Serie A 16/17 (6): Palermo 0-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
jawak

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 kwietnia 2005
Posty: 9
Rejestracja: 19 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 24 września 2016, 22:04

Mecz do oglądania najgorszy jaki się da. Nic nie wychodzi, pełno niedokładności. ALE ufam, że to jest tak zaplanowane. Może nie słaba gra :prochno: tylko wzrost formy w drugiej części sezonu. Kryzys musi przyjść, a my mamy go szczęśliwie na początku sezonu tak jak rok temu, tylko teraz przechodzimy go w miarę bezboleśnie/szczęśliwie :D


Juve4ever10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2004
Posty: 59
Rejestracja: 27 października 2004

Nieprzeczytany post 24 września 2016, 22:09

Wiesz co, nawet nie chce mi się tego komentować bo by mnie tutaj zlinczowali ale zacząłem właśnie oglądać Juve w 85 roku.
Masz sporo wiekszy staz, bo ja zaczalem ogladac Juve jakos po przyjsciu Alexa 94'... Mialem wtedy 8 lat. Na przesteni lat, to czym zachwycalem sie jako dziecko, teraz wyglada nieco inaczej ale milosc do klubu zawsze pozostanie taka sama💃


RSelevan

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 lutego 2010
Posty: 193
Rejestracja: 02 lutego 2010

Nieprzeczytany post 24 września 2016, 22:37

Tak działa nostalgia panowie. Tak samo dzisiejsze dzieci w wieku 8-15 lat, za półtorej dekady, będą z rozżewnieniem wspominać graczy pokroju Bonucciego czy Marchisio. A globalnie, to będzie CRon, Messi, itd.

I nawet jeżeli za te 15 lat pojawią się nowi, lepsi gracze, to nigdy nie będzie już dla nich to samo.


BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2513
Rejestracja: 27 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 24 września 2016, 22:39

Patrol pisze:Pozdrowienia dla tych, którzy pisali, że nasza ławka jest tak mocna, że mogłaby spokojnie bić się o podium Serie A :papa:
Bo to pierwszy raz takie testy tutaj lecialy?
vitoo pisze:Zero zaangażowania, zero próby skonstruowania jakiejś sensownej akcji, notoryczne wybicia piłki byle dalej...
Ja to obserwuje niestety w coraz wiekszej ilosci meczow. Nie wiem, polowa skladu jest chyba po prostu juz wypalona. Chce sie Alvesowi, Sandro, Pjaniciowi, Dybale, Higuainowi, ale ten nie moze, bo moze mu jeszcze brzuch przeszkadza.

Granie dwoma "9", to chyba nawet maly Jasiu w FM'ie tak nie gra...
Bylismy swiadkami zakonczenia pilkarskiej kariery Asamoaha.


Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl

"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2933
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 24 września 2016, 23:01

Az na jedem mecz wystarczylo motywacji i zaangazowania graczom, po slabym meczu z Interem. Allegri kolejny raz pokazuje ze jest betonem na miare Conte. Wygrac 0:1 po golu samobojczym, z zespolem ktory bedzie walczyl o utrzymanie. Dodatkowo tenze zespol jest wiecej w posiadaniu pilki niz mistrz Wloch i cisnie go w drugiej polowie. Takie mecze nie przystoja mistrzowi. Coz trzeba liczyc ze wrzucimy drugi bieg i chlopaki po prostu musza sie jeszcze zgrac.
Pluto pisze:A po meczu zgodne "mamy to! bez straconej bramki! yeah!".
Mija pare miesięcy i tę samą defensywę wyśmiewa Messi, Ronaldo czy inny Ribery. :ok:
:ok: dokladnie tak. I mit o wspaniales linii obrony umiera.
Ostatnio zmieniony 24 września 2016, 23:16 przez Alexinhio-10, łącznie zmieniany 2 razy.


Virgil

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 grudnia 2011
Posty: 1401
Rejestracja: 16 grudnia 2011

Nieprzeczytany post 24 września 2016, 23:03

A gdzie są wszyscy co sądzili, że pomoc mamy na europejskim poziomie i da się tym walczyć o zwycięstwo w LM ?

Bo dzisiaj to tuzy z pomocy Palermo dominowali naszych.

Khedira gra nieźle owszem, ale czy można powiedzieć że gra jak piłkarz z ścisłej czołówki pomocników na świecie ? Raczej nie.

- zero dynamizmu
- jeżeli Asa wyleci znowu to już nawet zmienników nie ma
- siły fizycznej w pomocy też brak.
:shock:

Ale oczywiście wymiana Pogby na Pjanica wszystko załatwia. I to nie jest pojazd po Pjanicu, po prostu w najlepszym wypadku będzie dawał nam w ataku tyle co Pogba (w najlepszym moim zdaniem) ale bez dynamiki, siły fizycznej i aktywnego wspierania defensywy (wiem, że Pogba mistrzem gry w defensywie nie był, ale umiał to robić i miał pole do rozwoju ogromne a i tak nieźle wspierał w defensywie).
Ale po zarządzie nie nie zadbał należycie o pomoc, oprócz Pjanica aż prosiło się o kogoś od razu klasowego do pierwszego składu i kogoś kto będzie mógł gwarantować poziom z ławki ( a nie Asa który może się połamać w każdej chwili). Zarząd wiedział jaka jest sytuacja.


joy

Katalończyk
Katalończyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Posty: 771
Rejestracja: 18 kwietnia 2012

Nieprzeczytany post 25 września 2016, 01:43

Oj straszny defetyzm zasialiście po tym meczu. Przecież zgarnęliście 3 punkty. Gdybyście wygrali 5-0 to i tak na koniec sezonu nikt by o tym nie pamiętał. To jest początek sezonu. Rok temu start chyba był o wiele gorszy a jakoś scudetto bez problemu zdobyliście. Wrześniowe wyniki to żaden wyznacznik sezonu. Prawdziwe spotkania o puchary są na wiosnę. I ja szczerze, to nawet po wymęczonym zwycięstwie nad średniakiem pokroju Palermo bardzo bym się cieszył. Macie sporo nowych wzmocnień, wiadomo że to wszystko musi zatrybić do lutego jest jeszcze niemal pół roku, jeśli wtedy dalej będziecie (wg Was) grać kupę to można zacząć się martwić. Mistrzowskie drużyny wyróżnia to, że potrafią zgarniać komplet punktów, nawet gdy gra nie do końca się układa. Macie mądrze budowany zespół i na pewno trener wyciągnie z tego maxa.


Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5420
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 września 2016, 08:25

jackop pisze:Najśmieszniejsze, a zarazem najbardziej przykre dla mnie jest to, że w dobie prawdopodobnie największego sukcesu Juventusu w Serie A od czasu jej powstania, ta drużyna pozostawia po sobie tak niewiele.

O pewnych ekipach sprzed X lat zasłużenie mówi się i wspomina jako legendarne. Pewne nazwiska, czy nawet całe 11stki przeciętny janusz futbolu potrafi wymienić z zapartym tchem.

To czym (i kim) raczą nas Bianconeri (może poza sezonem Conte bez porażki dającym początek ligowej serii) nie zostanie przyrównywane do czasów legend tego klubu. Liczby będą się zgadzać, rekord Scudetti z rzędu będzie przytaczany w meczowych komentarzach, ale co z tego? Większość będzie miała to w poważaniu tak jak triplette GorszejCzęściMediolanu zbudowaną na Farsopoli.

Bez mrugnięcia okiem zamieniłbym te tytuły na możliwość obejrzenia w akcji Del Piero, Nedveda czy Treze z najlepszych czasów.
już <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.
Bo oglądasz każdy mecz i widzisz to czy tamto. ALe po tym Juve pozostanie, słusznie zresztą, zdanie, że to dominatorzy. POtrafimy (jeśli chcemy) zdomnować każdą drużynę, to my dyktujemy tempo gry, przeciwnicy grają pod nasze dyktando. Nawet jeśli gramy bryndze to i tak przeciwnik nie jest w stanie skonstruować poważnej i niebezpiecznej sytuacji pod bramką Gigiego.
Nie wymieniłbym żadnego tytulu na piękną gre. Bądźmy do bólu skuteczni.


Bukol87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2005
Posty: 1253
Rejestracja: 23 marca 2005

Nieprzeczytany post 25 września 2016, 09:39

Takie mecze lubię. Cyniczne Juve, mały nakład siły. Trzy punkty na koncie i jedziemy dalej.

Skoro już teraz regularnie punktujemy, to Scudetto zapewnimy sobie już w styczniu.


annihilator1988

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 listopada 2009
Posty: 2962
Rejestracja: 27 listopada 2009

Nieprzeczytany post 25 września 2016, 10:06

Jedyna nadzieja na poprawę pomocy to powrót Marchisio i zimowe okienko, gdzie istnieje teorytyczna szansa na silnego murzyna. Do tego czasu moje oczy będą krwawić. Swoją drogą, kiedy wraca Sturaro?
Virgil pisze:A gdzie są wszyscy co sądzili, że pomoc mamy na europejskim poziomie i da się tym walczyć o zwycięstwo w LM ?
Nie wierzę, by byli tacy.


ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 7560
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 25 września 2016, 10:38

@joy swięta racja. Ja nie wiem czego tu wszyscy oczekują...Wygrana źle, remis źle, porażka tragedia, taka już mentalność kibiców na JP...Ja jestem szczęśliwy, że wywozimy 3 pkt z trudnego terenu pomimo fatalnej gry. Nie zawsze będziemy wygrywać 4:0, czasem się cierpi, a wtedy jest ważny tylko wynik, a nie styl.

Co do Pjanicia to on nie wyzbył jeszcze mentalności romanisty...Czasem jak uderza na bramkę to mam wrażenie, że robi to od niechcenia, tak choćby mu nie zależało na zwycięstwie, cóż taka mentalność romanisty :prochno: Mam nadzieję, że za niedługo to zmieni.


Bobby X

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 maja 2009
Posty: 951
Rejestracja: 18 maja 2009

Nieprzeczytany post 25 września 2016, 10:57

Oglądanie tego meczu w dzień swoich urodzin to była katorga. Dobrze chociaż, że wygrali, ale nie przystoi ot tak po prostu nie wypada grać takiej padaki :eusa:


:allegri: na śmietnik
bajbek17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 1558
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 25 września 2016, 10:58

Tragedia. Dwa mecze z ogórkami i zupełnie inna gra. Zastanawia mnie jak wyglądałby nasz zespół gdybyśmy to my zakontraktowali Guardiolę. Podejrzewam, że Pogba dalej grałby u nas. Nasz zespół taktykę, obronę i waleczność a w DNA i teraz czas na odrobinę polotu. Allegri się wypala i nie ma już pomysłu na nasz zespół. Irytuje mnie bardziej niż to robił Antonio.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 25 września 2016, 11:00

Nie mamy środka pola, niestety, przez lenistwo Pjanicia i chimeryczność Leminy, nawet Khedira wygląda gorzej. Myślałem, że jakoś przebiedujemy do zimy z tym co mamy, a później odzyskamy Marchisio i weźmiemy Witsela, ale niestety tak nie będzie, jest problem i to spory.

Wczoraj zagraliśmy z wręcz bezczelną oszczędnością energii, gdyby to nie był Juventus, którego strata punktów zburzyłaby mi humor na cały tydzień, to po cichu liczyłbym na to by Palermo w końcówce utarło im nosa - za karę.

Nie ma nawet kogo zbytnio wyróżnić, może obrona zagrała na solidnym poziomie, w ofensywie byliśmy tragiczni. Mandzukicia lubię i cenię, tolerowałem jego braki techniczne, był typowym killerem, a swoje wady niwelował walką, ale nic już z tego nie zostało. Pjanic gra dobrze wtedy, gdy gra cały zespół, póki co do klasy Pogby dzielą go dziesiątki kilometrów.

Fajnie, że mamy trzy punkty, bo takimi meczami wygrywa się mistrzostwo, ale chciałbym też się dobrze bawić podczas meczów Juventusu - w tym sezonie nie zagraliśmy dobrego meczu na obcym stadionie.


B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1416
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 25 września 2016, 11:30

Bobby X pisze:Oglądanie tego meczu w dzień swoich urodzin to była katorga. Dobrze chociaż, że wygrali, ale nie przystoi ot tak po prostu nie wypada grać takiej padaki :eusa:
Najlepszego :ok:

Bukol87 pisze:Takie mecze lubię. Cyniczne Juve, mały nakład siły. Trzy punkty na koncie i jedziemy dalej.

Skoro już teraz regularnie punktujemy, to Scudetto zapewnimy sobie już w styczniu.
"Cyniczne", powiadasz... W tym wypadku długość paznokcia nas dzieliła od tego, żeby "cynizm" został zastąpiony przez "frajerstwo". Przez ostatnie kilkanaście minut to słabiutkie Palermo kilkakrotnie poważnie nam zagroziło, a my nerwowo daliśmy się zamknąć we własnym polu karnym. Prosiliśmy się jak nie wiem co o tego babola w końcówce i po ostatnim gwizdku naprawdę odetchnąłem z ulgą. Cyniczna gra jest wtedy, gdy wszystko ma się pod kontrolą, my wczoraj nie mieliśmy. Nie mówiąc już o tym, że nawet jak się panuje nad sytuacją na boisku, to 1:0 nigdy nie jest bezpiecznym wynikiem.

Zagraliśmy wczoraj beznadziejne zawody i trudno doszukiwać się pozytywów, chyba tylko Lemina, Cuadrado i Igła na mały plus. No i czyste konto. Wkurza to tym bardziej, że Palermo było cienkie jak siki pająka i można było pozamiatać jeszcze przed przerwą. Tymczasem my męczyliśmy bułę i doprowadziliśmy do nerwowej końcówki.

Wiadomo co z Ruganim? O Asę nawet nie pytam :facepalm:


Zablokowany