LM 15/16 (1/8): Bayern 2-2 (dog. 4-2) JUVENTUS
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Cóż... Morata zagrał świetną pierwszą połowę, ale w drugiej powinien zabić mecz. Bayern poczuł krew i widziałem, że zrobi się bardzo ciężko...Makiavel pisze:Ale się z Was śmieje eksperci. "Morata nie wytrzymuje presji" itp.
Genialny mecz, fenomenalny 2 gol i lob Moraty
Odbijają nam się czkawką niewykorzystane okazje i wypożyczenie Bayernowi Comana, po którego wejściu zaczął grać Costa, a potem w 91 minucie asystował Mullerowi.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 1024
- Rejestracja: 06 listopada 2012
I co, znów puszczają nerwy? Dogrywkę większość z nas brałaby w ciemno przed meczem, więc nie narzekać! Najwyraźniej spotkały się dwie równorzędne drużyny na nieodpowiednim etapie rozgrywek! Będzie dobrze!
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Kurde, ale lipa. Wciśnijmy coś, proszę.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 1190
- Rejestracja: 22 września 2013
W mordę jeża jak to przegrają to Evrze parę kopów należałoby się, to on stracił piłkę przy wyprowadzaniu jej przy drugiej bramce dla Bayernu. Mandzu też po wejściu nic nie pokazuje. Nie wiem, ale jak to przegramy dzisiaj to naprawdę spory niedosyt by pozostał, Bayern praktycznie był już na widelcu. Jednak jak zwykle wierzymy do końca.
- Don Mateo bis
- Juventino
- Rejestracja: 14 lutego 2013
- Posty: 187
- Rejestracja: 14 lutego 2013
Już byli w ogródku, już witali się z gąską...
O matko...
O matko...
Forza Juve!
- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 872
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
nie wiem czemu ale od kilku minut jakaś ciecz leci mi z oczu... przypomniał mi się pieprzony berliński finał...
Nie wiem czemu ale gramy kupę odkąd strzelili... lub odkąd zszedł Khedira który sterował i drygował naszym pressingiem i pomocą z poziomu murawy...
pierwszy dwumecz z piekla do nieba, terazz z nieba do piekla.... szkoda ze Pogba zawalil na 2-2, jeszcze gorzej ze w starciu z vidalem... w ogole takie sytuacje caly mecz czyścyliśmy zazwyczaj nawet bez straty bramki..
ide siku... obym tym razem z pospiechu nie osikał muszli...
nie chce pisac znowu ostatni przed połową... moze przynosze pecha a nie szczescie...
ale....ale... FORZA JUVE, przed chwilą bylo slyszalne, wierzmy.
Nie wiem czemu ale gramy kupę odkąd strzelili... lub odkąd zszedł Khedira który sterował i drygował naszym pressingiem i pomocą z poziomu murawy...
pierwszy dwumecz z piekla do nieba, terazz z nieba do piekla.... szkoda ze Pogba zawalil na 2-2, jeszcze gorzej ze w starciu z vidalem... w ogole takie sytuacje caly mecz czyścyliśmy zazwyczaj nawet bez straty bramki..
ide siku... obym tym razem z pospiechu nie osikał muszli...
nie chce pisac znowu ostatni przed połową... moze przynosze pecha a nie szczescie...
ale....ale... FORZA JUVE, przed chwilą bylo slyszalne, wierzmy.