LM 15/16 (1/8): Bayern 2-2 (dog. 4-2) JUVENTUS
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Dokładnie tak samo to widzę Wprawdzie słowa Allegriego niewiele mnie obchodzą dopóki nie zobaczę jak zaprezentują się jego podopieczni, ale niewykorzystanie doświadczenia zebranego w poprzednim meczu po prostu nie zniosę, a właśnie brak wyciągnięcia wniosków jako przepis na sukces prezentuje Bukol, z czym się nie zgadzam. Przy czym od razu zaznaczam, że nie jestem zwolennikiem 'otwartej gry'. Nie dajmy sobie wmówić, że nie ma nic pomiędzy pasywną defensywą z pierwszego meczu (czekanie na wyrok) a całkowicie otwartą grą (czekanie na wyrok).Pluto pisze:Jedyny sposób na powstrzymanie Bayernu to zaangażowanie i pasja. Allegri bardzo rozczarował w pierwszym meczu i nie ma prawa powtórzyć tych samych błędów. Max ma doświadczenie z takich spotkań, wie ile znaczy agresja i pressing od trzydziestego metra a tymczasem uraczył nas czekaniem z palcem w d. na wysokości pola karnego
Pluto pisze:Odpaść z tak mocnym rywalem to nie wstyd i apokalipsa. Ale zrobić to w takim stylu jak (a raczej jego kompletnego braku) jak przez większość pierwszego meczu? Niewybaczalne. Jeśli znowu przegramy mecz w szatni to znaczy, że w tej szatni nie było trenera gotowego na takie wyzwania. Za pierwszym razem Allegri mógł się pomylić i zastosować Twój tok myślenia - schowajmy się jak najgłębiej, podkulmy jak najmocniej ogon i czekajmy na tę jedną okazję. Boisko to zweryfikowało, dostaliśmy dwa siarczyste strzały w papę i okazało się ile jest warta nasza defensywa na tle ekipy Guardioli. Nie można robić dwa razy tych samych błędów, nie na tym poziomie.
- sebatiaen
- Juventino
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
- Posty: 1617
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
szlachta z Juvepoland chce otwartej pilki;)
jak ja lubie czytac wasze posty i wzajemne przytakiwanie;)
jak sie skonczy 5 1 w Monachium te same osoby beda pisac ze trener nawalil i do zwolnienia bo to przeciez glupota grac w ten sposob w Monachium;)
jak ja lubie czytac wasze posty i wzajemne przytakiwanie;)
jak sie skonczy 5 1 w Monachium te same osoby beda pisac ze trener nawalil i do zwolnienia bo to przeciez glupota grac w ten sposob w Monachium;)
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
Ale czego my mamy bronić? Te drużyny jak Bayern, Barcelona są nieprzyzwyczajone do ciągłej obrony przez 10 minut. Przyciskane gubią się, bo ich obroną jest atak. Nie możemy grać z kontry, nie możemy też się rzucić do ataku. Trzeba po prostu grać normalnie, utrzymywać się przy piłce i szukać okazji (strzały z dystansu! Marchisio, Pogba i przede wszystkim Dybala!), a ryzyko podjąć w ostatnich 20 minutach jeśli nic do tego czasu nie wpadnie. Zepchnięci do głębokiej obrony na kilkadziesiąt minut na pewno coś stracimy, nie ma innej opcji.Bukol87 pisze:Jedyny scenariusz awansu moim zdaniem.
60-70 minut zabijania futbolu przez Juve, nienagannej defensywy i do bólu taktycznej gry i liczenie na odrobinę szczęścia. Ostatnie 20 minut wrzucenie na większą elastyczność i albo strzelamy na 1-0, albo Bayern nas kontruje i gasi światło. Przy tym wariancie Lichy i Evra muszą grać w I składzie do 70 minuty. Potem zmiana Cuadrado-> Lichy, Sandro -> Evra.
Mam nadzieję, że Allegri nie zastosuje się do zaleceń Juvepoland i nie rzuci się do ataków. Grając otwartą piłkę z Bayernem nie ma takiej możliwości żeby gospodarze nie strzelili nam bramki.
A co myślicie o występie Khediry w tym meczu? Szczerze to ja bym go posadził na ławce, a dał pograć Sturaro bądź Leminie. Wiem, że oni będą gryźć w tym meczu trawę, a Khedira?
FORZA JUVE!!!
- Julek997
- Juventino
- Rejestracja: 10 lutego 2008
- Posty: 422
- Rejestracja: 10 lutego 2008
Ja upatruję nadzieję w tym, że Bayern wyjdzie trochę rozkojarzony tym 2-2. Gdy Bayern 1 mecz przegrywał w LM, to na AA wychodzili na pełnej i gromili rywali.
A pamiętam np. jak Inter Leonardo przegrał u siebie 0-1 z Bayernem, a w rewanżu na AA mediolańczycy wygrali 3-2 i awansowali.
A pamiętam np. jak Inter Leonardo przegrał u siebie 0-1 z Bayernem, a w rewanżu na AA mediolańczycy wygrali 3-2 i awansowali.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Piękno futbolu polega na tym że wszystko jest możliwe i jeszcze mamy szanse na awans.Wszystko będzie zależeć od nastawienia i motywacji naszej ekipy. Powinni mieć z tyłu głowy fakt, że nawet strata 2 goli nas nie eliminuje jeśli też wbijemy dwie bramki. Allegri musi wystawić najlepszy skład więc ALEX SANDRO MUSI GRAĆ OD POCZĄTKU.Brazylijczyk jest o klasę lepszy od Evry,zwłaszcza w ofensywie.Nie możemy ograniczać potencjału ofensywnego drużyny,który w tym meczu musi być na najwyższym poziomie.Po co marnować zmianę, a jeszcze potrzebni będą Morata,Cuadrado i zapewne Sturaro, bo Khedira siądzie kondycyjnie.
Najlepszy skład byłby taki
Buffon
BBC
Stefan ( bo Costa ) Sami Marchisio Pogba Sandro ( zwłaszcza on jak za plecami Chiellini )
Dybala Mandzukić ( 200% motywacja )
Najgorsze będzie 442 z Evrą i Pogbą na lewej czyli w praktyce 4 obrońców ,3 ŚP , 2 napastników i błąkającym się Cuadrado.Gigantyczna dziura po lewej ( Robben +Lahm ) przez Pogbę.
Jak zabraknie Chielliniego to 442 bez niepewnego Khediry a z Alexem po lewej.W środku Marchisio i Pogba wspierani przez naszych napastników.
0:1
0:2
1:2
2:2 i po dogrywce
2:3
3:3
,, I want to belive "
Najlepszy skład byłby taki
Buffon
BBC
Stefan ( bo Costa ) Sami Marchisio Pogba Sandro ( zwłaszcza on jak za plecami Chiellini )
Dybala Mandzukić ( 200% motywacja )
Najgorsze będzie 442 z Evrą i Pogbą na lewej czyli w praktyce 4 obrońców ,3 ŚP , 2 napastników i błąkającym się Cuadrado.Gigantyczna dziura po lewej ( Robben +Lahm ) przez Pogbę.
Jak zabraknie Chielliniego to 442 bez niepewnego Khediry a z Alexem po lewej.W środku Marchisio i Pogba wspierani przez naszych napastników.
0:1
0:2
1:2
2:2 i po dogrywce
2:3
3:3
,, I want to belive "
- lenor
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 1033
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
To co z nas za europejski gigant skoro, słychać "oni muszą, my marzymy i możemy" Nie wyobrażam sobie innego obrazu gry niż agresja, walka o każdy centymetr boiska, każde źdźbło trawy, bombardowanie bramki Neuera...
Musimy się otworzyć i grać ofensywnie, bo TU NIE MA CZEGO BRONIĆ. Prosty wyrachowany futbol to my możemy grac na prowincji w Bergamo.
Zgadzam się z Pluto.
Jak na finalistę zeszłorocznej LM nie ma innej możliwości niż wojna z Bayernem. Jeśli znów wyjdziemy z pełnymi gaciami na murawę AA, Maxiu powinien rejestrować się w UP jako bezrobotny.
Kiedy my w końcu wyzbędziemy się tego prowincjonalnego myślenia i mentalnie przestaniemy być ogórkami?
Musimy się otworzyć i grać ofensywnie, bo TU NIE MA CZEGO BRONIĆ. Prosty wyrachowany futbol to my możemy grac na prowincji w Bergamo.
Zgadzam się z Pluto.
Jak na finalistę zeszłorocznej LM nie ma innej możliwości niż wojna z Bayernem. Jeśli znów wyjdziemy z pełnymi gaciami na murawę AA, Maxiu powinien rejestrować się w UP jako bezrobotny.
Kiedy my w końcu wyzbędziemy się tego prowincjonalnego myślenia i mentalnie przestaniemy być ogórkami?
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
O ile dobrze pamiętam to wygrał 2-0 z Barcelona Pepa...koki90 pisze:Allegri podobno jeszcze nigdy nie wygrał przeciwko Guardioli.
Ja na niespodziankę nie nastawiam się...o ile zawsze bywałem optymistą w meczach LM to tym razem nie mam złudzeń, że dostaniemy łupnia a sami do sieci nie ukłujemy...
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Bayern - Juventus 0:1 po bramce Mario w 83 minucie.
Tylko niech zagra Chiellini i Sandro, proszę.
Tylko niech zagra Chiellini i Sandro, proszę.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
sebatiaen pisze:szlachta z Juvepoland chce otwartej pilki;)
Bukol87 pisze:Mam nadzieję, że Allegri nie zastosuje się do zaleceń Juvepoland i nie rzuci się do ataków
Dokładnie o to chodzi, nikt nie wzywa to otworzenia środka pola i wymiany cios za cios od pierwszej minuty. Defensywa, rozwaga - tak ale w zupełnie innym stylu niż grupa chłopców schowanych za podwójną gardą, marzących o awansie i czekających na cud.pumex pisze:Nie dajmy sobie wmówić, że nie ma nic pomiędzy pasywną defensywą z pierwszego meczu (czekanie na wyrok) a całkowicie otwartą grą (czekanie na wyrok).
Styl Atletico, takiej gry oczekuję. To co musimy zrobić to mocno poluzować posunięte w pierwszym meczu do przesady włoskie wyrachowanie i zamienić je na bojowość, z której znana jest ekipa Simeone.
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
Zachowawcza gra sprawiła, że dostaliśmy dwie bramki. Otwarta gra natomiast zagwarantuje nam brak straconych bramek i zdominowanie rywala, bo przecież w pierwszym meczu te 20 minut było świetne.pumex pisze:Dokładnie tak samo to widzę Wprawdzie słowa Allegriego niewiele mnie obchodzą dopóki nie zobaczę jak zaprezentują się jego podopieczni, ale niewykorzystanie doświadczenia zebranego w poprzednim meczu po prostu nie zniosę, a właśnie brak wyciągnięcia wniosków jako przepis na sukces prezentuje Bukol, z czym się nie zgadzam. Przy czym od razu zaznaczam, że nie jestem zwolennikiem 'otwartej gry'. Nie dajmy sobie wmówić, że nie ma nic pomiędzy pasywną defensywą z pierwszego meczu (czekanie na wyrok) a całkowicie otwartą grą (czekanie na wyrok).Pluto pisze:Jedyny sposób na powstrzymanie Bayernu to zaangażowanie i pasja. Allegri bardzo rozczarował w pierwszym meczu i nie ma prawa powtórzyć tych samych błędów. Max ma doświadczenie z takich spotkań, wie ile znaczy agresja i pressing od trzydziestego metra a tymczasem uraczył nas czekaniem z palcem w d. na wysokości pola karnego
Pluto pisze:Odpaść z tak mocnym rywalem to nie wstyd i apokalipsa. Ale zrobić to w takim stylu jak (a raczej jego kompletnego braku) jak przez większość pierwszego meczu? Niewybaczalne. Jeśli znowu przegramy mecz w szatni to znaczy, że w tej szatni nie było trenera gotowego na takie wyzwania. Za pierwszym razem Allegri mógł się pomylić i zastosować Twój tok myślenia - schowajmy się jak najgłębiej, podkulmy jak najmocniej ogon i czekajmy na tę jedną okazję. Boisko to zweryfikowało, dostaliśmy dwa siarczyste strzały w papę i okazało się ile jest warta nasza defensywa na tle ekipy Guardioli. Nie można robić dwa razy tych samych błędów, nie na tym poziomie.
Ok. Nie mam więcej pytań:)
Rozumiem więc, że oni są w ciągłym posiadaniu piłki i ataku pozycyjnym, dlatego, że wszyscy przeciwnicy pozostawiają im pole? Ahhh dlaczego ci trenerzy są tacy głupi i nie wiedzą, że Barcę czy Bayern wystarczy ciągle atakować, bo te drużyny są nieprzyzwyczajone do obronydawid91 pisze: Ale czego my mamy bronić? Te drużyny jak Bayern, Barcelona są nieprzyzwyczajone do ciągłej obrony przez 10 minut. Przyciskane gubią się, bo ich obroną jest atak. Nie możemy grać z kontry, nie możemy też się rzucić do ataku. Trzeba po prostu grać normalnie, utrzymywać się przy piłce i szukać okazji (strzały z dystansu! Marchisio, Pogba i przede wszystkim Dybala!), a ryzyko podjąć w ostatnich 20 minutach jeśli nic do tego czasu nie wpadnie. Zepchnięci do głębokiej obrony na kilkadziesiąt minut na pewno coś stracimy, nie ma innej opcji.
:rotfl:lenor pisze: Musimy się otworzyć i grać ofensywnie, bo TU NIE MA CZEGO BRONIĆ. Prosty wyrachowany futbol to my możemy grac na prowincji w Bergamo.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Nalezaloby sobie w tym miejscu przypomniec najwazniejsze slowa w slowniku kazdego Juventino - fino alla fine. Ja zdaje sobie sprawe z faktu, ze to piekielnie ciezki mecz, najwieksze wyzwanie tego sezonu, ale jako kibice sympatyzujacy z tym klubem od okolo 20 lat (a z tego co pamietam, tez do takich nalezysz) mamy obowiazek wierzyc do konca, niezaleznie od okolicznosci. Jedziemy tam po awans. Zagralismy 2/3 pierwszego meczu jak jakis prowincjonalny klub, a ostatecznie udalo sie nam wyrownac. Wciaz mamy o co walczyc przy zalozeniu, ze zagramy dobrze przez pelne 90 minut. Ja bede wierzyc do konca. Nie z takich opresji kluby w Europie juz wychodzily.alessandro1977 pisze:Ja na niespodziankę nie nastawiam się...o ile zawsze bywałem optymistą w meczach LM to tym razem nie mam złudzeń, że dostaniemy łupnia a sami do sieci nie ukłujemy...
Bardzo bym chcial tego awansu, ale jesli odpadniemy po walce, nie bede mial pretensji. Niewybaczalna bedzie jednak taka postawa jak ta z pierwszego pojedynku, kiedy podkulilismy ogon. Musimy zagrac odwaznie i powinnismy znalezc zloty srodek, tak jak BVB w lidze. Cos pomiedzy otwarta gra a kurczowym trzymaniem sie wlasnego pola karnego. Oczekuje walki, gryzienia trawy, walki o kazda pilke - koniec z podejciem klubu z europejskiej prowincji, nasi musza pokazac jaja i udowodnic calej Europie, ze udzial w berlinskim finale nie byl dzielem przypadku i faktycznie wrocilismy do swiatowej elity. Jesli awansujemy, wszystko stanie sie jeszcze mozliwe.
Ciekawe, czy zagrac bedzie mogl Chiellini. Allegri bez dwoch zdan powinien postawic tez na Sandro, ktory czapa nagrywa Evre, ale wiemy, ze szanse na wystep Brazylijczyka od pierwazej minuty nie sa zbyt duze. Niech ogarna sie Pogba oraz Marchisio, bo zwlaszcza od Paula-100 mln €-Polpo oczekujemy, ze bedzie decydowal o losach waznych spotkan, a od dawna juz tego nie obserwujemy. Na cale szczescie Dybala zdaje sie wracac do formy, musimy tez liczyc na biegajacego za kazda pilka Mandzukicia. Niech naszym talizmanem pozostanie Khedira.
Ewentualny brak awansu do kolejnej rundy to raczej koniec emocji na krajowym podworku - majac jedynie Serie A nie damy juz sobie wyrwac tego Scudetto.
- Shadow Marshall
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
- Posty: 1438
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
W ogóle nie wierze w awans. Max niczego nie zmieni i wyjdziemy dokladnie z taka sama filozofią. Byle nie stracić. Tymczasem Bayern wyjdzie z nastawieniem - byle strzelić. Tu jest ta różnica. Znając życie gol padnie przed 20 min i Maxiu dojdzie do wniosku ze nie ma nic do stracenia. Real nie klepnal Bayernu 4:0 murując bramkę. Do ataku tez sie jakoś nie rzucał jak szalony zapominając o obronie. Grać na stojąco to można z leszczami z Serie A.