Serie A 16/17 (9): Milan 1-0 JUVENTUS
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3453
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
W tym samym meczu nie uznano prawidłowej bramki Matriego. Ile razy to Juventus musi zostać pokrzywdzony, żeby sympatycy Milanu przestali pisać o sprawiedliwości? 10 razy? 100? A w ogóle co to za chory pomysł, żeby nie uznawać bramek ze względu sprawiedliwość dziejową? Idźcie się leczyć.Asus3 pisze:Dobrze, że napisałeś "przez ostatnie trzy lata", bo jedno Scudetto, właśnie Juve ukradło na oczach całego świata.szczypek pisze:Milan to miał dziś więcej szczęścia niż my przez ostatnie trzy lata.
Za takie coś trzeba prędzej czy później zapłacić. Nie na sądzie ostatecznym, ale w życiu doczesnym.
Wobec poniższych zdjęć, wczorajsza bramka anulowana jak najbardziej słusznie, należy się cieszyć, że karma nie wraca w kluczowym momencie sezonu, ale teraz, gdy wszystko jest sprawą otwartą.
Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nie wiem czy się skończył, ale to co piszę absolutnie nie jest apelem o zwolnienie Maxa. Chodzi o to, żeby ewidentnie słabej postawy zespołu nie zasłaniać kolejnymi wymęczonymi i wyrzyganymi zwycięstwami. Chodzi o to, żeby mieć jakąś receptę na rozwój poza zmienianiem Hernanesa na Leminę i odwrotnie, bo póki co wygląda to na czekanie na mannę z nieba.Robaku pisze:Myślisz, że cykl Maxa się już skończył ( przypominam, że to jego trzeci sezon, a wiec sezon po ktorym odszedł np. Conte), czy może skończyła się taktyka?
Przecież nie trzeba rozbijać defensywy, żeby za przeproszeniem jeden z drugim ruszył dupę i wystawił się koledze do gry. Już nawet pomijając Barcę, bo to całkowicie inna galaktyka, ale patrząc na takie Atletico, które co ciekawe przecież również często jest ustawione za gardą i nie zawsze przejmuje inicjatywę. Porównując ich z nami wygląda to tak, jakby u nich grało 11-tu piłkarzy a u nas 8-miu. To co widzę od dobrze ponad pół roku w Juve wygląda gorzej niż za kadencji Capello, serio.Robaku pisze:Według mnie rozbijanie tak dobrze funkcjonującego bloku obronnego to głupota.
- Asus3
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2010
- Posty: 209
- Rejestracja: 02 listopada 2010
Jacy sympatycy Milanu? Stwierdziłem fakt, że przez lata tyle gwizdano na korzyść Juve, a po tej sytuacji sumienie są jakby czystsze i z ewentualnych przyszłych sukcesów, można się cieszyć, jeśli będą one wynikały z osiągnięć na boisku, a nie przy stoliku.Push3k pisze:W tym samym meczu nie uznano prawidłowej bramki Matriego. Ile razy to Juventus musi zostać pokrzywdzony, żeby sympatycy Milanu przestali pisać o sprawiedliwości? 10 razy? 100? A w ogóle co to za chory pomysł, żeby nie uznawać bramek ze względu sprawiedliwość dziejową? Idźcie się leczyć.Asus3 pisze:Dobrze, że napisałeś "przez ostatnie trzy lata", bo jedno Scudetto, właśnie Juve ukradło na oczach całego świata.szczypek pisze:Milan to miał dziś więcej szczęścia niż my przez ostatnie trzy lata.
Za takie coś trzeba prędzej czy później zapłacić. Nie na sądzie ostatecznym, ale w życiu doczesnym.
Wobec poniższych zdjęć, wczorajsza bramka anulowana jak najbardziej słusznie, należy się cieszyć, że karma nie wraca w kluczowym momencie sezonu, ale teraz, gdy wszystko jest sprawą otwartą.
Niektórzy tutaj są tak rozpieszczeni, że jak w którymś z sezonów nie dostaną mistrzostwa Włoch plus minimum półfinału ligi mistrzów, to zwolnili by 3/4 drużyny, wszystkich trenerów i kierownictwo klubu. Patologia, roszczeniowe społeczeństwo wyzywające swój klub po kilku porażkach.
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3453
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
Bredzisz. Wielokrotnie nas krzywdzono.Asus3 pisze: Stwierdziłem fakt, że przez lata tyle gwizdano na korzyść Juve, a po tej sytuacji sumienie są jakby czystsze i z ewentualnych przyszłych sukcesów, można się cieszyć, jeśli będą one wynikały z osiągnięć na boisku, a nie przy stoliku.
"Czystsze sumienie"? To jak się po tym dobrze czujesz to ok, ale ja takiego uczucia nie mam, bo pamiętam więcej błędów przeciwko Juve - nie tylko babol z soboty. No i znowu ta sugestia o sprawiedliwość dziejową. To jest obrzydliwe.
Bo kto oprócz Juve jest zainteresowany? Po za tym wiem dobrze co sugeruję - każdy kto zobaczy całokształt twoich wypowiedzi na forum będzie miał wątpliwości co do tego czy czano-biały pasek pod avatarem jest odpowiedni.Asus3 pisze: Jacy sympatycy Milanu?
Piszemy o ogólnej formie czy o podwójnych standardach przy określaniu wyimaginowanej przez milanistów karmy ze strony błędów sędziowskich? No chyba, że to nie do mnie...Asus3 pisze: Niektórzy tutaj są tak rozpieszczeni, że jak w którymś z sezonów nie dostaną mistrzostwa Włoch plus minimum półfinału ligi mistrzów, to zwolnili by 3/4 drużyny, wszystkich trenerów i kierownictwo klubu. Patologia.
Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Wiem, że nie bezpośrednio do tego pijesz, Pumi, ale co powiesz na taką statystykę:pumex pisze:Przecież nie trzeba rozbijać defensywy, żeby za przeproszeniem jeden z drugim ruszył dupę i wystawił się koledze do gry. Już nawet pomijając Barcę, bo to całkowicie inna galaktyka, ale patrząc na takie Atletico, które co ciekawe przecież również często jest ustawione za gardą i nie zawsze przejmuje inicjatywę. Porównując ich z nami wygląda to tak, jakby u nich grało 11-tu piłkarzy a u nas 8-miu. To co widzę od dobrze ponad pół roku w Juve wygląda gorzej niż za kadencji Capello, serio.Robaku pisze:Według mnie rozbijanie tak dobrze funkcjonującego bloku obronnego to głupota.
Wychodzi na to, że to nasze kreowanie nie takie "100 lat za murzynami"Squawka na Twitterze pisze:Most chances created in Europe's top 5 leagues this season:
Real Madrid (152)
Roma (138)
Liverpool (135)
Juventus (125)
Bayern Munich (121)
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nie mam bladego pojęcia, jak żeśmy takie cyfry wykręcili, serio Okiem wieloletniego kibica Juve, równolegle śledzącego grę innych drużyn, nasze poruszanie się po boisku w fazie ofensywnej to nieporozumienie, dynamiki i mobilności brak, tymczasem tego typu statystyka, pomijając to czy jest rzetelna, sugeruje nieoglądającym meczów coś innego. To chyba na tej samej zasadzie, jak kiedyś Tevez wprost przyznał, że dopiero grając w Italii przekonał się, że tam się jednak biega, bo na ekranie miał wrażenie, że wszyscy stoją.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Nie ma co ukrywać, że gramy na stojąco, ale wcale nie trzeba wiecznie przyrównywać się do innych drużyn i mnożyć kompleksy. Jeszcze niedawno Juventus grał zdecydowanie bardziej ruchliwie. Biegają wahadłowi, przeważnie dwóch stoperów wysoko podchodzi za akcją, Dybala cofa się aż za mocno, a pomoc drepcze, bo kto ma tam biegać? Hernanes albo Lemina, których lepiej przywiązać na sztywno żeby nie narobili szkód, czy klocowaty Khedira bez formy? Pjanić też święty nie jest, ale wystarczy przypomnieć sobie dobre występy Niemca i od razu widać jak mocno obniżył loty. Jeszcze niedawno pomimo swoich braków potrafił ciągnąć zespół, zawodnicy grający z nim w formacji byli ciągnięci za uszy, a teraz co mecz jest jednym z najsłabszych na boisku.
Przerzucenie ciężaru gry na skrzydła póki co nie działa tak jakbyśmy tego oczekiwali. Osobiście pozytywnie oceniam grę Sandro, Alvesa, czy Cuadrado. Widać, że Allegri zdaje sobie sprawę z tego, że zespół ma problem z kreowaniem akcji pod bramką przeciwnika, od gry na wahadle praktycznie odsunięci zostali Evra i Lichtsteiner. Tylko, że nasz brazylijski duet wspierany przez Żelka bez dobrej pracy pomocy nie zrobi nam gry, to nie są nawet klasyczni skrzydłowi w stylu Camoranesiego, tylko bardzo ofensywnie ustawieni boczni obrońcy.
Przerzucenie ciężaru gry na skrzydła póki co nie działa tak jakbyśmy tego oczekiwali. Osobiście pozytywnie oceniam grę Sandro, Alvesa, czy Cuadrado. Widać, że Allegri zdaje sobie sprawę z tego, że zespół ma problem z kreowaniem akcji pod bramką przeciwnika, od gry na wahadle praktycznie odsunięci zostali Evra i Lichtsteiner. Tylko, że nasz brazylijski duet wspierany przez Żelka bez dobrej pracy pomocy nie zrobi nam gry, to nie są nawet klasyczni skrzydłowi w stylu Camoranesiego, tylko bardzo ofensywnie ustawieni boczni obrońcy.