Coppa Italia 15/16 (1/2): Inter 3-0 k:3-5 JUVENTUS
- Pessos
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2014
- Posty: 156
- Rejestracja: 09 grudnia 2014
Zbyt dużo tych szans na pokazanie się też nie miał.zoff pisze:Zależy o czym mówimy. Chłop w niczym się nie wyróżnia. Po sezonie pożegnam go bez żalu.Principino pisze:Cieszy powrót Leminy i to w sumie tyle.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Winny Allegri za przesadzony skład. Max wystawił za słaby środek pola.
+ Neto za uratowanie kilku sytuacji
+ Alex Sandro,który przewyższał skład ale nie miał z kim grać
Definitywne obalenie mitu Ruganiego.Allegri miał 100% racji co do niego.
Ten mecz pokazał że tak naprawdę mamy 3 środkowych pomocników do gry na światowym poziomie ,z czego jeden bardzo łamliwy.
Asamoah powinien odejść,ewentualnie zastąpić na ławce dziadka Evrę.
Hernanes- zwracam honor,nie nadaje się.
Ciekawostka: Miralem Pjanić ma klauzulę 31mln euro.Juve powino iść śladami Bayernu i go kupić.
+ Neto za uratowanie kilku sytuacji
+ Alex Sandro,który przewyższał skład ale nie miał z kim grać
Definitywne obalenie mitu Ruganiego.Allegri miał 100% racji co do niego.
Ten mecz pokazał że tak naprawdę mamy 3 środkowych pomocników do gry na światowym poziomie ,z czego jeden bardzo łamliwy.
Asamoah powinien odejść,ewentualnie zastąpić na ławce dziadka Evrę.
Hernanes- zwracam honor,nie nadaje się.
Ciekawostka: Miralem Pjanić ma klauzulę 31mln euro.Juve powino iść śladami Bayernu i go kupić.
- Cobra
- Juventino
- Rejestracja: 28 maja 2003
- Posty: 657
- Rejestracja: 28 maja 2003
Akurat w dzisiejszym meczu, jako jedyny obok Pogby środkowy pomocnik, wyróżnił się umiejętnością prowadzenia piłki podczas biegu...zoff pisze:Zależy o czym mówimy. Chłop w niczym się nie wyróżnia. Po sezonie pożegnam go bez żalu.Principino pisze:Cieszy powrót Leminy i to w sumie tyle.
Mecz dramat w naszym wykonaniu, ale z drugiej strony przynajmniej potrenowaliśmy karne.
#FinoAllaFine
#WeAreOne
#WeAreOne
- zippo01
- Juventino
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010
- Posty: 248
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010
Lichy został zdjęty, żeby Ruganiego można było przenieść na prawa stronę obrony, bo z lewej totalnie nie ogarniał. Z prawej zresztą jak sie później okazało, też za dobrze mu nie szło.JuveGrzesiu pisze: Lichy był aż tak słaby, że go zdjęli? Wydawało mi się, że nie jest źle (w porównaniu do innych). Wydaje mi się też, że kiedy Lichy gra u nas na typowej prawej obronie, a przed sobą ma Cuadrado to dużo mniej pokazuje. Czuje się ograniczony do defensywy, bo z przodu już ktoś jest, a jak sam wyjdzie to z tyłu nikt nie ubezpiecza.
- Patrol
- Juventino
- Rejestracja: 05 lipca 2005
- Posty: 269
- Rejestracja: 05 lipca 2005
Bonucci powiedział po meczu, że to był najgorszy mecz Juventusu odkąd trafił do Turynu. - Trudno się z tym nie zgodzić. Kojarzy ktoś gorsze spotkanie w naszym wykonaniu?
Może przeciwko Bayernowi za czasów Conte i Heynckesa?
Może przeciwko Bayernowi za czasów Conte i Heynckesa?
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Nie zapędzaj się tak. Najpierw w przerwie starałeś się dopiec, wrzucając post z wypowiedzią Jesusa, nie czytając ze zrozumieniem jej całej (ci co bardziej ogarnięci kibice na forum dostrzegli od razu, że śmieszne było głównie jego stwierdzenie, że w naszych 2 ostatnich pojedynkach stworzyliśmy mało sytuacji - strzeliliśmy w nich bowiem 5 bramek). Nikt nikogo nie udaje, tylko wyraża swoje zdanie. Być może masz jakieś kompleksy w tej materii, bo zamiast się skupiać na grze zespołu, wylewasz jakieś gorzkie żale i atakujesz innych użytkowników. Odpuść sobie chłopie złoty.mateo369 pisze::rotfl: a co oni grają w B-klasie i nie trenują żeby mieli nie wytrzymać? Bo w regulaminowym czasie gry to inter biegał z piłką a my za piłką więc jeśli ktoś miał tego meczu nie wytrzymać fizycznie to na pewno nie był to inter. No ale tak to jest jak się znafce na forum udaje.CavAllano w przerwie pisze: inter bardzo imponujaco, ambitnie, ale szczerze watpie, ze wytrzymaja to tempo w drugiej polowie.
- Lambi120
- Juventino
- Rejestracja: 05 maja 2011
- Posty: 289
- Rejestracja: 05 maja 2011
Jak wcześniej napisałem to spotkanie, a raczej dwumecz kojarzy mi się z dwumeczem z Fulham w Pucharze UEFA bodajże.Patrol pisze:Bonucci powiedział po meczu, że to był najgorszy mecz Juventusu odkąd trafił do Turynu. - Trudno się z tym nie zgodzić. Kojarzy ktoś gorsze spotkanie w naszym wykonaniu?
Może przeciwko Bayernowi za czasów Conte i Heynckesa?
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Oglądałem tylko drugą połowę dogrywki i karne bo uznałem, że sfrajerzyć aż tak, by dać sobie wbić trzy gole i do ostatnich sekund bać się o awans jest rzeczą niemożliwą. A jednak...
Natomiast muszę przyznać, że przeglądając teraz forum znów nie sposób się nie uśmiechnąć ironicznie. Na przestrzeni kilku godzin nastroje przechodzą ze skrajności w skrajność. Od głośnych śmiechów z wypowiedzi interistów, bo ci mówią o tym, że chcą odrobić straty z pierwszego meczu, wzbogacone dodatkowo opiniami o sile naszego drugiego garnituru, który jest znacznie lepszy od pierwszego składu Interu do wypowiedzi po 120 minutach w stylu karne i tak przegramy... Wielu tu z pewnością jest starszych ode mnie, więc nie mam zamiaru nikogo pouczać, ale jednak znów wychodzi na to, że trochę pokory należy zachować zawsze i nie mówić hop za wcześnie.
Wniosek, jaki nasi powinni wyciągnąć po tym meczu to to, że nawet jeśli jedziemy do Monachium skazani na porażkę, to nie powinniśmy się poddawać i walczyć do końca. Niechętnie to powiem, ale - weźmy przykład z Interu bo za walkę i wiarę należą im się dziś brawa.
Natomiast muszę przyznać, że przeglądając teraz forum znów nie sposób się nie uśmiechnąć ironicznie. Na przestrzeni kilku godzin nastroje przechodzą ze skrajności w skrajność. Od głośnych śmiechów z wypowiedzi interistów, bo ci mówią o tym, że chcą odrobić straty z pierwszego meczu, wzbogacone dodatkowo opiniami o sile naszego drugiego garnituru, który jest znacznie lepszy od pierwszego składu Interu do wypowiedzi po 120 minutach w stylu karne i tak przegramy... Wielu tu z pewnością jest starszych ode mnie, więc nie mam zamiaru nikogo pouczać, ale jednak znów wychodzi na to, że trochę pokory należy zachować zawsze i nie mówić hop za wcześnie.
Wniosek, jaki nasi powinni wyciągnąć po tym meczu to to, że nawet jeśli jedziemy do Monachium skazani na porażkę, to nie powinniśmy się poddawać i walczyć do końca. Niechętnie to powiem, ale - weźmy przykład z Interu bo za walkę i wiarę należą im się dziś brawa.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Słusznie:alessandro1977 pisze:A interowcy narzekają na sędziego, że gola Palacio z karnego nie uznał... :rotfl:
http://screenshooter.net/102756422/fcmoktd
Calciopoli 2.0
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Allegri przesadził ze składem. Dwóch podstawowych zawodników, w dodatku obrońców, to nie mogło skończyć się lekką przeprawą. Chociaż było ciekawie
Ławka jest dobra, wyciągacie za daleko idące wnioski. Na tyle dobra, że można kogoś wpuścić z ławki kto rozstrzygnie losy meczu albo dać pograć 2-3 rezerwowym i nie powinno to zaniżyć ogólnego poziomu drużyny.
Myślę, że ten mecz ewidentnie pokazał, że Rugani nie będzie w przyszłym sezonie grał kosztem Barzagliego. Nie wątpię w jego talent, ale ewidentnie na boisku się spala i w grze nic go nie odróżnia od Ariaudo czy Criscito. Maks miał rację. Coś czuję, że przedłużenie umowy z Caceresem to za mało żeby mieć spokój ze środkowymi obrońcami na przyszły sezon
Ławka jest dobra, wyciągacie za daleko idące wnioski. Na tyle dobra, że można kogoś wpuścić z ławki kto rozstrzygnie losy meczu albo dać pograć 2-3 rezerwowym i nie powinno to zaniżyć ogólnego poziomu drużyny.
Myślę, że ten mecz ewidentnie pokazał, że Rugani nie będzie w przyszłym sezonie grał kosztem Barzagliego. Nie wątpię w jego talent, ale ewidentnie na boisku się spala i w grze nic go nie odróżnia od Ariaudo czy Criscito. Maks miał rację. Coś czuję, że przedłużenie umowy z Caceresem to za mało żeby mieć spokój ze środkowymi obrońcami na przyszły sezon
Świetne statystyki, ale kibice Romy bardzo na niego narzekają i raczej z uśmiechem przyjęliby taką wieść. Cyferki nabija przy stałych fragmentach, ale mentalnie to taki Vucinic.Sorek21 pisze:Ciekawostka: Miralem Pjanić ma klauzulę 31mln euro.Juve powino iść śladami Bayernu i go kupić.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Chwila, najpierw mówisz, że nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków z tego meczu, a w następnym akapicie piszesz, że tym meczem Rugani potwierdza to i tamto. Zgadzam się z tym, co napisałeś najpierw i dlatego uważam, że wieszanie teraz psów na Ruganim jest niesprawiedliwe. Wydaje mi się, że, jeżeli drużyna, wygrywając pierwszy mecz 3:0, daje sobie w rewanżu wyrwać tę przewagę to raczej nie można tutaj winić jednego zawodnika. Choć, oczywiście, mówię czysto teoretycznie bo - jeszcze raz podkreślam - meczu nie oglądałem, więc jeżeli to faktycznie Rugani zagrał beznadziejnie i to głównie przez jego postawę Inter wklepał nam trzy gole to zwracam honor. Jeśli tak było to przypomnijmy sobie jak przygodę z Juve zaczynał Bonucci. Takie mecze też są potrzebne.Arbuzini pisze:Myślę, że ten mecz ewidentnie pokazał, że Rugani nie będzie w przyszłym sezonie grał kosztem Barzagliego. Nie wątpię w jego talent, ale ewidentnie na boisku się spala i w grze nic go nie odróżnia od Ariaudo czy Criscito. Maks miał rację. Coś czuję, że przedłużenie umowy z Caceresem to za mało żeby mieć spokój ze środkowymi obrońcami na przyszły sezon
PS. Wydaje mi się, że wchodzącemu do drużyny, młodemu obrońcy szczególnie potrzebne jest zaufanie i wiara trenera, nawet jeżeli zdarzają mu się słabsze, słabe, złe mecze. Czyli to, czego doświadczał Bonucci mimo swoich licznych baboli. Dajmy Ruganiemu to samo zaufanie, a pewien jestem, że będziemy mieć z niego niemałą pociechę.
Ostatnio zmieniony 03 marca 2016, 00:29 przez vitoo, łącznie zmieniany 1 raz.
- selby
- Juventino
- Rejestracja: 05 stycznia 2014
- Posty: 82
- Rejestracja: 05 stycznia 2014
Praktycznie wszystkie groźne akcje interu szły stroną naszego czarnego Krasica ... a potem był Rugani. Tragicznie to wyglądało. Mam nadzieję że to tylko niedoświadczenie Daniele i się ogarnie chłopak.
Dobrze że był happy end, ale ogólnie to głowa bolała.
Dobrze że był happy end, ale ogólnie to głowa bolała.
selbynator!!!
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1705
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Fajnie bylo obejrzec proces krystalizacji pierwszego oraz drugiego skladu druzyny. Brawa dla Interu, pokazali wielkie checi - nasi wielkie nic. Gra Juve zaczela jakos wygladac dopiero po wejsciu Barzagliego. Asamoah poziom primavera. Tragiczna dyspozycja fizyczna. Przegrane 90% pojedynkow, stykowych sytuacji. Najgorsza dyspozycja od poczatku przygody z Juve? Lemina po przewleklej kontuzji pokazal lepszy poziom. Rugani? Idz pan... powinien sprobowac zblizyc sie do poziomu Ogbonny. Na dzis jest zle, a slaba pomoc obnazyla liczne braki. Przyszly sezon go zweryfikuje. Mysle, ze Hernanes byl faulowany przy pierwszej bramce. Tak czy inaczej razem ze Sturaro byli... podobno gdzies byli. Neto jest zwyczajnie slabszym bramkarzem niz Storari - czy zagra w finale? Zaza i Morata powoduja u mnie wszystkie uczucia jednoczesnie, zakonczone zalem i niedosytem.
Jad wylany, wynik na farcie - czego chciec wiecej? W karnych poszlo z gorki. I smutek Interu na koniec jak pieprzone slodkie lzy . Kupione ?
Bardzo dziwny wieczor, jednak z happy endem.
Jad wylany, wynik na farcie - czego chciec wiecej? W karnych poszlo z gorki. I smutek Interu na koniec jak pieprzone slodkie lzy . Kupione ?
Bardzo dziwny wieczor, jednak z happy endem.