LM 16/17 (gr. H) [2]: Dinamo Zagrzeb 0-4 JUVENTUS
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1635
- Rejestracja: 26 marca 2007
Jest pewne i wysokie zwycięstwo i jest gol Dybali. Były błędy, ale końcowy rezultat jest satysfakcjonujący i wskakujemy na pierwsze miejsce w grupie - oby już na stałe.
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Pozytywny i w pełni zasłużony wynik.
Fajny moment, jak Chiellini drugi raz z rzędu popełnia błąd i oddaje piłkę rywalowi, chce sobie z tego porobić heheszki, a rywal go gasi jakimś tekstem Chcesz sobie chłopie porobić żarty przed kamerami to kabaret załóż.
Ciężko wyróżnić jednego zawodnika, ale chyba mimo wszystko Pjanić, który ustawił nam ten mecz w pierwszej połowie. Mam nadzieje, że nic mu się nie stało i tylko dmuchamy na zimne. Nie podobał mi się za to zupełnie jego kolega z pomocy, Khedira. Totalnie anonimowy występ - w obronie cała jego działalność sprowadzała się do bycia przeszkadzajką, a w ataku plątały mu się nogi za każdym razem, jak tylko trzeba było zrobić z piłką coś konstruktywnego.
Drużyna dalej nie w sosie, brakuje chemii między zawodnikami, gramy powoli i ociężale, ale jak tylko skruszeją nam betonowe buciki to powinno być dobrze. Pewnie dziwnym trafem znowu zbiegnie się to z powrotem Marchisio do gry
Fajny moment, jak Chiellini drugi raz z rzędu popełnia błąd i oddaje piłkę rywalowi, chce sobie z tego porobić heheszki, a rywal go gasi jakimś tekstem Chcesz sobie chłopie porobić żarty przed kamerami to kabaret załóż.
Ciężko wyróżnić jednego zawodnika, ale chyba mimo wszystko Pjanić, który ustawił nam ten mecz w pierwszej połowie. Mam nadzieje, że nic mu się nie stało i tylko dmuchamy na zimne. Nie podobał mi się za to zupełnie jego kolega z pomocy, Khedira. Totalnie anonimowy występ - w obronie cała jego działalność sprowadzała się do bycia przeszkadzajką, a w ataku plątały mu się nogi za każdym razem, jak tylko trzeba było zrobić z piłką coś konstruktywnego.
Drużyna dalej nie w sosie, brakuje chemii między zawodnikami, gramy powoli i ociężale, ale jak tylko skruszeją nam betonowe buciki to powinno być dobrze. Pewnie dziwnym trafem znowu zbiegnie się to z powrotem Marchisio do gry
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Wszystko fajnie. Swoją drogą to Hernanes grał?
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Balzarini (dziennikarz bliski środowiska klubu) poinformował, że co prawda Max zdjął Pjanicia, ale to raczej na pewno nic poważnego, raczej dmuchanie na zimne. Bośniak podchodząc do kolegów na ławce utykał, fakt, ale sztab medyczny nie "zalecił" mu nawet worka z lodem, więc będzie git.
Barzagli z kontuzją? Wnioskujecie po tym, że Allegri nie w swoim stylu zdjął obrońcę? Chorwaci stwarzali dosłownie żadne zagrożenie, więc bardzo przyjemnie, że Pjaca pograł w większym wymiarze minut, a trener mógł spróbować czegoś nowego. Nie doszukujcie się czegoś, czego nie ma. Nie jest tajemnicą, że Barzagli nie jest już w takiej kondycji fizycznej jak niegdyś i warto mieć to na uwadze.
Generalnie przyjemny dla oka piknik. Dinamo miało się nam postawić, a wyglądało na naszym tle gorzej niż Cagliari. O dziwo po utracie 2 bramki miejscowi nawet nie próbowali się otworzyć - chyba spodziewali się, że skończyłoby się to dla nich o wiele gorzej. Miałem wrażenie, że gramy na pół gwizdka (co nie znaczy, że lekceważyliśmy rywala) - po prostu był to mecz łatwy i przyjemny, obnażający ogromną różnicę klas obu zespołów. Przyczepiłbym się jedynie do kiksów (jak np. ten Chielliniego w końcówce), które mogły stanowić rysę na ogólnym wizerunku tego spotkania. Musimy cały czas pracować nad stałymi fragmentami gry, bo od dawien dawna kuleją - w obie strony. Z jednej dopuszczamy do takich sytuacji jak ta z poprzeczką rywala, z drugiej mamy mnóstwo różnych, z których nie wynika kompletnie nic. Do roboty.
Jest lider tabeli i oby tak do końca. Ważne, że przełamał się Dybala.
Barzagli z kontuzją? Wnioskujecie po tym, że Allegri nie w swoim stylu zdjął obrońcę? Chorwaci stwarzali dosłownie żadne zagrożenie, więc bardzo przyjemnie, że Pjaca pograł w większym wymiarze minut, a trener mógł spróbować czegoś nowego. Nie doszukujcie się czegoś, czego nie ma. Nie jest tajemnicą, że Barzagli nie jest już w takiej kondycji fizycznej jak niegdyś i warto mieć to na uwadze.
Generalnie przyjemny dla oka piknik. Dinamo miało się nam postawić, a wyglądało na naszym tle gorzej niż Cagliari. O dziwo po utracie 2 bramki miejscowi nawet nie próbowali się otworzyć - chyba spodziewali się, że skończyłoby się to dla nich o wiele gorzej. Miałem wrażenie, że gramy na pół gwizdka (co nie znaczy, że lekceważyliśmy rywala) - po prostu był to mecz łatwy i przyjemny, obnażający ogromną różnicę klas obu zespołów. Przyczepiłbym się jedynie do kiksów (jak np. ten Chielliniego w końcówce), które mogły stanowić rysę na ogólnym wizerunku tego spotkania. Musimy cały czas pracować nad stałymi fragmentami gry, bo od dawien dawna kuleją - w obie strony. Z jednej dopuszczamy do takich sytuacji jak ta z poprzeczką rywala, z drugiej mamy mnóstwo różnych, z których nie wynika kompletnie nic. Do roboty.
Jest lider tabeli i oby tak do końca. Ważne, że przełamał się Dybala.
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 2035
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
I świetnie! Cieszyć się, bo do tej pory lekceważyliśmy słabeuszy i średnio na tym wychodziliśmy. Ekstra, że trafienia L.M zaliczyli gracze, na których powinno się liczyć najbardziej.
SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3852
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Ustawienie to było?
Buffon - Alves, Bonucci, Chiellini, Evra - Khedira, Hernanes - Cuadrado, Dybala, Pjaca - Higuain/Mandzukic ??
W sumie spoko, ale na lewą Sandro i Pjanic zamiast Hernanesa.
Alves to jest profesor piłki nożnej. On nie raz jeszcze zrobi różnice :!
Barzagli to absolutny Sensei obrony po prostu. Cieszę się że znów gramy lagami Bonucciego.
Buffon - Alves, Bonucci, Chiellini, Evra - Khedira, Hernanes - Cuadrado, Dybala, Pjaca - Higuain/Mandzukic ??
W sumie spoko, ale na lewą Sandro i Pjanic zamiast Hernanesa.
Alves to jest profesor piłki nożnej. On nie raz jeszcze zrobi różnice :!
Barzagli to absolutny Sensei obrony po prostu. Cieszę się że znów gramy lagami Bonucciego.
#cznandj #ripgangsquad
- MichałJuve124
- Juventino
- Rejestracja: 09 kwietnia 2011
- Posty: 155
- Rejestracja: 09 kwietnia 2011
Ja nie przypominam sobie takiego domowego meczu a ,co dopiero wyjazdowegoDonnie pisze:Kiedy ostatnio wygraliśmy wyjazdowy mecz w LM różnicą czterech goli?
Jestem zaskoczony ,że tyle goli strzelili
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3852
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Skoro wiele razy marnują nasi setki, niektóre ultra pechowo - to takim golem raz na jakiś czas i tak los nie oddaje...Donnie pisze:Kiedy ostatnio wygraliśmy wyjazdowy mecz w LM różnicą czterech goli?
Nie będę narzekał, bo nie wypada. Czwarta bramka to czyste kuriozum.
Dybala i Cuadrado nie wiem co tymi przerzutami w polu karnym chcieli osiągnąć... ??
#cznandj #ripgangsquad
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 października 2004
Dani Alves to jest gość, który wywołuje u mnie skrajne emocje. Najpierw mnie denerwuje, że wszędzie się wpycha. Jakby mógł to by wykonywał wszystkie stałe fragmenty łącznie z piątkami Gigiego. Ale koniec końców ma jakiegoś farta, który sprawia, że jest bliski zdobycia bramki, a właściwie nabija przeciwników i oni zdobywają bramki za niego. Gdyby te gole były zapisane na jego konto, to jego dorobek bramkowy plasowałby się tuż za Higuainem w naszej drużynie.
Zaskoczyły mnie zmiany, widać że Allegri troszczy się o naszych defensorów jak może. Właśnie kontuzje w tyłach mogą spowodować u nas częstszą grę 4-ką w obronie i 3 atakujących. Dziś wybitnie ofensywnie, bo jeszcze wszedł Cuadrado do środka pomocy. Eksperyment na tle dość słabego rywala, ale dość udany. Moim zdaniem można jeszcze wypróbować coś takiego w Serie A.
Jesteśmy współliderem w naszej grupie i chyba trochę będziemy jeszcze czekać na samotne liderowanie. Obym się mylił.
Zaskoczyły mnie zmiany, widać że Allegri troszczy się o naszych defensorów jak może. Właśnie kontuzje w tyłach mogą spowodować u nas częstszą grę 4-ką w obronie i 3 atakujących. Dziś wybitnie ofensywnie, bo jeszcze wszedł Cuadrado do środka pomocy. Eksperyment na tle dość słabego rywala, ale dość udany. Moim zdaniem można jeszcze wypróbować coś takiego w Serie A.
Jesteśmy współliderem w naszej grupie i chyba trochę będziemy jeszcze czekać na samotne liderowanie. Obym się mylił.
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3452
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
W LM? Nigdy. W Pucharze Mistrzów w 85 roku z Jeunesse Esch 5:0, a w ogóle w pucharach to w 99 roku w Rostowie 4:0 w pucharze Intertoto.Donnie pisze:Kiedy ostatnio wygraliśmy wyjazdowy mecz w LM różnicą czterech goli?
Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
- Kicek7
- Juventino
- Rejestracja: 09 sierpnia 2006
- Posty: 357
- Rejestracja: 09 sierpnia 2006
Domowy był całkiem niedawno, z Nordsjaelland. Natomiast wyjazdowy...MichałJuve124 pisze:Ja nie przypominam sobie takiego domowego meczu a ,co dopiero wyjazdowegoDonnie pisze:Kiedy ostatnio wygraliśmy wyjazdowy mecz w LM różnicą czterech goli?
Jestem zaskoczony ,że tyle goli strzelili
1.11.1995 Glasgow Rangers – Juventus 0:4
Jak ten sezon w LM się dla nas potoczył każdy wie.
Przypadek?
Ostatnio zmieniony 27 września 2016, 23:18 przez Kicek7, łącznie zmieniany 1 raz.