Serie A 16/17 (4): Inter 2-1 JUVENTUS
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8613
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Nasz kolega arbuzini mówił coś po meczu z Sevillą o perfekcyjnej obronie Juve ale napisałem mu, że to mit. Pokazali to gracze Bayernu kiedy piłka latała nad głowami naszych wież niczym lotka od badmintona. Dziś była kontynuacja tego mitu bo straciliśmy dwie bramy po główkach przy czym Perisic przy drugiej bramce nie musiał nawet wyskakiwać.
Drużyna bez formy, bez ambicji, bez chęci i skrajnie nastawiona na minimalizm. Lubię Allegriego i nigdy złego słowa na niego nie rzekłem ale zawalił nam drugi mecz z rzędu swoimi personalnymi wybrykami. Czym zasłużył sobie Asa, który jest najgorszą pokraka tego sezonu, że wychodzi w każdym meczu od pierwszej minuty ? Daj Pan spokój - mamy potencjał ale go nie wykorzystujemy bo np. Pjanić na regiście :rotfl:
Pisałem przed meczem, że mam złe przeczucia ale chodził mi po głowie remis, który byłby dla mnie jak porażka a porażka rzeczywista nie przemknęła mi nawet w najgorszym śnie, biorąc pod uwagę fakt z jakimi pyrami graliśmy. Dziś do poziomu drużyny dostosował się nawet Gigi, który zresztą co mecz jakieś babole odstawia. Aż prosi się aby wpuścić na boisko Pjacę bo Dybala od początku sezonu nadaje się na ławkę. Czyli w dalszym ciągu muszę mieć spieprzony tydzień i muszę burczeć na wszystkich. Dobrze, że przynajmniej Zagłębie pogoniło beztalencia z Warszawy.
Makiavel ma rację...przy bramce Icardiego najbardziej dał doopy Mandżur.
Niestety to fakt. Ile razy wnioski już rzekomo miały być wyciągane a gała jak latała nad łbami naszej perfekcyjnej obrony tak nadal lata. Po raz kolejny obserwuje jak następny rywal za najważniejszy cel meczu stawia wywalczenie rzutu rożnego gdyż to na ogół jedyna szansa na strzelenie bramki.
Drużyna bez formy, bez ambicji, bez chęci i skrajnie nastawiona na minimalizm. Lubię Allegriego i nigdy złego słowa na niego nie rzekłem ale zawalił nam drugi mecz z rzędu swoimi personalnymi wybrykami. Czym zasłużył sobie Asa, który jest najgorszą pokraka tego sezonu, że wychodzi w każdym meczu od pierwszej minuty ? Daj Pan spokój - mamy potencjał ale go nie wykorzystujemy bo np. Pjanić na regiście :rotfl:
Pisałem przed meczem, że mam złe przeczucia ale chodził mi po głowie remis, który byłby dla mnie jak porażka a porażka rzeczywista nie przemknęła mi nawet w najgorszym śnie, biorąc pod uwagę fakt z jakimi pyrami graliśmy. Dziś do poziomu drużyny dostosował się nawet Gigi, który zresztą co mecz jakieś babole odstawia. Aż prosi się aby wpuścić na boisko Pjacę bo Dybala od początku sezonu nadaje się na ławkę. Czyli w dalszym ciągu muszę mieć spieprzony tydzień i muszę burczeć na wszystkich. Dobrze, że przynajmniej Zagłębie pogoniło beztalencia z Warszawy.
Makiavel ma rację...przy bramce Icardiego najbardziej dał doopy Mandżur.
pumex pisze:Myślicie naiwniacy, że dziś będzie przełom? :lol:
Niestety to fakt. Ile razy wnioski już rzekomo miały być wyciągane a gała jak latała nad łbami naszej perfekcyjnej obrony tak nadal lata. Po raz kolejny obserwuje jak następny rywal za najważniejszy cel meczu stawia wywalczenie rzutu rożnego gdyż to na ogół jedyna szansa na strzelenie bramki.
Ostatnio zmieniony 18 września 2016, 20:43 przez MRN, łącznie zmieniany 2 razy.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
To wy widzieliście to, co chcieliście. Skaczą do piłki Mandzukic i Icardi, Chorwat przegrywa pojedynek, pada bramka.
Wypracował dwie sytuacje? To znaczy co zrobił? Nie zanotowałem takiej aktywności, żeby wypracował komuś sytuację bramkową, a było ich tak mało, że bym kojarzył. Tym bardziej 0 groźnych strzałów.
Wypracował dwie sytuacje? To znaczy co zrobił? Nie zanotowałem takiej aktywności, żeby wypracował komuś sytuację bramkową, a było ich tak mało, że bym kojarzył. Tym bardziej 0 groźnych strzałów.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
Co kto ma co robić?Bobby X pisze:A kto ma to robić? Asamoah? Khedira? Pjanić zagrał pierwszy czy drugi mecz od początku? Gramy taką padakę, że zaczynam się obawiać o racjonalne myślenie Maxadawid91 pisze:Dybala beznadziejny. "Jest przemęczony" ::/: To po cholerę się tak głęboko wraca, po co ja się pytam? Żeby nie mia] sił strzelić bramki?
Pjaca nic nie pokazał.
FORZA JUVE!!!
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Jakku, przy całej sympatii do Ciebie, bredzisz. Nawet, jeśli to wina zmęczenia, to ono nie wzięło się znikąd i jest błędem w sztuce - to już pierwsza dziura w Twojej teorii. Poza tym, idąc tropem tej przedziwnej teorii, Juventus świeży jest średnio w trakcie jakichś 4,5 (słownie: czterech i pół) meczów w sezonie. Na moje oko, Juventus wygląda jak wygląda, bo serce zespołu tj środek pola jest niekompletny, co niestety dla wyznawców teorii o bombastycznym mercato wartym 11/10 jest winą konkretnego człowieka na stołku. Na domiar złego, ten sam słaby środek jest wybitnie eksponowany w obranej przez trenera taktyce, gdzie usilnie gra się registą bez registy. Dodatkowo środek ciężkości rozgrywania akcji miał być w teorii przeniesiony bliżej bramki rywala lub na skrzydła, ale wystąpił error, bo zamiast Higuaina i Cuadrado gra Mandziukić i Lichtsteiner, przez co rozgrywa Asamoah do spółki z Chiellinim i Dybalą próbującym zastąpić Pirlo :lol: Ale co ja tam wiem.. Kwestia zmęczenia, Allegri i Marotta są czyści jak łza. Idę wymienić baterię przy ich ołtarzyku nad łóżkiem.jakku1 pisze:Slabiutka postawa naszych w tym meczu to ani wina transferów ani ustawienia. Cala druzyna jest okropnie zmeczona i stad masa niewymuszonych bledow, brak swiezosci i porazka. Poczawszy od Barzagliego, przez Pjanicia, Khedire a konczac na Dybale, wszyscy mieli ciezkie nogi. Nie wiem czy to wynik jakiegos mini-cyklu przygotowan, czy tez poklosie ciezkich treningow latem, ale takie sa fakty.
..ale zanim pójdę, jeszcze niedzielne słowo do ludzi wspominających o dobrym momencie do wyciągnięcia wniosków przez trenera i drużynę. Nie żyjcie marzeniami, przeczytajcie lepiej ostatni wywiad z Chiellinim kultywującym włoskie podejście do uprawianej dyscypliny sportu. Naście goli straconych po stałych fragmentach gry, upodlenia z dennymi przeciwnikami w LM, przedreptane tuziny fragmentów meczów - to wszystko do tej pory nie wystarczyło do wyciągnięcia wniosków, a było tego od groma. Myślicie naiwniacy, że dziś będzie przełom? :lol:
- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 951
- Rejestracja: 18 maja 2009
Grał aż 10 minut. Bo reszta to przerwa w grze bo faulu Khediry. Daj spokój bredzisz.dawid91 pisze:Co kto ma co robić?Bobby X pisze:A kto ma to robić? Asamoah? Khedira? Pjanić zagrał pierwszy czy drugi mecz od początku? Gramy taką padakę, że zaczynam się obawiać o racjonalne myślenie Maxadawid91 pisze:Dybala beznadziejny. "Jest przemęczony" ::/: To po cholerę się tak głęboko wraca, po co ja się pytam? Żeby nie mia] sił strzelić bramki?
Pjaca nic nie pokazał.
na śmietnik
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
Pumi,wiesz walić grę, w zeszłym sezonie przełomem był mecz z Sassuolo czy Toro, jeśli mamy grać bardziej skutecznie i wyrachowanie, ale za każdym razem inkasować 3 puynkty to ja jestem na tak.
Nie chce widzieć już Asy, tylko wolę grać Leminą, bo przynajmniej Pjanic wygląda wtedy dobrze.
Za 3 dni Cagliari i mam nadzieje, że Pjaca dostanie dużo czasu. Podobnie jak Cuadrado.
Zacznijmy grać - mamy 3 mecze w najbliższych 10 dniach i są to trzy mecze ze słabiakami, liczę ze będzie 9 punktów.
Z drugiej strony 3/6 wielkich drużyn z Serie A. Bilans 6/9 punktów nie jest to tragedia.
Gandalf jest szansa, że SS będzie dostępny na Cagliari, na Palermo powinien być na bank.
Nie chce widzieć już Asy, tylko wolę grać Leminą, bo przynajmniej Pjanic wygląda wtedy dobrze.
Za 3 dni Cagliari i mam nadzieje, że Pjaca dostanie dużo czasu. Podobnie jak Cuadrado.
Zacznijmy grać - mamy 3 mecze w najbliższych 10 dniach i są to trzy mecze ze słabiakami, liczę ze będzie 9 punktów.
Z drugiej strony 3/6 wielkich drużyn z Serie A. Bilans 6/9 punktów nie jest to tragedia.
Gandalf jest szansa, że SS będzie dostępny na Cagliari, na Palermo powinien być na bank.
Ostatnio zmieniony 18 września 2016, 20:45 przez Robaku, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1635
- Rejestracja: 26 marca 2007
Kiedy wraca jakikolwiek pomocnik? Sturaro, Marchisio, Mandragora? Sprawdzam na transfermarkcie: Stuararo już jest zdrowy, Marchisio wraca za miesiąc, Mandragora za 2. Teraz jest nam potrzebny ktokolwiek, bo Hernanes i Asamoah nie nadają się nawet do gierki treningowej a co dopiero na mecz, więc zostajemy z 3 pomocnikami: Khedira, Lemina, Pjanić.
Dybala grający jako pomocnik nie jest dobry. On nie jest Tevezem, który potrafił się wrócić na swoją połowę i przebiec z piłką pod pole karne rywala - Dybala wcześniej piłkę straci lub się przewróci. Max łata dziury w pomocy jednym napastnikiem i zostajemy jedynie z drugim w ataku.
Obrona też się nie popisuje przy tych stałych fragmentach a my wykonując stałe fragmenty nie stanowimy żadnego zagrożenia.
Dybala grający jako pomocnik nie jest dobry. On nie jest Tevezem, który potrafił się wrócić na swoją połowę i przebiec z piłką pod pole karne rywala - Dybala wcześniej piłkę straci lub się przewróci. Max łata dziury w pomocy jednym napastnikiem i zostajemy jedynie z drugim w ataku.
Obrona też się nie popisuje przy tych stałych fragmentach a my wykonując stałe fragmenty nie stanowimy żadnego zagrożenia.
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- Pessos
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2014
- Posty: 156
- Rejestracja: 09 grudnia 2014
Człowieku tu jesteś tak monotematyczny że aż żal mi to czytać. Mandzukic jest winien gównianej gry calej drużyny, Morata pewnie by zmienił całkowicie oblicze gry.Makiavel pisze:To wy widzieliście to, co chcieliście. Skaczą do piłki Mandzukic i Icardi, Chorwat przegrywa pojedynek, pada bramka.
Wypracował dwie sytuacje? To znaczy co zrobił? Nie zanotowałem takiej aktywności, żeby wypracował komuś sytuację bramkową, a było ich tak mało, że bym kojarzył. Tym bardziej 0 groźnych strzałów.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3440
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Z każdym, ale nie z Interm...
Max ostatnio bawi się w Conte. Stał się jakiś uparty i brnie w swoje, mimo że zupełnie nie zdaje to egzaminu. Chce udowodnić, że jego pomysły w końcu wypalą? Niech czeka dłużej. Jeżeli po takim meczu nie zauważył, że Higuain musi grać, Pjanić nie nadaje się na registę, a Asamoah nie nadaje się... do niczego, to chyba już tego nigdy nie zauważy. Przez jednego Ghańczyka aż dwóch piłkarzy gra poniżej swojego poziomy. Pierwszym jest Sandro, któremu dubluje pozycje, a drugim jest Pjanić, który musi grać na defensywnym pomocniku. Co to w ogóle za fanaberia? Całą swoją karierę gra bliżej bramki przeciwnika, a tutaj nagle robimy z niego DM?! WTF?!
Lemina nie jest może wirtuozem piłki, ale przy Kwadwo wygląda na konkretnego piłkarza.
Nienawidzę Interu. Daje sobie rękę uciąć, że to był ich mecz sezonu. Ba, a następnych pięcu meczach stracą punktu przynajmniej 2 razy. Tego jestem pewien. Co roku to samo. Niesamowita spina na Juve.
Max, obudź się.
Max ostatnio bawi się w Conte. Stał się jakiś uparty i brnie w swoje, mimo że zupełnie nie zdaje to egzaminu. Chce udowodnić, że jego pomysły w końcu wypalą? Niech czeka dłużej. Jeżeli po takim meczu nie zauważył, że Higuain musi grać, Pjanić nie nadaje się na registę, a Asamoah nie nadaje się... do niczego, to chyba już tego nigdy nie zauważy. Przez jednego Ghańczyka aż dwóch piłkarzy gra poniżej swojego poziomy. Pierwszym jest Sandro, któremu dubluje pozycje, a drugim jest Pjanić, który musi grać na defensywnym pomocniku. Co to w ogóle za fanaberia? Całą swoją karierę gra bliżej bramki przeciwnika, a tutaj nagle robimy z niego DM?! WTF?!
Lemina nie jest może wirtuozem piłki, ale przy Kwadwo wygląda na konkretnego piłkarza.
Nienawidzę Interu. Daje sobie rękę uciąć, że to był ich mecz sezonu. Ba, a następnych pięcu meczach stracą punktu przynajmniej 2 razy. Tego jestem pewien. Co roku to samo. Niesamowita spina na Juve.
Max, obudź się.
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
To mógł się położyć, albo w ogóle nie wchodzić na boisko, bo "na 10 minut to się nie opłaca". :roll: Widziałem go dwa razy i dwa razy nie błysnął, raz wypuścił sobie za daleko piłkę na skrzydle i wyszła na aut. Drugim razem dośrodkował w stylu Alvesa 5 metrów nad głowami naszych napastników. Zawsze mógł się spisać lepiej, nie uważasz? I wcale go nie atakuję tylko stwierdzam fakty, a ty mi tu z jakimiś bredniami wyskakujesz. A z Dybalą to dalej nie wiem o co Ci chodziło.Bobby X pisze:Grał aż 10 minut. Bo reszta to przerwa w grze bo faulu Khediry. Daj spokój bredzisz.dawid91 pisze:Co kto ma co robić?Bobby X pisze: A kto ma to robić? Asamoah? Khedira? Pjanić zagrał pierwszy czy drugi mecz od początku? Gramy taką padakę, że zaczynam się obawiać o racjonalne myślenie Maxa
Pjaca nic nie pokazał.
FORZA JUVE!!!
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2473
- Rejestracja: 17 maja 2011
O bosh... uwielbiam takie głupie wyrokowanie po jednym meczu/krótkim okresie.jackop pisze:Finał LM to już prehistoria.
Weź sobie na tapetę sezon 2014/2015. Barca grała na jesieni kupę, a Real cisnął. W styczniu mówiło się o zwolnieniu Enrique, jego konflikcie z Messim itp. I co się stało? Na wiosnę złapali bajeczną formę, a Real oklapnął.
Ty już teraz wiesz, że LM przegrana...
I nie, nie bronię zespołu oraz trenera, ani nie twierdzę, że szanse na LM są wielkie jak nigdy. Są takie same jak na początku i gorszy okres tego nie zmieni.
Rok temu była większa kupa i gorszy ( całościowo ) skład, a jednak z tego wyszli. Nie opowiadaj więc bzdur tylko cierpliwie czekaj.
Teraz wracając do meczu. To kpina, żeby Inter pokazał większy charakter i wole zwycięstwa od Juventusu...
Max zamiast zgrywać żelazną jedenastkę, a rotacje zacząć w późniejszym okresie, to co chwila wychodzi kimś innym. Niby ktoś jest zmęczony? Na początku sezonu? <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Asamoah mnie strasznie irytował, jest jakiś taki nieporadny i śmiesznie wygląda to jego ciągłe przyjmowanie piłki i zaraz odwrót w drugą stronę i blokowanie jej ciałem, zero przyśpieszenia.
Fajnie, że Khedira wchodzi w stylu Markiza-Vidala czasów Conte, ale chłop pudłuje wszystko niemiłosiernie... dziś na prawdę słabo. Wkurza mnie ta niechlujność w grze zespołu. Co chwila jakieś podanie, które w zamyśle jest niezłe, ale a to brakuje centymetrów, a to piłka otrze się o kogoś, a to ktoś przyjmie źle i wyjedzie z nią za linię... Max będzie pewnie bzdurzył, że trzeba się poprawić z technicznego punktu widzenia... no to się w końcu poprawcie, bo to już trwa od dłuższego czasu!
PS: Na pocieszenie dodam, że w sezonie gdy Inter zdobywał triplette, też przegrali derby na wyjeździe 2:1
jakku1 pisze:Slabiutka postawa naszych w tym meczu to ani wina transferów ani ustawienia. Cala druzyna jest okropnie zmeczona i stad masa niewymuszonych bledow, brak swiezosci i porazka. Poczawszy od Barzagliego, przez Pjanicia, Khedire a konczac na Dybale, wszyscy mieli ciezkie nogi. Nie wiem czy to wynik jakiegos mini-cyklu przygotowan, czy tez poklosie ciezkich treningow latem, ale takie sa fakty.
Liczba kiksow, ktore dzisiaj zaliczylismy bije na glowe kazdy mecz Juventusu w ostatnich 5 latach, ktory widziałem. W zasadzie kazda grozniejsza akcja Interu zaczynala sie od jakiegos farfocla Asamoaha, Khediry czy Chielliniego. Wydaje mi sie, ze ta porazka mogla byc wkalkulowana w ryzyko. Przez pewien czas bedziemy partaczyć w podobny sposób, swiezosci nie odzyskuje sie z dnia na dzien, a forma przyjdzie mniej wiecej w tym samym momencie, co w zeszlym roku. Takie wnioski mozna wyciagnac po dzisiejszym meczu.
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
3-5-2 czy 4-3-3 tu i tu gralibyśmy tymi samymi środkowymi, ale fakt brakuje polotu w naszej grze. Trójka napastników pewnie by to zmieniła. Mam nadzieję, że wyjdziemy tak na Cagliari, ale znając Maxa to zbyt ofensywne ustawienie. Przy 4-3-3 pewnie postawiłby w obronie Chielliniego, Bonucciego, Benatię i Barzagliego by wyrównać proporcję między atakiem, a obroną. Benatia nam wypadł wiec na 433 szans nie ma.Arty83 pisze:Czy Juventus jest niewolnikiem 3-5-2 czy Allegri nie ma jaj żeby postawić na 4-3-3 skoro są takie braki w pomocy?
A sorry jest Rugani
Eee Panie to pojechałeś. Nie róbmy tu Neapolu, powinniśmy się chociaż trochę szanowaćPlanetJuve pisze:Bo jesteś <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, skończonym <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> monotematycznym Nic więcej tu nie umiesz i nie potrafisz wprowadzić <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, który opiera swoje posty na Morata + i Mario -, ot cały ty- <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.Makiavel pisze:To wy widzieliście to, co chcieliście. Skaczą do piłki Mandzukic i Icardi, Chorwat przegrywa pojedynek, pada bramka.
Wypracował dwie sytuacje? To znaczy co zrobił? Nie zanotowałem takiej aktywności, żeby wypracował komuś sytuację bramkową, a było ich tak mało, że bym kojarzył. Tym bardziej 0 groźnych strzałów.
Karta, wiem, ale warto było.
Ostatnio zmieniony 18 września 2016, 21:08 przez dawid1897, łącznie zmieniany 1 raz.
FORZA JUVE!!!