Alves (z szacunkiem do nich) nie są Bale czy Ronaldo i nie zrobią takich róznic nawet grając na 2 czy 3 obrońców.

Zszedł jedyny Dybala który był czasami 6 pomocnikiem i potrafił stworzyć akcje i w zasadzie plan chyba się rozjechał, Pjanić do tej pory grał za mało jak na jego klase i kase którą wydaliśmy do tego chyba wiecej ma bronić niż grać z przodu co jest dla mnie tez nie zrozumiałe.

Higuain tez bez dobrych okazji bramki nie strzeli a juz nie mowie niestety o Mario który chyba raz przez te jego 15-20 minut był blisko piłki

Gra Lemina Gra Hernanes a Rugani siedzi nonstop na ławce nawet jak mecz jest wygrany to on siedzi nadal na ławce.

Wczoraj według na wyższe noty zasłużyli jedynie Benatia i Barzagli. Paru innych coś tam próbowało ale bardziej bym to nazwał zrywami.


sheva24

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 października 2016
Posty: 1
Rejestracja: 23 października 2016

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 10:10

Jak tam ameby po meczu?


Pewnie cieszą się z wygranej...


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 10:33

Pluto pisze:Ależ mnie te calcio zaczyna w%$^$&. Permanentny okres budowania formy na kiedyś tam i w efekcie granie przez 90% sezonu potężnej kupy i postawy zespołu jakby był wycieńczony ostatnią fazą śmiertelnej choroby. Ten Bonucci, który w ostatnich minutach gonienia wyniku notuje pięć kontaktów z piłką zanim poda do najbliższego rywala i świętujący porażki Buffon.
Jak zwykle w punkt, lepiej bym tego nie ujął.
Bukol87 pisze:Chyba grozi nam spadek.
Ani przez chwilę nie bałem się o wynik tego meczu.
..oh, wait :lol:
Jacky pisze:Za Rizzolim nie przepadam i uwazam go za kiepawego sedziego, ale trzeba powiedziec, ze to liniowy łajza nam ukradl ta bramke. Powinni go za to odsunac od sedziowania na dlugi czas.
Dajcie spokój sędziom. W obliczu permanentnie prezentowanego chłamu przez naszych ulubieńców 'z potencjałem na LM' ( :lol: ) naprawdę głównym naszym zmartwieniem i przedmiotem rozmów powinna być praca arbitra?


Obrazek
JuveGrzesiu

Juventino
Juventino
Rejestracja: 28 sierpnia 2014
Posty: 226
Rejestracja: 28 sierpnia 2014

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 10:49

Rizzoli... Coś więcej trzeba mówić? Brak gola, brak żółtej dla piłkarza Milanu za taki sam faul jak Bonu, który dostał żółtko, brak czerwo dla Pjanica, brak czerwo dla Poliego za rękę... Do tego każda interwencja na pograniczu to u nas faul, a u nich luźno, możecie tak dlaje! Porażka totalna, powinni dać gościa do Serie C!!!
Czy da się tego gościa podać gdzieś do sądu, jakiś wniosek złożyć, cokolwiek?!

Co sie dzieje z Pjanicem w ogóle? Nie gra źle, ale to nie jest zawodnik, z którego wszyscy się cieszyli kiedy do nas przychodził. Gra jak Lemina ze swoich normalnych meczy, czyli nie gra źle, ale szału nie robi. Od kogoś takiego oczekuję o wiele więcej niż tylko poprawnej gry.

Dani Alves według mnie znowu słabo, nie pasuje do Juve i do naszego stylu gry. Odkąd wszedł Mandżu w ogóle nie było widać, że mamy napastnika jakiegokolwiek na boisku.

Kontuzja Dybiego dodatkowo dołuje, był jedyną osobą, która mogła zrobić różnicę. Nie wiem czy Cuadrado jako taki "waolny elektron" dobrze funkcjonuje. Biegał wszędzie, każda strona jak sie dało, ale nic z tego nie wynikało. Najlepszy jest jak wchodzi w 60+ minucie i śmiga prawą stroną.
Liczyłem na to, że wejdzie na boisko Marchisio, że da sygnał drużynie, że zaczynamy grać, że koniec odwalania gały, ale nie... Sturaro -.-

Do tego ten komentarz speca Czechowskiego. Koleś już dawno powinien zostać zwolniony za teksty typu tego z samego początku pierwszej połowy. Coś typu: Gol powinien być uznany, ale sędzia go nie uznał, więc bardzo dobra decyzja sędziego, bo mecz zaczyna się od nowa." Jeśli ktoś to pamięta dokładnie to niech wrzuci cytat, bo to jest totalna kompromitacja! Gol był, ale sędzia nie uznał. Dobrze!
Dodać do tego problemy techniczne Eleven i żal bierze, że nie ma żadnej alternatywy dla oglądania meczy.
Bobby X pisze:Dwa razy baty w Mediolanie to już poważny znak, że trzeba zmian.
:facepalm: Rozumiem, że przegraliśmy, ale zdajesz sobie sprawę z tego, że gdyby nie błąd sędziego powinno być 1:1? Nawet nie patrząc na to, 2:1 oraz 1:0 to nie są baty o.0 Cały mecz mógł pójść inaczej. Wszyscy jesteśmy wkurzeni i ciśniemy po naszych, ale nie piszmy głupot.


Poulinho

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2007
Posty: 907
Rejestracja: 28 września 2007

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 10:50

Barcelona 12 9-1-2
Real 11 7-4-0
Atletico 11 8-3-0
Bayern 12 8-2-1
PSG 10 6-2-2
Manchester City 11 7-2-2
Arsenal 12 8-3-1
Juventus 12 9-2-1


Ale hurr durr, Juventus niczego nie wygra, gra piach i najlepiej zwolnić wszystkich w klubie od Agnelliego, przez Marotte, Allegriego, kończąc na sprzątaczce. Bo najważniejsze, że Pumex czeka 20 lat na tryumf w LM, a przecież jak wiadomo okres od wrześnie do grudnia w tym aspekcie jest najważniejszy i jak wygra się wtedy wszystkie mecze to UEFA dopuszcza z automatu drużynę do finału LM. Was naprawdę historia niczego nie uczy, zresztą aktualnie mamy najlepszy start w lidze odkąd zawitał do nas Allegri, fakt faktem, że dobre spotkania przeplatamy takimi od których oczy bolą, jednak jak widać w powyższej tabelce nie tylko my, a cała czołówka notuje podobne wyniki.


Asus3

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 listopada 2010
Posty: 209
Rejestracja: 02 listopada 2010

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 10:55

szczypek pisze:Milan to miał dziś więcej szczęścia niż my przez ostatnie trzy lata.
Dobrze, że napisałeś "przez ostatnie trzy lata", bo jedno Scudetto, właśnie Juve ukradło na oczach całego świata.
Za takie coś trzeba prędzej czy później zapłacić. Nie na sądzie ostatecznym, ale w życiu doczesnym.
Wobec poniższych zdjęć, wczorajsza bramka anulowana jak najbardziej słusznie, należy się cieszyć, że karma nie wraca w kluczowym momencie sezonu, ale teraz, gdy wszystko jest sprawą otwartą.

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 23 października 2016, 10:58 przez Asus3, łącznie zmieniany 2 razy.


Janko muzykant

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 kwietnia 2010
Posty: 44
Rejestracja: 13 kwietnia 2010

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 10:57

pablo1503 pisze: Tutaj problem siedzi głębiej aniżeli w formie poszczególnych piłkarzy. Nawet, jak wróci Marchisio i od razu zacznie grać swoje, to nie wierzę, że to całkowicie zmieni obraz gry. Ani Pogba, ani Vidal, ani Pirlo.
Nie wiem czy przypominacie sobie, ale jednak w tamtym sezonie problem leżał w środku pompy. Przegraliśmy z Udinese w pierwszym spotkaniu i graliśmy tragicznie na początku sezonu, bo w środku pola biegali Padoiny. Potem już w środku grał Pogba, Marchisio i Khedira i w większości meczów dominowaliśmy.
Pluto pisze:PS Pytanie konkursowe, dlaczego Sandro na tle drużyny wygląda tak dobrze, wybiegany jak milaniści?
Podobno trzyma się blisko z KOLUMBIJCZYKIEM Cuadrado. Jednak Sandro różni się tym od Juana, że nie przedawkowuje. ;)


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1705
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 11:19

Nasi faktycznie mocno 'scementowani' po Lyonie. Cement wysypywal im sie z butow...
Gramy ta sama kupe. Niby jakies transfery, jakies zmiany, a caly czas jest to samo. Jesli rywal jest klasowy lub po prostu ma dobry dzien, zostaje liczenie na blysk indywidualny. Nie ma tak, ze druzyna cokolwiek wypracuje.
Wciaz czekam na jakis 'system' Allegriego. Po starej pomocy z finalu LM jedyny powtarzalny schemat to beton 352 wypracowany jeszcze przez Conte. Poza Sandro nie widac zadnej motywacji. W marcu znow trafi sie jakis mocarz w LM, stoczymy heroiczny boj zakonczony porazka. Bo jak to ma grac, kiedy pol sezonu trwa kopanie sie po czolach i machanie lapami...
W Juve ida na latwizne. Mamy 'zwycieski system', cos nie gra? Czekajmy na cud. Rok temu druzyne dzwignal powrot Marchisio polaczony ze zwyzka Pogby i Dybali (nie wnikam). O wystepie w LM mozna napisac ksiazke, co z tego? Odpadlismy w 1/8. Caly swiat widzi, ze gramy kupe juz dluzszy czas. Sztab nie szuka rozwiazan, odwala kosmetyke w stylu Hernanes za Lemine i moze sie cos pofarci.
Oczywiscie RIzzoli wydrukowal swoje ale to nie jest glowny problem.

Allegri, mimo niewatpliwych zaslug, odejdzie z Juve nie zostawiajac nic autorskiego. 4312 sie skonczylo, od Berlina nie istnieje. Co jeszcze mamy? 352 i najgorsze rzuty rozne w historii.


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1487
Rejestracja: 22 lutego 2008

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 11:21

alessandro1977 pisze:
dawid91 pisze:Ja w tym meczu widziałem aż za dużo sportowej złości. .
:rotfl:
To chyba mylisz sportową złość z frustracją z powodu własnej nieudolności. Czy Ty wiesz co to jest sportowa złość ? Sportowa złość to definicja, która obrazuje mecz w Turynie z Bayernem. Po stracie drugiego gola zawodnicy zaczęli gryźć trawę, akcje się skleiły, każdy chciał pokazać, że to niefortunny wypadek przy pracy i w defekcie wyrównaliśmy a mogliśmy i wygrać. A dziś ktoś gryzł trawę ? Gdzie ? Kto ? Proszę Cię, nie dobijaj mnie jeszcze Ty gadkami na temat sportowej złości naszych zawodników w dzisiejszym meczu :facfacepalm
Podaj definicje sportowej złości i z czego wynika w takim razie. A najlepiej było wczoraj na San Siro po meczu powiedzieć takiemu Pjanicowi że się nie starał i pewnie ma w dupie Juventus i swoją karierę :facepalm: Ja widziałem, że się starali tylko brakło umiejętności. Samym zaangażowaniem nie wygrasz. Do fartownego gola milanistów graliśmy lepiej od nich. Później zaczęła się nerwówka. Brakło chłodnej głowy, pomysłu na grę a nie jakiejś mitycznej sportowej złości, która wg ciebie wcale nie wynika z frustracji. Yhy ciekawe.


FORZA JUVE!!!
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 23 października 2016, 11:23

Od początku sezonu dostawaliśmy sygnały ostrzegawcze z różnych stron, ale nic sobie z tego nie robiliśmy, zwycięstwa przychodziły w kiepskim, bo kiepskim stylu, ale punkty się zgadzały i zaklinały rzeczywistość. I wiecie co? Paradoksalnie się cieszę, że nie uznali nam tej bramki Pjanicia, pewnie w drugiej połowie dorzucilibyśmy drugą z kontry i dojechali z 1-2 po kolejnym żenującym meczu, tak może ktoś wreszcie wyciągnie wnioski z tego co prezentujemy.

Kiedyś napisałem dwie rzeczy - pierwsza sezon temu, mniej więcej na tym etapie sezonu gdy bliżej nam było do strefy spadkowej niż lidera tabeli - że i tak wygramy Scudetto, bo reszta ligi jest zbyt głupia by to zrobić - podtrzymuję do dziś, nadal twierdzę, że nic złego nam nie grozi w tym sezonie Serie A.

Kolejna - prawdziwy problem w naszej grze pojawi się nie po odejściu Pirlo, Teveza czy Vidala, a Pogby. Żeby była jasność - daleko mi do płakania za Francuzem, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że miał on kolosalny wpływ na naszą grę w minionych latach. Zwróćcie uwagę co się dzieje przed 16stką gdy budujemy akcję - nie ma żadnego elementu zaskoczenia z naszej strony, a on to miał, jak nie sam zagrał świetną piłkę, to miał przedostatnią asystę inteligentnie rozciągając grę. To odejście Francuza to tragedia i dla niego i dla nas, on był dla nas świetnie skrojony i my dla niego. Żeby nie było - to nie jest główny powód naszej bryndzy, ale spory problem, bo musimy się nauczyć grać bez zawodnika, który stemplował każdy nasz atak. Ja pamiętam jak sezon temu wyglądała nasza gra, gdy Allegri robił turnover i dawał odpocząć Pogbie - tak jak w 12 meczach tego sezonu, wygrywaliśmy w kiepskim stylu.

Wczoraj byłem praktycznie pewien, że młody Milan zrobi kupę - Donnarumma, Romagnoli, Locatelli na wypchanym po brzegi San Siro, grają z Juventusem, nie ma bata by wytrzymali presję. Dalszą historię i to, kto zrobił kupę znacie doskonale. Chcieli wygrać i wygrali, zasłużyli na to. My w mecz weszliśmy nieźle, wiele sobie obiecywałem po tym początku, ale Montella wiedział, że nas należy albo przeczekać jeżeli od początku napieramy, albo trzymać na dystans, skracając pole gry i wówczas nic złego im nie grozi. Przed meczem zobaczyłem składy i pierwsze co rzuciło mi się w oczy - na każdej pozycji mieliśmy lepszego zawodnika od Milanu, gdyby zesparować poszczególnych zawodników byłoby 11-0 na naszą korzyść. :facepalm:

***

Nadzieję na przyszłość daje na pewno to, że te początki sezonu Allegriego pod kątem samej gry są zawsze bardzo mizerne, a obroty zwiększamy na przestrzeni listopada-kwietnia, liczę, że podobnie będzie i tym razem. Rok temu prezentowaliśmy tę samą bryndzę, a mało tego nie zdobywaliśmy punktów. Wierzę, że jeszcze będzie dobrze w tym sezonie pod kątem samej gry, bo jak do tej pory rozegraliśmy na bardzo dobrym poziomie jedynie 30 minut z Sassuolo (na 12 meczów - 1080 minut!).

Czekam też na powrót Marchisio, który mam nadzieję lada moment. Wiem, że trochę wody w Wiśle upłynie nim Claudio dojdzie do formy, ale liczę, że uporządkuje naszą grę, bo jak do tej pory robi to człowiek, którego za wszelką cenę chcieliśmy się pozbyć do ostatnich minut mercato.

Indywidualne laurki za wczoraj? Nie należą się - na niezłym poziomie Benatia, Barzagli i Alex Sandro (nasz najlepszy piłkarz w tym sezonie). Reszta do gazu.


Zablokowany